Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Czy któraś z Was myśli o staraniu się o dziecko z pomocą IVF? Ostatnio dowiedziałam się, że jestem niepłodna… Bardzo chciałabym mieć dziecko, jednak nie mam na to szans, chyba, że z wykorzystaniem komórki dawczyni. Może któraś z Was ma podobne doświadczenia?
-
Witaj olciastanis ja mialam 4 transfery ale na swoim materiale więc dużo ci nie podpowiem jeśli masz pytania co do samej procedury to pisz;) a jeśli można wiedzieć jaka jest u ciebie diagnoza? I gdzie sie leczysz?5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Joanien dzięki za pamięć mam się świetnie:) synek to juz kawał chłopa:) leci nam juz 6 miesiąc 😮 niestety dopadła mnie cukrzyca ale trudno mogę mieć ich nawet pięć byle by tylko młody był zdrowy😍 a jakie badania Joanien planujesz? Cos dodatkowego czy aktualizacja starych?5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
O matko - 6 miesiąc ?! Kiedy to minęło ?
Bardzo mocno trzymam za Ciebie i synka kciuki. Cukrzyca się zdarza, ale będzie dobrze, bo na pewno jesteś pod dobrą opieką jesteś na insulinie czy dieta ?
Będę powtarzać allo Mlr w listopadzie, a w przyszłym tygodniu zrobię KIRy. Dodatkowo będę chciała wykonać histeroskopię i przebadać męża, bo do tej pory w ciążę zachodziłam w pierwszym cyklu, a tu już 3 się kończy i nie wiemy co się dzieje.
Aczkolwiek mam małą nadzieję, że przywiozłam sobie pamiątkę z urlopu zobaczymy w przyszłym tygodniu, proszę o kciuki -
Joanien to czeka Cię trochę kucia... a gdzie wypoczywałaś? Tylko nie mów mi że gdzieś pod palmą bo mnie zazdrość zabije;)
U mnie narazie dieta unormowała wyniki choć caly czas muszę sie ostro pilnować a zachcianki ciążowe mi w tym nie pomagają niestety jesr podejrzenie że ta cukrzyca była wcześniej bo moj nowy lekarz dokopał sie do starych wyników i okazało sie że juz od dawna mam podwyższoną glukozę a pani doktor w klinice to przegapiła.. ale jestem dobrej myśli, mały szaleje w brzuchu i odkąd go czuję wszystkie złe myśli odeszły i teraz się tylko cieszę5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
ano w Grecji, pod palmą polecieliśmy na Rodos, zupełnie przez przydpadek.
Aż tak dużo na szczęście nie będzie tego, chociaż wołałabym wcale nie mieć pobieranej krwi, bo żyły już mam tak zajechane, że aż wstyd
Niech mały rośnie ! a Tobie wytrwałości, bo to już niedługo kopy w żebra będą jeszcze silniejsze.
Imię już wybraliście ? -
Och palmy! Marzy mi się ale jeszcze dlugo ich nie zobaczę 😂😉
Coś o zajechanych żyłach wiem prawa ręka jest już niestety wyłączona z użytku.
Imię już wybrałam jakieś 6lat temu😂🤣 Kajetan:) a że spory chłop to kopie jak szalony, łożysko mam na tylnej ścianie więc odczuwam każdy jego fikolek nawet już filmiki nagrywam dla babć jak mi brzuchal falujejoanien1104 lubi tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Joanien1104 dopiero zobaczyłam ze pytałaś. Dziękuje :* tak jestem po transferze, i wynik pozytywny. Dzisiaj jest 7+3 tydzień temu w poniedziałek widziałam pulsujące serduszko, troszkę mamy przebojów bo w poprzedni weekend było plamienie a nawet nazwałabym krwawieniem i jestem na L4. Kolejna wizyta w poniedziałek
joanien1104, MałaMi90 lubią tę wiadomość
-
joanien1104 wrote:Liliputkowo, 25 listopada robimy, niestety są takie kolejki teraz
Póki co dalej walczymy
Jak tam u Ciebie ? Jak się czujesz ?
Ojej...fakt to co się dzieje teraz w przychodniach to koszmar...
Robicie badania w klinice bezpłodności czy gdzieś kombinujecie na własną rękę?
Czuje się dobrze we wtorek badania trzeciego trymestru więc powoli sie szykujemy do rozwiązania:)5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
ale cisza tutaj...
Liliputkowo ja się leczę u immunologa od niepłodności, klinika póki co nie, ale chodzę do doc Paśnika, który jest guru takiego leczenia w PL. Ginekologicznie podobno wszystko ok, chociaż ja mam jakieś dziwne przeczucie, że po poronieniach coś nie tak z endometrium i potrzebuję histeroskopii.
Jestem już po badaniach immunologicznych, czekam na wyniki. Wszystko wskazuje, że naturalnie mamy walczyć do czerwca, później mamy iść do kliniki.
Moja ginekolog tez zajmuje się niepłodnością, pracuje z jakąś kliniką w Poznaniu. W grudniu będę jeszcze robić hormony i krzywe cukrowe.
Czy jeszcze jest tu ktoś, kto poza mną się stara ? -
Heyka. Razem z mężem staramy się o maleństwo ponad półtorej roku. Mieszkamy w Niemczech więc będąc u ginekologa poprosiłam o szczegółowe badania. Dostaliśmy skierowanie do kliniki w Lipsku. W tamtym tygodniu byliśmy na pierwszej wizycie. Pobrali nam póki co krew i miałam robione usg domaciczne. Dzis mam 5 dzień miesiączki. Każda jedna miesiączka zaczyna się płaczem. Następną wizytę mamy na 12 stycznia, o 8 mamy oddać nasienie a o 9.30 mają nam powiedzieć jak to dalej będzie wyglądało. Od niedawna wspomagamy się olejem z czarnuszki, omega 3,witaminami i ja do tego od tego cyklu 2 razy dziennie pije siemie lniane.... Tak bardzo się boję, że zaczyna mnie to przerastać.
Dziewięć lat temu byłam w ciąży,nie myśląc nawet o dziecku poprostu wpadłam. Cała ciąża szła Dobrze, niestety podczas porodu po 17 godzinach zaczęło spadać tętno dziecka dlatego też miałam poród kleszczowy. Mój mały aniołek miał zawiniętą pępowinę wokół szyji i nie udało się go uratować.
Od tamtej pory ciężko było mi się podnieść i zdecydować na zajście w kolejną ciążę. Mój mąż ma syna z poprzedniego związku którego odwiedza jak czesto sie da. W kwietniu bedzie 2 lata jak staramy się o maleństwo i dopiero teraz zdecydowaliśmy się udać do kliniki.
Boję się diagnozy. Mam 29 lat a Mój mąż 34. Ciesze się ze tu trafiłam. Jakoś ciężko od jakiegoś czasu mi rozmawiać na ten temat z koleżankami z brzuszkami...
Chyba dostaje do głowy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 17:59
-
Karolka współczuję takich przeżyć... a myślałaś o psychologu? Po takich przeżyciach może jest jakaś blokada.
Joanien faktycznie dr. Paśnik to legenda. Myślę że warto wsłuchać się w swoje przeczucia i zrobić histerokopie.joanien1104 lubi tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
No zdecydowanie, póki co walczymy na naturalne sposoby. Skoro 2 razy się udało, to czemu ma się nie udać kolejny raz ?
Mam już pierwsze wyniki i czeka mnie accofil, bo nie mam KIRów implantacyjnych, które odpowiadają za zajście w ciążę i jej utrzymanie. Nadal mam ogromną nadzieję, że się uda.
Jak tam u Ciebie, jak maluszek ? to przecież już za chwilę się spotkacie !
Karolka, to bardzo trudna sytuacja, może skorzystaj z pomocy specjalisty. Przeszłaś tak dużo, więc może wsparcie psychologa będzie dla Ciebie rozwiązaniem. Nie poddawaj się.
-
Pod koniec stycznia zobaczę mojego małego potworka;) no może nie takiego małego bo ma już 2kg zapowiada się duży chłop:) a jeśli chodzi o samopoczucie to już rozumiem kobiety ktore ppd koniec ciąży narzekają i chcą przyspieszać poród:)
Euforia 2trymestru minęła i został tylko ból pachwin, zgaga, opuchnięte nogi itp.
Najważniejsze że malutki zdrowy resztę jakoś wytrzymam:)joanien1104 lubi tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Halo hop hop czy jeszcze ktoś tu zagląda???
Dziewczyny we wtorek idę na wywołanie porodu więc zaraz zostanę mamą trzymajcie kciuki za zdrowego bobaska. Ja trzymam za was bardzo bardzo mocno mam nadzieję że u was wszsytko ok.MałaMi90 lubi tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Liliputkowo ja zaglądam
Pewnie jesteś już rozpakowana i tulisz małego
Ja nadal staraczka, okazało się że mam zrosty, które były usuwane, wiec chwilowo wstrzymujemy starania by się wszystko zagoiło. Pewnie to był powód niepowodzeń. Czy aby na pewno to dowiemy się za jakiś czas dodatkowo mam cienkie endometrium, ale taka moja natura. W każdym razie - walczę