Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie tydzień urlopu minął szybko, aż za szybko. Ale niestety co dobre szybko się kończy. Urlop ogólnie bardzo pracowity z racji budowy. Moje plany się pokrzyżowały, miałam robić test w tym tygodniu ale niestety @ mnie wyprzedziła... Przyszła 6 dni po zastrzyku dzwoniłam do lekarza i powiedział że ten cykl odpuszczamy i nie biorę stymulacji. Dzisiaj 5 DC a w piątek mam badanie sonoHSG. Tak, w końcu się zdecydowałam, stwierdziłam że skoro i tak cykl stracony to zrobię drożność. Jeśli wszystko podczas badania bedzie Ok to mam jeszcze szansę testować ostatniego dnia maja.
-
Jak wcześniej się dowiadywałam to mówili że tabletki przeciwbólowe i rozkurczowe. Była opcja znieczulenia z anestezjologiem ale przetrawiłam temat i stwierdziłam że wytrzymam. Bo pomyślą że panikarą że mnie ale jeszcze zadzwonię się dopytać, zastanawia mnie też kwestia czy ja mam być na czczo do 16?
-
Moze jakbys miala znieczulenie to wtedy i musialabys byc bez jedzenia ale jak tutaj podadza Ci srodki przeciwbolowe dozylnie to nie ma takiej potrzeby. Ale jak bedziesz jeszcze do nich dzwonic to mozesz sie dopytac. Moze beda chcieli np zebys godzinke czy dwie przed zabiegiem nie jadla. Bo to zalezy od kliniki.
Ja mialam tak samo jak Liliputkowo pisze leki przeciwbolowe zaczęły działać dopiero po zabiegu. -
Ja pytałam o jedzenie przed zabiegiem bo dla mnie brak jedzenia to masakra! Doktor powiedziała ze na czczo musza być tylko te osoby ze znieczuleniem z anestezjologiem. Ale ze zwykłymi lekami nie ma takiej potrzeby. Moje badanie kliniczne ruszyło z kopyta kompletujemy badania a jest ich od h**a! Dobrze ze mam kartę medicover bo tam kilka tysięcy jest z tych badań. A mam pecha bo ważność badan skończyła mi sie tydzień temu gdy badania bedą w komplecie idziemy na kolejny etap kwalifikacji. Mam dobre myśli bo wyniki mamy książkowe, jedynie podejrzenie zapalenia wątroby typu b u mnie było pół roku temu a u męża typu C ale mamy to wykluczone. Do tych klinicznych jest potrzebne więcej badań niż do zwykłego in vitro ale... Za in vitro nie płace, za stymulację tez nie i zwracają koszty dojazdu. Normalnie magia!5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Ooo liliputkowo, super że idziecie jak burza na stronie mojego miasta też była informacja że w 2polowie roku ogłoszą w jakich szpitalach możemy się starać o dofinansowanie in vitro więc, pewnie jak będzie więcej wiadomo to też ruszymy w tym kierunku
Czyli pewnie trzeba być na czczo jeśli planowany jest anestezjolog. -
Marcowa faktycznie też czytam ten wątek i maja dużo sukcesów na swoim koncie. Niestety kilka par przeszło wstępne "eliminacje" ale w czasie stymulacji cos sie wydarzyło i odpadli z badania. Wiec mamy to z tylu głowy że w każdej chwili możemy wypaść. Ale dobra wiadomość jest taka ze w takiej sytuacji możemy sami kontynuować in vitro tyle ze na własny koszt. Abi jak będziecie mieli taka możliwość to korzystajcie! Każde wsparcie finansowe jest bardzo pomocne dla stateczek szczególnie ze to bardzo duże koszta5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021