X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika '90 vol.2
Odpowiedz

Staraczki z rocznika '90 vol.2

Oceń ten wątek:
  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam te z allegro, ale to chyba nie był najlepszy pomysł, żeby je kupować. Nie dlatego ze im nie ufam tylko dlatego ze są tanie i nie szkoda robić mi test od 10dpo do @. Gdybym kupowala drozsze testy to już trochę bym oszczedzala i nie szalała tak;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 11:37

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zamawiałam z allegro owulacyjne i ciężko mi było rozpoznać kiedy jest pozytywny bo te kreski testowe praktycznie wszystkie były takie same, ale mogło być tak ze to z moim organizmem cyrki się dzieją jakieś :)ogólnie niby mało przekonywujące te paseczki ale opinie są podzielone na ich temat.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi_c wrote:
    Paula jeździsz na rowerze w miarę regularnie ???? Byłoby cudownie chociaż miałabym osobę z którą się dzielę doświadczeniami. W internecie dość mało o tym piszą, a jak już piszą to w ogóle jakiś dramat najlepiej siedzieć w domu. Czytałam kilka artykułów o kobietach czynnych fizycznie, że lepiej dla organizmu jak ta aktywność jest ciągle zachowana. Pisze o tym nawet mamaginekolog.

    Oczywiście wszystko w granicach normy, od wczoraj zmniejszyłam tempo bo sam organizm się dopominał.


    zuzi, rower i joga regularnie. moja nauczycielka od jogi powiedziała mi, że w okresie ciąży nie można przerywać aktywności (pytałam o jogę, ale chodzi o całość) bo może to mieć opłakane skutki. Przerwa jest wskazana między 10 a 14 tygodniem - tak wynika z doświadczeń mojej nauczycielki. Znam dziewczyny, które jeszcze w dniu porodu praktykowały jogę.
    Z rowerem jest troszkę inaczej, bo w wysokiej ciąży ryzyko przykrych skutków upadku jest większe. Podobnie kiedy masz zawroty głowy w pierwszym trymestrze, bo o ile w pierwszym trymestrze nawet jak spadniesz to nic nie powinno się stać dziecku to w trzecim trymestrze - nawet jeśli nie masz zawrotów głowy - lepiej nie ryzykować, bo upadek może bezpośrednio dotknąć dziecka przez cienkie powłoki brzuszne.

    I tak jak mówisz, wszystko w granicach normy. Jeśli nie czujesz się na siłach to odpoczywasz. Jeśli czujesz, że nie chcesz czegoś robić (mam tak czasem w jodze, że niektóre asany, które robię z uśmiechem, raz na jakiś czas są poza moim zasięgiem) to nie rób.

  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałabym zacząć praktykować jogę, przydałaby mi się na wyciszenie i problemy z dolnym odcinkiem kręgosłupa.

    No właśnie z rowerem jest różnie, niektórzy mówią, że już w tej zaawansowanej ciąży powinno się zmienić górski na miejski aby pozycja była pionowa i nic nie uciskało. Dla mnie to na razie dramat ale pewnie z dzidziusiem w brzuchu myśli się inaczej :)

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • Zgredka02 Przyjaciółka
    Postów: 116 32

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli o mnie chodzi nigdy nie byłam w dobrych relacjach z rowerem :D za to na hulajnodze codziennie dojeżdżam do pracy.
    Paula podziwiam za jogę! Ja do niej mam słomiany zapał. . .

    6cs szczęśliwy <3
    f2w3ugpjw77wwi10.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi - mi joga pomaga na moje przepukliny, dyskopatie i wszystko inne. odstawiłam tramal i nie mam zamiaru do niego już nigdy wrócić. a rower mam miejsko-górski :) to jest romet gazela, którą można "przełożyć" na mtb - zmienić kierownice i opony. nie jeżdże górskim "w kucki" ze względu na kręgosłup. wolę jechać wysoko. ale jeżdże po skałach i bezdrożach nim i jest super.

    zgredka - leci chyba już 6 rok z jogą. dzięki nauczycielce, która jest moim natchnieniem i wzorem, nawet o tym nie myślę. nigdy jeszcze nie żałowałam, że poszłam na zajęcia. a że jakieś opuściłam - owszem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 12:11

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgredka02 wrote:
    Jeśli o mnie chodzi nigdy nie byłam w dobrych relacjach z rowerem :D za to na hulajnodze codziennie dojeżdżam do pracy.
    Paula podziwiam za jogę! Ja do niej mam słomiany zapał. . .


    mi to hulajnoga się kojarzy z jednym wyrzeźbionym udem a drugim nie :D

  • Zgredka02 Przyjaciółka
    Postów: 116 32

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    mi to hulajnoga się kojarzy z jednym wyrzeźbionym udem a drugim nie :D
    Na szczęście jestem obunożna o ile to poprawne określenie

    Paula 90 lubi tę wiadomość

    6cs szczęśliwy <3
    f2w3ugpjw77wwi10.png
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula super - ja mam ktm ultra fire więc typowo mtb i też katuje wszystkie nierówności lasy i wzniesienia. Co jakiś czas wyjeżdżamy w góry na typowe zjazdy enduro. Stąd chyba moje przyzwyczajenie. Chociaż ostatnio praktykuję poranne sobotnie zakupy na rowerze i powiem szczerze, że przydałby się taki miejski :)

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi, Asia, Abi - to samo słyszałam o tych allegrowych.
    Własnie dlatego zamówiłam, żebym robić jak najszybciej... silniejsze to ode mnie jest. Wiem, że i tak zrobię, a jak jednego miesiąca wydałam 160zł na same testy to złapałam się za głowę. To było wtedy kiedy poroniłam. Robiłam testy różnych firm. Pierwszy wyszedł mi bobo test w 14 dpo, zrobiłam jeszcze dwa innych firm, wszedzie wyszły blado a na bobo mocno. Potem na nastepny dzień wyszło jaśniej, na trzeci dzień nie wyszło nic a czwartego zaczęło się krwawienie.
    Teraz będę robić i nawet jeśli wyjdzie pozytyw to będę sprawdzać przez parę dni czy ciemnieje. Bo jeśli nie, to będę czekać na krwawienie.

    Nie cieszę się już z jednego pozytywnego testu.

    A owulacyjne nigdy mi nie wyszły. 6 miesięcy robiłam i nigdy nie był mocno pozytywny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 12:29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi_c wrote:
    Paula super - ja mam ktm ultra fire więc typowo mtb i też katuje wszystkie nierówności lasy i wzniesienia. Co jakiś czas wyjeżdżamy w góry na typowe zjazdy enduro. Stąd chyba moje przyzwyczajenie. Chociaż ostatnio praktykuję poranne sobotnie zakupy na rowerze i powiem szczerze, że przydałby się taki miejski :)

    U mnie prawdziwe enduro odpada, bo ja tchórz jestem. Ostatnio na moich "minienduro", które regularnie urządzamy sobie z mężem, zsunęłam się ze skarpy (mieszkamy w górach) i nabiłam sobie na wewnętrznej stronie kolana siniaki, które zlały się w jeden o średnicy 15-20 cm. Fioletowo-zielono-czarno-żółty. Nie bolało bardzo, ale się wystraszyłam. I tak zwykle się kończą moje wybryki :D Co nie zmienia faktu, że już szykuję się na następną jazdę.

  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula zazdroszczę miejsca zamieszkania :( My uwielbiamy góry tylko jak jest moment to wyjeżdżamy. A urlopowo to w tatry. W zeszłym roku tydzień po ślubie zaliczyliśmy Orlą Perć i oboje się śmialiśmy, że jesteśmy bardziej podekscytowani niż w dniu ślubu :D No i ślub też był w górach na Wiktorówkach <3

    Jeżeli chodzi o testy póki co to nie kupuję na zapas. Wolę nie zapeszać. Miałam chęć kupić na allegro ale jednak poczekam do dnia @ WYTRZYMAM obiecuję :P

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie zwykle wyznaczam datę testowania na 28 dc (cykle 22-dniowe średnio), ale zwykle zaczynam szybciej. Obstawiam, że pierwszy zrobię już koło 19 (11-ego była owu).

  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do roweru mam najprostszy miejski, staram się jeździć regularnie, do pracy chodzę na piechotkę bo około 300 m mam :) Ja z kolei uwielbiam morze :)

  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzi jaka twarda jesteś ;) ja nie mogę obiecac ze wytrzymam z testowaniem do @:p

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Góry czy morze? Zdecydowanie góry <3 niestety często nie jeżdżę ale kocham te widoki.

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcowa na razie tylko taka jestem cwana poczekamy jak będzie nowy tydzień to zacznie mnie korcić :D

    Ja też góry zdecydowanie! Nad morze jeździłam rok w rok z moim byłym i mam złe wspomnienia... haha ! A tak poważnie nie była od 2015 roku więc może przydałoby się pojechać na kilka dni.

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odkąd odwiedziłam Adriatyk już tak Bałtyku nie lubię. A kiedyś uważałam za cud świata. W górach można jeszcze pobyć samemu. Nad morzem prawi nie ma szans.

    Zuzi, Marcowa - wszystkie takie cwane jesteśmy zanim nie nadejdzie 8-10 dpo :D

  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Zuzi, Marcowa - wszystkie takie cwane jesteśmy zanim nie nadejdzie 8-10 dpo :D

    Haha dokładnie tak :P cwane twardzielki ze hej :P

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • Zgredka02 Przyjaciółka
    Postów: 116 32

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leniwa bestia jestem więc zdecydowanie nadmorskie rejony.Jednak nie Bałtyk chyba że od Szwedzkiej strony. Te ciagłe ' orzeszki w karmelu' , ' gorąca kukurydza' doprowadzają mnie do szału :)

    6cs szczęśliwy <3
    f2w3ugpjw77wwi10.png
‹‹ 6 7 8 9 10 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ