Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Selja wrote:Też to znam, im dłużej czekam tym tych objawów mniej bo mniej się nastawiam
dokładnie, bo wiem że to zwyczajne objawy przed okresem i nie są oznaką ciąży. Czuje że ciężki czas przede mnąSelja lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Hej, Laska, witaj w gronie
Myślę, że usunięcie może mieć podobne konsekwencje jak np łyżeczkowanie, a wszystko zależy od tego, jak zabieg został przeprowadzony i czy organizm wrócił do siebie.
Kilkadziesiąt lat temu kobiety w Polsce usuwały ciąże, traktując to jak antykoncepcję, o ile wiem, a potem (w większości) bez przeszkód rodziły dzieci, więc myślę, że nie ma się co martwić na zapas.staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
hej, Bobitta
nie denerwuj się na zapas idziesz do prywatnego czy na nfz?
myślę, że przede wszystkim powinnaś powiedzieć, że martwi Cię brak efektów starań w postaci ciąży i poprosić o pomoc w znalezieniu powodów.
Mój plan jest taki:
- w tym miesiącu sprawdzę jak się zachowują moje jajniki przed owulacją i po
- sprawdzę ponownie endometrium
- zrobiłam badania tarczycy i hormonalne - skonsultuję wyniki z endo
zastanów się, co dotychczas cię niepokoiło podczas obserwacji cyklu, to może łatwiej nam będzie określić, o co najlepiej zapytać gina
- ja zamierzam zapytać gina o plamienia po okresie; dotychczas wydawało mi się to "normalne", ale niekoniecznie tak musi być...
Bobitta lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Na NFZ do mojego dr. Płaszewskiego - już pisałam w innym temacie, że dziewczynom z KRK bardzo go polecam, jako jedyny z 5 lekarzy u których byłam. Wysłuchał zajął się mną, był miły i sprawiał wrażenie jakby mu zależało pomóc.
Vesper problem w tym, że nie było powodów do niepokoju podczas tych trzech miesięcy starań. Jedynie brak rezultatów ;(
może jedna rzecz... ale sobie ją tłumaczę - kiedyś obchodził mnie tylko okres miedzy krwawieniem a krwawieniem wiec tylko na to zwracałam uwagę. Odkąd mi zależy i się obserwuję, to odczuwam czasem (ale to bardzo żadko jakiś ból- albo w lewym jajniku albo w prawym) wydaję mi się jednak, że wcześniej też tak mogłam mieć, a ponieważ jestem bardziej świadoma swojego ciała odkąd mierzę temperaturę i wyszukuję objawów, że może być to normąBobitta
-
Z lekarzami na nfz jest taki problem, że oni rzadko wypisują jakieś skierowania na badania...
ja dziś zostawiłam 210 zł w labie...
wielu rzeczy nfz nie refunduje, a powinien...
z klasyki, o której słyszałam, jeśli chodzi o przygotowanie się do starań:
- Igg (z Igm dwa razy tyle) na różyczkę, toxoplazmozę, cytomegalię
- TSH (jedyne badanie, które mi zlecono - rodzinny) plus FT3 i TF4
- przy moim PCOS zrobiłam jeszcze prolaktynę, AntyTPO
na progestereron zabrakło mi kasy
poza tym sporo morfologii, badanie moczu (badania zlecone przez rodzinnego)
mnie też boli brzuch - odkąd się obserwują wypada on gdzieś w okolicy owulacji, więc tym bym się nie martwiła
3cs to jeszcze nie tak źle
słyszałam, że warto dać dojrzeć armii, więc lepiej się kochać co dwa, trzy dnistaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Bobitta wrote:wiesz ;P z Twojego wyliczania mało co rozumiem
a co do kochania się to tak właśnie robimy...
mam na myśli badania, które warto zrobić, zeby wiedzieć, czy z naszym organizmem jest wszystko ok. robiłaś już jakieś badania?Bobitta, Ev lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Bobitta wrote:Na NFZ do mojego dr. Płaszewskiego - już pisałam w innym temacie, że dziewczynom z KRK bardzo go polecam, jako jedyny z 5 lekarzy u których byłam. Wysłuchał zajął się mną, był miły i sprawiał wrażenie jakby mu zależało pomóc.
Vesper problem w tym, że nie było powodów do niepokoju podczas tych trzech miesięcy starań. Jedynie brak rezultatów ;(
może jedna rzecz... ale sobie ją tłumaczę - kiedyś obchodził mnie tylko okres miedzy krwawieniem a krwawieniem wiec tylko na to zwracałam uwagę. Odkąd mi zależy i się obserwuję, to odczuwam czasem (ale to bardzo żadko jakiś ból- albo w lewym jajniku albo w prawym) wydaję mi się jednak, że wcześniej też tak mogłam mieć, a ponieważ jestem bardziej świadoma swojego ciała odkąd mierzę temperaturę i wyszukuję objawów, że może być to normą
ja, niestety, straciłam trochę zaufanie do lekarzy z nfz...
nie wiem, na ile to wiarygodne...ale widziałaś, jakie opinie ma dr Płaszewski w necie...? ogólnie dramat. Wielu spraw sama nie weryfikuję, ale doszłam do wniosku, ze czas wziąć sprawy w swoje ręce. Jeśli rzeczywiście mam kłopoty z hormonami, to nawet jak zajdę, będę mieć prawdopodobnie problem z donoszeniem... wolę chuchać z zimne zamiast żałować, że czegoś nie dopilnowałam. Ta taktyka ma tylko jedną wadę: KOSZTUJEWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 17:58
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:ja, niestety, straciłam trochę zaufanie do lekarzy z nfz...
nie wiem, na ile to wiarygodne...ale widziałaś, jakie opinie ma dr Płaszewski w necie...? ogólnie dramat. Wielu spraw sama nie weryfikuję, ale doszłam do wniosku, ze czas wziąć sprawy w swoje ręce. Jeśli rzeczywiście mam kłopoty z hormonami, to nawet jak zajdę, będę mieć prawdopodobnie problem z donoszeniem... wolę chuchać z zimne zamiast żałować, że czegoś nie dopilnowałam. Ta taktyka ma tylko jedną wadę: KOSZTUJE
Mam taka sama . Oj niestety tak ... ale zadne pieniadze nie sa miarodajne ze zdrowiem i szczesciem . -
Dziewczyny mam pytanko, biorę metforminę już 2 miesiąc i od jakiegoś czasu zauważyłam wielką chęć na słodkie, mam wrażenie jakby spadał mi cukier przy tym.. robi mi się często słabo.. czy to ma związek z tym że mam insulinę w normie a biorę te tabletki? czy może powinnam zacząć kontrolować cukier?Kruszynko rośnij zdrowo... Kochamy Cię...
1 cykl udany
-
Ev wrote:Mam taka sama . Oj niestety tak ... ale zadne pieniadze nie sa miarodajne ze zdrowiem i szczesciem .
mimo to nie rozumiem taktyki nfztu
a pieniądze rzecz nabytaEv lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
sylwiak wrote:Dziewczyny mam pytanko, biorę metforminę już 2 miesiąc i od jakiegoś czasu zauważyłam wielką chęć na słodkie, mam wrażenie jakby spadał mi cukier przy tym.. robi mi się często słabo.. czy to ma związek z tym że mam insulinę w normie a biorę te tabletki? czy może powinnam zacząć kontrolować cukier?
hej, ja się nie znam - może dopytaj jeszcze na wątku starając się z pomocą medyczną? tam pewnie są dziewczyny, które będą mieć w tym zakresie więcej do powiedzeniastaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nie czytałam nigdy opini w necie na jego temat - to przyznaję, ale byłam u 3 ginekologów prywatnie, którzy zabrali kase i tyle. a on był pierwszy, który mnie wypytał o wszystko i normalnie mówił do mnie jak do człowieka a nie portmonetkiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 18:36
Bobitta
-
ja mam już parę latek na karku i wielu ginów zdążyłam przetestować, i tych prywatnych i na nfz. jak dotąd nie znalazłam takiego, który by patrzyłby na mnie całościowo, biorąc wszystkie objawy pod uwagę. jeden był sensowny, ale za to nie ma żadnego doświadczenia w kwestii porodu, bo nie ma praktyki w żadnym szpitalu. zawsze coś
będę chodzić do kilku, do skutku kto bogatemu zabroni ?Bobitta, Ev, Selja lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyBobitta jeśli dla ciebie ten lekarz jest ok to tego się trzymaj.
Najważniejsze jest to jak ty go odbierasz i się czujesz w trakcie wizyt u niego
A co do twoich spraw, piszesz że ze starań nic nie wychodzi no to masz o co pytac lekarza.
Powiedz mu o tym a napewno sprawdzi czy uklad rozrodczy itp są wporządku.
Jeśli on potrafi wysłuchac a pisałac że tak to napewno spedzicie w tej kwesti rozmowe.
Trzymam kciuki i daj znac co i jakBobitta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny,nie bylo mnie 2 dni,a Wy moje drogie tak się rozpisałyście ...ja niestety nie mam czasu siedzieć na forum , poszerzam swoją wiedzę zawodową na szkoleniu....u mnie dziwnie,czuje sie jakaś taka napichnięta... jak by mi ktoś napompował dół brzucha...zaznaczam,ze jestem szczupła kobietka,a nawet trzymanie nogi na nogę sprawia mi problem ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 19:41
-
Bobitta, a najlepiej czytaj, obserwuj swoje ciało - po jakimś czasie sama dojdziesz do tego, nad czym warto się pochylić. Dobry gin tego nie zbagatelizuje, tylko sprawdzi. Życzę powodzenia z lekarzami!
Bobitta lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"