X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starając się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Starając się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • Paulina Nessa Autorytet
    Postów: 382 182

    Wysłany: 3 listopada 2018, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mikaa :)
    Trzymam kciuki za Twoj cykl ;) oby ten okazał się szczęśliwy ;)

    Ja od tego cyklu chyba nie będę tempki mierzyć i zastanawiam się nad sensem testów owu. Wizyta u gina juz niedługo zobaczę co piwie na moje "super" wyniki amh i mam nadzieje ze nawet nie tragiczne wyniki nasienia męża.

    Ostatnio nawet nie spojrzał na tabelki temp - powiedział ze to nie ma sensu sprawdzać i się stresować tym. Może i racja. Poprzedni gin tez tak mówił.

    Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
    32 lata

    Drożność i budowa macicy i jajników ok.
    Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
    FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
    Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
    Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
    Dieta bezglutenowa.

    Nasienie ok.

    - 1 iui - nieudane.

    - słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
    - 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
    - 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.


    Pełna niepokoju. Pełna wiary.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj duzo ginekologow tak twierdzi ze nie ma sensu bo niktore dziewczyny duze nadzieje sobie pokladaja w tych temperaturach a potem stres taka osoba napewno jestem ja. Testow owulacyjnych nigdy nie robilam i nie zamierzam bo pewnie to tez wciaga. No coz trzeba sie jakos z tego dolka podniesc.

  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)
    Paulina Nessa jakie masz amh i co tam w wynikach męża wyszło?

    Kiedyś w przypływie mojej frustracji na wizycie u gin poprosilam, żeby zerknęła na mój wykres, może tam widzi coś niepokojącego i chętnie popatrzyła, powiedziała tutaj też wszystko ok jest, wykres książkowy, a efektów dalej brak :/ Mierzę dalej, bo dzięki temu wiem kiedy co się dzieje, a mam rozregulowane cykle, nie pominę owulacji, wiem czy cykl z owu czy bezowulacyjny, jak temperatury mają się, ile która faza trwa. Tak jak piszesz mika88 jest stres i rozczarowanie jak nie wychodzi, ale bez mierzenia też tak miałam, a tak mam większą świadomość przemian zachodzących, choć przyznam czasem mam ochotę rzucić to mierzenie.

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • Paulina Nessa Autorytet
    Postów: 382 182

    Wysłany: 3 listopada 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines moje amh 0,82. A mam 30 lat.
    U męża wyniki poza nirma:
    Koncentracja plemników 9,1 norma >15
    Całkowita ilość 65,43 norma >39
    Ruch postępowy 8% norma >39
    Ruch całkowity 39% norma >40
    Brak ruchu 61%
    Żywotność 45% norma >58
    Plemniki prawidłowe 6% norma >4

    Pisałam już w kilku wątkach ale tylko jedna osoba mi odpisała, że wyniki nie są zbyt optymistyczne.

    Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
    32 lata

    Drożność i budowa macicy i jajników ok.
    Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
    FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
    Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
    Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
    Dieta bezglutenowa.

    Nasienie ok.

    - 1 iui - nieudane.

    - słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
    - 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
    - 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.


    Pełna niepokoju. Pełna wiary.
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina Nessa zastanawia mnie ta sytuacja z amh bo w stopkach u kilku dziewczyn tez widziałam niskie, a po jakimś czasie powtórne badanie ponad 2,0 chociaż podobno to się nie zmienia tak często, a jednak tak zaobserwowałam. A Ty miałaś robione pierwszy raz badanie amh?
    Co do wieku trójka z przodu to nie wyrok jeszcze ;) choć wiem, że stresuje i mnie też przytłacza, bo jakby mialo się 25 to wiecej czasu na starania i bez tej presji, że czas ucieka.
    Po ilu dniach abstynencji robił mąż badanie? Ma przepisane jakieś witaminki, wspomagacze? Pewnie, że lepiej byłoby gdyby się wszystkie parametry mieściły w normie, ale to też niczego nie przekreśla, najwazniejsze, że wiecie, że trzeba je trochę poprawić. Kiedy masz wizytę u gin? Staracie się naturalnie czy myśleliście też o inseminacji lub in vitro?

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mpim zdaniem ta ruchliwosc moze sa jakies sposoby na poprawe??
    A na amh jest jakis sposob? To jest ta rezerwa? Chce wiedziec w jakim celu sie wykonuje amh?

  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, rezerwa jajnikowa, dzięki niej wiesz ile jajeczek Twój organizm może jeszcze wyprodukować no i ile czasu na starania, choć żadne liczby czasu w miesiącach konkretnie nie określają ale jeśli jest bardzo niskie to trzeba działać szybciej, aby nie wyczerpała się ta rezerwa. A jeśli długie starania nie przynoszą efektów, to czasem warto pomyśleć o alternatywnych sposobach.

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    Tak, rezerwa jajnikowa, dzięki niej wiesz ile jajeczek Twój organizm może jeszcze wyprodukować no i ile czasu na starania, choć żadne liczby czasu w miesiącach konkretnie nie określają ale jeśli jest bardzo niskie to trzeba działać szybciej, aby nie wyczerpała się ta rezerwa. A jeśli długie starania nie przynoszą efektów, to czasem warto pomyśleć o alternatywnych sposobach.
    Czyli in vitro? Ja nie wykonywalam tych badan bo calkiem m mozliwe ze zle wyjada :/ i co dalej jesli zle wyjda wiekszy dolek wpdane ....

    Bylam dzisiaj na zakupach i kupilam warzywa salate awokado rzodkiewke ryby sery twarozki ale tez kupilam termometr :p po wczorajszej akcji z mezem i co teraz mierzyc czy nie? Sa plusy i minusy tego mierzenia z drugiej zas sttony mam wrazenie ze jakos sie spinam... i powiedzcie mi jesli jestem stymulowana to oplaca sie to robic? Hmm wiem ze jest dylemat teraz mierzylam.temperature 3 dc wiem ze godzina popoludniowa ale wynik 37.8 ? Wtf ? Zawsze niska a teraz taka wysoka ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 13:27

  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    In vitro, inseminacja. Sama o tym myślę bo już za długie te starania nasze :/
    mika88 a u Ciebie jakie amh?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 13:25

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    In vitro, inseminacja. Sama o tym myślę bo już za długie te starania nasze :/
    mika88 a u Ciebie jakie amh?
    Ja wlasnie nie mierzylam dlateho ze wszystkie badania ktore zrobie sa do d... dlaczego sie pytam nigdy nie chorowalam .... sama teho nie rozjmiem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 13:35

  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaa88 wrote:
    Ja wlasnie nie mierzylam dlateho ze wszystkie badania ktore zrobie sa do d... dlaczego sie pytam nigdy nie chorowalam .... sama teho nie rozjmiem
    Tzn jakie masz badania porobione?
    Sorry ale muszę Cię trochę ochrzanić; jak tak będziesz myśleć- nie robię nowych badań bo boję się, że wyjdą źle to Cię to w dobrą stronę nie poprowadzi. Weź się w garść, zmobilizuj to dla Waszego małego wielkiego szczęścia wyczekiwanego, czy warto odpuścić?
    Też nigdy nie chorowałam i co z tego nie udaje się i trzeba szukać przyczyny, walczyć! Jeśli w tym cyklu nie uda nam się, to w przyszłym idę na badanie drożności jajowodów, ponoć przyjemne nie jest i też wolałabym go uniknąc ale mus to mus, może tam tkwi przyczyna i potem zaskoczy.

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robilam homocysteine wyszla zle
    Robilam.prolaktyne wyszla zle
    Robilam immunofenotyp pakiet wyszlo zle
    Robilam mutacje wszystkie oprocz Pai wyszly oczywiscie
    Wit d zle

    Tarczyca dobrze ale boje sie juz powtarzac
    Estradiol nie wiem bi sie nie znam na tym
    Progesteron dobrze
    Anty tpo tg
    Toksoplazmoza
    Cytomegalia

    Robilam droznosc lewy drozny prawy nie drozny od czerwca owulacja z prawej strony

    Dostalam stymulacje na pobudzenie lewej strony nic to nie dalo prawa pracuje jak oszalala

    Inseminacja odpada tak lekarz powiedzial

    Laparoskopia ale po.co jesli jest jajowod uszkodzony ?

    Zostaje in vitro


  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te wyniki które masz złe, to doktor niech się martwi i daje coś, żeby poprawić parametry, od tego jest. Niech myśli co jeszcze można zrobić. A jak piszesz zostaje in vitro tzn że rozważacie?
    Naprawdę życzę Tobie i wszystkim starającym się dziewczynom sukcesu :)
    Mnie też często trzeba do pionu przywrócić bo mam załamkę, ale jakoś trzeba iść dalej do przodu :)

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    Te wyniki które masz złe, to doktor niech się martwi i daje coś, żeby poprawić parametry, od tego jest. Niech myśli co jeszcze można zrobić. A jak piszesz zostaje in vitro tzn że rozważacie?
    Naprawdę życzę Tobie i wszystkim starającym się dziewczynom sukcesu :)
    Mnie też często trzeba do pionu przywrócić bo mam załamkę, ale jakoś trzeba iść dalej do przodu :)
    Niestety nie ma innego wyjscia w moim przypadku jeszcze liczylam.na ta inseminacje ale owulacja z lewej strony mi zanikla nie wiedziec czemu :( wiec inne badania nie maja sensu bo trzeba zbierac pieniadze na in vitro to tez nie jest metoda ktora zagwarantuje Ci ciaze i szczesliwe rozwiazanie nie raz trzeba wiecej razy probowac my orobujemy ze wszystkim 3 razy. 3 razy stymulacja ewntualnie 3 razy in vitro potem tylko zostanie adopcja na poczatku mialam.takie nadzieje tak sie cieszyszylam ze zaczynamy ponownie starania niestety szczescie szybko opadlo w okolo ciezarne a my wisimy w miejscu maz ciagle chodzi do pracy aby zapomniec mnie tez nie ma w domu i sie mijamy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 15:18

  • Paulina Nessa Autorytet
    Postów: 382 182

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    Paulina Nessa zastanawia mnie ta sytuacja z amh bo w stopkach u kilku dziewczyn tez widziałam niskie, a po jakimś czasie powtórne badanie ponad 2,0 chociaż podobno to się nie zmienia tak często, a jednak tak zaobserwowałam. A Ty miałaś robione pierwszy raz badanie amh?
    Co do wieku trójka z przodu to nie wyrok jeszcze ;) choć wiem, że stresuje i mnie też przytłacza, bo jakby mialo się 25 to wiecej czasu na starania i bez tej presji, że czas ucieka.
    Po ilu dniach abstynencji robił mąż badanie? Ma przepisane jakieś witaminki, wspomagacze? Pewnie, że lepiej byłoby gdyby się wszystkie parametry mieściły w normie, ale to też niczego nie przekreśla, najwazniejsze, że wiecie, że trzeba je trochę poprawić. Kiedy masz wizytę u gin? Staracie się naturalnie czy myśleliście też o inseminacji lub in vitro?

    13.11. mam wizytę u lekarza wtedy będę wiedzieć co dalej i jak te wyniki. Amh pierwszy raz robiłam. w 3 dc robiłam badania: lh w normie, tsh w normie, prolaktyna w normie. FSh za wysokie (dlatego skierownie na amh), estraidiol za niski. Nie dostałam żadnych leków itp. Żadnych innych badań nie miałam.
    Badanie męża po 4 dniach wstrzęmieźliwości. Jeszcze nie skonsultowane wyniki z lekarzem.

    Jeśli będzie możliwość inseminacji to chyba się zdecydujemy ale jeszcze nie rozmawialiśmy o tym z mężem.

    Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
    32 lata

    Drożność i budowa macicy i jajników ok.
    Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
    FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
    Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
    Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
    Dieta bezglutenowa.

    Nasienie ok.

    - 1 iui - nieudane.

    - słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
    - 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
    - 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.


    Pełna niepokoju. Pełna wiary.
  • Paulina Nessa Autorytet
    Postów: 382 182

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    In vitro, inseminacja. Sama o tym myślę bo już za długie te starania nasze :/


    A ty Ines od kiedy się starasz? Miałaś już wszystkie badania robione, że myślisz o inseminacji albo in vitro?

    Ja dziś mam załamkę - tempka spadła drastycznie i mam już plamienia. Dziś 32 dc - nigdy tak długiego cyklu nie miałam więc nadzieja się pojawiła.

    Co do nierzenia temki będę mierzyć do owulki, żeby zobaczyć czy w ogóle jest. A później chyba nie - za mocno stresuje.

    Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
    32 lata

    Drożność i budowa macicy i jajników ok.
    Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
    FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
    Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
    Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
    Dieta bezglutenowa.

    Nasienie ok.

    - 1 iui - nieudane.

    - słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
    - 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
    - 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.


    Pełna niepokoju. Pełna wiary.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina Nessa wrote:
    A ty Ines od kiedy się starasz? Miałaś już wszystkie badania robione, że myślisz o inseminacji albo in vitro?

    Ja dziś mam załamkę - tempka spadła drastycznie i mam już plamienia. Dziś 32 dc - nigdy tak długiego cyklu nie miałam więc nadzieja się pojawiła.

    Co do nierzenia temki będę mierzyć do owulki, żeby zobaczyć czy w ogóle jest. A później chyba nie - za mocno stresuje.
    Tak zagladam na ten Twoj wykres i teraz tez nie mierzylas juz pod koniec ale dobrze Cie rozumiem ja doly lapie najgorsze po owulce wlasnie :( i przy bialych testach pomyslec ile czasu stracilam na ogladanie testow :/

    Musze na troche zniknac z forum dziewczyny powodzenia czasem trzeba zlapac oddech od tego wszystkiego bo zycie ucieka...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 16:41

  • Alexandra88 Autorytet
    Postów: 450 213

    Wysłany: 3 listopada 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To wszystko jest właśnie takie frustrujące, kolejny cykl, kolejne rozczarowanie. U mnie to już 11 cs i bez rezultatów. Mąż wyniki ma dobre, moje również nie najgorsze, oprócz stosunku fsh do lh bo jest za wysoki. Moja gin mówi żeby się tym nie przejmować, bo obraz jest dobry.

    Iness - mnie również czeka badanie drożności jajowodów, jeżeli w listopadzie nie zaskoczy. I niestety również słyszałam, że badanie nie należy do najprzyjemniejszych.

    PCOS ??
    Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
    Cienkie endometrium
    Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg.
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaa88 wrote:
    Niestety nie ma innego wyjscia w moim przypadku jeszcze liczylam.na ta inseminacje ale owulacja z lewej strony mi zanikla nie wiedziec czemu :( wiec inne badania nie maja sensu bo trzeba zbierac pieniadze na in vitro to tez nie jest metoda ktora zagwarantuje Ci ciaze i szczesliwe rozwiazanie nie raz trzeba wiecej razy probowac my orobujemy ze wszystkim 3 razy. 3 razy stymulacja ewntualnie 3 razy in vitro potem tylko zostanie adopcja na poczatku mialam.takie nadzieje tak sie cieszyszylam ze zaczynamy ponownie starania niestety szczescie szybko opadlo w okolo ciezarne a my wisimy w miejscu maz ciagle chodzi do pracy aby zapomniec mnie tez nie ma w domu i sie mijamy...
    To próbujcie kochana z in vitro, jak będziecie mieć możliwości $, zawsze możesz zamrozić zarodki na później i jeśli nie udałoby się za I podejściem to masz dalej szanse. Trzymam mocno za Was kciuki :) odzywaj się jak odetchniesz trochę :)

    PaulinaNessa podpytaj lekarza na wizycie o to amh jak to jest z tą zmiennością i oczywiście o resztę wyników ;) Miałas clo w tym cyklu? Mnie po clo też cykle się wydłuzyły i przez to ziarenko nadziei niepotrzebnie zasiały, więc może u Ciebie podobnie :/ My staramy się już 1,5 roku i dla mnie to już stanowczo za długo, tym bardziej, że 25 lat też już nie mam niestety :/ dlatego tak myślę, że nie ważne jaką metodą byle dążyć i osiągnąć wymarzony cel :) Miałam badania hormonów, amh, na tarczycę - wszystkie w porządku i w normach, ginka zawsze podkreśla, że hormony świetne wyniki, mąż badanie nasienia niby więszość ok, tylko kilka parametrów gorzej, suplementował się profertilem. Nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić, bo dręczę gin ciąglę a ona mówi, u Pani w porządku, męza wyniki również ok, teraz stymulacja 3 cykl. Jeśli teraz nie uda się to drożność a potem będę męza namawiać na inseminację, a jak nie uda się to in vitro.

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 3 listopada 2018, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexandra88 wrote:
    To wszystko jest właśnie takie frustrujące, kolejny cykl, kolejne rozczarowanie. U mnie to już 11 cs i bez rezultatów. Mąż wyniki ma dobre, moje również nie najgorsze, oprócz stosunku fsh do lh bo jest za wysoki. Moja gin mówi żeby się tym nie przejmować, bo obraz jest dobry.

    Iness - mnie również czeka badanie drożności jajowodów, jeżeli w listopadzie nie zaskoczy. I niestety również słyszałam, że badanie nie należy do najprzyjemniejszych.
    Najgorszy szpital, strasznie mnie przytłacza to miejsce, przeżyjemy badanie :) a potem chyba musi udać się bo jak inaczej :P Chciałabym żeby tak było, trzymam za nas wszystkie tu mocno kciuki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 22:54

    Alexandra88 lubi tę wiadomość

    m3sxnafao0xnjr4b.png
‹‹ 540 541 542 543 544 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ