Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny
nie było mnie jakiś czas (duży natłok w pracy), ale już do Was wracam u mnie niestety @ w tym miesiącu przyszła - jestem w 4 dc. W piątek idę na sono hsg i zobaczymy co dalej.PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
nick nieaktualnyAlexandra88 wrote:Hej Dziewczyny
nie było mnie jakiś czas (duży natłok w pracy), ale już do Was wracam u mnie niestety @ w tym miesiącu przyszła - jestem w 4 dc. W piątek idę na sono hsg i zobaczymy co dalej.
To powodzenia! po tym badaniu podobno są później duże szanse na to, że się uda! także głowa do góry.
Ja dziś byłam na monitoringu i udało się - była owulacja- teraz czekanie, czy coś "pykło" czy nie..Alexandra88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paulina Nessa wrote:Dzięki za wyjaśnienie w związku z tym fsh.
Ja praktycznie nie miałam żadnych badań poza tymi co wspomniałam. A to inhibine b to co to jest? Możesz troszkę więcej mi powiedzieć?
Nasienie męża nie jest tragiczne - lekarz powiedział tylko tyle i ze na inseminacje by się zdecydowal jak u mnie fsh będzie ok.
Dzięki za rady i pocieszenia dziewczyny. Zrobię jeszcze raz badania w grudniu. Bez spin i nerwów. Poszukam innych lekarzy - zobaczę czy powiedzą to samo co ten. U niego wizytę mam dopiero 22.01.
Nie ma za co Paulina
Inhibina b pokazuje jakosc komorek jajowych gdzie AMH pokazuje ilosc komorek jajowych.
Jak masz pytania pisz smialo
Co do meza nasienia to dobrze ze nie jest zle
Porob badania ja bym zrobila
2-3dc AMH, Inhibina b, FSH, LH,
dowolny dzien cyklu Prl, tsh, ft3, ft4,
7dpo progesteron
-
nick nieaktualny
-
Yoasia Koniecznie podpytaj lekarza następnym razem jak będziesz o to żeby sprawdzić i proś o badania hormonów.Permen repro jest tylko dla faceta, dla nas inne witaminki. Slyszalalam o modlitwie do św Dominika, o pasie poczytam jak dojde do siebie...
Alexandra88 sono hsg ponoć bardziej znosne badanie od zwykłego hsg, to nie stresuj się i powodzenie w nowym cyklu ☺
Ag1988 3-mam kciuki za udany finał ☺
mika88 następny cykl będzie Twój ☺
Dziewczyny u mnie wczoraj był prawdziwy Black Friday Byłam wczoraj po swoje wyniki i meza z badania nasienia, jest źle, bardzo zle jestem załamana, płacze kiedy mąż nie widzi, żyć mi się nie chce, dobijcie mnie -
nick nieaktualnyiness00 wrote:Yoasia Koniecznie podpytaj lekarza następnym razem jak będziesz o to żeby sprawdzić i proś o badania hormonów.Permen repro jest tylko dla faceta, dla nas inne witaminki. Slyszalalam o modlitwie do św Dominika, o pasie poczytam jak dojde do siebie...
Alexandra88 sono hsg ponoć bardziej znosne badanie od zwykłego hsg, to nie stresuj się i powodzenie w nowym cyklu ☺
Ag1988 3-mam kciuki za udany finał ☺
mika88 następny cykl będzie Twój ☺
Dziewczyny u mnie wczoraj był prawdziwy Black Friday Byłam wczoraj po swoje wyniki i meza z badania nasienia, jest źle, bardzo zle jestem załamana, płacze kiedy mąż nie widzi, żyć mi się nie chce, dobijcie mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 22:06
iness00 lubi tę wiadomość
-
Ines przytulam. Jak troszkę dojdziesz do siebie to napisz co tam z tymi wynikami jest nie tak.
Toonney tak zrobię. Mam nadzieje ze 3 dc nie wyjdzie w niedzielę ;/
Ag trzymam kciuki żeby się udało
Alexandra przynajmniej jedno badanie będzie można wykreślić sama się zastanawiam czy nie powinnam droznosci zrobić.
Mika przytulam - oby @ się nie zjawiła albo szybciutko minęłainess00 lubi tę wiadomość
Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary. -
iness00 wrote:Yoasia Koniecznie podpytaj lekarza następnym razem jak będziesz o to żeby sprawdzić i proś o badania hormonów.Permen repro jest tylko dla faceta, dla nas inne witaminki. Slyszalalam o modlitwie do św Dominika, o pasie poczytam jak dojde do siebie...
Alexandra88 sono hsg ponoć bardziej znosne badanie od zwykłego hsg, to nie stresuj się i powodzenie w nowym cyklu ☺
Ag1988 3-mam kciuki za udany finał ☺
mika88 następny cykl będzie Twój ☺
Dziewczyny u mnie wczoraj był prawdziwy Black Friday Byłam wczoraj po swoje wyniki i meza z badania nasienia, jest źle, bardzo zle jestem załamana, płacze kiedy mąż nie widzi, żyć mi się nie chce, dobijcie mnie
Wyniki twoje czy męża są bardzo złe ? Kochana nie załamuj sie ! jesteśmy z Toba :* jak dojdziesz do siebie to napisz co z wynikami nie tak .
iness00 lubi tę wiadomość
15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
nick nieaktualnyiness00 wrote:Yoasia Koniecznie podpytaj lekarza następnym razem jak będziesz o to żeby sprawdzić i proś o badania hormonów.Permen repro jest tylko dla faceta, dla nas inne witaminki. Slyszalalam o modlitwie do św Dominika, o pasie poczytam jak dojde do siebie...
Alexandra88 sono hsg ponoć bardziej znosne badanie od zwykłego hsg, to nie stresuj się i powodzenie w nowym cyklu ☺
Ag1988 3-mam kciuki za udany finał ☺
mika88 następny cykl będzie Twój ☺
Dziewczyny u mnie wczoraj był prawdziwy Black Friday Byłam wczoraj po swoje wyniki i meza z badania nasienia, jest źle, bardzo zle jestem załamana, płacze kiedy mąż nie widzi, żyć mi się nie chce, dobijcie mnie
Ines popłacz sobie jak to Ci pomaga, daj sobie czas na takiego doła, ale potem rusz do walki z powrotem! Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło się udać! Po prostu jednym się udaje od razu a my na "Nasz Cud" musimy poczekać dłużej! Na pocieszenie napiszę Ci, że na Męża też się naczekałam.. poznaliśmy się jak mieliśmy po 25 lat, a wcześniej to żadnych widoków nie było, trafiałam na samych szkoda nawet pisać, zależało Im tylko na jednym.. Koleżanki brały śluby, a ja wiecznie sama.. Aż się udało i teraz jesteśmy bardzo szczęśliwi. Teraz mam tak z Dzieckiem... Wokół każda która chciała to ma jedno albo dwójkę już.. a my nic.. Ale głowa do góry!Uda się i nam!!! Jestem z Tobą!!!iness00, iness00, RudaAnna lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie i że jesteście :*
U mnie w badaniu z posiewu, jakaś bakteria wyszła i starania zawieszone obecnie przez to, a akurat w weekend owu miała być W poniedz. idę do gin dostanę coś do przeleczenia pewnie.
Wynik nasienia w porównaniu do tego sprzed roku:
objętość, całkowita ilość plemników, żywotność, ruch postepowy - poprawa, duży wzrost na lepsze parametry (choc wszystkie były w normie), mniej o ruchu niepostępowym, mniej całkowicie nieruchomych, też na plus. I najgorsze morfologia - było 4% prawidłowych plemników (granica), a teraz 0%. Jak to możliwe, dlaczego? Lepiej się odżywiamy, więcej z pożywienia wartości odżywczych witamin i minerałow niż z suplementów, mąż zdrowy, żadnych chorób nie przechodził w ostatnim czasie. Stresu ma sporo w pracy (ale tego nie uniknie), a ma go nie mniej niż rok temu podczas badan. Nie mogę pogodzić się z tym wynikiem bo przy takiej morfologii nie mamy żadnych szans na naturalne poczęcie, nawet na inseminację, a in vitro bardzo kosztowne. W poniedz. idę do lekarza żeby przepisał jakieś suplementy, a jak nie to sama kupię, tylko co z tego jak pozostałe parametry można poprawić wspomagając się suplementami, natomiast na morfologię nie ma leku ani suplementu, więc przepisują takie ogólne.
Jeszcze łudzę się, ze może przez tą bakterię i on coś złapał i to wpłynęlo na taki wynik, ale czemu wszystkie parametry poszły w gorę, a te co najważniejsze spadły do 0%,jako jedyne? To nie racjonalne dla mnie. Jestem załamana...
Na dodatek wczoraj na zakupach spotkaliśmy 2 znajome pary, jedna z wózkiem (2 dziecko- nie wiedziałam), druga- zaciążona (ślub był początkiem wakacji). Mąż do jednych podszedł, ja udawałam że nie widzę ich i byłam mocno pochłonięta zakupami, uciekając między półkami żeby się nie spotkać i nie wysluchiwać kiedy my w końcu postaramy się Drudzy na szcżescie nas nie zauważyli. Mam ochotę wyizolować się od wszystkich znajomych Poza tym w innym sklepie 5 dziewczyn zaciążonych, jakieś fatum mnie wczoraj prześladowało z ciężarnymi na każdym kroku Po piątkowym dniu po prostu ten widok jest dla mnie miażdzący i wbijający w ziemięWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 14:14
-
nick nieaktualnyines, to może na wyniki Męża ta bakteria właśnie tak zadziałała, także może jak się wyleczycie, to wtedy powtórzyć badanie? Nie załamuj się!!!Musi każdej z nas w końcu się udać!!!
A co do ciąż.. To ja wczoraj czekałam u ginekologa i tam same kobiety w ciąży.. Jedna to już w ogóle palnęła tak, że szok.. Stwierdziła, że skoro Mąż chce 3 dzieci, to muszą się "wyrobić" do 30tki, więc teraz ma 29 lat i jest z trzecim dzieckiem w ciąży.. I mówi, że pierwsze to wpadka, a z kolejnymi też poszło gładko. Ja tak na Nią patrzę i mówię- "Aha, to ja jestem widać po tyłach..", na co Ona- "Ale Pani młoda jest i ma czas..", po czym ja Ją uświadomiłam, że mam 30 lat i zero ciąż na koncie, to Jej się tak łyso zrobiło, chyba zrozumiała, że palła głupotę.. Szczerze mówiąc, chyba już nie będę dyskutować w poczekalni.. Będę zdrowsza..Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 14:50
-
nick nieaktualnyiness00 wrote:Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie i że jesteście :*
U mnie w badaniu z posiewu, jakaś bakteria wyszła i starania zawieszone obecnie przez to, a akurat w weekend owu miała być W poniedz. idę do gin dostanę coś do przeleczenia pewnie.
Wynik nasienia w porównaniu do tego sprzed roku:
objętość, całkowita ilość plemników, żywotność, ruch postepowy - poprawa, duży wzrost na lepsze parametry (choc wszystkie były w normie), mniej o ruchu niepostępowym, mniej całkowicie nieruchomych, też na plus. I najgorsze morfologia - było 4% prawidłowych plemników (granica), a teraz 0%. Jak to możliwe, dlaczego? Lepiej się odżywiamy, więcej z pożywienia wartości odżywczych witamin i minerałow niż z suplementów, mąż zdrowy, żadnych chorób nie przechodził w ostatnim czasie. Stresu ma sporo w pracy (ale tego nie uniknie), a ma go nie mniej niż rok temu podczas badan. Nie mogę pogodzić się z tym wynikiem bo przy takiej morfologii nie mamy żadnych szans na naturalne poczęcie, nawet na inseminację, a in vitro bardzo kosztowne. W poniedz. idę do lekarza żeby przepisał jakieś suplementy, a jak nie to sama kupię, tylko co z tego jak pozostałe parametry można poprawić wspomagając się suplementami, natomiast na morfologię nie ma leku ani suplementu, więc przepisują takie ogólne.
Jeszcze łudzę się, ze może przez tą bakterię i on coś złapał i to wpłynęlo na taki wynik, ale czemu wszystkie parametry poszły w gorę, a te co najważniejsze spadły do 0%,jako jedyne? To nie racjonalne dla mnie. Jestem załamana...
Na dodatek wczoraj na zakupach spotkaliśmy 2 znajome pary, jedna z wózkiem (2 dziecko- nie wiedziałam), druga- zaciążona (ślub był początkiem wakacji). Mąż do jednych podszedł, ja udawałam że nie widzę ich i byłam mocno pochłonięta zakupami, uciekając między półkami żeby się nie spotkać i nie wysluchiwać kiedy my w końcu postaramy się Drudzy na szcżescie nas nie zauważyli. Mam ochotę wyizolować się od wszystkich znajomych Poza tym w innym sklepie 5 dziewczyn zaciążonych, jakieś fatum mnie wczoraj prześladowało z ciężarnymi na każdym kroku Po piątkowym dniu po prostu ten widok jest dla mnie miażdzący i wbijający w ziemięWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 14:53
-
No tak łudzę się, że właśnie to przez tą bakterię, ale czego tylko morfologia wyszła tak źle a wszystko inne super?
Chciałabym, żeby to był sen, żeby okazało się, że to pomyłka z lab, nawet pytałam kobietę czy to komputerowo badane było, powiedziała, że tak.
Ag1988 chyba lepiej rzeczywiście nie dyskutowac w poczekalni, zwłaszcza z dziewczynami, które mają dzieci z wpadki lub bez problemów poczęły kolejne, bo zrozumienia u nich nie znajdziesz na pewno bo one nie wiedzą co to długie starania, badania których my mamy wiele za sobą, one nie mają o ich istnieniu pojęcia, im wystarczył seks i już dziecko w drodze...
Ja już 'wysępiłam' antybiotyk, zadzwoniłam do gin i powiedziałam, że chciałabym od razu coś wziąźć, żeby nie rozwijało się nic bardziej i żeby szybciej zacząć działać i żeby szybciej przeszło. Powiedział co i jeśli uda mi się tylko w aptece załatwić bez recepty to jak najbardziej. Mężowi powiedział, ze jutro coś przepisze. W aptece udało się, powiedziałam, że receptę doniosę. Chociaz tyle, że gin powiedział co kupić i ludzka kobieta w aptece trafiła się. Zawsze to 2 dni kuracji do przodu. Pewnie z hsg też mi się nie uda w przyszłym cyklu Badanie nasienia powtorzymy na pewno ale minimum 2,5-3 miesiecy tyle czasu trwa spermatogeneza. Czyli na cuda nie ma co liczyć przez tyle czasu, a to koszmar, zabrana nadzieja na 3 miesiące, a tak co miesiąc człowiek łudził się i miał nadzieję ;/ -
nick nieaktualny
-
iness00 wrote:Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie i że jesteście :*
U mnie w badaniu z posiewu, jakaś bakteria wyszła i starania zawieszone obecnie przez to, a akurat w weekend owu miała być W poniedz. idę do gin dostanę coś do przeleczenia pewnie.
Wynik nasienia w porównaniu do tego sprzed roku:
objętość, całkowita ilość plemników, żywotność, ruch postepowy - poprawa, duży wzrost na lepsze parametry (choc wszystkie były w normie), mniej o ruchu niepostępowym, mniej całkowicie nieruchomych, też na plus. I najgorsze morfologia - było 4% prawidłowych plemników (granica), a teraz 0%. Jak to możliwe, dlaczego? Lepiej się odżywiamy, więcej z pożywienia wartości odżywczych witamin i minerałow niż z suplementów, mąż zdrowy, żadnych chorób nie przechodził w ostatnim czasie. Stresu ma sporo w pracy (ale tego nie uniknie), a ma go nie mniej niż rok temu podczas badan. Nie mogę pogodzić się z tym wynikiem bo przy takiej morfologii nie mamy żadnych szans na naturalne poczęcie, nawet na inseminację, a in vitro bardzo kosztowne. W poniedz. idę do lekarza żeby przepisał jakieś suplementy, a jak nie to sama kupię, tylko co z tego jak pozostałe parametry można poprawić wspomagając się suplementami, natomiast na morfologię nie ma leku ani suplementu, więc przepisują takie ogólne.
Jeszcze łudzę się, ze może przez tą bakterię i on coś złapał i to wpłynęlo na taki wynik, ale czemu wszystkie parametry poszły w gorę, a te co najważniejsze spadły do 0%,jako jedyne? To nie racjonalne dla mnie. Jestem załamana...
Na dodatek wczoraj na zakupach spotkaliśmy 2 znajome pary, jedna z wózkiem (2 dziecko- nie wiedziałam), druga- zaciążona (ślub był początkiem wakacji). Mąż do jednych podszedł, ja udawałam że nie widzę ich i byłam mocno pochłonięta zakupami, uciekając między półkami żeby się nie spotkać i nie wysluchiwać kiedy my w końcu postaramy się Drudzy na szcżescie nas nie zauważyli. Mam ochotę wyizolować się od wszystkich znajomych Poza tym w innym sklepie 5 dziewczyn zaciążonych, jakieś fatum mnie wczoraj prześladowało z ciężarnymi na każdym kroku Po piątkowym dniu po prostu ten widok jest dla mnie miażdzący i wbijający w ziemię
Kochana teraz wiesz co jest przyczyna wiec do dzieła i wyleczyć bakterie a męża i tak karm suplemenciki i witaminami, zamów maca nie poddawaj sie i uwierz mimo wszystko ze sie uda bo przeciez sie uda ! Wielkie szczęście idzie do nas wielkimi krokami, moze masz racje i załapał faktycznie przez ta bakterie... wiesz zawsze tak jest zaczynasz dostrzegać bardziej wokół siebie te pary w ciąży , dzieci ... ja tez je wciąż widzę . Ja poszłam dzis pierwszy raz od kilku lat do kosciola, moze to mi cos pomoże ... choć troche , oczywiście tam tez pełno wózków , kobiet w ciąży , małych dzieci kurczę aż głupio to mowić i brzydko , ale dla nas to przykry jakiś widok ... nie załamuj sie i walcz mimo wszystko ! Cuda sie zdarzają. Jeszcze nic straconego , będziesz jutro na wizycie dowiesz sie co i jak , ale mi sie tez wydaje ze to ta bakteria jest winna, nagle by sie pogorszyło a jak mówisz prowadzicie normalny zdrowy tryb zycia .. zobaczysz ze wszystko sie wyjaśni mam dobre przeczucie co do Ciebie Trzymam kciuki za Ciebie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 17:04
15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
nick nieaktualnyiness00 wrote:No tak łudzę się, że właśnie to przez tą bakterię, ale czego tylko morfologia wyszła tak źle a wszystko inne super?
Chciałabym, żeby to był sen, żeby okazało się, że to pomyłka z lab, nawet pytałam kobietę czy to komputerowo badane było, powiedziała, że tak.
Ag1988 chyba lepiej rzeczywiście nie dyskutowac w poczekalni, zwłaszcza z dziewczynami, które mają dzieci z wpadki lub bez problemów poczęły kolejne, bo zrozumienia u nich nie znajdziesz na pewno bo one nie wiedzą co to długie starania, badania których my mamy wiele za sobą, one nie mają o ich istnieniu pojęcia, im wystarczył seks i już dziecko w drodze...
Ja już 'wysępiłam' antybiotyk, zadzwoniłam do gin i powiedziałam, że chciałabym od razu coś wziąźć, żeby nie rozwijało się nic bardziej i żeby szybciej zacząć działać i żeby szybciej przeszło. Powiedział co i jeśli uda mi się tylko w aptece załatwić bez recepty to jak najbardziej. Mężowi powiedział, ze jutro coś przepisze. W aptece udało się, powiedziałam, że receptę doniosę. Chociaz tyle, że gin powiedział co kupić i ludzka kobieta w aptece trafiła się. Zawsze to 2 dni kuracji do przodu. Pewnie z hsg też mi się nie uda w przyszłym cyklu Badanie nasienia powtorzymy na pewno ale minimum 2,5-3 miesiecy tyle czasu trwa spermatogeneza. Czyli na cuda nie ma co liczyć przez tyle czasu, a to koszmar, zabrana nadzieja na 3 miesiące, a tak co miesiąc człowiek łudził się i miał nadzieję ;/
Już się wyleczyłam z takich rozmów raz na zawsze.. Następnym razem biorę książkę i czytam- wyjdzie mi to na zdrowie.. Nie wzięłam książki, bo na początku Mąż był ze mną- tylko jak to facet nie wytrzymał kolejki, pojechał do domu i potem po mnie przyjechał.. Ech.. Ciężkie to.. Jeszcze mam wrażenie, że przez te starania, każdy chodzi taki podminowany i potem o kłótnię nie trudno.. Czasem jak się tak pokłócimy,to sobie myślę- "Dobrze, że nie mamy tego dziecka, bo nie nadajemy się na rodziców..."... -
Yoasia teraz taka przyczyna jest, ale wczesniej wszystkie moje badania bardzo dobre i b. nasienia było wszystko ok i przy morfologii 4% też nie udało się, także musi być cos jeszcze o czym nie wiemy, tak mi się wydaje Dzięki kochana za wsparcie
Ag1988 co Ty mówisz, każdej parze zdarzają się kłótnie i gorsze dni, a przy staraniach gdy ciągle czeka się i nic to często wisi coś w powietrzu, ja się staram ugryźć w język, bo wiem ,że mąż też to bardzo przeżywa i widzi jak ze mnie życie uchodzi... Przyjdzie taki czas, że dziecko pojawi się i wszystko wynagrodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 18:43