Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Zeeo wrote:Ja myśle że wiekszosc starajacych się wmówiło sobie ze to im pomoże dlatego tak biorą.
Uważam że kobieta jak ma zajść to zajdzie bez żadnych leków tylko trzeba sobie psychike przestawic i nie napinac tak
Troche wyluzować i pozwolic się uniesc emocjom i chwili w trakcie seksu.Ciąłe myślenie o zaciążeniu w niczym nie pomoże a wręcz przeciwnie może spowodować to zablokowaniu się.
Przejżałam także nie które wykresy i muszę napisać że nie rozumiem dlaczego nie którzy kochają się tylko w dni płodne? Zamiast kochać się wtedy kiedy ma się na to ochote.
Ja takim podejsciem osiągnełam 4 dzieci a teraz staramy sie o ile można to tak nazwac o 5 dzidzie.
Tylko że my się nie napinamy.. dni płodne jest sex a jak nie ma plodnych sexu nie ma Aby nie myslec tak o zajsciu radziłabym wam isc na spontan, kochajcie sie kiedy macie ochote aby byla w tym przyjemnosc a nie dzialanie zaciążające tylko
Tylko nie zawsze tak jest bo jak ma sie cos nie "halo" z hormonami itp. to trzeba to wyregulować , samo sie nie wyreguluje ... wiec zalezy tez o czym mowimy .Vesper lubi tę wiadomość
-
niestety, każda z nas ma różne najróżniejsze objawy przed owulacją, okresem i ciążą. Jedna będzie miała milion objawów druga żadnych. Nie mamy na to wpływu. Musimy nauczyć się funkcjonowania organizmu i już. Glupia sytuacja dziś, przeczytałam na forum że dziewczyna ma śluz biały wodnisto-kremowy i sie okazało że jest w ciązy, po czym inna miala taki sam i fasolki nie było. Niestety nie ma reguły. A szkoda...aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
nick nieaktualny
-
a jak chce ktoś znać moje zdanie to zapraszam do przeczytania tych kilku zdań
może Zeeo po części ma rację - czasem laski chcą przedobrzyć i zażywają różne suplementy które twierdzą, że im pomogą. A wcale nie. ALE !!! czasem to działa jak placebo. Nasz mózg się uaktywnia na to, że przecież zażywam to i to to teraz musi być ok. Czasem to nie ma znaczenia.
Palma i Ev też mają racje - dziewczyny z problemami hormonalnymi jakby nic nie brały to raczej by sobie nie pomogły...
Ja jednak jestem zdania, że nie można mówić "jak byś nie brała tych suplementów, to też byś zaszła" Nigdy nie wiadomo jak na dany organizm zadziała przyjmowanie leku (nawet zwykłej witaminy c - jak sie wmówi osobie która ją zażywa że to witamina na płodność) nasz mózg to jedna wielka zagadka! Tak więc Zeeo Twoja teoria jest jak najbardziej bardziej Twojsza niż mojsza i nie dokońca się z nią zgodzę.
Vesper, Demeter lubią tę wiadomość
Bobitta
-
Zeeo wrote:Witajcie.
Tak czytam co piszecie i się zastanawiam po co bierzecie te leki wspomagające zajscie.
Moim skromnym zdaniem branie u zdrowej kobiety czego kolwiek w niczym nie pomoże.
Mało tego bywają takie przypadki że przez branie nie mogą zajsc a jak tylko porzuciły te leki zaszły bez problemowo.
Tak wiec mam swoją teorię na temat brania tych wspomagaczy ;p
myślę, że suplementy czy kwas foliowy nie są zwykle powodem do obaw, a inne leki i tak głównie zaleca lekarz.
Jeśli się coś łyka, to raczej nie dlatego, że się jest w 100% zdrowym
Bobitta, Ev lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Zeeo wrote:Ja myśle że wiekszosc starajacych się wmówiło sobie ze to im pomoże dlatego tak biorą.
Uważam że kobieta jak ma zajść to zajdzie bez żadnych leków tylko trzeba sobie psychike przestawic i nie napinac tak
Troche wyluzować i pozwolic się uniesc emocjom i chwili w trakcie seksu.Ciąłe myślenie o zaciążeniu w niczym nie pomoże a wręcz przeciwnie może spowodować to zablokowaniu się.
Przejżałam także nie które wykresy i muszę napisać że nie rozumiem dlaczego nie którzy kochają się tylko w dni płodne? Zamiast kochać się wtedy kiedy ma się na to ochote.
Ja takim podejsciem osiągnełam 4 dzieci a teraz staramy sie o ile można to tak nazwac o 5 dzidzie.
Tylko że my się nie napinamy.. dni płodne jest sex a jak nie ma plodnych sexu nie ma Aby nie myslec tak o zajsciu radziłabym wam isc na spontan, kochajcie sie kiedy macie ochote aby byla w tym przyjemnosc a nie dzialanie zaciążające tylko
jak masz problemy z hormonami, to możesz łatwo zajść i łatwo stracić dziecko. fantastycznie, że masz czwórkę zdrowych dzieci i zaciążyłaś bez problemu, ale to nie znaczy, że inni tak mająBobitta, Demeter, Ev lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Mochjito wrote:Pewnie ze tak
po co robisz już testy owulacyjne ?
znaczy nie odbierz mnie źle (bo w sumie możesz robić co chcesz i nic mi do tego), ale bardziej mnie interesuje czy kieys już tak wczesnie Ci wyszły pozytywne? sprawdzasz/ uczysz się ? czy po co - bo najzwyczajniej w swiecie mnie to ciekawiVesper lubi tę wiadomość
Bobitta
-
Bobitta wrote:po co robisz już testy owulacyjne ?
znaczy nie odbierz mnie źle (bo w sumie możesz robić co chcesz i nic mi do tego), ale bardziej mnie interesuje czy kieys już tak wczesnie Ci wyszły pozytywne? sprawdzasz/ uczysz się ? czy po co - bo najzwyczajniej w swiecie mnie to ciekawi
Tak sprawdsza sie to jak bylam w ciazy tak zawsze wyedszalam ze mam owulacje myszle ze to jest dobrze bo wiesz kedy jest owulacje sprubuj -
czekaj, czekaj bo piszesz chaotycznie i nie kapuje...
to, że testy owulacyjne wykazują owulacje to wiem - tyle, że ja je stosuje dopiero od około 10dc... Ty w 2/4/6dc i jeszcze te testy ciążowe - po prostu nie kumam zwłaszcza, że zaznaczyłaś krwawienieBobitta
-
Bobitta wrote:czekaj, czekaj bo piszesz chaotycznie i nie kapuje...
to, że testy owulacyjne wykazują owulacje to wiem - tyle, że ja je stosuje dopiero od około 10dc... Ty w 2/4/6dc i jeszcze te testy ciążowe - po prostu nie kumam zwłaszcza, że zaznaczyłaś krwawienie
Prepraszam ze zle pisze jestem Czeskom tak moze nie jest rozumniec dokladnie moze zle zaznaczylam tak dlatego -
nick nieaktualny
-
Hej można do Was jeszcze dołączyć?? U nas minęło 5 lat starań z przerwami zaczynam kolejną serię badań na pewno siedzi we mnie Hashimoto i podobno PCOS ale nie potwierdzone przez badania tylko na jednym Usg doktorek widział niby to PCOS.
katsuyoshi lubi tę wiadomość