Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
A to zupełnie inaczej niz ja . My dostaliśmy 3 tabletki wczoraj jedna musieliśmy wziac a dzis 2 na raz. Słyszałam ze po 3 tyg sie robi powtórzenie . A bakteria znika po 6 niby nie wiem czy to prawda ...15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
Yoasia wrote:Wlasnie nie wiem dwie rożne informacje wyczytałam na dwoch innych stronkach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 11:18
-
Nie wiem jakie to laboratorium ja robiłam po prostu wymaz u gin i on to wysłał do swojego laboratorium z którym współpracuje . W Niemczech wszyscy lekarze pracują prywatnie i ubezpieczalnie są prywatnie , ale państwowy obowiązek jest wybrać jedna z pośród wielu. Po prostu odprowadzasz podatek i ubezpieczalnia wszystko Ci opłaca, oczywiście nie których rzeczy nie, lub tylko polowe albo jakiś procent płaca.. Nie ma tu państwowej służby zdrowia. Zapytam po prostu lekarza bede w poniedziałek znow na monitoringu. Nie , nie zakazał . A wam ? Wlasnie ja nad tym sie zastanawiałam, co ze współżyciem czy lepiej przeczekać ale za późno troche martwi mnie wielkość moich pęcherzyków , w 8dc miały 13 i 15 mm a w 10 dc tez .. nic nie urosły myslisz ze to okej ?15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
Tak, mnie powiedział: "proszę nie używać męża" skoro jest bakteria. A było to 2 dni przed owulacją Nie byłam pocieszona, bo wiadomo, ale słusznie, trzeba przeleczyć to, pozbyć się, a drugi argument - branie antybiotyku, może mieć negatywny wpływ na zarodek i jego rozwój, więc odpuściliśmy, a w przypadku chlamydii może być ona przeniesiona na dziecko po porodzie, jeśli kobieta miałaby. Patrz co piszą "Chlamydia w ciąży oddziałuje bardzo niekorzystnie zarówno na kobietę, jak i na płód. Może powodować m.in.: poporodowe zapalenie endometrium, poronienie, poród przedwczesny czy niepłodność wtórną. Ponadto chlamydioza w ciąży prowadzi do okołoporodowego zakażenia noworodków, obejmując procesem chorobowym spojówki, układ oddechowy i układ moczowo-płciowy noworodka."
Nie jest okej, że nie rosną, bo muszą osiagnąć określony rozmiar aby były zdolne do zapłodnienia, może tu tkwiła przyczyna u Ciebie, ale jeśli jeszcze masz stymulację to może podrosną, bo owulkę w którym dc masz zazwyczaj? nie wiem czy tak może być - ale pomyślałam że ta chlamydia może też coś mieszać w tej kwestii. -
A ile czasu w ogóle trwa zanim ta bakteria opuści organizm w końcu ? Bo skad mozemy wiedzieć np ile czasu nie współżyć. Rozumiem Cie bardzo dobrze, pamietam ta sytuacje całkiem nie dawno. To teraz widzisz mnie spotkało tez kilka dni przed owulacja choć lekarz powiedział ze jeszcze nic nie widzi kiedy owu bedzie. Ja pytałam o to wlasnie czy moze miec zły wpływ i czy moze czasem zle wpłynąć powiedział ze nie, ze to antybiotyk jak w naszym przypadku tylko 3 tabletki a braliśmy 2 dni co innego gdybyśmy brali go np 2 tygodnie. Tak wiem o tym ze chlamydia złe wpływa, dlatego chyba lekarz by powiedział by narazie odpuścić w tym miesiącu. Ja nie wiem powiedział tez ze to nie jest groźne ze wezmę ten antybiotyk i bedzie Ok. Choc i tak bede chciała mimo wszystko powtórzyć. No wlasnie... musza miec 20/25 mm prawda ? Możliwe sam on powiedział ze poprzedni gin dawał mi te 5 tabletek od 3 dc i tyle i jeszcze bez monitoringu to nie wiedział nikt jak to wszystko tam pracuje one mogły mi sie zatrzymywać na takiej wielkości wiecej nie rosnąć i moze potrzebna była dalsza stymulacja .. Zazwyczaj mam 14 /15 dc z moich obliczeń oczywiście na podstawie temperatury, bo ze śluzu to czasem jest mi ciezko określić. Ale wiesz ja mam nieregularne także ciezko mi powiedzieć czy ta owulacja wgl jest czy mam bezowulacyjne cykle . Mam nadzieje ze one podrosną ja tez jestem przekonana ze to nasz problem chlamydia , wpłynęła na paramerty nasienia i u mnie rownież zablokowała . Lekarz mi tez to powiedział ze to tez moze byc przyczyna, one sklejają u nas jajowody.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 13:34
15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
My odpuściliśmy starania do dobrych wyników powtórnych badań, bo jeśli okaże się, że przynajmniej jedno z nas ma, to będziemy się zarażać nawzajem i nigdy się tego nie pozbędziemy, a do tego cos tam widocznie musi źle funkcjonować przez bakterię. Myślę, że lepiej przerwać starania na cykl czy 2 jeśli trzeba będzie, niż żeby ciągło się to pół roku i może było przeszkodą w zajściu Może u Was jest inaczej, albo po prostu inne podejście mają ginowie. Zostają gumy, więc tylko dla przyjemności, bez starań
Tak mówią, że taki rozmiar powinny osiągnąć. Może po przeleczeniu w następnym cyklu (jeśli teraz nie uda się) będą ładnie rosły bez przeszkód Co do nasienia to samo pomyślałam, że to mogło tak pogorszyć wyniki, a wyszło to niemal w tym samym czasie. -
Nataliie wrote:Ja akurat Gameta w Łodzi ale niezależnie od kliniki poczytaj na internecie opinie o lekarzach. Wiadomo zawsze kazdy lekarz bedzie mial jakies negatywne opinie, ale naprawde duzo mozna sie dowiedziec. O mojej Pani dr np. Pisali ze jest oschla w kontaktach i malo rozmawia, ale mega konkretna odrazu robi badania i działa. I to sie sprawdzilo w 100% czasem ta jej oschlosc doprowadzala mnie do łez po wyjsciu z gabinetu bo nie potrafila pocieszyc i powiedziec ze bedzie ok ale z drugiej strony nie zmarnowała ani jednego cyklu żeby nam pomóc. I jeszcze jedno znajomy z pracy mojego męża jeździ z żoną do tej samej kliniki juz 2 lata. Lekarz podobno mega miły super fajny, ale w zasadzie nic nie robi tylko monitoring cyklu i jakies leki suplementy, znow monitoring czy owulacja może się pojawila. Grubą kase tam zostawiaja plus dojazdy, więc nie ma reguły trzeba poprostu dobrze trafić. A ja mam jeszcze taka refleksje że i tak za te wszystkie badania płaci się z własnej kieszeni nikt w prywatnej klinice niczego nam nie zrefunduje i łaski nie robi, więc może trzeba też powiedzieć że jest się nastawionym na konkretne działanie.
Nataliie a możesz mi dać namiar na swoją gin? Może spróbuję u niej.
Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary. -
Iness masz racje. Dokładnie inne podejście, moze dwie inne bakterie . To ma wpływ na nasienie ta bakteria wiec to wiecej niz pewne. A jak wpadłaś na to by sie zbadać na bakterie sama czy z polecenia ginekologa ?15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
Yoasia - Abym miała zrobione sono hsg musiałam mieć aktualne badania cytologii i posiewu i właśnie to wyszło w wyniku. Zero objawów, a jednak coś jest. Zdziwiona byłam, ale cóz widocznie przebiega to bezobjawowo. U Ciebie był jakiś ból, pieczenie, upławy, czy inne objawy? Gin dał Ci skierowanie na te badania czy sama robiłaś?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 21:14
-
A rozumiem . Widzisz kto by sie spodziewał , to samo u nas nigdy bym nie przypuszczała ze to bakteria nam psuje tam. Tak np chlamydia przebiega bezobjawowo u 80% to prawie u wszystkich hehe. Nie u mnie nic , moze czasem ból podczas stosunku, albo czasem pieczenie i juz myslalam ze bed miała zapalenie pęcherza to zawsze furagine szykowałam ale nigdy nie brałam bo przechodziło także tylko czasem sie wlasnie te objawy pokazywały. Moze czasem tez miałam plamienia przed miesiączka lub po dosyć długo normalnie samej miesiączki 3/4 dni a reszta plamien i trwało do 7/8 dni zazwyczaj . Ja dopiero teraz to wszystko kojarzę .. u mnie to było ze względu na zmianę ginekologa nowy zrobił mi wszystkie badania potrzebne. Sam wyszedł z inicjatywa .15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
Yoasia to jednak miałaś jakieś objawy, tylko skąd mogłaś wiedzieć, że to może być objaw jakiejś bakterii. Zawsze mówiłam gince, że mam problem z małą ilością śluzu płodnego, mimo, że wiesiołka i siemię lniane brałam, ale nic mi nie odpowiadała na to konkretnego, ale wiem, że to skutek uboczny clo niestety i może bakteria przyczyniła się też do tego. Same nie wiemy jakie badania porobić, że cos może być nie w porządku, a jak nie trafisz na dobrego lekarza to problem sam nie zniknie skoro nawet nie mamy pojęcia, że coś jest nie tak. U mnie jakby nie perspektywa sono to też żyłabym dalej w nieświadomości. Zobaczymy jak będzie w tym cyklu. U mnie też każdy okres zaczyna się plamieniem od jakiegoś czasu, a dawniej tak nie miałam, ale gin mówiła, że to normalne, ale czemu od jakiegoś czasu tak, a nie od zawsze, dziwne.
-
No dokładnie , nigdy bym sie nie spodziewałam przeciez rzekomo byłam badana nawet czesciej niz pol roku ale widocznie nie na to co trzeba . Wczoraj byłam na kontroli to mi powiedział ze robi sie takie badania jak juz dłuższy czas nie wychodzi . I co sie okazało u poprzedniej miałam za krótko stymulowane i przede wszystkim nie kontrolowane i moze byc ze one nie pękały. Wczoraj był 14 dc i pecherzyki maja 20 i 22, powiedział ze endometrium dobrze wyglada i oczywiście na dniach powinny pęknąć czyli trzymaj kciuki za nas Dokładnie trzeba trafić na dobrego lekarza, ja nie lubie lekarzy zmieniać ale w tym przypadku jestem na prawdę szczęśliwa bo on sie wziął za moj problem jutro mam znow monitoring sprawdzić czy popękały , a póki co jeszcze dzis łykam ostatnie pol tabletki clo. Jaki jest twój gin ? Pisałaś kiedyś ze ma jakiś plan co do Ciebie to tez sie cieszyć , ja na prawdę wiem jak to jest miec nie odpowiedniego lekarza który Cie zlewa , tyle czasu zmarnowanego i na prawdę moge poradzić wszystkim dziewczyna teraz ze jesli tylko przydarzy sie sytuacja gdzie lekarz nie robi monitoringu jesli potrzeba, lub podchodzi do tematu na zasadzie zrobi co ma zrobic i szybko szybko następny, to warto na prawdę go zmienić . No wlasnie oni tak zazwyczaj mówią ze tak musi byc tak ma byc ale to na pewno ma cos na rzeczy , zobaczymy teraz same jak bedzie . Aa i moj gin mówił tez ze ten antybiotyk odrazu działa na ta bakterie nie jakies 6 tygodni czy ile jak nie którzy piszą . Czyli ze jej juz nie ma , ale wiadomo lepiej byc przezornym,ja mu wierze na słowo no i nie odpuszczę cyklu bo na dniach owu, i tak nie zrobiliśmy przerwy także zobaczymy za 5 tygodni jakoś zbadam sie na nią ponownie jesli jeszcze raz bedzie to wiadomo wtedy juz zrobię tak jak Ty..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 05:42
15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
Yoasia, a może zastrzyk na pęknięcie? Tak jak piszesz, mogą ładnie rosnąć, ale nie wiadomo czy pękają. Przy zastrzyku jest to niemal pewne
Masz 15dc i jeszcze bierzesz clo?
Ja dzisiaj idę na podgląd czy coś urosło po clo15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
nick nieaktualnyMartitaS wrote:Yoasia, a może zastrzyk na pęknięcie? Tak jak piszesz, mogą ładnie rosnąć, ale nie wiadomo czy pękają. Przy zastrzyku jest to niemal pewne
Masz 15dc i jeszcze bierzesz clo?
Ja dzisiaj idę na podgląd czy coś urosło po cloMartitaS lubi tę wiadomość
-
MartitaS wrote:Yoasia, a może zastrzyk na pęknięcie? Tak jak piszesz, mogą ładnie rosnąć, ale nie wiadomo czy pękają. Przy zastrzyku jest to niemal pewne
Masz 15dc i jeszcze bierzesz clo?
Ja dzisiaj idę na podgląd czy coś urosło po clo
No wlasnie nie wiem czy one pękają czy nie to sie jutro na monitoringu okaze. Jestem 5 cykl z clo a to pierwszy który mam monitorowany , pewnie dostanę zastrzyk w następnym jesli w tym nie pękną tak ale tylko pol tabletki , wlasnie tez mnie to dziwi ale efekty są dobre widzisz od wczoraj mnie brzuch boli i jajniki kują , mysle ze po dzisiejszej dawcę znow urosną 2 mm. który dzien cyklu masz ? I ile brałaś ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 10:13
15 cs o pierwszego dzidziusia.
Słabe nasienie- mała ilość.
Nieregularne miesiączki - 5 cykl z clo. -
Yoasia właśnie to mi się nie podobało u Twojego poprzedniego gin, że tabletki dal, jeść i oczekiwać na efekt, bez monitoringów, bez wsparcia i wiedzy co się dzieje w Twoim organiźmie, a potem dziwią się, że ma się takie wyobrażenie służby zdrowia. Nie słyszałam wcześniej żeby ktoś brał clo jeszcze w połowie cyklu, ale myślę że Twój gin wie co robi, może tak postępuje się gdy nie przyrastają ładnie jajeczka i podstymulowuje się dodatkowo. Trzymam kciuki i jestem przekonana, że podrosną i pękną Co do zastrzyku to sama kiedyś zasugerowałam gince, że może dałaby mi, a ona mówi że u mnie nie ma problemu z pękaniem ich i byłam sprawdzić to same pękły rzeczywiście. Ale ona jest dość zachowawcza, może to i dobrze, a może źle, nie wiem; powiedziała że te zastrzyki też nie są obojętne dla organizmu, nie każe tez faszerować się suplementami. Prawda jest jednak taka, że jeśli tak bardzo pragnie się dzieciątka i długo czeka, to mogłabym łykać wszystko(nie wiedząc nawet co jem), kuć się zastrzykami codziennie żeby tylko osiągnąć cel... Natomiast do tego gina co trafiłam teraz żeby zrobić tą drożność, ma zupelnie inne podejście i szybciej działa, z lekami ma większy luz i widzę, że jest konkretny. Zobaczę po drożności, czy nie zostanę u niego. Wczoraj przedzwoniłam o wyniki posiew powtórny juz ok i w cytologii nic nie wyszlo, uroplasma, mycoplasma i coś jeszcze dobrze, wszystkie badania ok Pielęgniarka powiedziała - jak przyjdzie @ to działamy Ale z drugiej strony mam ogromny mętlik w głowie co to teraz będzie, czy nie będę musiała zawiesić starań, tyle się dzieje ostatnio u mnie, sporo zmian... Nie wiem co mam robić już sama.
MartitaS zaciskam kciuki za monitoring dzisiejszy, zebyś wróciła tu do nas z dobrymi wiadomościami -
Dobrze Iness00 mówi, bo wcześniej mogły w ogóle nie działać na Twoje pęcherzyki i może faszerowałaś się na darmo. No i fakt, że nie wiadomo czy pękają, przecież mogłaś nabawić się torbieli.
Lekarz ma swój plan, zna się wie kiedy i ile można przyjąć Liczy się efekt, jeśli po takim dawkowaniu działa to super!
Ja dzisiaj 11dc, a brałam 3-7dc, od 2 dni to mnie tak bolą jajniki, że wyczuwam owulkę za rogiem A ogólnie to mój 5-ty cykl z clo
Wiadomo, że zastrzyk jest kolejną ingerencją w organizm, ale z drugiej strony jeśli faktycznie nie pękają to nie ma rady. Wiadomo, lepiej by było się obejść Ja miałam robiony ovitrelle chyba 2 razy i to w ogóle nie boli.
Iness00 czyli w przyszłym cyklu drożność po @?
I dziękuję za kciuki - dam znać po wizycie15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
Dziewczyny szukam dobrego lekarza w Poznaniu albo Łodzi. Może znacie lub słyszeliście o kimś godnym polecenia?Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary.