Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Też miałam z tym styczność... właściwie to nadal mam je w szafce, ale nie chce ich brać skoro staramy się o Malucha... zwłaszcza, ze one działały nasennie więc w ciągu dnia ich branie odpadało.... a analizowanie dnia znam doskonale ;/ czy to przed popołudniówką czy w nocy ;/ bardzo jest to męczące ;/
-
agaaa90 wrote:Też miałam z tym styczność... właściwie to nadal mam je w szafce, ale nie chce ich brać skoro staramy się o Malucha... zwłaszcza, ze one działały nasennie więc w ciągu dnia ich branie odpadało.... a analizowanie dnia znam doskonale ;/ czy to przed popołudniówką czy w nocy ;/ bardzo jest to męczące ;/Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie dzisiaj emocjonapne combo, w pracy mlynek i hormony szaleja, wczoraj tam mnie bolalo podbrzusze ze braoam nospe. Dzisiaj nic tylko piersi bola okropnie i strasznie pieka sutki, a do tego jestem tak poddenerwowana ze szok. Obawiam sie ze z brzuchem cisza przed burza, a do @ 4 dni,boje sie testowac aby nie zapeszyc
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny! Piszę do Was, bo może na moim błędzie wyciągniecie wnioski.
Jestem po wizycie w klinice niepłodności.
Diagnozowałam się i leczyłam ostatnie 3 miesiące. Hormony na początku cyklu, w środku, pod koniec, USG, monitoringi, testy, badanie szyjki, śluzu etc. 3 bolesne rozczarowania, bo przecież owulacja była, endometrium wystarczające, co jest nie tak?
Otóż mogłam tego wszystkiego sobie zaoszczędzić w 1 dzień. Tyle trwało badanie i oczekiwanie na wyniki nasienia mojego męża. Gdybym 3 miesiące temu przycisnęła go do tego:
a. nie doszukiwałabym się na siłę przyczyn u siebie (brałam np. podobno niepotrzebnie leki obniżające prolaktynę)
b. nie przeżyłabym tych rozczarowań, bo miałabym świadomość że szanse są nikłe
c. zaczęłabym działać 3 miesiące temu - wyniki miałyby szansę dziś być lepsze.
A tak zostaje nam albo wielomiesięczne, niepewne leczenie, albo IUI a może tylko In Vitro.
Wcale nie jest tak, że to zawsze coś nie tak z kobietą, jeżeli macie w miarę regularne cykle, nawet trochę długie i @ pojawia się samoistnie to macie też owulację, bo krawienie bez owulacji pojawia się dopiero jak wszystko aż przerośnie i się złuszczy co trwa sporo albo trzeba je wywoływać.
Ja niepotrzebnie zasugerowałam się opinią lekarza, że prawdopodobnie mam PCOS i bezowulacyjne cykle, bo dzisiaj to wszystko zostało zdementowane.
Bardzo możliwe, że wtedy problem lezy po stronie mężczyzny, więc Kochane - nie zwlekajcie z badaniami nasienia!
Uf, się rozpisałam.
MisiaABC, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Cześ Kochane!
Wpadłam Was pozarażać zielonością! Cały czas trzymam za Was kciuki mam nadzieję, że każdej się uda
Oda mam nadzieję, że po przerwie szybko się zazieleni i u Ciebie
Jeśli o mnie chodzi to czuję się całkiem dobrze. Mam bóle piersi, chwilowe napady głodu różnych dziwnych kombinacji typu kapusta kiszona i czekolada. Wczoraj się zdziwiłam bo obudziłam się z mokrą koszulką na wysokości piersi i zaraz sprawdziłam czy to możliwe na tak wczesnym etapie i faktycznie to była siara pojawiać się może już od 2 tygodnia. I mam upławy co też wyczytałam, że to naturalne w ciąży. Na szczęście nie odczuwam innych dolegliwości mam nadzieję, że mdłości nie przyjdą
Oda_33, fotures lubią tę wiadomość
-
Spinka! Dobrze czytać, że u Ciebie w porządku!
Mam nadzieję, że inne dolegliwości Cię ominą i spokojnie przejdziesz te kilka miesięcy
Kiedy pierwsze USG?Spinka_86 lubi tę wiadomość
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda - żeby tak łatwo było zaciągnąć chłopa na badania...!
Dobrze że u mnie "jasna" sprawa bo w końcu dwa razy zaskoczyłam więc raczej problem leży w moim cię kim endo i niskim progu. Dzisiaj troche badań dorobiłam (toxo, cytomegalia, chlamydia, p/c kardiolipinowe, prolaktyna) i zobaczymy. A we wtorek usg i mam nadzieję że endo lepsze i ubiknę kolejnych leków...
A co nie tak u męża? Mam nadzieję że jednak się uda podreperować i naturalnie działać. Trzymam za Was bardzo kciuki mimo wszystko!
Spinka to oficjalnie gratulacje!Oda_33, Spinka_86 lubią tę wiadomość
-
Pilik dzięki za wsparcie!
U męża morfologia słaba 3% (norma od 4) i liczba plemników w 1 ml o połowę przynajmniej za niska.
Powiedzieli nam, że do IUI takie wyniki są dobre, ale naturalnie nie dają nam szans. Wyniki potrafią się zmienić w przeciągu 3 miesięcy (tyle dojrzewają nowe plemniki), więc liczę, że jeszcze przed IUI może będzie poprawa, ale tylko suplementy będziemy brać. Styl życia mąż ma wzorowy, więc nie ma czego poprawiać niestety.
Oczywiście przebrnęłam tonę wątków i artykułów i takie wyniki sa do poprawy, poza tym zdarzają się naturalne ciąże a inseminacja udaje się z 2 razy gorszymi ale i tak trochę mi nadzieja zgasła.
Uśmiecham się jednak, bo widzę, że mąż fatalnie to znosi. Nic nie mówi, ale widzę. I dla niego będę wierzyć, bo nigdy nie można mowić nigdy!!
A co do zaciągnięcia faceta na badania - wiem. Stawiając się na ich miejscu też bym nie chciała, ale można nasienie oddać w domu, byle do godziny dowieźć do kliniki w temperaturze 25 stopni. Niestety może to mieć wpływ na wynik, ale niewielki. Poza tym jak zależy im na dziecku i widzą jak się poświęcamy my - powinni wziąć sprawy w swoje ręce. W przenośni i dosłownie :p
Pilik widzę, że spory zestaw badań, części nie znam nawet :p Trzymam kciuki za dobre wyniki!
A bierzesz coś na niski prog?
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda przykro mi , coraz częściej to problem leży po stronie partnera , a jak podchodzicie do iui lub in vitro ?nie jest powiedziane ze leki nie pomogą . Trzymam kciuki za Was !nas lekarz szybko wyslal na badania nasienia bez tego nie bylo mowy o dalszym leczeniu. W poniedziałek ide na monitoring zobaczyć co urosło mam nadzieje ze owu będzie z lewego jajnika .
-
Welonka ja jestem otwarta na IUI, mąż sceptyczny. O In Vitro na razie nawet nie myślimy. Wydaje mi się to odległe i mam nadzieję, że nie będziemy musieli.
Mężowi ciężko pogodzić się, że to jego wina, że jest "wybrakowany" itp. Uważa, że IUI to jakieś laboratoryjne poczęcie pozbawione uczucia i emocji odpowiednich. Nie umie sobie tego wyobrazić, mówi, że będzie do końca życia to pamiętał patrząc na maleństwo, ale myślę, że tak mu się tylko wydaje. Że już wieść o 2 kreskach takie miałby emocje, że zrobiłby i 100 IUI, żeby móc to poczuć
Daje mu czas. Ja i tak dopiero w październiku mam badanie drożności, pierwsza IUI wypadnie nam dopiero w listopadzie, a może nasienie podreperujemy?
Trzymam kciuki za Twoją owulację z lewej strony Daj znać po monitoringu. Ja mam monitoring za tydzień, ale raczej dla samego stwierdzenia owulacji, bo i tak w tym cyklu nic nie podziałamy.* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda rozumiem ale na pocieszenie - widziałam na domu dziewczyny których mężowie mieli morfologię 1% i się udawało! No i tak jak mówisz. Jest jeszcze nadzieja na regenerację ...
Ja na prog jako tako nic, ale biorę bromka na zbicie prolaktyny i prog się poprawił. Bie jest jakiś super (po owulacji w okolicy 10-12), ale gin mowi że jak jest powyżej 5 to mam się nie przejmować. Jakby się udało zajść to muszę szybko włączyć dhupaston i może lutkę, ale mam nic nie brac profilaktycznie bo owulacje są na pewno. Zobaczę... u mnie też z dhupastonem ostrożni bo przez mutacje (leiden) musiałabym go brać równolegle z heparyną więc też mi się nie spieszy... a trzech ginów o to pytałam i każdy powiedział to samo ...
Welonka powodzenia na wizycie! -
Oda to tak jak mój sceptycznie jest nastawiony do iui . Na pocieszenie mogę powiedzieć ze czytałam tutaj historie dziewczyn gdzie morfologia wynosiła 1 %i po kuracji 3 miesięcznej wyniki ładnie poprawiły się . A może Mąż ma jakiś kontakt z środkami które mogą szkodzić ? Dobrze ze znacie juz przyczynę niepowodzeń i możecie działać w tym kierunku a te 3 miesiące wykorzystajcie dla siebie jak najlepiej.
kiedys sama proga badałam co 3 miesiące moj nowy gin zabronił mi sprawdzać proga bo i tak suplementuję caly czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 22:04
-
Pilik ale rozumiem, ze Twoj wspoltwórca fasoli zbadany? Bo u ciebie wyglada jakby wszystko bylo Ok.
Welonka, maz ma prace siedzaca, ale w domu glownie, wiec nic mu tu nie szkodzi. Cale zycie trenuje, od 2 lat nalo intensywnie, nie pali, nie pije, moze przez sporty walki cos mechanicznie ma
Uszkodzone? Trudno powiedzieć. Ma tez za mala koncentracje oprocz morfologii ale okazalo sie ze w ogole w dziecinstiwe cos bylo zaniedbane co moglo miec wplyw, wiec nie znamy przyczyny. Ma miec USG w tym cyklu (moim oczywiscie )
Dzieki dziewczyny, tez nie bede tracic wiary* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia