X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staramy się i wspieramy
Odpowiedz

Staramy się i wspieramy

Oceń ten wątek:
  • missy83 Autorytet
    Postów: 573 542

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oki,trzeba się wyluzować, pomyślę nad ta luteinką. Jednak, jak nie zaszkodzi, bo w sumie nie zaszkodzi, to pewnie spróbuję, dla świętego spokoju - może te plamienia mi też miną przed @.
    Jakoś się tak dziwię lekarzom gin, że tak pobłażają w tych sprawach... To kurcze, sama mam decydować? A te plamki to niby normalnie.
    Choć...moja koleżanka coś mówiła,że tak też miała,takie brudzenia.
    Ja jej też o nich mówiłam.
    A ona: że spoko, będziesz tak miała,ale potem normalny Ci @ przyjdzie.
    Z tego co się orientuję,to ... nie brała raczej suplementacji prog., jednak ona wyluzowana...nerw wyrzuca z siebie, nie lubi trzymać w sobie, znajomym mówi wszystko wprost, nie hamuje siebie...może miała coś z jajnikami z budową (bo ponoć plamienia też i od tego są),ale progesteron ładnie się trzymał pewnie, bo stresu nie kumulowała w sobie. A i tez papieroski rozluźniacze...a i też piwkowanie...itp.
    No i tak wpadli ze swoim m., było tylko raz współżycie, akurat jej się trafiło p a zawsze mi mówiła, że cykle ma nieregularne i nigdy nie potrafiła obliczyć sobie dni płodnych. Zawsze mnie o to prosiła, hehe ;-).
    Nie mieszkam już w moim rodzinnym mieście, mam z nią już słabszy kontakt. Ale jak ostatnio w wakacje byłam u rodziców,to sobie popiwkowałyśmy i poplotkowałyśmy.
    Oczywiście mówiłam jej o moich staraniach - a ona: aj weź, nie staraj się, żyj sobie normalnie, kochajcie się kiedy chcecie,nie planujcie, bo tak z naciskiem zajść jest trudniej.
    Podsumowując - miała ona takie plamienia/brudzenia, nie starali się, wpadli, mają drugie dziecko - dziewczynkę. Niektórzy mają takie nagrody od losu..
    ..jednak ostatnio słyszałam,że z mężem jej się za to nie układa...nie za bardzo szczęśliwa w związku, jej m. nagminnie lubi spędzać czas z kolegami przy alkoholu... a ona też zresztą odpłaca mu tym,że z koleżankami lubi porządzić....
    Każdy ma jakieś problemy...

    Evanlyn, katsuyoshi, Vesper lubią tę wiadomość

    synek 6 lat <3 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
    synek ur. 18.08.2016 <3
    h84fwn15dqixvghy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missy83 wrote:
    Oki,trzeba się wyluzować, pomyślę nad ta luteinką. Jednak, jak nie zaszkodzi, bo w sumie nie zaszkodzi, to pewnie spróbuję, dla świętego spokoju - może te plamienia mi też miną przed @.
    Jakoś się tak dziwię lekarzom gin, że tak pobłażają w tych sprawach... To kurcze, sama mam decydować? A te plamki to niby normalnie.
    Choć...moja koleżanka coś mówiła,że tak też miała,takie brudzenia.
    Ja jej też o nich mówiłam.
    A ona: że spoko, będziesz tak miała,ale potem normalny Ci @ przyjdzie.
    Z tego co się orientuję,to ... nie brała raczej suplementacji prog., jednak ona wyluzowana...nerw wyrzuca z siebie, nie lubi trzymać w sobie, znajomym mówi wszystko wprost, nie hamuje siebie...może miała coś z jajnikami z budową (bo ponoć plamienia też i od tego są),ale progesteron ładnie się trzymał pewnie, bo stresu nie kumulowała w sobie. A i tez papieroski rozluźniacze...a i też piwkowanie...itp.
    No i tak wpadli ze swoim m., było tylko raz współżycie, akurat jej się trafiło p a zawsze mi mówiła, że cykle ma nieregularne i nigdy nie potrafiła obliczyć sobie dni płodnych. Zawsze mnie o to prosiła, hehe ;-).
    Nie mieszkam już w moim rodzinnym mieście, mam z nią już słabszy kontakt. Ale jak ostatnio w wakacje byłam u rodziców,to sobie popiwkowałyśmy i poplotkowałyśmy.
    Oczywiście mówiłam jej o moich staraniach - a ona: aj weź, nie staraj się, żyj sobie normalnie, kochajcie się kiedy chcecie,nie planujcie, bo tak z naciskiem zajść jest trudniej.
    Podsumowując - miała ona takie plamienia/brudzenia, nie starali się, wpadli, mają drugie dziecko - dziewczynkę. Niektórzy mają takie nagrody od losu..
    ..jednak ostatnio słyszałam,że z mężem jej się za to nie układa...nie za bardzo szczęśliwa w związku, jej m. nagminnie lubi spędzać czas z kolegami przy alkoholu... a ona też zresztą odpłaca mu tym,że z koleżankami lubi porządzić....
    Każdy ma jakieś problemy...
    popieram twoją kolezanke co do sprawy zeby sie nie starac i kochac kiedy sie chce nie patrzac na plodne i nie plodne nie zyc wedlug kalendarzyka aby sie nie stresować. Zachowywac sie normalnie bez spinania siebie i meza bo jednak to wplywa na wszystko. Dlatego ja nie raz o tym wspomnialam ze im wiecej sie mysli o staraniach im wiecej sie czlowiek stara tym mniej to wychodzi. Zyc normalnie jakby nigdy nic i sie kochać z przyjemnoscia kiedy tylko sie chce a tak zajdzie sie najszybciej nawet nie bedzie wiadomo co jak gdzie i kiedy ;)

    missy83, Evanlyn, Vesper lubią tę wiadomość

  • missy83 Autorytet
    Postów: 573 542

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evanlyn wrote:
    Tak czytam o tych waszych synkach i dalej zazdroszczę...jak już kiedyś pisałam zawsze marzyłam o "wpadce" nawet przed ślubem :P

    Wiesz co, robią jeszcze tak że jak się obudzi to idą z nim dalej do jego pokoju i dalej usypiają. Na początku może być ciężko ale w końcu się nauczy że nie ma spania z mama i tata ;)
    Tak właśnie zrobiliśmy z kilka razy - i najbardziej skutkowało. Trzeba było poczekać z nim, aż zaśnie.
    Wiadomo trzeba się 'przęmęczyć' i codziennie być konsekwentnym.
    Może za bardzo z m. się odzwyczailiśmy od pobudek! No ale, jak chcemy mieć drugie dziecko, to raczej trzeba będzie się na nowo przyzwyczaić.
    Potraktujmy te pobudki syna jako trening ;-) :-D :-D

    Evanlyn - no to niedługo będzie synek albo córa wypełniała Twój dom :-). 9 miechów zleci jak z bicia strzelił, choć się dłuży na początku, to potem czas leci jak z górki .

    OK dziewczynki, miło się z Wami piszę,
    ja uciekam z neta, trochę odpocznę, potem mała filiżanka kawusi,potem obiadek.

    Miłego dnia :-)

    Evanlyn lubi tę wiadomość

    synek 6 lat <3 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
    synek ur. 18.08.2016 <3
    h84fwn15dqixvghy.png
  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missy83 wrote:
    Oki,trzeba się wyluzować, pomyślę nad ta luteinką. Jednak, jak nie zaszkodzi, bo w sumie nie zaszkodzi, to pewnie spróbuję, dla świętego spokoju - może te plamienia mi też miną przed @.
    Jakoś się tak dziwię lekarzom gin, że tak pobłażają w tych sprawach... To kurcze, sama mam decydować? A te plamki to niby normalnie.
    Choć...moja koleżanka coś mówiła,że tak też miała,takie brudzenia.
    Ja jej też o nich mówiłam.
    A ona: że spoko, będziesz tak miała,ale potem normalny Ci @ przyjdzie.
    Z tego co się orientuję,to ... nie brała raczej suplementacji prog., jednak ona wyluzowana...nerw wyrzuca z siebie, nie lubi trzymać w sobie, znajomym mówi wszystko wprost, nie hamuje siebie...może miała coś z jajnikami z budową (bo ponoć plamienia też i od tego są),ale progesteron ładnie się trzymał pewnie, bo stresu nie kumulowała w sobie. A i tez papieroski rozluźniacze...a i też piwkowanie...itp.
    No i tak wpadli ze swoim m., było tylko raz współżycie, akurat jej się trafiło p a zawsze mi mówiła, że cykle ma nieregularne i nigdy nie potrafiła obliczyć sobie dni płodnych. Zawsze mnie o to prosiła, hehe ;-).
    Nie mieszkam już w moim rodzinnym mieście, mam z nią już słabszy kontakt. Ale jak ostatnio w wakacje byłam u rodziców,to sobie popiwkowałyśmy i poplotkowałyśmy.
    Oczywiście mówiłam jej o moich staraniach - a ona: aj weź, nie staraj się, żyj sobie normalnie, kochajcie się kiedy chcecie,nie planujcie, bo tak z naciskiem zajść jest trudniej.
    Podsumowując - miała ona takie plamienia/brudzenia, nie starali się, wpadli, mają drugie dziecko - dziewczynkę. Niektórzy mają takie nagrody od losu..
    ..jednak ostatnio słyszałam,że z mężem jej się za to nie układa...nie za bardzo szczęśliwa w związku, jej m. nagminnie lubi spędzać czas z kolegami przy alkoholu... a ona też zresztą odpłaca mu tym,że z koleżankami lubi porządzić....
    Każdy ma jakieś problemy...
    Przykro tak słuchać o problemach w związku :( ale tak to jest jak się jedno przestanie trochę starać to już potem pieprzy się wszystko po kolei :(
    Czasami takie problemy zbliżają do siebie. Może wszystko im w życiu lekko przychodzi więc myślą że nie muszą się już starać...

    Nie wiem missy czy ufasz swojemu ginowi. Jak tak to ja bym wzięła tą luteinę zwłaszcza że mówisz że nie zaszkodzi. Czasami trzeba sobie pomagać. Ja też miałam inne wyobrażenia. Moja ciąża miała być idealna. miałam iść na pierwsza wizytę w 7 tygodniu i do tej pory nie czuć że w niej jestem a potem się cieszyć że usłyszałam serduszko :) miło być zero zmartwień ale jednak los chciał trochę inaczej, chciał się troszkę ze mnie ponabijać z moich śmiesznych planów ;)

    missy83 lubi tę wiadomość

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
  • Ev Autorytet
    Postów: 1199 554

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczęta !

    Wracam do Was po chwili nieobecnosci. Dzis zostalam w domu w lozku bo niesttey jestem juz wyczerpana tymi "rewolucjami" zoladkowymi :( .

    Co tam u Was ?:*

    ( Kat , test zrobie ! milam dzis kupic no ale nie pojechalam na uczelnie )

    Evanlyn, katsuyoshi, Bobitta, missy83, Vesper lubią tę wiadomość

    8599yx8d9t871y8x.png
    eoc93ew1yklyxdn4.png
  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:
    Hej dziewczęta !

    Wracam do Was po chwili nieobecnosci. Dzis zostalam w domu w lozku bo niesttey jestem juz wyczerpana tymi "rewolucjami" zoladkowymi :( .

    Co tam u Was ?:*

    ( Kat , test zrobie ! milam dzis kupic no ale nie pojechalam na uczelnie )
    Cześć Ev :) mogę zapytać co studiujesz? ;) a co to jakaś grypa żołądkowa? bo nie nadrabiałam i nie jestem w temacie :(

    katsuyoshi lubi tę wiadomość

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:
    Hej dziewczęta !

    Wracam do Was po chwili nieobecnosci. Dzis zostalam w domu w lozku bo niesttey jestem juz wyczerpana tymi "rewolucjami" zoladkowymi :( .

    Co tam u Was ?:*

    ( Kat , test zrobie ! milam dzis kupic no ale nie pojechalam na uczelnie )
    Odpoczywaj kochana i sie kuruj. Moze jakas herbatka ziołowa?
    No ja mysle bo jak nie to ja Ci kupie kurde i wysle :D

  • Ev Autorytet
    Postów: 1199 554

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evanlyn wrote:
    Cześć Ev :) mogę zapytać co studiujesz? ;) a co to jakaś grypa żołądkowa? bo nie nadrabiałam i nie jestem w temacie :(

    Studiuje pedagogike przedszkolna i wczesnoszkolna :) . Ehhh no problem w tym ze nie wiem co to ;( żadne ziolka itp nie pomagaja .

    katsuyoshi, Evanlyn lubią tę wiadomość

    8599yx8d9t871y8x.png
    eoc93ew1yklyxdn4.png
  • Ev Autorytet
    Postów: 1199 554

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katsuyoshi wrote:
    Odpoczywaj kochana i sie kuruj. Moze jakas herbatka ziołowa?
    No ja mysle bo jak nie to ja Ci kupie kurde i wysle :D

    <3. Juz probowalam - nie pomaga nic ;( . Mdli mnie i mdli ... wczoraj wymiotywalam , dzis zjadlam rano banana i dalej mnie mdli i sciska w zoladku .


    Hahaha ok :D

    katsuyoshi lubi tę wiadomość

    8599yx8d9t871y8x.png
    eoc93ew1yklyxdn4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:
    Studiuje pedagogike przedszkolna i wczesnoszkolna :) . Ehhh no problem w tym ze nie wiem co to ;( żadne ziolka itp nie pomagaja .
    A próbowałas krople żołądkowe?
    One powinny ci pomóc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może to efekty ciaży :D
    A nie to co ty myslisz ;)
    Ja bym tego nie skreslała tak ooo.
    Serio powinnas testować chociaż my byłybysmy spokojne i ty też.
    A jak wyszłoby pozytywnie to juz wogole :)

    Po za tym mialas juz kiedys taki dlugi cykl jak ten?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 11:20

  • Ev Autorytet
    Postów: 1199 554

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katsuyoshi wrote:
    A próbowałas krople żołądkowe?
    One powinny ci pomóc

    Bralam i nic nie pomoglo :( .

    Ehhh no juz sama nie wiem ... mialam kiedys dawno dlugie cykle ( zanim nie zaczelam brac tabletek anty) ale to juz nie pamietam czy az takie :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 11:24

    katsuyoshi lubi tę wiadomość

    8599yx8d9t871y8x.png
    eoc93ew1yklyxdn4.png
  • Bobitta Autorytet
    Postów: 808 834

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:

    ( Kat , test zrobie ! milam dzis kupic no ale nie pojechalam na uczelnie )

    No ja myślę,że zrobisz... najchętniej to bym sama Ci kupiła i podrzuciła do domu

    katsuyoshi, Ev, Vesper lubią tę wiadomość

    Bobitta
    ckai43r8kvzjnozx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:
    Bralam i nic nie pomoglo :( .

    Ehhh no juz sama nie wiem ... mialam kiedys dawno dlugie cykle ( zanim nie zaczelam brac tabletek anty) ale to juz nie pamietam czy az takie :P
    Bo wiesz szczerze tyle co ja na tym świecie zyje nigdy w zyciu nie widziałam takiego dlugiego cyklu. Wiec moze naprawde jest cos na rzeczy.
    Mam nadzieje że na dniach zrobisz w końcu ten test i chociaż jedna sprawa bedzie w 100% jasna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 11:31

    Ev, missy83 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja prawie 9 tydz ciazy a objawów nadal brak ;) takze co do objawów tez widze róznie :) Kurde az dziwnie sie czuje bo jednak z synkiem czulam ze jestem w ciazy a tu taka
    cisza :D


    EDIT. po za tym wkurzam sie bo robie jakies glupie bledy pisząc z wami :/ zamiast litere "a" wstawiam "ą" i tak w kółko albo zamiast "y" to jest "g" i ciagle musze poprawiac edytując post O.o

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 11:32

  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katsuyoshi wrote:
    Bo wiesz szczerze tyle co ja na tym świecie zyje nigdy w zyciu nie widziałąm takiego dlugiego cyklu. Wiec moze naprawde jest cos na rzeczy.
    Mam nadzieje że na dniach zrobisz w końcu ten test i chociaż jedna sprawa bedzie w 100% jasna.
    Moja koleżanka miała cykle 60dniowe i to było u niej normalne heh

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
  • Ev Autorytet
    Postów: 1199 554

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katsuyoshi wrote:
    A ja prawie 9 tydz ciazy a objawów nadal brak ;) takze co do objawów tez widze róznie :) Kurde az dziwnie sie czuje bo jednak z synkiem czulam ze jestem w ciazy a tu taka cisza :D

    Moze dlatego ze to druga ciaza . Moja mama mi mowila ze jak ze mna byla w ciazy to od pocztku zaraz miala nudnosci , wymioty itp . a jak z moim bratm byla to okolo 3 miesiaca zaczel ja dopiero mdlic . :)

    A ty miales "rewolucje zoladkowe " w 1 ciazy ?

    Evanlyn lubi tę wiadomość

    8599yx8d9t871y8x.png
    eoc93ew1yklyxdn4.png
  • Ev Autorytet
    Postów: 1199 554

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evanlyn wrote:
    Moja koleżanka miała cykle 60dniowe i to było u niej normalne heh

    No wlasnie dlatego nie zwracam uwagi na dlugosc cyklu bo moglo sie poprostu cos poprzestawiac. Przez ostatnie 3 miesiace mialam cykle w granicy 31-36 dni ... tyle wiem :P

    Evanlyn lubi tę wiadomość

    8599yx8d9t871y8x.png
    eoc93ew1yklyxdn4.png
  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:
    Moze dlatego ze to druga ciaza . Moja mama mi mowila ze jak ze mna byla w ciazy to od pocztku zaraz miala nudnosci , wymioty itp . a jak z moim bratm byla to okolo 3 miesiaca zaczel ja dopiero mdlic . :)

    A ty miales "rewolucje zoladkowe " w 1 ciazy ?
    Ja miałam rewolucje. Nie mogłam nic jeść całymi dniami, jedzenie nieraz pchałam na siłę. Schudłam 2 kg przez to. Trwało to ok dwa tygodnie i przeszło jak ręką odjął z dnia na dzień ;)

    Ev, katsuyoshi, Vesper lubią tę wiadomość

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ev wrote:
    No wlasnie dlatego nie zwracam uwagi na dlugosc cyklu bo moglo sie poprostu cos poprzestawiac. Przez ostatnie 3 miesiace mialam cykle w granicy 31-36 dni ... tyle wiem :P
    Szczerze mówiąc to wątpię żeby Ci się tak nagle przestawiło. Trzymam kciuki ale tak po cichutku ;) ona tak miała za każdym cyklem.

    katsuyoshi, Ev lubią tę wiadomość

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
‹‹ 317 318 319 320 321 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ