Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry dziewczyny
Ja mam cudowną teściową, ale mieszkać bym z nią nie mogła, a moi rodzice sa bardzo blisko nas więc jak trzeba pomóc to nie ma problemu, także jest dobrze
Ja też coś dzisiaj spać nie mogłam, budzilam sie co chwilę w nocy, a rano chyba z godzinę wstawalam.
Witaj Paula, fajnie ze dolaczylaskiedy wpisać Ci pierwsze testowanie?
-
nick nieaktualnyMarcowa2017.23 wrote:
Witaj Paula, fajnie ze dolaczylaskiedy wpisać Ci pierwsze testowanie?
Hej, dziękuję, 24 czerwca.
Moja teściowa to Wiedźma, do której już nawet nie jeżdżę (80km od nas mieszka). Z mężem jesteśmy razem 10 rok. Kiedy poroniłam, powiedziała mi, że to moja wina i, że dobrze się stało, bo do kościoła nie chodzę (pomijam fakt, że ta przykładna katoliczka przez te 10 lat była w kościele 3 razy na ślubach i komuniach a na swojego "nieślubnego" wnuczka mówiła bękart). Gdybym miała z nią mieszkać, wolałabym żyć pod mostem -
nick nieaktualnyzuzi_c wrote:Cześć dziewczyny, cześć Paula
Jak Wasze nastroje ? U mnie tak 50/50, mam nadzieję, że później wszystko się ustabilizuje. + poranna kłótnia z mężem oczywiście przez moje humory
Dobrego dnia dla Was !
Haha, skąd ja to znam. Mam nawet taki rysunek kobiety z przymkniętymi oczami z podpisem: "kiedy próbujesz być na niego zła, ale w sumie jest spoko i to Tobie czasem odpier..." -
Cześć Paula! Witamy!
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty dobrze wiem co przeszłaś bo spotkało mnie to samo co Ciebie. Teściową się nie przejmuj i nie myśl że to z Twojej winy się stało bo to nie prawda.
Paula trzymam kciuki za testowanie!
Zuzi u mnie nastrój dziś dobry bo wkońcu mój mąż przyjeżdzaChociaż rano mnie bardzo jajniki bolały ale mam nadzieję że to dlatego że pęcherzyki rosną
Długo wyczekiwany cud -
nick nieaktualny
-
Dziękuję Paula. U mnie owulacja też normalnie występuję (biorę tylko clo jak już wcześniej pisałam bo bez tego nie rosną mi pęcherzyki) ale jak już są to ładnie pękają ale pozytywnych skutków narazie brak. To czekamy dziś na jakieś dobre wieści po Twojej wizycie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 09:07
Długo wyczekiwany cud -
Ja od wczoraj zaczęłam picie tych ziółek ojca sroki, rzeczywiście w smaku nie są złe, jak ja nienawidzę rumianku,dziurawca, mięty a nawet herbaty tak te lekko wypiłam. Chociaż może działa też podświadomość że mam nadzieję, że na przyszłość coś pomogą
-
ABI90 wrote:Ja od wczoraj zaczęłam picie tych ziółek ojca sroki, rzeczywiście w smaku nie są złe, jak ja nienawidzę rumianku,dziurawca, mięty a nawet herbaty tak te lekko wypiłam. Chociaż może działa też podświadomość że mam nadzieję, że na przyszłość coś pomogą
Długo wyczekiwany cud -
nick nieaktualnyzuzi_c wrote:Ja dzisiaj bezobjawowo. Jedyne co to zwiększona zadyszka (już drugi dzień) podczas jazdy na rowerze. Jeżdżę codziennie do pracy.
Wczoraj i przedwczoraj ból lewego jajnika
Też staram się jeździć do pracy, ale ostatnie dwa dni pada. U mnie w dniu poprzedzającym skok temperatury nie mogłam podjechać pod małą górkę i było mi słabo (gdzie zwykle objeżdżam górki na spokojnie). -
Marcowa2017.23 wrote:Jak piszesz że nie są zle te ziolka to moze i ja spróbuję
może akurat pomogą, na pewno nie zaszkodza.
Długo wyczekiwany cud