Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
palma wrote:hej co powiecie o moim wykresie?
https://ovufriend.pl/graph/70af45ff1a25250cc225da3e7d7c016c
Proponowałabym następnym razem mierzyć temperaturę o tej samej godzinie, bo z takiego wykresu niewiele osób cokolwiek Ci powie ... nawet osoba znająca się na pomiarach nie wychwyci nieprawidłowości.
tak naprawdę z takiego wykresu nawet nie wiem czy da się stwierdzić czy Ovu Ci dobrze wyznaczyło owulację ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2015, 15:00
palma, Selja, Vesper lubią tę wiadomość
Bobitta
-
Hej, Bobitta
dzięki za odwiedziny nie spodziewam się w tym miesiącu zieloności, bo wygląda na to, że mój organizm przestał (na chwilę!) działać jak szwajcarski zegarek i trzeba go trochę wyregulować ale, znajomość swojego organizmu to ważna wiedza, więc postaram się przyłożyć.Ev lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej,
można do Was dołączyć ?
krótko o sobie, będąc w nieudanym związku 3 lata temu, zaciążyłam. Niestety przez moją głupotę, której teraz bardzo żałuję (i spodziewam się niemiłych słów, dotyczących mej osoby- bo sama siebie przeklinam) zgodziłam się na jej usunięcie.
Od niedawna jestem szczęśliwą żoną, z mężem podjęliśmy świadomą decyzję o powiększeniu rodziny. Niestety ale starania na razie nie skutkują. Sama siebie obwiniam za to co się stało i sądzę, że może mieć to teraz konsekwencję.
Nie oczekuję od Was słów otuchy, bo wiem, że na nie nie zasługuje.
Proszę tylko bym mogła z Wami (jeśli zechcecie) porozmawiać na niektóre tematy, moje obawy i lęki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 09:42
katsuyoshi, Selja, Vesper lubią tę wiadomość
LASKA -
LASKA wrote:Hej,
można do Was dołączyć ?
krótko o sobie, będąc w nieudanym związku 3 lata temu, zaciążyłam. Niestety przez moją głupotę, której teraz bardzo żałuję (i spodziewam się niemiłych słów, dotyczących mej osoby- bo sama siebie przeklinam) zgodziłam się na jej usunięcie.
Od niedawna jestem szczęśliwą żoną, z mężem podjęliśmy świadomą decyzję o powiększeniu rodziny. Niestety ale starania na razie nie skutkują. Sama siebie obwiniam za to co się stało i sądzę, że może mieć to teraz konsekwencję.
Nie oczekuję od Was słów otuchy, bo wiem, że na nie nie zasługuje.
Proszę tylko bym mogła z Wami (jeśli zechcecie) porozmawiać na niektóre tematy, moje obawy i lęki.
Hej laska,
nie oceniam Ciebie, bo życie mnie nauczyło "nigdy nie mów nigdy"!!! Są niewyobrażalne sytuację w których nie byłam, i mówienie co bym zrobiła w takiej sytuacji jest niedopuszczalne! Mogę tylko ewentualnie stwierdzić co chciałabym zrobić.
Jeśli chodzi o mnie to na forum zapraszam, nie wiem jak reszta dziewczyn, ale jak coś to zapraszam do przyjaciółek.Bobitta
-
LASKA wrote:Hej,
można do Was dołączyć ?
krótko o sobie, będąc w nieudanym związku 3 lata temu, zaciążyłam. Niestety przez moją głupotę, której teraz bardzo żałuję (i spodziewam się niemiłych słów, dotyczących mej osoby- bo sama siebie przeklinam) zgodziłam się na jej usunięcie.
Od niedawna jestem szczęśliwą żoną, z mężem podjęliśmy świadomą decyzję o powiększeniu rodziny. Niestety ale starania na razie nie skutkują. Sama siebie obwiniam za to co się stało i sądzę, że może mieć to teraz konsekwencję.
Nie oczekuję od Was słów otuchy, bo wiem, że na nie nie zasługuje.
Proszę tylko bym mogła z Wami (jeśli zechcecie) porozmawiać na niektóre tematy, moje obawy i lęki.
Są sprawy, które sie wydarzyły i żałujemy tego bardzo, ale czasu nie da się cofnąć. Wyciagamy wnioski z naszych decyzji i dzięki nim stajemy się dojrzalsi mądrzejsi. Ja również nie oceniam i witam serdecznieaniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
LASKA wrote:Hej,
można do Was dołączyć ?
krótko o sobie, będąc w nieudanym związku 3 lata temu, zaciążyłam. Niestety przez moją głupotę, której teraz bardzo żałuję (i spodziewam się niemiłych słów, dotyczących mej osoby- bo sama siebie przeklinam) zgodziłam się na jej usunięcie.
Od niedawna jestem szczęśliwą żoną, z mężem podjęliśmy świadomą decyzję o powiększeniu rodziny. Niestety ale starania na razie nie skutkują. Sama siebie obwiniam za to co się stało i sądzę, że może mieć to teraz konsekwencję.
Nie oczekuję od Was słów otuchy, bo wiem, że na nie nie zasługuje.
Proszę tylko bym mogła z Wami (jeśli zechcecie) porozmawiać na niektóre tematy, moje obawy i lęki.
Witaj ! Tak jak juz dziewczyny wyzej napisaly nie oceniam ludzi bo roznie w zyciu bywa. Tak ze nie boj sie nie zmieszamy cie z blotem, mozesz spokojnie pisac i czuc sie tu swobodnie. Wydaje mi sie ze nie warto sie az tak obwiniac ze nie mozesz zajsc teraz w ciaze bo usunelas tamta ... chyba az tak duzego zwiazku nie ma ( przynajmniej ja tak slyszalam ) .