Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Patka6 wrote:Hejka
Ja już po wizycie dzisiejszej. A więc tak, mam brać dalej Triptofem i od jutra już Gonal F i 22.07 kolejna wizyta, lekarz sprawdzi czy coś tam się narobiło i jezeli będzie wszytsko dobrze to mówił że prawdopodobnie 24.07 będzie już punkcja:)
Ale szybko wszystko. Już nie mogę się doczekać. Mąż się troche zdziwił dzisiejszym rachunkiem za triptofem i gonal 😂 ja mówię co myślałeś że za darmo dadzą 😂 a on że nie chce nawet myśleć ile będzie trzeba zapłacić za punkcje i transfer. Hmm zapomniał o ewentualnym mrożeniu zarodków jakby były🤭
Tak czy siak jestem zadowolona że można zaczynać stymulacje już teraz:)
Super! Zanim się obejrzysz już będziesz w dwupaku 😇 Ja dopiero testowałam w 3+2, a dzisiaj już 9+1 😱 czas zasuwa jak szalony!
Karolcia89 lubi tę wiadomość
-
Mamaxa no właśnie tez o tym przez chwilę pomyślałam dlaczego nie mam terminu na sprawdzanie czy robią się pęcherzyki?🤔
Nie właśnie to mój pierwszy raz. Lekarz powiedział że 22.07 zobaczy i jak będzie ok to ustali datę punkcji. Mam myśleć że nie będzie ok? Normlanie powinno się pójść 2-3 razy podczas stymulacjo gonalem na podgląd tak?
Mavi ale leci szybko czas! Już 9 tydzień. Naciesz się tymi ponoć pięknymi chwilami bycia w ciąży:)) masz jakieś dolegliwości? -
nick nieaktualnyPatka ja nie byłam jeszcze stymulowana gonalem, w sierpniu zaczynam stymulacje gonalem do starań naturalnych i lekarka powiedziała że w pierwszym cyklu będę często jeździć bo ona chce często kontrolować jak właśnie rosną pęcherzyki i w zależności od reakcji dopasowywać dawkę. I powiedziała też że fajnie że jednak będziemy się stymulować do starań naturalnych bo będzie mogła zobaczyć jak reaguje na leki i będzie już miała rozeznanie gdyby doszło do ivf.
Więc chyba znowu okazuje się, że co klinika/lekarz to inaczej. Ja np jeszcze przy staraniach o pierwsza ciąże gdy byłam stymulowana clomifenem też chodzilam co drugi dzień na monitoring i stymulowana byłam przez prawie 10 dni, o czym nigdzie raczej nie przeczytasz ze tak ktoś robi. Teraz gdy byłam stymulowana clomifenem przez innego lekarza to miałam brać clo od 3 do 7 DC a od 11 monitoring i sprawdzał czy już będzie owu. Więc naprawdę każdy lekarz ma swoje pomysły. -
Mamaxa pewnie masz racje. No to faktycznie za każdym razem cos innego, nowego.
Ale zazwyczaj trzeba iść na monitoring i na krew nie raz też, przecież skąd będzie wiedział czy robią się pęcherzyki lub czy nie zrobiło się za dużo itp...
Teraz się trochę zmartwiłam, ale być może niepotrzebnie.
Ja np jestem teraz 10dc i od jutra czyli 11dc zaczynam z Gonalem a większość zaczyna w 2-3dc. Tak wiec faktycznie może można to na różne sposoby zrobić. Jesteśmy trochę jak króliki doświadczalne 🤔
Mimo to trzeba być dobrej myśli i się nie stresować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2020, 22:27
-
nick nieaktualnyJasne, nie chciałam Cię zmartwić, nie chciałam aby to tak zabrzmialo, pytanie było raczej z tych ciekawskich. Sama dopiero zaczynam moja przygodę z gonalem, nie znam się kompletnie więc nawet nie próbuję się na ten temat wypowiadać.
Lekarz przecież ma pacjentki, nie Ciebie jedna więc jakiś plan ma. Oby efektem był piękny pozytywny test ciążowy ✊✌️😊
Pozytywne myślenie przede wszystkim. Powodzenia raz jeszcze i informuj na bieżąco!!!!
Ależ to muszą być emocje gdy wiesz co niedługo Cię czeka. Dawaj znać jak czujesz się po gonalu. -
No niestety nieuniknione rozmyślanie i zamartwianie się zwłaszcza, gdy robisz to pierwszy raz i nie masz pojęcia na dany temat:))
Noo dokładnie tak myślę bo dokładnie wie w ktorym dniu cyklu mam przyjść co brać to może jakiś plan ma;)
Na pewno dam znać. Obym się dobrze czuła bo po triptofem mam bóle głowy często, bardziej nerwowa jestem i miałam dziwne plamienie w 24-26dc.
A teraz Mam dawac zastrzyki tak że jak Triptofem po prawej to Gonal po lewej i na drugi dzień zmiana.
Nie wiem jak z ceną w twojej aptece będzie bo ja płaciłam za Gonal900 dwa opakowania 530€ plus Gonal300 80€. A np te same leki w Belgii lub Francji kosztują ok. 300€ spora różnica.
Mi chciała zamienniki dać ale musiałaby zamówić a ja potrzebuje jutro rano już wziąć więc odpada, a byłoby okolo 100€ taniej.
-
Patka, ja spedzilam w klinice 3 lata, bylam gonalem niezliczona ilosc razy stymulowana, moge z doswiadczenia powiedziec, ze pierwszy monitoring w 9 dniu stymulacji to jest baaaaardzo pozno, u mnie w 9 dniu to byl juz zazwyczaj 2 lub 3 monitoring... a jak pierwszy raz masz z nim do czynienia, to dla mnie w ogole jak proszenie sie o niepowodzenie i mega niepowazny lekarz...
Co do tego, ze inni zaczynaja 2-3dc a ty 11, to dlatego, ze ty idziesz dlugim protokolem i bierzesz Triptofem, wyciszalas organizm, a te, ktore zaczynaja 2-3dc ida krotkim prptokolem i wczesniej niczego nie biora...
Naprawde jakby mi lekarz zaproponowal monitoring w takim dniu, zwlaszcza jak nie zna mojego organizmu to bym go wysmiala i zmienila lekarza/klinike, bo serio watpilabym w jego kompetencje...
Ja nawet przy stymulacji gonalem pod naturalne starania mialam czesciej monitoringi i krew...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa wiem wlasnie też czytałam i pisałaś tez już kiedyś...tak więc sama nie wiem co o tym myśleć.
Akurat mam 20.07 jeszcze termin normalny do mojego ginekologa to on może zobaczy i coś powie tak przy okazji?
Teraz to bede niecierpliwie czekać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2020, 23:02
-
Patka, samo usg to jest nic, bo bez wynikow krwi to i tak jak wrozenie z fusow...
Serio niepowazny ten twoj lekarz...
Jakby moj takie akcje robil, to moj pierwszy cykl z gonalem skonczylby sie wyrzuceniem kasy w bloto, bo dawka byla zbyt mala jak dla mnie i zaraz w 4 dniu stymulacji mialam dawke zwiekszana...
A to nie byl jedyny raz kiedy tak sie musialo stac...
Ja ostatecznie do atymulacji pod naturalne starania bralam gonalu prawie tyle samo, ci moja znajona do ivf
Do ivf tez mialam dokladany kolejny lek do stymulacji, bo jeden nie wystarczal, w 5 dniu stymulacji byla kaszana, no i lekarz ratowal sytuacje i dokladal kolejne...
No nie da rady przewidziec jak sie organizm zachowa i jakie beda efekty... czy za dobre, czy zle, czy jakie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
No rozumiem, ale co mogę teraz poradzić. Poczekam zobaczę co wyjdzie z tego:/
Jak nie uda sie to zmienię klinikę na następny raz.
Ogólnie to oszczędni w przekazywaniu informacji w tej klinice są, ale my też dużo pytań nie zadawalismy.
Ej a może coś się stać bez monitorinigu? W sensie np jakieś dolegliwości moge mieć?
-
Patka, no teraz juz musztarda po obiedzie... ale skad moglas wiedziec, przeciez lekarz powinien byc godny zaufania...
Nie no stac ci sie raczej nic nie moze poza tym, ze po przeszlo tygodniu stymulacji moze sie okazac, ze pecherzyki ledwo co i troche ciezko juz cos nadgonic, bo stymulacja juz dlugo trwa i raczej juz srednio to do odratowania...
No ale narazie myslmy pozytywnie i trzymam kciuki, zeby pomimo podejscia lekarza pieknie ci duzo pecherzykow duzych naroslo!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja ponad rok temu byłam jeden cykl na gonalu - pamietam, ze też jakoś późno mialam monitoring
U mnie ok, co do dolegliwosci to mecza mnie ciagle mdlosci (glownie po sniadaniu jak zbieram sie do pracy i pod wieczor) i codziennie musze zrobic drzemke, bo oczy mi sie zamykaja i caly czas bola mnie piersi, w zasadzie to od owulki. Tak to czuje sie na tyle dobrze, ze czasami zapominam, ze jestem w ciazy
. Mam tez wrazenie, ze mdlosci powoli wystepuja coraz rzadziej.
-
Cześć dziewczyny:)
Cisza tu u nas to ja przekazuje wieści po dzisiejszym pierwszym a zarazem ostanim monitoringiem.
Więc tak pęcherzyków na prawym mam 6szt po 13-14 mm, na lewym tez 6 szt z tym że 3 są malutkie bardzo a 3 tak jak na prawym.
Mam brać jeszcze przez 4 dni triptofem i gonal, a w niedzielę o 22 ovitrelle i we wtorek o 8 punkcja.
Co o tym myślicie? Jak to wygląda bo nie mam zielonego pojęcia;)
Co u Was słychować? Jak się czujecie?
Miłego dnia wam życzę;* -
Patka6 wrote:Cześć dziewczyny:)
Cisza tu u nas to ja przekazuje wieści po dzisiejszym pierwszym a zarazem ostanim monitoringiem.
Więc tak pęcherzyków na prawym mam 6szt po 13-14 mm, na lewym tez 6 szt z tym że 3 są malutkie bardzo a 3 tak jak na prawym.
Mam brać jeszcze przez 4 dni triptofem i gonal, a w niedzielę o 22 ovitrelle i we wtorek o 8 punkcja.
Co o tym myślicie? Jak to wygląda bo nie mam zielonego pojęcia;)
Co u Was słychować? Jak się czujecie?
Miłego dnia wam życzę;*
Oh super, ze kuracja podziałała i aż tyle jajek udało się wyhodować! Niestety nie znam się na tym, bo tylko raz byłam na gonalu i wtedy miałam chyba tylko 3 jajeczka, ale na pewno dziewczyny się wypowiedzą
U mnie spoko, za dwa tygodnie mamy prenatalne, nie mogę się już doczekać ❤️❤️❤️. Wczoraj była u mnie położna, bardzo fajna babka i od razu się dogadalysmy. Zaklepałam tez już pediatrę koło domu 😂 zostaje mi do znalezienia kita, z jednej już mi odpisali ze nie przyjmują anmeldungow na Warteliste aby dostac miejsce od sierpnia 2022, bo nie ma miejsc 🤦🏼♀️.
Czuje się dobrze, prawie nie mam już mdłości. Zaczynam się tez zaokrąglać, ciężko mi dopiąć spodnie, gdzie jeszcze przed ciąża były za luźne. Zdarzyło mi się Kilka brązowych plamek ostatnio, ale jak polezalam do końca dnia to przeszło, wiec nie leciałam do lekarza. Rozmawiałam tez o tym z położna wczoraj.
Póki co pracuje i mam zamiar pracować do Mutterschutz jeżeli wszystko będzie ok i będę się dobrze czuła
-
Świetnie Mavi!
Oby cała ciąża spokojnie przeszła.
To jest Maskara z tymi miejscami w Kita, nie wiem w jakim landzie mieszkasz ale u nas są płatne i to nie mało bo 500-550 euro miesięcznie to jeszcze miejsc nie ma🤦♀️
Ale to szybko wszystko trzeba załatwiać w sumie nim się obejrzysz już będziesz trzymać swojego bobasa na rękach 😍
U nas w firmie jest BV więc nie będę mogła pracować a poza tym dużo dźwigania mam więc nawet sama bym nie chciała ryzykować...choć bylam w poniedziałek u mojego gin na kontroli to tak mnie troche zirytowal ja mu mówię że mam ciężką prace i nie wiem jak to sie ma do zajścia w ciążę in vitro itp to on mi odpowiedział: Niech Pani pomyśli logicznie gdzie rodzi sie najwięcej dzieci mówię że w Azji??? A on no właśnie a tam kobiety caly czas pracują fizycznie...bez komentarza. I w ogóle jakis taki olewkowy był. Nawet mi usg nie zrobił bo juz mi w klinice zrobią... odniosłam wrażenie że nie lubi tego lekarza z klinik. I tekstem do mnie nooo w Polsce to by Pani nie miala możliwości zronienia in vitro ??? Bo kościół zabrania🤦♀️ życzył powodzenia i do zobaczenia w ciąży;) -
Patka6 wrote:Świetnie Mavi!
Oby cała ciąża spokojnie przeszła.
To jest Maskara z tymi miejscami w Kita, nie wiem w jakim landzie mieszkasz ale u nas są płatne i to nie mało bo 500-550 euro miesięcznie to jeszcze miejsc nie ma🤦♀️
Ale to szybko wszystko trzeba załatwiać w sumie nim się obejrzysz już będziesz trzymać swojego bobasa na rękach 😍
U nas w firmie jest BV więc nie będę mogła pracować a poza tym dużo dźwigania mam więc nawet sama bym nie chciała ryzykować...choć bylam w poniedziałek u mojego gin na kontroli to tak mnie troche zirytowal ja mu mówię że mam ciężką prace i nie wiem jak to sie ma do zajścia w ciążę in vitro itp to on mi odpowiedział: Niech Pani pomyśli logicznie gdzie rodzi sie najwięcej dzieci mówię że w Azji??? A on no właśnie a tam kobiety caly czas pracują fizycznie...bez komentarza. I w ogóle jakis taki olewkowy był. Nawet mi usg nie zrobił bo juz mi w klinice zrobią... odniosłam wrażenie że nie lubi tego lekarza z klinik. I tekstem do mnie nooo w Polsce to by Pani nie miala możliwości zronienia in vitro ??? Bo kościół zabrania🤦♀️ życzył powodzenia i do zobaczenia w ciąży;)
Mieszkam w Berlinie, u nas Kity są darmowe, jedynie wyżywienie 23€ plus Ew jakieś dodatkowe zajęcia jeżeli ktoś chce.
Faktycznie czas szybko leci, nim się obejrzysz już będziesz test robić i cieszyć się z dwóch kresek😍.
Ja pracuje w biurze i mam typowa prace przed komputerem i z aktami, dlatego chce pracować dopoki będę mogła. W pracy mam zamiar powiedziec na początku września jak wrócę z urlopu, ze będę pracować do końca roku tylko.
Lekarza i jego zachowania już nawet nie skomentuje
