Staraczki z UK
-
WIADOMOŚĆ
-
Najbardziej przeraza mnie uplywajacy czas... Im jestesmy starsze, tym szanse na zajscie w ciaze spadaja, a zwieksza sie ryzyko wszelakich chorob u dzieci... Tyle sie o tym naczytalam, ze okropnie sie tego boje Czas napewno nie dziala na nasza korzysc i nie wiem jak ja wytrzymam to oczekiwanie na wizyte.
Dziewczyny, a Wy ile macie lat i ile lat maja Wasi partnerzy? Jak dlugo staracie sie juz o dziecko?
Ja mam 26, moj maz 35 a staramy sie juz 1.5 roku
-
chce_byc_mama wrote:Najbardziej przeraza mnie uplywajacy czas... Im jestesmy starsze, tym szanse na zajscie w ciaze spadaja, a zwieksza sie ryzyko wszelakich chorob u dzieci... Tyle sie o tym naczytalam, ze okropnie sie tego boje Czas napewno nie dziala na nasza korzysc i nie wiem jak ja wytrzymam to oczekiwanie na wizyte.
Dziewczyny, a Wy ile macie lat i ile lat maja Wasi partnerzy? Jak dlugo staracie sie juz o dziecko?
Ja mam 26, moj maz 35 a staramy sie juz 1.5 roku
chce_byc_mama to ty mlodziutka jestes wogole sie nie przejmuj!!!
My ja mam 35 a maz 37 i wlasnie minelo ponad 2 lata a czekalismy zeby byc tu gdzie jestesmy tzn w lutym robimy in vitro jakis rok ze wszytkim badania wizyty itd -
Chce_byc_mama nie ma co sie przejmować rzeczami na które nie masz żadnego wpływu (choroba lub wada genetyczna dziecka, niestety nic nie można zrobić, albo się trafia albo nie, są czynniki ryzyka, ale to statystyka, a jak jest ze statystyką to wiadomo), ani rzeczami które Cię nie dotyczą, czyli wiekiem. Rozumiem, że Tobie może się wydawać inaczej, ale jesteś młoda, przed Tobą conajmniej 7, 8 spokojnych lat starań (absolutnie nie życzę!)
Nie stresuj się niepotrzebnie, w trakcie starań nie jest to wskazane.
I mam nadzieję że sie nie obrazisz, ale na tym forum (może niekoniecznie w tym akurat wątku) są dziewczyny 30+ i 40+ starające się o dzieci, często pierwsze, więc pisanie przez 26 latke o upływającym czasie jest takie trochę, hmm... rozumiesz
To mądrzyłam się ja - krrropka - lat 36 z małym + -
krrropka wrote:Chce_byc_mama nie ma co sie przejmować rzeczami na które nie masz żadnego wpływu (choroba lub wada genetyczna dziecka, niestety nic nie można zrobić, albo się trafia albo nie, są czynniki ryzyka, ale to statystyka, a jak jest ze statystyką to wiadomo), ani rzeczami które Cię nie dotyczą, czyli wiekiem. Rozumiem, że Tobie może się wydawać inaczej, ale jesteś młoda, przed Tobą conajmniej 7, 8 spokojnych lat starań (absolutnie nie życzę!)
Nie stresuj się niepotrzebnie, w trakcie starań nie jest to wskazane.
I mam nadzieję że sie nie obrazisz, ale na tym forum (może niekoniecznie w tym akurat wątku) są dziewczyny 30+ i 40+ starające się o dzieci, często pierwsze, więc pisanie przez 26 latke o upływającym czasie jest takie trochę, hmm... rozumiesz
To mądrzyłam się ja - krrropka - lat 36 z małym +
wpelni sie zgadzam z toba krrropka -
Ila jutro Twoja wizyta, dobrze pamiętam? Jak samopoczucie? I daj znać po
-
Czesc krrropka
Dzieki za wiadomosc Tak to dzis no dzis mam spotkanie z pielegniarka beda mnie uczyc sobie robic zastrzyki z hormonow bo podobno trzeba codziennie przez miesiac
A ty jak tam sie czukesz myslisz ze cos w tym miesiacu sie zdarzylo?
My dzis do Polski na swieta jedziemy wiec przy tej okazji zycze ci zdrowych i wesolych swiat przedewszytkim zeby ten rok przyniosl piekna wyczekiwana niespodzianke
Pozdrawiam
krrropka lubi tę wiadomość
-
krrropka,Ila14m
Kurcze, nie chcialam zeby zabrzmialo to w ten sposob, ale taka juz jestem - wszystko widze w czarnych barwach. Zawsze z gory zakladam najgorsze.'I tak sie nie uda', 'nie ma sensu', 'nie damy rady'... I tak w nieskonczonosc. Teraz gdy otrzymalismy wyniki nasienia to juz wogole zwatpilam. Bardzo sie boje, ze nigdy sie nam nie uda. Zawsze chcialam miec duza rodzine, moim marzeniem byla min trojka dziecki, a teraz sie boje, ze sie poprostu 'nie wyrobie'-jakkolwiek by to nie zabrzmialo. Moze szukam jakiegos pocieszenia...? Przepraszam, jesli kogokolwiek urazilam.
-
OMG Ila powodzenia w nauce i przyjemnego pobytu w Pl. Również życzę Wesołych Świąt i spełnienia marzeń, przede wszystkim tego o rodzicielstwie, ale innych też, bo nie samymi staraniami człowiek żyje.
Chce_byc_mama spoko, nie poczułam się urażona I rozumiem, że kiepskie wyniki nasienia mogą przygnębić, ale głowa do góry! Jak napisałam to masz jeszcze dużo czasu (wiem, łatwo się mówi, ale to jest niezaprzeczalny fakt). Poza tym wyniki nasienia można zawsze poprawić, poszukaj nawet tutaj na forum, sporo jest informacji na temat suplementów dla mężczyzn, dziewczyny wymieniają konkretne nazwy leków, sposoby dawkowania. A może warto skonsultować się z andrologiem w Polsce? Tutaj możecie zacząć starać się o procedurę in vitro, a w międzyczasie działać na własną rękę. Wszystko, co uda się poprawić będzie bonusem dla Was. Powodzenia
-
Che_byc_mama zgadzam sie z dziewczynami - maszjeszcze kochana przed soba kilka ladnych lat zanim powinnas zaczac sie martwic.
Ja w przyszlym roku 35 aq moj partner 38, starania ponad 2 lata i tez mamy kiepskie nasienie, nawet bardzo.
Ila czekamy na relacje ze spotkania z pielegniarka. Ty masz jeden swiezy cykl Ila plus ewentualnie kolejny z mrozakami jak Wam zostana? Przepraszam ale nie pamietam dokladnie.
a tak generalnie dziewczyny to zycze Wam wszystkim spokojnych Swiat - wszyscy pewnie beda nam staraczkom zyczyc dzidziusia skladajac zyczenia i oby w tym nowym roku 2018 kazda w koncu rozpoczela swoj 9 miesieczna podroz.krrropka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny Wesołych Świąt, zdrowych, radosnych, wymarzonej ciąży i wiele spokoju!
NewAgeMissK lubi tę wiadomość
-
krrropka wrote:Dziewczyny Wesołych Świąt, zdrowych, radosnych, wymarzonej ciąży i wiele spokoju!
Kochane dołączam sie do życzeń krrropki wesołych świat i życzę nam wszystkim upragnionego dzidziusia
Buziaki
Ilakrrropka lubi tę wiadomość
-
Jak tam po świętach? Wypoczęte?
Ja dzisiaj miałam inseminacje, teraz czekam na efekty. Trzymajcie kciuki.
Dzisiaj tez miałam te dodatkowe badania, o których pisałam wcześniej - czas oczekiwania na wyniki do 2 tygodni.
Dzień pełen wrażeń.
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Maggi wow, to trzymam kciuki z całej siły! Musi sie udać!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2017, 20:32
-
Maaggi wrote:Jak tam po świętach? Wypoczęte?
Ja dzisiaj miałam inseminacje, teraz czekam na efekty. Trzymajcie kciuki.
Dzisiaj tez miałam te dodatkowe badania, o których pisałam wcześniej - czas oczekiwania na wyniki do 2 tygodni.
Dzień pełen wrażeń.
Maaggi musi sie udac. Zaciskam kciuki i czekam na informacje!!!! -
Maaggi wrote:Jak tam po świętach? Wypoczęte?
Ja dzisiaj miałam inseminacje, teraz czekam na efekty. Trzymajcie kciuki.
Dzisiaj tez miałam te dodatkowe badania, o których pisałam wcześniej - czas oczekiwania na wyniki do 2 tygodni.
Dzień pełen wrażeń.
Maaggi trzymam mocno kciuki! Pisze jak juz bedziesz cos wiedziec czekam na info!