Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
19iwona90 wrote:Dziewczyny, w niedzielę pisałam że test negatywny. Dziś pozytywny, dwie wyraźne kreski. Jestem w szoku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 08:25
-
Hej Dziewczyby,wczoraj mialam pierwszą wizytę Lekarz powiedział,że jest to 5 tydzień: 4 tygodnie + 4 dni - widoczny pęcherzyk z całkiem żółtym:) kolejna wizyta 21 listopada i powiedział,że już na pewno będzie widać serduszko i mam się nie stresować...A zła wiadomość jest taka,że znowu mam torbiel 6.9 cm na prawym jajniku....Masakra jakaś...mam brać luteine podjęzykową 2x2 tabletki i duphaston 3x1...oby się wchłonęła...BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Rubi trzymam kciuki - to bardzo dobre wieści:) tak czytałam Wasze posty i muszę napisać,że dopytywanie przez rodzinę o ciążę itd jest szczególnie dołujące,a wręcz irytujące...sama tego doświadczyłam-bardziej od strony męża-na ostatniej imprezie jego kuzynka niewyparzonym jęzorem chlapała,aż się we mnie gotował...oj żałuję,że nie powiedziałam jej czegoś w tak i sposób żeby się poczuła jakby ktoś uderzył ją w twarz mokrą ścierą...sorry za wyrażenie...Ale aż się we mnie zagotowało...później miałam sytuację z moją tesciową...robiła podchody i wypytywała męża czy my już coś planujemy,bo jesteśmy 2 lata po ślubie i ona chciałaby być wtajemniczona itd....No przepraszam co to ma być?Ludzie uważają,że co, jak będą wywierać na nas presję To,że rach ciach i już Jest?To jest jeszcze gorsze...oczywiście zrobiła się awantura...opowiedziałam o tym mojego męża siostrze...I ta ją opierdzieliła,że ma się nie wtrącać,że to jest nasza sprawa...że teściowa nawet nie powinna chodzić i wypytywać o takie rzeczy...i dobrze zrobiła,bo temat się urwał...Ja to nie wiem co tym wszystkim ludziom tak zależy?To ma być nasza świadoma decyzja...to my będziemy rodzicami i my to dziecko będziemy wychowywać...nikt inny...A jeśli komuś się tak bardzo nudzi to proszę bardzo droga wolna...skoro wszyscy uważają,że to takie proste zajść w ciążę to nic nie stoi na przeszkodzie...niech jedna z drugą sobie zrobią dziecko,teściowa jak jej się nudzi to niech zaadoptuje i sprawa rozwiązana...A wiecie jak mój mąż powiedział jej,że jestem w ciąży i że brałam leki itd to zapytała czy on jest świadomy,że mogą być np.bliźniaki?Nosz kurw**** nie dogodzisz...W ogóle to byłam taka zła,że jej powiedział o lekach,bo Wiem,że zaraz cała rodzina będzie wiedziała...wiecie co żałuję,że nie miałam przygotowanego tekstu jako odpowiedź na głupie pytania-kiedyś dziewczyna napisała bardzo fajną odpowiedź i myślę,że to zamknęło by wiele ust...Kiedy ktoś Cię zapyta o ciążę-dziecko -powiedz-że dziecko będzie jak wrócisz np. Z Warszawy...wtedy ktoś zapyta Cię o A kiedy wracasz?-odpowiedz: na razie się nie wybieram....I myślę,że to dałoby do myślenia..A każda z tych osób na pewno poczułaby się bardzo zmieszaną...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 08:50
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Dziewczyny wspaniale wiesci gratulacje!! Moze po kolei kazdej sie u nas cos ruszy do przodu
Rubi swietne wiesci! A bralas clo w tym cyklu?
Euthyrox 75
wit D3, prenatal duo, cynk, wit C
Homocysteina - w normie
ASA, ANA, AOA- brak
AMH - 2,2
V Leiden-Ok
Zespol antyfosfolipidowy-wykluczony
FSH,LH,Testosteron, Progesteron - w normie
Mthfr C-homo
Pai-hetero
KIR bx
NK 19%
HSG- oba jajowody drozne
Maz wyniki w normie
Bhcg: 28dc(9dpt)- 130,9, 30dc (11dpt)-245, 33dc (14dpt)- 595,4
18 dpt- pęcherzyk 7mm
24dpt-jest ♥️ -
Będzie dobrze dziewczyny- ja wysyłam Wam pozytywną energię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 12:08
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Aneciu w tym cyklu brałam letrozol po 2 tab ale to jest to samo co clo dziala identycznie tylko ze letrozol nie wplywa na endometrium tak jak clo. Teraz mam ladne edno 8.1 cm a z clo mialam ostatnio polowe tego. Wiec zmiana leku wyszla mi na dobre.
Iwona daj znac jak odbierzesz wyniki bety -
wKratke mierze ale tylko dls siebie i nie codziennie raz na jakis czas. Dzis zmierzylam zeby wiedziec czy owu byla i mam temp 37 a na poczatku cyklu mialam 36.8 wiec cos podskoczylo ale to rownie dobrze mkze byc od zastrzyku a nie od owu. Dzis ma 16.30 mam wizyte w klinice wiec dam znac co i jak.
wKratke kochana a Ty ile dni po owu juz jestes? Twoj maz juz zamlada ze jestes i super bo najwaznijesze jest pozytywne myslenie. Trzymam kckuki zeby Twoj test byl pozytywny -
wKratke 10 dpo to moze jeszcze za wczensie5bylo na test wiec czekam z niecierpliwością jutro na dobre wieści.
Co do moich wizyt to na pierwszej wizycie byl Pan Doktor a teraz jak poszlam to juz inna Pani doktor ale dzis ide do tej samej u ktorej byłam 2 dni temu. Bardzo fajna fajni doktor podoba mi się. Jak by sie nam kiedys udalo to chyba bym chciala zeby ons mnie prowadziła. Jej rodzina ma prywatny szpital ginekologoczno polozniczy i ja wlasnie tam bym chciała rodzic jak juz cos z tefo wyjdzie. I tak dobrze sie złożyło ze akurat na nia trsafilam.
A zadowolona jestem bo wmoncu cos sie rusza do przodu i nie stoimy w miejscu. Tam pracują sami specjaliści inkazdy cos mądrego moze podpowiedziec. Chociaz co dobre to kosztuje. Za ostatnia wizyte zaplacilam 500 zl. Zobaczymy jak dzis bedzie. Ale jakos po wizycie w tej klinice jestem dobrej mysli -
Hej, mnie wczoraj poniosło 7dpo i zrobiłam test, oczywiście biało, a zryczałam sie jak głupia. Brzuch mnie kłuje, boli nieprzerwalnie od owulacji, pierwszy raz od porodu bolą mnie piersi, może nie bardzo ale jak chodze po schodach i są cieżki i gorące. Mam nadzieje że wytrzymam jeszcze kilka dni żeby zatestować znowu... Dziś delikatny spadek temp, może implantacja a może idzie do okresu. Mam bardzo cieżki czas, bardzo dużo stresu...