Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie wierze, kolejny dzien jezdzimy za samochodem, zrobilismy dzis ze 300km albo i wiecej, zwiedzielismy kawal okolic Warszawy, bylismy nawet pod Ostrołęka i juz zwatpieni, zmeczeni i zrezygnowani wstapilismy po drodze w w jedno miejsce i wlasnie kupilismy - zadatkowalismy samochod. WRESZCIE. Mialam juz dość. A dzis znow jezdzilismy corka i podziwiam ja ze dala rade.
-
nick nieaktualny
-
Cześć
ja po wizycie, młoda waży już 3,56 i wszystko trzyma, zero skurczy. Muszę zabrać się ostro do roboty, bo termin za 8 dni i jak nie urodzę to mam zgłosić się do lekarza po skierowanie na cc. Lekarka boi się o mnie bo jestem szczupła a młoda duża już na mnie. Starszą ciężko było urodzić a ważyła też 3,80kg
Także trzymajcie w kciuki.
DoveLove, Myychaa lubią tę wiadomość
-
aLunia wrote:Urszulka ogromne kciuki! Pisz co u was. Mam nadzieję, że samo się ruszy i będzie wszystko dobrze.
Jak dałaś radę na weselu?
Na weselu było super, obczaiłam z mężem wszystkie wolne kawałki. Córka sama się bawiła także jakbym dziecka nie miała. W niedziele były poprawiny. Myślałam, że coś to da ale nic nie ruszyło. Także bardzo chciałabym uniknąć cc ale jak za tydzień nic nie ruszy to ryzykować nie będę.
Jak mówiłam, że zostało mi kilka dni do porodu to ludziom szczęki opadały, że się jeszcze ruszamBardzo mi się nie chciało iść na to wesele ale warto było
Następne mamy 25 sierpnia - siostrzenicy męża. Już wtedy Majusia będzie z nami.
-
Urszulka trzymam kciuki aby Maja chciała sama wyjść. Moja była uparta
dobrze, że druga sama się zdecydowała
. Niech się urodzi jutro
będziemy miały dzieci z tego samego dnia tylko moja starsza o 2 miesiące
Urszulka89 lubi tę wiadomość
-
Urszulka89 wrote:Na weselu było super, obczaiłam z mężem wszystkie wolne kawałki. Córka sama się bawiła także jakbym dziecka nie miała. W niedziele były poprawiny. Myślałam, że coś to da ale nic nie ruszyło. Także bardzo chciałabym uniknąć cc ale jak za tydzień nic nie ruszy to ryzykować nie będę.
Jak mówiłam, że zostało mi kilka dni do porodu to ludziom szczęki opadały, że się jeszcze ruszamBardzo mi się nie chciało iść na to wesele ale warto było
Następne mamy 25 sierpnia - siostrzenicy męża. Już wtedy Majusia będzie z nami.
Oo proszę dajesz mi nadzieję. Ja mam teoretycznie termin na 21.08 wg om a wesele siostry 18.08. cały czas się boje, ale może jakoś będzie. Tyle że mnie już boli krocze więc tego się boje, a ślub 100 km od nas. W każdym bądź razie miło słyszeć, że dobrze się bawiłaśUrszulka89 lubi tę wiadomość
-
jangwa_maua wrote:Urszulka trzymam kciuki aby Maja chciała sama wyjść. Moja była uparta
dobrze, że druga sama się zdecydowała
. Niech się urodzi jutro
będziemy miały dzieci z tego samego dnia tylko moja starsza o 2 miesiące
Oj chciałabym :p ale mąż padnięty i poszedł już spać :p właśnie pakuję zmywarkę i składam pranie. Normalnie robił to mąż od kilku miesięcy. Jutro w planie ogarnięcie łazienki. Nie będę szaleć zbytnio bo potem będę umierać ale przynajmniej porobię sobie w domu bez wyrzutów sumienia.
Alunia, krocze mnie boli jednego dnia bardziej a innego mniej. Nie mam reguły od jakiś 2-3 tygodni. Wczoraj cieszyłam się, że mała zeszła niżej bo w pachwinach mnie cisło ale dziś już przeszło. Myślę, że mam lepszą kondycję teraz niż przy starszej bo więcej mogłam odpocząć dlatego dałam radę na weselu
-
Urszulka89 wrote:Cześć
ja po wizycie, młoda waży już 3,56 i wszystko trzyma, zero skurczy. Muszę zabrać się ostro do roboty, bo termin za 8 dni i jak nie urodzę to mam zgłosić się do lekarza po skierowanie na cc. Lekarka boi się o mnie bo jestem szczupła a młoda duża już na mnie. Starszą ciężko było urodzić a ważyła też 3,80kg
Także trzymajcie w kciuki.
Trzymam kciukiUrszulka89 lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko -
Witam mam 25lat mój problem polega na tym że mam nieregularne miesiączki do tego lekkie torbiele na lewym jajniku staram się z mężem o drugie dziecko już od 6miesiecy biore od 4miesoecy tabletki duphaston, jak tylko skaczylam okres robie cały czas testy owulacujne ale wychodzą negatywne zero drugiej kreski czy to może oznaczać że jestem nie płodna? Prosze o pomoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 11:06
MiG0tka -
Anna 93 wrote:Witam mam 25lat mój problem polega na tym że mam nieregularne miesiączki do tego lekkie torbiele na lewym jajniku staram się z mężem o drugie dziecko już od 6miesiecy biore od 4miesoecy tabletki duphaston, jak tylko skaczylam okres robie cały czas testy owulacujne ale wychodzą negatywne zero drugiej kreski czy to może oznaczać że jestem nie płodna? Prosze o pomoc
Testy owulacyjne polecam z Rossmana, z allegro mogą nie wychodzić.
Starania o drugie dziecko -
kehlana_miyu wrote:Dziewczyny, nie wierzę... myślałam, że przyszedł @, ale okazało się, że to plamienie... I dzisiaj dwie kreski na teście. Tylko dalej plamię
kehlana_miyu lubi tę wiadomość
-
Ech nasze dziewczyny zaraz sie rozpakują a my dalej kurde sie staramy. No co za los.. szybkich, zdrowych i w miare bezbolesnych porodow!
oddawac nam brzuchy!
Urszulka89, aLunia, DoveLove lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyWiecie co, bardzo glupio to zabrzmi ald6 my nie mamy czasu na lekarzy tzn. jestesmy swiadomi ze albo odpuszczamy albo iui albo in vitro. Te 2 ostatnie wymagaja sporo czasu poswieconego na wizyty, do tego dojazd do Warszawy, a my jak te bure osly ciagle w polu, maj-czerwiec, no i lipca załapało- truskawki, sierpien wakacje, od wrzesnia zbior jablek, zostaja miesiace zimowe wiec sie odwlecze. Do pracy zatrudniamy ludzi ale placa idzie w gore z ich jakość pracy w dol wiec trzeba pracować z nimi. I mamy ogromny problem.
Wogole mam chec jechac z córką do takiego zielarza, moze i mi by coś pomogl. Same dobre rzeczy o nim slyszalam. Corka ciagle kaszle i chrzaka, od lipca wrocilismy do lekow na alergie ktore pomogly na chwile i znow to samo, w nocy zgrzyta zebami wiec mysle o owsikach ale mowia ze widac je w okolicach odbytu w nocy a ja co patrze to jest czysto, po pupie sie drapie ale po posladkach a nie odbycie bo ma tam jakieś krosty, mam taki ogromny problem co mojemu dziecku jest. Moze taki znachor co wyczytuje choroby z oczu (a jest to prawda) i nie pomaga osobą ktore nie wierza w zioła (czyli moj mąż) moze by pomogl. Ja matka wariatka msm dosc ciągłego chorowania corki i zawierze nawet takiemu szamanowi oby tylko pomogl.