Staraczki z UK
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja kolezanka starala sie 3 lata. Okazalo sie ze to maz ma niska jakosc nasienia. Leczyli sie w Polsce. Lekarz przepisal im lek za 600zl. W 2 cyklu od rozpoczecia kuracji byla w ciazy. Wiec myslslam ze sa rozne opcje zanim dojdzie do in vitro. Chyba chcialabym sprobowac u jakiegos Polskiego ginekologa. A myslicie ze moge prosic o kopie moich wszystkich wynikow badan od lekarza? Czy nie dadza nam ich?
Magii trzymam kciuki za Was!
Newagemiss widze ze podobnie mialas.. i co teraz ? Cos juz dzialacie w kierunku in vitro? Dlugo czekaliscie na wizyte w klinice od momentu skierowania. Nam lekarz powiedzial ze bedzoemy skierowani do Leed jak sie zdecydujemy. 13 mam kolejna wizyte. Maz mial powtorke badania i maja znalezc moje wyniki z droznosci.[*] 13.10.2015 , 11 tydzien
6.04.2019 ICSI transfer 5 dniowego kropka -
Edyzia witaj na forum!
Z tymi skietrowaniami i datami bywa w UK roznie zalezy gdzie sie mieszka ja jestem w Londynie wiec tu kolejki generalnie nam zajelo jakis rok i pare miesiecy by byc w tym miejscu gdzie jestesmy czyli za miesiac mam invitro ns NHS po drodze mialam tysiace badan miedzy innymi tez na droznosc itd dwa razy bralam clomid i sledzili moje cykle itd generalnie jestesmy obydwoje zdrowi ale od 2 lat nie mozemy zajsc wiec u mnie taka historia
pozd Edyzia -
Edyzia my poszliśmy do gp w styczniu w zeszłym roku. Najdłużej czekaliśmy na spotkanie z pierwszym specjalista od niepłodności bo aż 3 miesiące a potem już poszło w miarę szybko jak wstępnie nas zakwalifikowali do ivf to czekaliśmy miesiac na wizytę w klinice ivf i potem kolejny miesiąc na ostateczna decyzje o refundacji i dziś mieliśmy spotkanie grupowe takie informacyjne. Najpóźniej w przyszłym tygodniu ma przyjść list z data spotkania z pielęgniarka na którym podpiszemy dokumenty i zrobimy test na HIV i żółtaczkę i nauczę się zastrzyków. Potem tylko będę czekać na 1 dzień okresu i powinnismy moc zacząć stymulację od 21 dnia cyklu. U mnie długi protokół czyli zajmie mi to jakieś 2 miesiące do transferu.
W sumie myśle ze wyjdzie nam jakieś 1 1/5 roku. -
Hej Edyzia.
Tez mam takie wrażenie, że tutaj leczenie dosyć szybko zmierza w kierunku in vitro. W październiku miałam laparoskopię, mam problemy z drożnością, jeden jajowód została udrożniony, pierwsze spotkanie po zabiegu, a lekarz mi in vitro proponuje. To po co robili tą laparoskopię, przecież teraz powinnam chyba spróbować naturalnie? -
Dzieki za odpowiedzi.. moze zgodzimy soe na to in vitro a w tym czasie sprobujemy u inmego ginekologa prywatnie. Mam w glowie jeszcze ze moze umowic kolejna wizyte u gina na za pol roku i jak nam noe wyjdzie to wtedy niech nas skieruje na in vitro.. musimy to przemyslec.
Maaaggi pieknie by bylo jakby wynik byl pozytywny i kolejny to potwierdzil[*] 13.10.2015 , 11 tydzien
6.04.2019 ICSI transfer 5 dniowego kropka -
Czesc dziewczyny
Edyzia dokladnie! Oni tu nie maja innych pomyslow, tylko in vitro z marszu.
Mi juz 4 lata staran mijaja powoli, za chwilke 35 na karku i du-pa.
Hsg robilam w Polsce, laparo tez. Czekalam na wizyty tutaj miesiacami, gubili wyniki badan z 3 miesiecy. Cholery mozna dostac w UK (Cardiff), niby mam tu najlepszy szpital w stolicy, a jak mnie wcisneli na 7 miesiecy z Clo, to nie mieli jak monitorowac Usg mialam na drugiej wizycie, bo sie upomnialam. Masakra.
A teraz jajowody drozne, jajniki podziurawione, niby wsio dziala i dalej nic. Wybralabym sie prywatnie na badania, ale juz nawet nie mam pomyslu co sprawdzac.
In vitro mi sie niestety na nhs nie nalezy, bo mam juz syna, cudem jakims splodzonego 15 lat temu
60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
NewAgeMissK wrote:Ila14m juz mam przyznny czekam tylko na spotkanie grupowe w czwartek a potem na termin spotkania z pielegniarka zeby podpisac dokumenty i dostac recepty. A tak wogole to przysla Ci wszystkie lekarstwa do stymulacji? wiesz juz jakim protokolem pojdziesz - krotkim czy dlugim?
Maaggi jak tam sie czujesz?
Maaggi tutaj masz nazwy zastrzyków które będę sobie robić Haha jak sie doczytam bo pielęgniarka strasznie nabazgrala
Wogole pisze na samym początku ze dzwoni sie na numer jak sie pojawi miesiączka i ze wtedy oni ci wysyłają wszystkie leki
Wiec tak zaczynam z tabletkami Progynova ok 1tab przez 4dni przed snem
Pózniej skan ok 6-14 po braniu tab
I zaczynam brać zastrzyki FSH mi przepisali Meiorel (nie jestem pewna czy tak to sie nazywa bo nie mogę sie doczytać)
Pózniej znów skan po 5-6 dniach
Następne zastrzyki to Cetrotide
Ostatnia mam tzw trigger injection chyba sie nazywa Corasse ( nie wiem czy dobrze odczytałam bo nie mogę sie doczytać)
Po 35h następuje pobranie jajeczek
Po czym podają Cyclogest czyli progesteron
Tak mniej więcej to wyglada
Nie wiem czy te zastrzyki to standard czy dobiera sie je indywidualnie
Dawaj znać jak tam sytuacja sie zmienia
No ja czekam do mojego okresu w lutym bo wtedy maja miejsce bo u mnie w Londynie to sie czeka ok 9mcy by wogole znaleść sie w tym punkcie gdzie my teraz jesteśmy !!!
-
Kat83 wrote:Czesc dziewczyny
Edyzia dokladnie! Oni tu nie maja innych pomyslow, tylko in vitro z marszu.
Mi juz 4 lata staran mijaja powoli, za chwilke 35 na karku i du-pa.
Hsg robilam w Polsce, laparo tez. Czekalam na wizyty tutaj miesiacami, gubili wyniki badan z 3 miesiecy. Cholery mozna dostac w UK (Cardiff), niby mam tu najlepszy szpital w stolicy, a jak mnie wcisneli na 7 miesiecy z Clo, to nie mieli jak monitorowac Usg mialam na drugiej wizycie, bo sie upomnialam. Masakra.
A teraz jajowody drozne, jajniki podziurawione, niby wsio dziala i dalej nic. Wybralabym sie prywatnie na badania, ale juz nawet nie mam pomyslu co sprawdzac.
In vitro mi sie niestety na nhs nie nalezy, bo mam juz syna, cudem jakims splodzonego 15 lat temu
Kat83 super ze się odezwałas!! A myślałaś nad inseminacja ?? U mnie w klinice gdzie będziemy mieć ivf koszty są między 600-700 £ -
Iła dostaliśmy wczoraj cała rozpiskę wszystkiego.
Jak zgłoszę pierwszy dzień okresu to od 21 dnia cyklu mam Buserelin (Suprecur) rano potem po 2-3 tygodniach skan. I jak wszystko ok to Menopur znowu rano z suprecurem. Po 9 dniach skan i jak wszystko gra to wieczorem ovitrell i rgg collection s na koniec cyglgest.
Muszę przyznać ze świetnie nam to rozpisali. Pielęgniarka pewnie będzie nam podawać dawki na spotkaniu mówili ze będą je dostosowywać do moich wyników krwi i hormonów. -
NewAge mysle nad wszystkim ale nie wiem dlaczego oni tu tak od razu z grubej rury wala 9 miesiecy to ja czekalam na pierwsza wizyte u ginekologa Dali mi Clo i odeslali do domu. A okazalo sie, ze nie zadzialalo, bo mi jajca nie schodzily. Trzeba bylo laparo zrobic. Mam pcos i sie jajniki zaskorupily kurde. No i lipa. Teraz juz sie boje Clo, bo bralam 7 miesiecy.
Strasznie mnie to frustruje jak czytam kolezanki na sasiednim watku. W Polsce sobie idziesz do laboratorium po drodze do roboty, upuszczasz krwi i wieczorem sa wyniki. A tu zeby zrobic glupie hormony czekalam 9 miesiecy. I jeszcze sie musze sprzeczac z doktorem, bo mi nie chce zrobic tego, co ja bym sobie zyczyla tylko umywa rece i wysyla od razu na prywatne in vitro.
A byc moze trzeba zrobic porzadek z progiem albo prolaktyna i bedzie ok.60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
Kat83 wrote:NewAge mysle nad wszystkim ale nie wiem dlaczego oni tu tak od razu z grubej rury wala 9 miesiecy to ja czekalam na pierwsza wizyte u ginekologa Dali mi Clo i odeslali do domu. A okazalo sie, ze nie zadzialalo, bo mi jajca nie schodzily. Trzeba bylo laparo zrobic. Mam pcos i sie jajniki zaskorupily kurde. No i lipa. Teraz juz sie boje Clo, bo bralam 7 miesiecy.
Strasznie mnie to frustruje jak czytam kolezanki na sasiednim watku. W Polsce sobie idziesz do laboratorium po drodze do roboty, upuszczasz krwi i wieczorem sa wyniki. A tu zeby zrobic glupie hormony czekalam 9 miesiecy. I jeszcze sie musze sprzeczac z doktorem, bo mi nie chce zrobic tego, co ja bym sobie zyczyla tylko umywa rece i wysyla od razu na prywatne in vitro.
A byc moze trzeba zrobic porzadek z progiem albo prolaktyna i bedzie ok.
Kat83 ty barlas Clomid tak ja tez bralam i mi powiedziano ze nie mozna brac wiecej niz do 6mcy bo pozniej sa jakies nieodwracalne zmiany zachodza gdzie mozna nie zajsc wogole wiec nie daj sobie wcisnac wiecej
po za tym mysle ze invitro powinno byc ostatecznoscia trzeba najpierw probowac wszytkiego innego by miec ostatnia szanse jaka daje invitroKat83 lubi tę wiadomość
-
Ila nie podchodź do in vitro jako ostatniej szansy. Jest to sposób leczenia, jeden z wielu. Sporo kobiet zachodzi w ciążę po nieudanym in vitro, czego oczywiście nie życzę, mam nadzieję że uda się za pierwszym razem. Ale nie myśl o tym jak o czymś ostatecznym, że potem już nic nie zostanie, bo wg mnie niepotrzebnie sama się przyblokujesz.
-
Maaggidobrze się domyślam, że beta wskazuje na wczesną ciążę? Trzymam kciuki za kolejny wynik. A testu robić nie będziesz? Te najczulsze ponoć wykrywają już w 10 dpo więc skoro i tak czekasz do poniedziałku na wyniki....
Maaggi lubi tę wiadomość
-
Z tym wynikiem to na razie trzeba ostrożnie. To mogą być resztki Ovitrelle w organizmie, ale nie powiem jest to wynik budzący nadzieje Test zrobię w nadzieje. Dzisiaj i jutro jesteśmy w podróży. Mam nadzieje, ze się w końcu udało
Edyzia lubi tę wiadomość
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
krrropka wrote:Ila nie podchodź do in vitro jako ostatniej szansy. Jest to sposób leczenia, jeden z wielu. Sporo kobiet zachodzi w ciążę po nieudanym in vitro, czego oczywiście nie życzę, mam nadzieję że uda się za pierwszym razem. Ale nie myśl o tym jak o czymś ostatecznym, że potem już nic nie zostanie, bo wg mnie niepotrzebnie sama się przyblokujesz.
krrropka moze masz racje ale wiesz jak to jest jak tyle sie lat probuje i nic czlowiek zaczyna tak myslec powoli niestety no i tez powoli wchodze w wiek 35+ to mnie troche przeraza
Maaaggii TRZYMAM MOCNO KCIUKI !!!Maaggi lubi tę wiadomość
-
NewAgeMissK wrote:Iła dostaliśmy wczoraj cała rozpiskę wszystkiego.
Jak zgłoszę pierwszy dzień okresu to od 21 dnia cyklu mam Buserelin (Suprecur) rano potem po 2-3 tygodniach skan. I jak wszystko ok to Menopur znowu rano z suprecurem. Po 9 dniach skan i jak wszystko gra to wieczorem ovitrell i rgg collection s na koniec cyglgest.
Muszę przyznać ze świetnie nam to rozpisali. Pielęgniarka pewnie będzie nam podawać dawki na spotkaniu mówili ze będą je dostosowywać do moich wyników krwi i hormonów.
Super bede za ciebie trzymac kciuki