Starające się po przejściach - od nowa
-
WIADOMOŚĆ
-
masakryczne są te ceny... i w takich chwilach nóż się w kieszeni otwiera, każdego miesiąca tyle kasy zabierają na składki zdrowotne a za badania i tak płacimy jak chcemy coś więcej wiedzieć. Ba do lekarzy bynajmniej ja chodzę też prywatnie, bo albo kolejki kilkumiesięczne, albo lekarze pożal się Boże.córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są


ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
tak,ja do dobrej gin (duzo pozytywnych opini)na nfz mam termin dopiero na czerwiec,a do takich pozal sie Boze to moge byc na wizycie tegoz samego dnia co przychodze...Od razu widac który lekarz dobry,po terminach.Ale zapisałam sie bo jak bede w ciązy to sporo badan na nfz zrobieAasienkaa wrote:masakryczne są te ceny... i w takich chwilach nóż się w kieszeni otwiera, każdego miesiąca tyle kasy zabierają na składki zdrowotne a za badania i tak płacimy jak chcemy coś więcej wiedzieć. Ba do lekarzy bynajmniej ja chodzę też prywatnie, bo albo kolejki kilkumiesięczne, albo lekarze pożal się Boże.Antoś IVF,Julisia natural


-
Kurcze u mnie w miejscowosci jest sporo lekarzy ale żaden nie jest godny polecenia i chodzenia. Nie wiem co zrobie jak zajde w ciążę będę placic za badania z wlasnej kieszeni. Nie mam tu nikogo komu moge zaufac. W sumie z pierwszą ciążą tez chodzilam prywatnie ale nie pamietam jak z badaniami było chyba placilam. Ale to najmniejszy problem wazne aby zajść w ogóle w ciążę

córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
Juz jestem po wizycie
Z prawej strony dwa jajca po 15mm
endo 7,pojutrze z rana ovitrelle,niedziela wieczorem upojne wybryki a w poniedzialek z rana i popoludniu/wieczorem poprawka a potem od srody dupek 2 razy dziennie.
Kurczaczki piekny dublet bylo widac,jeden obok drugiego jak papuzki nierozłaczki.
Z tymi ANA dodatnimi to powiedzial ze moze byc problem z zagniezdzeniem,ale to sprawa do przemyslenia jak test pozytywny bedzieAntoś IVF,Julisia natural

-
Dwa o podobnych wymiarach,a jak super wygladaly obok siebie...nie moge ich rozdzielic przeciez...zresztà cztery lata staran z jednà stratà powinien mi los wynagrodzic podwójnie hi hiAasienkaa wrote:Superasnie:) no to brykajcie z mężem:) hmmm... dwa jajca czad:) trzymam kciuki mocno mocno:)Antoś IVF,Julisia natural


-
Oby los Ci wynagrodzil
ja cos czuje ze owu mogla być. Wczoraj wieczorem poczułam przez moment jakby jajnik mialo mi rozerwac dzis juz spokój. Ale działamy. Nic wiecej oprocz przytulania w tym cyklu nie mozemy zrobić
co bedzie:)
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
dziwnie się czuję, znów łapię się na tym że liczę dni do okresu, nie potrafię sobie wyobrazić ciąży. Tak jakbym nigdy już miała nie zajść. Niby walczę a w głębi czuję się jakbym się poddała. Kurde o co chodzi. Kiedyś miałam tak że uwielbiałam ten czas po owulacji, była podekscytowana.. teraz tego czasu nie znoszę. W kwietniu chyba nie uda mi się do szpitala położyć
Jak dostanę @ mam dzwonić i pytać a jak nie to niby w maju już mam iść.. jak nic się nie zmieni.
Nawet mówię do mojego... kurcze w kwietniu chciałabym już pójść do szpitala, może któraś w ciążę zajdzie i miejsce się zwolni.. a on na to .. a może Ty. Kurczę coś ze mną nie tak
@ lata temu zaszłam w ciążę w marcu...od tego czasu cisza:(
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
mysle ze tak od razu nie spadnie nawet jak wezmiesz mniejszą dawke,nie zaszkodzi tak zrobic,najwyzej i tak @ przyjdzie.Monia85 wrote:u mnie nudy, czekam na Was
od czwartku byłam w szkole, bo miałam dodatkowe szkolenie i cały weekend też jestem. Powoli zbliżam sie do końca lutki, najwcześniej @ mogę mieć we wtorek żeby było ok do laparo, ale chyba poczekam trochę dłużej. Jak myślicie, jak do tej pory brałam 100, a 2 ostatnie dni wezmę 50 to wciąż będzie działać?
Laparo masz przed ovu??Antoś IVF,Julisia natural

-
oby cię zaskoczyła ciązaAasienkaa wrote:dziwnie się czuję, znów łapię się na tym że liczę dni do okresu, nie potrafię sobie wyobrazić ciąży. Tak jakbym nigdy już miała nie zajść. Niby walczę a w głębi czuję się jakbym się poddała. Kurde o co chodzi. Kiedyś miałam tak że uwielbiałam ten czas po owulacji, była podekscytowana.. teraz tego czasu nie znoszę. W kwietniu chyba nie uda mi się do szpitala położyć
Jak dostanę @ mam dzwonić i pytać a jak nie to niby w maju już mam iść.. jak nic się nie zmieni.
Nawet mówię do mojego... kurcze w kwietniu chciałabym już pójść do szpitala, może któraś w ciążę zajdzie i miejsce się zwolni.. a on na to .. a może Ty. Kurczę coś ze mną nie tak
@ lata temu zaszłam w ciążę w marcu...od tego czasu cisza:(
Antoś IVF,Julisia natural

-
za niecałe dwa tygodnie wszystko będę wiedziała.W tym cyklu prawie nie odczułam działania CLo może dlatego że brałam po 1/2 tabl. nie mówię że to źle, ale łagodnie wszystko poszło. W ubiegłym tak mnie głowa naparzała że myślałam że zwariuję. Po zastrzyku też nie mam żadnych negatywnych skutków. Miałaś racje Jagna abym nie czytała o skutkach ubocznych

A Ty dziś zastrzyk? I do roboty
Ja dziś śmigam na działkę i mam plan aby swoje drzewka owocowe przed wiosną przygotować. Bardzo mnie relaksuje taka praca
No i to piękne słoneczko dziś za oknem .... uwielbiam go
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
ja tez łagodniej przeszłam ten cykl przez clo,jajniki lekko dawały znac o swoim istnieniu i nawet prawy jajnik leniwiec zabrał sie do działania bo z niego są dwa moje "blizniaki".Obawiam sie tylko dupka bo po nim zle sie czułam a teraz mam go brac dwa razy na dzien,moze i po nim jakos łagodnie to wszystko pójdzie.Aasienkaa wrote:za niecałe dwa tygodnie wszystko będę wiedziała.W tym cyklu prawie nie odczułam działania CLo może dlatego że brałam po 1/2 tabl. nie mówię że to źle, ale łagodnie wszystko poszło. W ubiegłym tak mnie głowa naparzała że myślałam że zwariuję. Po zastrzyku też nie mam żadnych negatywnych skutków. Miałaś racje Jagna abym nie czytała o skutkach ubocznych

A Ty dziś zastrzyk? I do roboty
Ja dziś śmigam na działkę i mam plan aby swoje drzewka owocowe przed wiosną przygotować. Bardzo mnie relaksuje taka praca
No i to piękne słoneczko dziś za oknem .... uwielbiam go 
Tak,zastrzyk zrobie za pół gidziny...dzis mam wolne wiec tez pójde cos w ogrodzie pogrzebac,super pogoda a po niedzieli u nas ma byc koło 20stopni przez pare dni(sledze juz ostatnio pogode)Powoli trzeba pomyslec o wizji gdzie w tym roku posadzic kwiaty,bo nasion mam sporo,juz nawet sąsiadki prosiły o nasiona bo im sie moje kwiaty podobały.Bedzie praca w ogrodzie to i czas zleci szybciej po ovu

A ty jeszcze działasz w tym cyklu,jest szansa na bąbelka?Antoś IVF,Julisia natural

-
Dzialajcie,nie zaszkodzi. My tez zaczęliśmy szybciej i jestem pewna ze owulacja byla szybciej niz te 36h. Alez wczoraj porobilam na dzialce bylam tak padnieta i tsk szczesliwa. Oderwalam mysli od tego wszystkiego. Potrzebowalam tego.córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są


ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
Leze z pupà do góryAasienkaa wrote:Dzialajcie,nie zaszkodzi. My tez zaczęliśmy szybciej i jestem pewna ze owulacja byla szybciej niz te 36h. Alez wczoraj porobilam na dzialce bylam tak padnieta i tsk szczesliwa. Oderwalam mysli od tego wszystkiego. Potrzebowalam tego.

Ja tez wczoraj pól dnia kolo domu w ogrodzie,az dawno tak dobrze sie nie czułam,dzis moze jeszcze zdąze na chwile nacieszyc oczy kwiatami i kawą w ogrodzie przed pójsciem do pracy.
Miłego dnia
Aasienkaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural

-
śmieję się dziś sama z siebie:) Wiecie co zrobiłam .. hahahah test ciążowy
z czystą premedytacją, wiedziałam jaki wynik zobaczę i zobaczyłam 2 krechy
hahahah... wiem doskonale że po zastrzyku ale chciałam zobaczyć dwie krechy i już
nie mogłam sobie tego darować aż mich mi się uśmiechnęła mimo że wiem że wynik jest fałszywy
a co tam jak się bawić to się bawić. Za tydzień już nie będę miała takiego humoru 
a tak serio Jagna jak się czujesz po zastrzyku, ja czuję jajniki cały czas tak delikatnie, dziś zaczęłam dupka. Dzięki niemu chociaż nie plamię przed @ podejrzewam że na 100% moje kilkudniowe plamienia były spowodowane niskim progesteronem. Psychicznie nastawiam się na hsg, chyba w kwietniu nie uda mi się
brak miejsc ale niby w maju mają mnie zapisać, aj już chciałabym być po wszystkim. Monia a u Ciebie co tam? jak się czujesz?
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud




