Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kat, nie panikuj, ja robiłam testy funciakowe w ok 10-13 dpo i wychodziły negatywy.
Poza tym minął termin @, olałam sprawę, bo stwierdziłam że przy pcos pewnie coś nie halo i okres sobie znikł i nie ma ochoty przywitać mnie na dniach...
ale zdziwiło mnie ciągłe chodzenie do wc... jednego dnia byłam chyba 20x i właśnie w ten dzień zrobiłam test - 17 dpo zwykły z funciaka. Na drugi dzień zrobiłam elektroniczny i wyszło mi 2-3 tydz.
Lekarz powiedział że jest to 4t dopiero więc dzisiaj 4w5d.
ogólnie to ja panikuję przez tarczyce i pcos by wszystko było dobrze do końca tego 1 trymestru chociaż, więc jak któraś ma jakieś dobre rady co jeść/pić by uniknąć straty to chętnie poczytam czy tu czy na priv. Jem kiwi, banany, kefiry i makrele z puszki bo tylko tego mi się chce, że tak powiem. Jutro albo w poniedziałek jadę na betę bo potrzebuję potwierdzenie do pracy i to wystarczy u nas, także znów mnie będą kłuć, bo jeszcze tsh mam do zrobienia. Ogólnie to większość mnie dobija... dziś mi koleżanka napisała że mogą mnie zwolnić skoro mam urlop a nie dałam zaświadczenia jeszcze... ogólnie to ciężko chyba będę znosić ten czas...Kruszynko rośnij zdrowo... Kochamy Cię...
1 cykl udany
-
nick nieaktualnysylwiak wrote:Kat, nie panikuj, ja robiłam testy funciakowe w ok 10-13 dpo i wychodziły negatywy.
Poza tym minął termin @, olałam sprawę, bo stwierdziłam że przy pcos pewnie coś nie halo i okres sobie znikł i nie ma ochoty przywitać mnie na dniach...
ale zdziwiło mnie ciągłe chodzenie do wc... jednego dnia byłam chyba 20x i właśnie w ten dzień zrobiłam test - 17 dpo zwykły z funciaka. Na drugi dzień zrobiłam elektroniczny i wyszło mi 2-3 tydz.
Lekarz powiedział że jest to 4t dopiero więc dzisiaj 4w5d.
ogólnie to ja panikuję przez tarczyce i pcos by wszystko było dobrze do końca tego 1 trymestru chociaż, więc jak któraś ma jakieś dobre rady co jeść/pić by uniknąć straty to chętnie poczytam czy tu czy na priv. Jem kiwi, banany, kefiry i makrele z puszki bo tylko tego mi się chce, że tak powiem. Jutro albo w poniedziałek jadę na betę bo potrzebuję potwierdzenie do pracy i to wystarczy u nas, także znów mnie będą kłuć, bo jeszcze tsh mam do zrobienia. Ogólnie to większość mnie dobija... dziś mi koleżanka napisała że mogą mnie zwolnić skoro mam urlop a nie dałam zaświadczenia jeszcze... ogólnie to ciężko chyba będę znosić ten czas...
A test robilas w dniu spodziewanej @ bo ja tak i niby jak w dniu spodziewanej wyjdzie - tzn ze ciazy nie ma...
A nie wiem czy mi sie cykl przesunal czy co...skoro test - a dzis powinnam dostac @ a nadal nic... nawet mnie nic nie boli na @ tylko glowa ale ona od rana..
mysle nad tabletka ale nie wiem