Staramy się (1 dziecko) nowe kobietki
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć,
wiecie... ja jestem zdania, że kłótnie, czy też inne postrzeganie różnych spraw w związku są normą i nie wyobrażam sobie mieć związku bez kłótni czy sprzeczek. Każdy jest inny, ale ważne by znaleźć ten złoty środek i wspierać się w trudnych chwilach.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Mojanadzieja wrote:Hej witam wszystkich. Mam 33 lata. Od wakacji 2017 staramy się o dzidziusia lecz za pomocą lekarza. AMH 9.08, POCZĄTKOWE TSH 4.6? Nie pamiętam dokładnie badań sprzed 2 lat. PCOS.
Jestem po 3 nieudanych inseminacjach.
1 in vitro ~ ciąża lecz od początku plamienia, później okazało się że to puste jajo płodów, poronilam 23 stycznia 2019 w 8 tyg i 6dniu.
2 in vitro coś się działo 9 dpt plamienie implantacyjne, lecz po 2 dniach znowu ~ wiedziałam że już po sprawie.
TSH po euthyrox 100 w ostatnich badaniach nie całe 1, INOFEM, WIT D, KWASY OMEGA 3 1000, KOENZYN Q10+E.
ZAPALENIE Wirusowe, które wyszło w cytologii i teraz czekam na kolejne badanie po leczeniu PAPILOCARE'm. Jeśli w styczniu będzie wszystko w porzadku będziemy szukać dalej przyczyny.Mojanadzieja lubi tę wiadomość
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualnyMojanadzieja wrote:Nie miałam, właśnie transfer drugi miałam robiony podczas, lekarz konsultowal się lekarzem embriologiem, i miałam zielone światło lecz beta podskoczyla ale dupa wyszła... Betę robiłam przy drugim plamienie w 11dpt wynosiła 5 więc spadła, po 2 dniach wynosiła 2 z kawałkiem. Nie robiłam testu na HPV. Miejmy nadzieję że będzie po sprawie, a że u mnie ze wzg na słaba odporność to infekcje miewam też, jestem astmatyczka i mam alergie. Więc mnie wszystko bierze, a przeziębienie mam co tydzień! Biorę ostatnie dawki ISMIGEN'u, u mnie na szczęście tylko przeziębienie bez gorączkę, bo przy zapaleniu płuc byłabym w szpitalu że wzg na astmę ~ choroba układu oddechowego.
Lekarz po 2 ivf pytał się czy coś działo, więc powiedziałam że tak, bo jednak beta hcg od 5vw górę to ciąża, więc przy moim stanie zdrowia i dawstwa nasienia, więc że mogę zajść w ciążę ale mój przypadek jest trudniejszy niż lekarz myślał. Każdy jest inny. A teraz dużo owoców kilka kg trzeba zgubić, bo hormony szaleją u mnie i prawie nic nie jedząc nie mogę schudnąć, mam normalna budowę ciała zaznaczam. A przytyłam po tym jam męża poznałam i byłam tak chuda że miałam niedowage 2 kg, i teściówie dokarmiali, a moja gospodarka hormonalna zaczęła szaleć wyszło PCOS, TSH Wysokie. Walczę! I mam nadzieję że się nam wszystkim uda dopiąć swego i spełnić marzenia.
Ja tylko na swoim przykładzie mogę Ci poradzić - zrób sobie test. Ja się leczyłam bezsensownie przez pół roku z powodu infekcji wirusowej. Niestety nie miałam dzisiejszej wiedzy i leczeniu się poddałam tłumacząc sobie samej, że to na pewno wszystko tylko nie HPV. Po pół roku cytologia świetna, ulżyło mi i dostałam zielone światło do starań o dziecko. Tyle, że trzy miesiące później powtórzyłam cytologię i wyszła gorsza niż była na początku leczenia. Jestem umówiona na kolposkopię, ale postanowiłam zbadać się na HPV. Wyszedł mi typ 16 czyli wysokoonkogenny. A miała to być tylko infekcja... Teraz czekam na wyniki innego badania, a mianowicie wykrywającego czy wirus zdążył już rozpocząć proces w kierunku dysplazji. Na HPV nie ma lekarstwa, żadnego. A ten preparat Papilocare jest właśnie nowością na rynku, który to ma na celu wyeliminować wirusa.
Jaki miałaś dokładnie wynik cytologii? Masz gdzieś opis? -
szamanka91 wrote:Część czy któraś spożywa Czarnuszkę? Dziś sporo czytałam i obniża tsh, a u mężczyzn poprawia nasienie.
A obniża też cukier. W ogóle działa na wiele czynników. Wystarczy wpisać w google 'czarnuszka na płodność.'
Czarnuszka to takie nasionka??
Nie stosowałam, ale chyba by nie zaszkodziła 🤔
Ja na razie biorę Prenatal Uno i wiesiołka, aa mojemu lubemu kupiłam dwie paczki orzechów brazylijskich 😂😂😂szamanka91 lubi tę wiadomość
-
izqa88 wrote:Niestety nie pomogę bo oprócz zestawu witamin dla staraczek nie biorę narazie nic innego.
Witam nowe dziewczyny 💐
Jakie plany na niedzielę?
U nas leniwie w domu,zimno jest więc wszyscy pod kocykami leżymy i przeglądam przepisy świąteczne.
Mieliśmy lecieć do mojej mamy na święta do Polski ale koszt biletów nas przerósł więc spędzimy święta po angielsku z rodziną męża.
Jeszcze kartki mam do wypisania z podziękowaniami po ślubie a jakoś za tydzień powinniśmy dostać nasze fotki ślubne 😍
My braliśmy ślub rok temu i super oglądało się to 😍😍😍
U nas dzisiaj turbo lenistwo, lezymy od rana, teraz obiad wetniemy i dalej lezakowanie, a wieczorem do kościoła skoczymy 👍 -
Mojanadzieja wrote:Nie miałam, właśnie transfer drugi miałam robiony podczas, lekarz konsultowal się lekarzem embriologiem, i miałam zielone światło lecz beta podskoczyla ale dupa wyszła... Betę robiłam przy drugim plamienie w 11dpt wynosiła 5 więc spadła, po 2 dniach wynosiła 2 z kawałkiem. Nie robiłam testu na HPV. Miejmy nadzieję że będzie po sprawie, a że u mnie ze wzg na słaba odporność to infekcje miewam też, jestem astmatyczka i mam alergie. Więc mnie wszystko bierze, a przeziębienie mam co tydzień! Biorę ostatnie dawki ISMIGEN'u, u mnie na szczęście tylko przeziębienie bez gorączkę, bo przy zapaleniu płuc byłabym w szpitalu że wzg na astmę ~ choroba układu oddechowego.
Lekarz po 2 ivf pytał się czy coś działo, więc powiedziałam że tak, bo jednak beta hcg od 5vw górę to ciąża, więc przy moim stanie zdrowia i dawstwa nasienia, więc że mogę zajść w ciążę ale mój przypadek jest trudniejszy niż lekarz myślał. Każdy jest inny. A teraz dużo owoców kilka kg trzeba zgubić, bo hormony szaleją u mnie i prawie nic nie jedząc nie mogę schudnąć, mam normalna budowę ciała zaznaczam. A przytyłam po tym jam męża poznałam i byłam tak chuda że miałam niedowage 2 kg, i teściówie dokarmiali, a moja gospodarka hormonalna zaczęła szaleć wyszło PCOS, TSH Wysokie. Walczę! I mam nadzieję że się nam wszystkim uda dopiąć swego i spełnić marzenia.
Mojanadzieja, jeżeli masz problemy z tarczycą i nie możesz schudnąć, to możliwe że mimo, że jesz mało to zbyt kalorycznie. Przy niedoczynnosci ma się mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne, wytłumaczę to na przykładzie:
Mamy dwie dziewczyny, które są tego samego wzrostu, w tym samym wieku, jedzą dokładnie to samo, jedzą 2000 kcal, obie ćwiczą 3 razy w tygodniu. Jedyne co ich różni to jedna ma niedoczynność.
Ta co jest zdrowa utrzymuje swoją wagę, a ta co jest chora tyje. Żeby chora utrzymywała wagę musi jest 1700 kcal.
Przy niedoczynnosci metabolizm jest wolniejszy.
Sprobuj jeść więcej warzyw, bo się najesz a są mniej kaloryczne 🙂 -
Kitka_87 wrote:Ja tylko na swoim przykładzie mogę Ci poradzić - zrób sobie test. Ja się leczyłam bezsensownie przez pół roku z powodu infekcji wirusowej. Niestety nie miałam dzisiejszej wiedzy i leczeniu się poddałam tłumacząc sobie samej, że to na pewno wszystko tylko nie HPV. Po pół roku cytologia świetna, ulżyło mi i dostałam zielone światło do starań o dziecko. Tyle, że trzy miesiące później powtórzyłam cytologię i wyszła gorsza niż była na początku leczenia. Jestem umówiona na kolposkopię, ale postanowiłam zbadać się na HPV. Wyszedł mi typ 16 czyli wysokoonkogenny. A miała to być tylko infekcja... Teraz czekam na wyniki innego badania, a mianowicie wykrywającego czy wirus zdążył już rozpocząć proces w kierunku dysplazji. Na HPV nie ma lekarstwa, żadnego. A ten preparat Papilocare jest właśnie nowością na rynku, który to ma na celu wyeliminować wirusa.
Jaki miałaś dokładnie wynik cytologii? Masz gdzieś opis?
ROZMAZ W GRANICACH NORMY, ODCZYN ZAPALNY, NIEPRAWIDŁOWOŚCI ASCUS, BETHERDA AIIC BII C II 1 D1b
Odczyn odpowiada grupie ASCUS III A.
JA NIE ZNAM SIĘ. LEKARZ POWIEDZIAŁ w lipcu że w maju wszedł nowy lek i mi zapisał pół roku leczenia, a czytając co to to na zapalenia wirusowe HPV.
No ale wypytam się na wizycie ~ konsultacji po wynikach cytologii w styczniuCóreczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Lalia wrote:Mojanadzieja, jeżeli masz problemy z tarczycą i nie możesz schudnąć, to możliwe że mimo, że jesz mało to zbyt kalorycznie. Przy niedoczynnosci ma się mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne, wytłumaczę to na przykładzie:
Mamy dwie dziewczyny, które są tego samego wzrostu, w tym samym wieku, jedzą dokładnie to samo, jedzą 2000 kcal, obie ćwiczą 3 razy w tygodniu. Jedyne co ich różni to jedna ma niedoczynność.
Ta co jest zdrowa utrzymuje swoją wagę, a ta co jest chora tyje. Żeby chora utrzymywała wagę musi jest 1700 kcal.
Przy niedoczynnosci metabolizm jest wolniejszy.
Sprobuj jeść więcej warzyw, bo się najesz a są mniej kaloryczne 🙂
Mam pracę fizyczna ostatnio w piątek zrobiłam w pracy 10km wraz z dojsciem do pracy i w drodze do busa ~ mam krokomierz, metabolizm dobrze WC 2~3 razy dziennie waga stoi zazwyczaj albo ciut schludne te 1~2 kg ale jak mam wolne to moim wysiłkiem jest pojechanie do babci ~ ona jest leżąca bądź na zakupy. Jem ciut mniej, ale moja pieta achillesowa jest uzależnienie od słodyczy i zdarza się że nie jem ich ale czasami muszę kilka cukierków czasami zjeść to zazwyczaj w czasie czekania na @. Teraz nic nie jem, czasami jak nie jem dłuższy czas to mój organizm nawet nie daje znać że potrzebuję. Ale jak zjem to później chcice mam codziennie. Więc w moim wypadku lepiej nawet nie myśleć a będzie dobrze. Zresztą jestem dietetykiem z zawodu lecz nie kręci mnie to, i nie pracuje w nim. Choć wiem że czegoś nie mogę to co jakiś czas organizm daje mi o tym znać. A jak stres u mnie to i zdarzają się że zajadam go. Teraz uzbroilam się w suszone owoce, morele, śliwki, żurawina z nerkowcem. Jabłka świeże i ulubionego dostawcy jesień /zima ~ nie przepadam lecz ten ma taką odmianę zolciutkie że jem z chęcią, pomelo, i banany oczywiście codziennie staram się też jeść coś świeżego. Uzbroje się jeszcze w błonnik, który będę jadła przed posiłkami, i moja będę walczyła z moją wola aby z daleko od słodyczy, zresztą moja witryna nie ma słodyczy same sucharki beskidzki, krakers j paluszki no mąż wie że nie mogę jeść... A on mi nie ułatwia jak jemu się chce, musi od razu zjeść wszystko sam aby mnie nie kusilo 😋
Myślę że jakby nie zajadanie raz na jakiś czas stresu to by było u mnie elegancko. Obawiam się bardziej jak obawy moje w stosunku do mojej prawie 98 letniej babci będą realne i jej zabraknie ~ to nie będę mogła jeść. W takich przypadkach tracę apetyt na wszystko. I będę zmuszana przez samą siebie aby zjeść bo nawet witaminy czy leki to na pusty żołądek nie będę mogła brać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 13:42
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Turkusowa90 wrote:Izqa88, ja też zostaję dziś w domu. Leczę moje zatoki, więc niedziela leniwa. Na obiad mój zażyczył sobie frytki z piekarnika, a później może przejrzę ozdoby świąteczne. W piątek kupiłam kilka białych śnieżynek na choinkę i chciałam dokupić trochę bombek, ale muszę przejrzeć, jakie dokupić. Ja mam kolorystykę ozdób biało-zlota i albo dokupię białe albo dołożę jakiś nowy kolor😀😜😊 a Wy jakie kolory ozdób macie?😄
U mnie rok temu tylko drewniane, z domieszką szarości i czerwieni, kokardki jutowe itd.
Ale w tym roku mąż zazyczyl sobie bombki 🤣 więc będzie czerwień, butelkowa zieleń i szkocka krata! 😎😎😎 -
Mojanadzieja wrote:Mam pracę fizyczna ostatnio w piątek zrobiłam w pracy 10km wraz z dojsciem do pracy i w drodze do busa ~ mam krokomierz, metabolizm dobrze WC 2~3 razy dziennie waga stoi zazwyczaj albo ciut schludne te 1~2 kg ale jak mam wolne to moim wysiłkiem jest pojechanie do babci ~ ona jest leżąca bądź na zakupy. Jem ciut mniej, ale moja pieta achillesowa jest uzależnienie od słodyczy i zdarza się że nie jem ich ale czasami muszę kilka cukierków czasami zjeść to zazwyczaj w czasie czekania na @. Teraz nic nie jem, czasami jak nie jem dłuższy czas to mój organizm nawet nie daje znać że potrzebuję. Ale jak zjem to później chcice mam codziennie. Więc w moim wypadku lepiej nawet nie myśleć a będzie dobrze. Zresztą jestem dietetykiem z zawodu lecz nie kręci mnie to, i nie pracuje w nim. Choć wiem że czegoś nie mogę to co jakiś czas organizm daje mi o tym znać. A jak stres u mnie to i zdarzają się że zajadam go. Teraz uzbroilam się w suszone owoce, morele, śliwki, żurawina z nerkowcem. Jabłka świeże i ulubionego dostawcy jesień /zima ~ nie przepadam lecz ten ma taką odmianę zolciutkie że jem z chęcią, pomelo, i banany oczywiście codziennie staram się też jeść coś świeżego. Uzbroje się jeszcze w błonnik, który będę jadła przed posiłkami, i moja będę walczyła z moją wola aby z daleko od słodyczy, zresztą moja witryna nie ma słodyczy same sucharki beskidzki, krakers j paluszki no mąż wie że nie mogę jeść... A on mi nie ułatwia jak jemu się chce, musi od razu zjeść wszystko sam aby mnie nie kusilo 😋
Myślę że jakby nie zajadanie raz na jakiś czas stresu to by było u mnie elegancko. Obawiam się bardziej jak obawy moje w stosunku do mojej prawie 98 letniej babci będą realne i jej zabraknie ~ to nie będę mogła jeść. W takich przypadkach tracę apetyt na wszystko. I będę zmuszana przez samą siebie aby zjeść bo nawet witaminy czy leki to na pusty żołądek nie będę mogła brać.
Mój dziadek skończy w grudniu 95 lat, trzymam kciuki za Twoją babcię 😍😍😍 -
szamanka91 wrote:Część czy któraś spożywa Czarnuszkę? Dziś sporo czytałam i obniża tsh, a u mężczyzn poprawia nasienie.
A obniża też cukier. W ogóle działa na wiele czynników. Wystarczy wpisać w google 'czarnuszka na płodność.'
od 2 tygodni dosypuję zmieloną czarnuszkę do koktajli, smothie, na kanapkę, a nawet dania główne zdarza mi się posypać, oczywiście nie robię tego jakoś bardzo regularnie, bo u mnie z regularnością we wszystkim straszny problem. Czasem dodam do 3 dań w ciągu dnia, a czasami przez 2 dni nic nie posypię.
Uzbroiłam się też w nerkowce i brazylijskie orzechy i zajadam na zmianęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 14:40
szamanka91 lubi tę wiadomość
-
Lalia dziękuję, lecz ona cierpi, a co do opieki moja mama ~ synowa i ja przyjeżdżam w dzień wolny bądź po pracy, czasami przed pracą aby mama zakupy mogła zrobić. To przykre, że nikt więcej się nie interesuje. Ale karma wraca, a kiedy rodzina się zjeździe oni będą na świeczniku, bo mieszkać w tym samym mieście a interesować się tylko sobą i prosząc o 1 godzinę przypilnowania jej odmawiają, bo mają własne życie, siedząc w domu i nic nie robienia. Ja będąc chora, pracująca muszę specjalnie jechać do centrum miasta z obrzeży ~ bo mieszkam dosłownie kilka metrów od granicy miasta, lecz robię to z przyjemnością a nie z konieczności, może i jestem bardzo empatyczna osoba, ale przynajmniej z czystym sumieniem będę ją zegnac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 14:41
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
ata88 wrote:od 2 tygodni dosypuję zmieloną czarnuszkę do koktajli, smothie, na kanapkę, a nawet dania główne zdarza mi się posypać, oczywiście nie robię tego jakoś bardzo regularnie, bo u mnie z regularnością we wszystkim straszny problem. Czasem dodam do 3 dań w ciągu dnia, a czasami przez 2 dni nic nie posypię.
Uzbroiłam się też w nerkowce i brazylijskie orzechy i zajadam na zmianę
Ja ostatnio też jak mi się coś chce łapie za coś aby podejść, oby tylko mnie nie kusilo aby słodkości kupować... HeheCóreczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:Lalia dziękuję, lecz ona cierpi, a co do opieki moja mama ~ synowa i ja przyjeżdżam w dzień wolny bądź po pracy, czasami przed pracą aby mama zakupy mogła zrobić. To przykre, że nikt więcej się nie interesuje. Ale karma wraca, a kiedy rodzina się zjeździe oni będą na świeczniku, bo mieszkać w tym samym mieście a interesować się tylko sobą i prosząc o 1 godzinę przypilnowania jej odmawiają, bo mają własne życie, siedząc w domu i nic nie robienia. Ja będąc chora, pracująca muszę specjalnie jechać do centrum miasta z obrzeży ~ bo mieszkam dosłownie kilka metrów od granicy miasta, lecz robię to z przyjemnością a nie z konieczności, może i jestem bardzo empatyczna osoba, ale przynajmniej z czystym sumieniem będę ją zegnac.
Mój dziadek zachorował rok temu przed samymi świętami, spodziewaliśmy się najgorszego, ale się nie poddał 😘
-
nick nieaktualnyMojanadzieja wrote:ROZMAZ W GRANICACH NORMY, ODCZYN ZAPALNY, NIEPRAWIDŁOWOŚCI ASCUS, BETHERDA AIIC BII C II 1 D1b
Odczyn odpowiada grupie ASCUS III A.
JA NIE ZNAM SIĘ. LEKARZ POWIEDZIAŁ w lipcu że w maju wszedł nowy lek i mi zapisał pół roku leczenia, a czytając co to to na zapalenia wirusowe HPV.
No ale wypytam się na wizycie ~ konsultacji po wynikach cytologii w styczniu
Miałam to samo. Też ASCUS. To nie jest lek, bo nie ma dowodów na to czy jego aplikacja usuwała wirusa z organizmu. Tak Ciebie, tak mnie powinni skierować na kolposkopię, a nie leczyć w ciemno. -
Lalia wrote:Mój dziadek zachorował rok temu przed samymi świętami, spodziewaliśmy się najgorszego, ale się nie poddał 😘
U mojej babci na początku czerwca po trafieniu do szpitala ~ miała problem aby siedzieć zsuwala się na bok, zdiagnozowano guza mózgu, tetniaka aorty z złamana szynkę w kości biodrowej. Dali jej ok 6 miesięcy chyba że złapie zapalenie płuc... Od końca czerwca jest w domu ale już leżąca, a od pon lub wtorku ma cewnik bo ostatnio przez dobę nie zrobiła siku. Coraz słabsza, wychudla, problem ze stawami w kolanach nie może wyprostować od ponad tygodnia i jest na zastrzykach. Chciałabym aby dozyla jeszcze choć do 1 stycznia. 25grudnia ma 98 ur lecz na 1 stycznia ma wpisane w papierach. Może dopnie swego.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Kitka_87 wrote:Miałam to samo. Też ASCUS. To nie jest lek, bo nie ma dowodów na to czy jego aplikacja usuwała wirusa z organizmu. Tak Ciebie, tak mnie powinni skierować na kolposkopię, a nie leczyć w ciemno.
No niestety, muszę czekać. U mnie wszystko trwa dłużej 😔😐 do cierpliwych nie naleze... Najlepiej mieć wszystko na już u mnie, choć wiem że to niemożliwe.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min