Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
zuzi_c wrote:Rubii jak w kwietniu miałam infekcję to miałam dokładnie taki śluz kremowo grudkowaty i okazało się, że nabawiłam się grzybicy po antybiotyku i przy okazji zaraziłam mojego męża... Dramat. Ale ponoć to niekoniecznie jest tylko objaw infekcji
-
Ja testów też robić nie będę Też na podstawie temperatury spróbuję określić. W końcu te testy owu też nie dają pewności, moze być wzrost LH a do owulacji moze wcale nie dojść, po wykresie też można to samo stwierdzić jeśli będzie skok temperatury.... A działać będziemy do 25 dc przynajmniej
-
ABI90 wrote:Ja testów też robić nie będę Też na podstawie temperatury spróbuję określić. W końcu te testy owu też nie dają pewności, moze być wzrost LH a do owulacji moze wcale nie dojść, po wykresie też można to samo stwierdzić jeśli będzie skok temperatury.... A działać będziemy do 25 dc przynajmniej
dokładnie też tak myślę nie ma co wariować -
Aaaaa jeszcze jedną ciekawostkę Wam powiem odnośnie badania nasienia. Ginekolog zasugerował że zaleca w poniedziałek, środę i piątek "brykanie" jak to powiedział a w poniedziałek badanie nasienia. A w klinice jak dzwoniliśmy kazali 5 dni się powstrzymywać. Lekarz powiedział że po 5 dniach wstrzemięźliwości to naprawdę wyniki mogą wyjść marne i można się przestraszyć, a tak to plemniki są produkowane "na bieżąco" i nie ma nic starego. Może coś w tym jest że wtedy wyniki są złe i koncerny farmaceutyczne zarabiają bo trzeba leczyć i mężczyznę, który często może być zdrowy, tylko po 5ciodniowym przestoju mechanizmu może coś się "Zestarzeć".
-
No co Ty opowiadasz Abi !!!!!!!!
To ja się naczytałam właśnie, i czasem piszą, że powinno się kochać często(już nie będę tu używać tego przytulania bo to dziwnie brzmi :p ) bo właśnie wtedy produkuje się więcej nasienia i dobrego nasienia, a gdzieś słyszałam mi.in od mojej TEŚCIOWEJ, że powinno się być wstrzmięźliwym przez np 5 dni i dopiero działać wtedy jest tam najwięcej nasienia. Ale błagam nie będę się kochać raz w miesiącu oczekując na owulację -
Dzwoniliśmy do kliniki Bocian i kazali 5 dni przed badaniem nic nie działać A ten lekarz że broń Boże ich słuchać, że z takimi założeniami to co drugi by się leczył Że własnie im częściej tym lepiej, optymalnie co 2-3 dni bo wtedy produkcja jest świeża
zuzi_c lubi tę wiadomość
-
Ja bym się stosowała jednak do procedury laboratoryjnej jak chcesz to wieczorkiem mogę jeszcze się upewnić czy ten czas wynosi 5 dni i dam znać ale z tego co pamiętam to chyba tak. Normy laboratoryjne odnoszą sie do zachowanego okresu wstrzemięźliwości więc odradzam robić inaczej niż zaleca procedura
Hashimoto, Letrox