Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Hmm jesli wczoraj mialaby byc owulacja lub zagniezdzenie to faktycznie moze byc za wczesnie. No coz, jesli jestes w ciazy to i tak i tak niebawem sie dowiesz..
A u mnie aj szkoda gadac... Mecze sie z ta magisterka, niedlugo czeka nas wielka przeprowadzka (co tez wywiera na mnie presje bo musze jak najszybciej sie obronic), rodzice sie pochorowali wiec czesto kursuje na wies (200km) a do tego ta sytuacja tez mnie stresuje. No i ogolnie jestem jakas zmulona i rozkojarzona co tez nie poprawia mojej sytuacji. Eh jakas depresja mnie meczy i tyle... Chcialabym juz rzucic wszystko i pojechac w Bieszczady -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak zrobię, jest jeszcze za wcześnie. Zrobiłam test, leciuteńka kreseczka.. Chyba masz racje i poczekam do piątku, w poniedziałek idę do lekarza więc jak wyjdzie pozytywna Beta to zrobię sobie kolejną, przez weekend powinna podrosnąć już idealnie, tak samo mi poradziła Pani w laboratorium.. Mam strasznie opuchnięte piersi, jedyny fakt jest taki, ze przed @ też mi się takie robiły..Na razie opóźniona dwa dni ale jest nadzieja
Super! Więcej miejsca dla maluszkaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 10:55
anusia24 lubi tę wiadomość
-
Szarlotko skoro cos tam sie pojawia to mysle ze bedzie dobrze No wlasnie to tym bardziej jak w poniedzialek masz lekarza mysle ze piatek bedzie ok, tak naprawde im dluzej poczekasz tym ladniejszy bedzie wynik takze trzyyyymam mocno kciuki
Olu bardzo Ci dziekuje za slowa otuchy! Oby beta w piatek miala piekny przyrost!
Tak sobie mysle ze jakos ostatnio nie mam do niczego szczescia I staram sie sobie tlumaczyc ze w koncu kiedys karta sie odwroci i w koncu musi byc dobrze... Ale tak jak mowisz... ciezko to wychodzi. Po prostu mam wrazenie ze zaczynam wpadac w jakas depresje Nie mam nawet z kim o tym wszystkim pogadac bo raczej nikt z otoczenia mnie nie zrozumie... Tak sobie czasem nawet sie zastanawiam czy aby napewno to dobry czas na dziecko skoro jestem taka roztrzesiona;/ Ehh... Tylko tu marudze Wam i zadnego nie ma ze mnie pozytku -
nick nieaktualnyOla na pewno będzie wszystko dobrze, udało się i teraz już tylko będzie dużo szczęścia :*
Zauważyłam, że przeszkadzają mi niektóre zapachy, przed chwilą mój mi powiedział, ze zrobiłam się jakaś ciasna tam na dole.. Nie wiem tylko czy to miało znaczyć, ze jestem w ciąży czy powinnam się obrazić Pójdę w Piątek, wtedy już powinno wyjść na 100 % jeśli coś wyszło nam z tego
Kochana, masz nas. Nam tu możesz marudzić ile chcesz. :* Ale coś się konkretniejszego dzieje, ze tak myślisz? Czy chodzi o to co ostatnio nam pisałaś?anusia24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
anusia u mnie tez nie ma kolejnosci zachowanej i tez sobie mysle ze los jest przewrotny.Jak synek poszedł do przedszkola szukałam pracy,chcialam jakos to ogarnac ale po kilku rozmowach nic nie wychodziło.A teraz los zmienił mi harmonogram heee i nie martwie sie juz ze nie mam pracy zeszło to na drugi plan chociaz obawy finansowe sa bo 2 dzieci i jeden maz pracujacy.
anusia24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny mam do was takie pytanko ...
Owulacje miałam w sobotę temp dalej utrzymuje mi się około 37,3 ale od wczoraj dopadło mnie straszne swędzenie i pieczenie a dziś do tego ciągle biegam siusiu i boli mnie przy tym ....
Wydaje mi się że to za wcześnie na objaw ciąży
w pierwszej ciąży właśnie to był mój pierwszy objaw ale zaczęło się jakieś dwa tygodnie po owul. Co o tym myślicie ? Czy któraś z was tak miała?Kasia_1702 -
Tak naprawde wszystko co mi lezalo na watrabie to tutaj dla Was napisalam, wiecej poki co zmartwien nie mam, no ale wlasnie doluje sie nimi, pewnie wyolbrzymiam, sama siebie nakrecam... Ale bardzo baaardzo Wam dziekuje kochane! Bardzo! Wlasnie tez Olu chyba troche trafilas w sedno... Bo koncze te studia, doswiadczenie mam.. zerowe. I tez przejmuje sie tym co sie ze mna stanie czy znajde jakas prace, jesli tak to jak sie w niej odnajde, jesli nie znajde tez zle... Chociaz moj malzonek caly czas sie upiera zebym narazie o tym nie myslala, zebysmy postarali sie o te dziecko. Widze ze on sie stara wszystko to ogarnac i daje rade, niczego nam nie brakuje.. Ale chce tez dac cos od siebie, a poki co mam wrazenie ze nie moge I kolko sie zapetla... Mam nadzieje ze i dla mnie to sie pouklada w koncu
Ale naprawde bardzo mocno Wam dziekuje, podzialalyscie na mnie krzepiaco !Jakos tak sie troche lzej na duszy zrobilo -
kasia_1702 wrote:Hej dziewczyny mam do was takie pytanko ...
Owulacje miałam w sobotę temp dalej utrzymuje mi się około 37,3 ale od wczoraj dopadło mnie straszne swędzenie i pieczenie a dziś do tego ciągle biegam siusiu i boli mnie przy tym ....
Wydaje mi się że to za wcześnie na objaw ciąży
w pierwszej ciąży właśnie to był mój pierwszy objaw ale zaczęło się jakieś dwa tygodnie po owul. Co o tym myślicie ? Czy któraś z was tak miała?
Ja niestety co do pierwszych objawow ciazy sie nie wypowiem ale wydaje mi sie ze kilka dni po owulacji to troszke za wczesnie na objawy, musisz cierpliwie poczekac na termin miesiaczki i za duzo o tym nie rozmyslac Powodzenia! -
nick nieaktualnyMyślę tak jak Ania, jeszcze za wcześnie, poczekaj
Kochana, dajesz od siebie bardzo dużo nam, a mężowi to już w ogóle. w końcu masz mu dać dziecko Bez Ciebie ani rusz :* Wiem co czujesz bo ja miałam trochę tak samo, byłam w takim zawieszeniu. Od dziecka marzyłam o tym, żeby zostać psychologiem, zdałam maturę, poszłam na studia i po trzecim roku okazało się.. że to nie jest to co chce robić. Od kilku lat pracuje w bankowości, której de facto też mam po dziurki w nosie. Poszłam na dziekankę, błąkałam się i tak na prawdę nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą i swoim życiem. Do tego doszła mi zmiana partnera po czterech latach związku, obawy czy ten następny to na pewno ten, w pracy mi nie szło, byłam załamana. Nagle wszystko zaczęło się zmieniać, mój mi się oświadczył, zamieszkałam z nim i stwierdziłam, że to jest ten z którym chce być do końca życia, zaczęłam się interesować farmacją, zapisałam się do szkoły policealnej a ten kierunek, pracę też mam zamiar zmienić i na razie chęć zafasolkowania mnie trzyma ku temu, żeby się wstrzymać. Czasami musi być źle, żeby było dobrze, wszystko się w końcu odmieni i będzie tylko lepiej. Doświadczeniem się nie przejmuj, wiadomo, po studiach nie będzie tak, ze zaraz pracę znajdziesz bo musisz jej trochę poszukać ale z Twoim wykształceniem o pracę nie trudno, wena przyjdzie, dzieciątko też. Na wszystko jest swój czas, może fasolka chce, zeby mamusia na spokojnie się obroniła i wtedy was zaskoczy? Głowa do gory Kochana a wszystko będzie dobrze :*
Ale się napisałamWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 18:31
anusia24 lubi tę wiadomość
-
Ojeeej To faktycznie tez swoje przeszłaś No ale faktycznie cos w tym jest, co Cie nie zabije to Cie wzmocni. Nic nie dzieje sie przypadkowo jak widac... Cudownie ze znalazlas swoja drugą połówke i w tym odnalazlas sens Kurcze, te zycie to jednak jest burzliwe.. Bardzo dobrze ze sie rozpisalas, dziekuje Mam nadzieje ze juz teraz bedzie Wam pisane miec dzieciatko i oby wszystko było w porzadku, bez zadnych zawirowan... W ogole zeby Ci zdrowko przy tym dopisalo, bo tez masz te swoje problemy... Z calego serca wszystkiego dobrego Wam zycze!
Naprawde dzieki Wam odzyskuje nadzieje ze wszystko sie ulozy, takie pokrzepiające historie
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam nadzieje Kochana, ze Cię trochę podniosłam na duchu
Minął 15 dzień bez krwawienia i bez @, teraz już musi być tylko dobrze
Nawet jeśli w tym cyklu okaże się, że to znowu biochemiczna albo że spóźniona @ to w następnym już będzie lepiej bo przestałam krwawić w połowie cykluanusia24 lubi tę wiadomość