Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
No cześć dziewczyny!
Poczytałam troszkę co tam słychać.
I co do śluzu mam to samo, czyli praktycznie jego brak. Muszę też te tabletki kupić.
A jak się nazywa ten olej z wiesiołka i siemienie lniane po niemiecku?
Werni - Gamoń jest zachwycony bo on Kocha czerwone włosy hihi
A ja 3 dzień po urlopie w pracy i nie umiem się ogarnąć w pracy, padsm na pyszczek po....dzisiaj nawet na siłownię rady nie dałam ;/ -
Aleksa87 wrote:No super dziewczyny jak ja sie ciesze ze tutaj Was mam.
Tyle ile ja sie nowych Rzeczy ile sie tu dowiaduje.
zaraz po pracy kupie sobie ten Nachtkerzenöl i to drugie Lniane.
Czyli ten Wisiolek przyjmuje sie jak zrozumialam tylko w dniach owulacji.
No dobrze to wyprobuje i tego. Na razie przyjmuje tylko Kwas Foliowy i moje tabletki na Tarczyce.
Byloby super gdyby mi ten wisiolek pomogl -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKinga. wrote:Jutro mam wizytę, ale dzis już jest zdecydowanie lepiej...
-
hej dziewczyny moja temperatura sie dzis zatrzymala....
pierwszy raz to robie i za bardzo nie mam z czym porownac -
Bym musiala sprawdzic na tej stronce co napisali o tej dyskotece.
Ja mam duzo w domu len mielony ale nie pije go teraz, jakos na mnie nie dziala. W tamtym cyklu jak wzielam tylko jedna tabletke dopochwowa iladian to po tym plywalam z kilka dni, zastanawiam sie czy tym razem tez wziac. -
Aleksa87 wrote:hej dziewczyny moja temperatura sie dzis zatrzymala....
pierwszy raz to robie i za bardzo nie mam z czym porownacAleksa87 lubi tę wiadomość
-
krysiak wrote:Kinga, a Ty miewasz problemy z krążeniem? Ja po wypadku na nartach dostałam zakrzepicy i mimo, ze wyniki mam dobre, bo robiłam jakis czas temu badanie na przepływy żylne, to gin odkąd zaszłam w ciaze każe mi brac tabletki ASS100 na rozrzedzenie krwi zapobiegawczo.
-
Kinga,
ja kupilam za pozno ten termometr i zaczelam jak tylko paczka doszla.
Cos mi sie wydaje ze nic z tego w tym miesiacu nie bedzie. ja mam ogolnie 24-26cio dniowe cykle ostatnio bylo 27.
dziwne ze te 2 testy byly pozytywne a wczoraj juz nie...
moze ja wcale tej owulacji nie mam....
jeszcze tydzien do wizyty u lekarza.
Dziekuje Ci za odpowiedz bede mierzyc dalej w sumie dzis o 5 wstalam do toalety a mierzylam dopiero ok 6:30 jak juz wstawalam ale nie sadze zeby to mialo znaczenie i ze mogloby zmienic to temp.
-
nick nieaktualny
-
krysiak haha dzien Dobry, glodek szybko Cie dopadl
a co robisz na obiadek?
ja wczoraj mialam gnocchi ze szpinakiem i pomidorkami koktailowymi z serem zoltym :- )
a dzis nie mam inspiracji -
nick nieaktualnyAleksa, ja tak wczesnie na obiad chodze w pracy 11.30 to nasza godzina i kazda minuta opoznienia wiaze sie z ogromnym burczeniem w brzuchu Dzisiaj jadlam knedle z mieskiem w zaprzyjaznionej nie-firmowej kantynie. Jedzenie w naszej kantynie jest naprawde katastrofalne i zawsze po zjedzeniu jestem jeszcze bardziej glodna niz przed
-
krysiak haha dobre dobre :- )
Ale fajnie ze taka kantyne macie to jest praktyczne, ja musue zawsze gdzies poza firma czegos szukac z kolezanka.
a czym sie zajmujesz jesli masz ochote troche opowiedziec o sobie :- )
-
Cześć dziewczyny, melduje się po wizycie. Oj ponad 2 h tam spędziłam. Po spacerze miałam ciśnienie 56/50 (strach się bać ile mam w spoczynku), wiec mam dużo pić i spacerować. Na ktg okazało się, że mam już skurcze, więc mam zacząć brać magnez, by je uspokoić i zlikwidować twardnienie brzucha (a ja myślałam, że on taki napięty bo małej ciasno . Miałam też nadprogramowe usg. Mała jest nadal małą. Nie ustawiła się jeszcze do kanału, więc mam nadzieję, że aż tak bardzo nie będzie się spieszyć. Waży niecałe 1,06kg. Żylaki w ciąży też są normalne (mam robic ciepłe i zimne prysznice, masować, spacerować (2h dziennie) i leżeć z nogami w gorze, do tego mam kupić żel z kasztanowcem i arniką). Przez skurcze mam odpoczywač, nie nosić itp... Chyba się zanudzę na śmierć...
-
Kinga. ojej musisz dbac o siebie i duuuzo odpoczywac! :- )
Faktycznie malenka jeszcze ta twoja kruszynka, ale mysle ze teraz w fazie koncowej zacznie przybierac na masie.
Wez sobie naprawde do serca wszystkie te rady bo tu o Twoje zdrowie chodzi.
a z tymi zylakami to mialas tez wczesniej problemy czy dopiero w trakcie ciazy zaczely wychodzic ? -
Raczej nie mam problemów z żylakami. Tzn. mam jedną widoczną zyłę pod kolanem (i ona tam sobie jest od dzieciństwa i wcale się nie powieksza, ani nie wystaje pod powierzchnię). A teraz powychodziły mi wszędzie żyły (a raczej należe do tych co mają je głęboko pochowane) np. na nogach, na ramionach, na piersiach... No i mam też jednego małego hemoroida (ale też nic się nie dzieje, poprostu sobie jest...)
-
nick nieaktualnyKingus, jakby nie było nie brzmi to wszystko powalajaco. Uważaj na siebie bardzo, odpoczywaj dużo, leż, spaceruj i nie skręcaj mebli ani stołów. Kurczę, to ciśnienie to faktycznie masz niesamowite. Ja co wizytę mam w granicach 130-140/70 i tak zawsze a położna zawsze mowi, ze dobre jak na wizytę u lekarza. Dzidzia ma jeszcze sporo czasu do wyjścia wiec mam nadzieje, ze da sie opanować te skurcze. A pamiętasz od którego tygodnia masz robione już ktg? Bo ja jeszcze nie miałam robionego a wydaje mi sie, ze u Ciebie to jakos wcześnie było.... Były jakies wskazania do tego? A co do twardego brzucha.... Mówiłaś o tym lekarzowi czy skojarzyłas to dopiero po tym jak skurcze wybadaliscie? Pytam bo mnie czasami tez twardnieje, nie za czesto ale zdarza, np,dzisiaj. Zauważyłam, ze jak mam większy stres w pracy to wtedy, mam wrażenie ze pęknę. Jest to rzecz która należy zgłaszać lekarzowi? Myślałam, ze to normalne i moze sie zdarzać.....
-
nick nieaktualnyAleksa87 wrote:
a czym sie zajmujesz jesli masz ochote troche opowiedziec o sobie :- )
A dzisiaj szefowa mi powiedziała, ze dyrektor się zgodził i przyjdzie ktoś na zastępstwo za mnie na czas mojego Elternzeit. Przez Zeitarbeitfirme. Dobrze dla tego kogoś bo niby na rok ma przyjść ale prawda jest taka, ze ja nie zamierzam wrócić do mojej pracy. Prace moja bardzo lubię, moje zadania są super, wyrobiłam sobie już nazwisko i ludzie mnie już szanują i wiedza z kim maja do czynienia ale postanowiliśmy jakiś czas temu z mężem, ze po narodzinach naszego synka przeprowadzimy się na północ Niemiec do miasta z którego on pochodzi. Tam mieszkają jego rodzice a my tutaj sami jak palec. Doszliśmy do wniosku, ze w życiu nie chodzi tylko o zarabianie i odkładanie pieniędzy ale i o inne rzeczy. Ja chyba bym zwariowała gdybyśmy pierwsze urodziny naszego dziecka obchodzili w trójkę, należę do tych raczej rodzinnych przedstawicieli naszego gatunku. Wiec jak dzidzia ciut podrośnie a ja się ogarnę to przeprowadzimy się. No i mąż musi poszukać pracy. A ja po Elternzeit tez wezmę się za szukanie. Dodatkowy plus jest taki, ze tam będziemy mogli w miarę szybko kupić mieszkanie na własność, a w Monachium ceny sa tak kosmiczne ze wpłacalibyśmy je pewnie przez następne 20 lat a i nie wiadomo czy byśmy zdążyli spłacić ale w poniedziałek gdy zadzwoniłam do teściowej poinformować ją, ze będzie wnuk to właśnie mnie na ten temat zagadnęła. Po czym ja mowię, ze niech sobie nie myślą, ze my tam chcemy sie przeprowadzić by oni mi dziecka pilnowali, ze ja sobie dam sama radę, na co ona, ze jakby słyszała siebie przed 40-stoma Laty. Ale chciałam to powiedzieć, bo nie chce potem jakichś niejasności. Dziecko jest moje i już a babcia moze rozpieszczać ale mi sie w wychowywanie nie mieszać