X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa, a Ciebie ten prof z KWZ nie od razui wysylal do gina zwyklego.... Ja nie rozumiem czemu mi kazal od razu isc. Myslalam, ze poczeka az serduszko sie pojawi.

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 25 września 2015, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysiak lekarze też liczą od dnia miesiączki. Wkurzajace, to jest no, ale tak robią (przestawiają się dopiero po którymś usg.). Pewnie wiesz, że tu bezpłatne są 3 ciążowe usg,( pierwsze między 9,a 12 tyg), a reszta zależy od dobrej woli lekarza. Ja miałam jak do tej pory 3 wizyty (1 nic nie było widać, 2 pecherzyk, 3 zarodek miał już serce), Myślę, że nic się nie powinno stać, jeśli pojdziesz trochę później, bo wbrew pozorom to te wizyty są stresujące (przynajmniej dla mnie były) póki nie zobaczyłam serca. Ale gdyby pojawiły się bóle ( b. silne, to leć od razu do lekarza lub szpitala jeśli nie masz potwierdzonego faku, że zarodek jest w macicy), bo to niestety może być poza ciąża poza magiczna. No i teraz problemem jest określenie, co to znaczy że mocno boli (bo każdy reaguje inaczej na rozciągającą się macicę :(. Mnie np jajnik bolał praktycznie przez 2 tyg (tak jak przed owulacją (tylko non stop), a na koniec to już byłm przerażona i męża wysłałam do apteki po paracetamol, bo czułam, że za maks pół godziny, jak nie wezmę czegoś przeciwbólowego, to wyląduje na izbie przyjęć (a że byłam akurat w pl, a u nas szpital się likwiduje i kolejny sensowny jest godzinę drogi ode mnie, to nie było mi do śmiechu. Na szczęście samo przeszło, nim mąż wrócił z tabletkami. Trochę się najadłam strachu, za to na kolejnym usg nie było już śladu po cyście, która mi urosła na jajniku :) ( nie mam pojęcia czy się wchłonęła czy pękła, ale najważniejsze, że już jej nie ma :)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja martwie sie raczej tymi bolami na @ choc musze powiedziec, ze dzisiaj jest zdecydowanie lepiej niz wczoraj. Znacznie zelzaly. Moze sa one spowodowane wlasnie niskim progesteronem? Poza tym w sumie nie czuje nic innego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, to Ty pisalas kiedys o takim dodatkowym pakiecie USG? Raz mi kolezanka o tym opowiadala ale juz nie pamietam czy mi powiedziala, ze poleca czy ze nie :-)

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 25 września 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś w tym może być, bo u mnie bóle, po tygodniowej suplementacji ustąpiły całkiem. Ale też czytałam, że bóle w okolicy okresu się zdarzają, tak samo jak plamienia i niektórzy lekarze je lekcewazą (tzn. uznają za normę w tak młodej ciąży), a inni nie:)

    krysiak lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysiak nie u nas chodzisz do KWZ tak długo póki nie są pewni że wszystko jest dobrze, serduszko bije i mogą cię odesłać go gina... Kuzynkę odesłali jakoś w 8tc chyba i miała juz przez KWZ założona kartę ciąży...

    Co do bóli na @ są one zupełnie normalne i spowodowane tym, ze rozciąga się macica i więzadła ;-) Możesz teraz brać więcej magnezu bo pomaga na te skurcze i jak masz w domu to możesz też wziąć no-spa...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie mysle, ze on mnie moze dlatego tak szybko odeslal, ze ja tak szybko zaszlam :-) no bo przeciez nie narobil sie kolo mnie :-) ale bylabym spokojniejsza gdyby to on mnie przez jeszcze chwile prowadzil. Ale powiedzial, ze moj gin jest bardzo dobrym lekarzem i bede miala tam dobra opieke, co tez jest faktem :-)

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 25 września 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niektóre Kk oferuja pakiety, w swojej nie znalazłam nic takiego (ale też nie dzwoniłam żeby się na 100% upewnić;)

    W mojej praxis zaproponowano mi dodatkowe 3 usg (płatne po 50 €za każde), ale raczej się nie zdecyduje, bo trochę sobie życzą, a sprzęt mają taki sobie. Dla porównania u naprotechnolożki płacę 30€ za usg, a obraz jest o niebo lepszy od tego tutaj. Ponadto zakładam, że wybiorę się do pl w listopadzie i grudniu i sobie pooglądam na 3d, albo dobrym 2d.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krysiak wrote:
    Ja sobie mysle, ze on mnie moze dlatego tak szybko odeslal, ze ja tak szybko zaszlam :-) no bo przeciez nie narobil sie kolo mnie :-) ale bylabym spokojniejsza gdyby to on mnie przez jeszcze chwile prowadzil. Ale powiedzial, ze moj gin jest bardzo dobrym lekarzem i bede miala tam dobra opieke, co tez jest faktem :-)
    Moja kuzynka zaszła od razub za pierwszym cyklem jak była w kwz... od pierwszej wizyty do jej pozytywu było 3,5 tyg ;-)
    Ale najważniejsze że ufasz swojemu ginowi, więc będzie dobrze

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga o matko to ja mam jednak dobrą Praxis bo mojej kuzynce na każdej jednej wizycie robią usg i przełączają też na 3D a że chodzimy do tej samej to chociaż wiem dokładnie co mnie w Praxis czeka... tez mamy tą sama kk... No i obie po poronieniu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2015, 11:08

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli nie ma reguly :-) Zobacze co na mnie czeka :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krysiak wrote:
    Czyli nie ma reguly :-) Zobacze co na mnie czeka :-)
    nie zdecydowanie nie... Może być, ze twój gin będzie ci często robił usg a może być że tyle o ile... Pewnie dowiesz się wszystkiego powoli na kolejnych wizytach ;)

    U mnie chyba nic z tego w tym cyklu nie będzie bo cycki mnie nic a nic ani trochę nie bola :-( a co cykl (odkad lecze sie w klinice) zaczynały boleć po zastrzyku i dwa dni przed testem przestawały a w ciążowym cyklu nie przestały i bolały cały czas... a teraz nic... :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa, ja nie wiem, z tymi objawami i przeczuciami to jest taka zagadka. Ja w tym miesiacu niczego nie interpretowalam... Tzn nie! Bolal mnie brzuch na @ od kilku dni i jak bylam w KWZ na kontroli i mialam robione USG i gin mial taka dziwna mine to myslalam, ze dlatego, ze podczas badania pewnie krew zaczela leciec. Tego sie balam, ze gdy wlozy mi to ustrojstwo to wyjmie zakrwawione :-) I rowniez na dzien dzisiejszy niczego sie nie doszukuje. Beta jest, dwie krechy tez, nawet cyce nie specjalnie powiekszone ani nie bolace. Czekam na jakies pierwsze objawy :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niby tak ale wiesz jak mi poprzednich 5 cykli w kwz dokładnie tak samo funkcjonowało, właśnie z tą różnicą że w ciążowym nie przestały cycki boleć i brzuch bolał bardziej na @ niż zazwyczaj (bo zazwyczaj lekko ćmił) to teraz jestem strasznie zmieszana, bo wszystko jest zupełnie i totalnie inaczej...

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 25 września 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa jakby to powiedzieć niedawno się przeprowadziłam i okazało się że polecane przychodnie w tym głupim mieście nie przyjmują nowych pacjentek... Pierwszy raz sie z tym spotkałam ale ok :). Myślałam, że zrobię tu tylko monitoring, a potem poszukam innej, ale w miëdzy czasie, gdy ta ginekolog poszła na urlop, to trafiłam do lekarza barana (wiedział dużo mniej ode mnie, co jest przerażające, bo na prawdę mam małą wiedzę nt. ginekologii) i powiem szczerze, że boję się dalszych eksperymentów. Tej przychodni brakuje dużo do ideału, ale przynajmniej wiem, że ta ginekolog ma wiedzę (choć w wielu kwestiach się różnimi, bo ona np. ściśle trzyma się schematów leczenia, zamiast zapobiegać [przewidywać możliwe komplikacje], to twierdzi, że nie ma co się martwić na zapas i dlatego m.in nie chciała mi dać progesteronu, bo przecież jeszcze nie miałam poronień na kącie ;), ale już się przekonałam, że jak się uprę, to w końcu i tak będzie po mojemu, dlatego chyba u niej zostanę. Ale faktem jest, że cennik mają wysoki ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2015, 11:31

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa, rozumiem Cie, ale pomysl tez o tym, ze to Twoj pierwszy cykl poporonieniu. Ma prawo byc inny.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, ja tez slyszalam ostatnio od znajomej ze polecila swoja super ginke kolezance a tamta jej nie przyjela bo nie przyjmuje juz nowych pacjentow. Wydaje mi sie, ze w tak duzym miescie jak Monachium nie mam z tym problemow bo jak ludzi duzo to i lekarzy duzo :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krysiak wrote:
    Roxa, rozumiem Cie, ale pomysl tez o tym, ze to Twoj pierwszy cykl poporonieniu. Ma prawo byc inny.
    teoretycznie tak, ale praktycznie wszystko działa tak samo jak w poprzednich... Normalnie to jakbym była na naturalnym po poronieniu to hormony rozwalone i w ogóle różne przyczyny tego, a tutaj dostaję te same hormony, działamy według takiego samego schematu, więc teoretycznie powinno w dalszym ciągu tak samo wszystko funkcjonować bo cykl jest jakby nie było "sztuczny" a nie naturalny gdzie każdy może być co miesiąc totalnie inny...
    No ale nic muszę jeszcze 1,5 tyg poczekać żeby się dowiedzieć tego...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ide na przerwe. Umowilam sie z kolezanka na kawke. Do pozniej Dziewczynki (nie napracowalam sie dzisiaj :-))

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde Kinga masakra normalnie... Ja nie mieszkam w żadnym wielkim mieście ale z dostaniem się do gina nie miałam żadnego problemu i to w najbardziej obleganej Praxis i u najbardziej polecanego lekarza, o którym od każdego słysze że jest bardzo dobrym lekarzem jak tylko pytają do kogo poza kwz chodzę i słyszą jego nazwisko...

‹‹ 77 78 79 80 81 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ