X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz dawno tak zmeczona nie bylam. A odpoczynku teraz nie ma, nawet w niedziele rwiemy jablka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 21:20

  • NIKA833 Koleżanka
    Postów: 114 17

    Wysłany: 26 września 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to rzeczywiscie ciężko..ale staraj sie przy każdej okazji jaka sie nadarzy usiasc lub polozyc się chociaz na 10-15 min ...mi takie 15 minutowe przerwy naprawde duuuzo daja

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sezonie to jestesmy na pelnych obrotach, grafik napiety, czasu brak a w tym roku konca zbiorow nie widac, jeszcze to przeziebienie, juz bylo dobrze, wczoraj poszlam na pole i niewiadomo bylo jak sie ubrac/rozebrac i dzis znów mi gorzej. Córka tez zakatarzona ale chodzi do szkoly a ja jestem szczesliwa z tego powodu, i chyba nie dlatego ze troche oddychne od jej towarzystwa tylko dlatego ze skończyły sie codzienne poranne szarpaniny i ciagania sila do przedszkola.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, pochwalilam to moje dziecie. Chyba miala gorszy poranek, mam taka nadzieje.

  • NIKA833 Koleżanka
    Postów: 114 17

    Wysłany: 27 września 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    No, pochwalilam to moje dziecie. Chyba miala gorszy poranek, mam taka nadzieje.

    Wiesz ja mam syna ma 8 lat teraz poszedł do 2 klasy i my co rano mamy problem zeby wstał a zeby isc do szkoły to uuuu...on sie zaraz denerwuje i boli go brzuch a jak zapytam czym sie denerwuje to ...niczym
    Niestety moj mały jest taki że bardzo sie wszystkim przejmuje i za wczasu sie boi że czegos nie da rady zrobic albo zrobi źle ;(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika to piszesz tez o mojej corce. Tez sie boi, tez sie przejmuje, ilez to ja razy sprzatalam szatnie w przedszkolu bo ona nie chce isc i fru wymiotuje. Cała wiosne i cale lato powtarzala ze do tej nowej szkoly to ona chodzic nie bedzie, ale poszla i wszyscy jestesmy zadowoleni. Dzis bluzka jej sie nie podobała i chciala ta co lezy w brudna w praniu. Ona mz wielkie chceci ale i wielki strach. Na wakacjach chciala bardzo isc na park linowy taki dla dzieci w siatce, weszla, przeszla pierwsze i dalej nie bo się boi, az płakała, no to mowimy ze moze wrocic albo isc dalej, my pomozemy, pozniej pojdziemy na lody. I przeszła.
    Moja siostra taki straszny miala problem ze swoim synem, nie chodzil do przedszkola tylko od razu do zerowki, on jakieś leki na nerwice bral bo nie bylo poranka zeby nie wymiotowal jak mial isc do szkoly, do tego nie jadl. A teraz jest ok.

  • Iga@ Koleżanka
    Postów: 35 18

    Wysłany: 27 września 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc,

    Od czerwca staramy się o braciszka dla syna. Mam za soba jedną ciąże biochemiczna . I teraz świruje wczoraj robilam test oczułości 25 i pojawil sie cien cienia , wieczorem test 10 z rossmana nic nie bylo. No i mialam nie powtarzać ale wiadomo leżał i kusil . No i zrobilam tym razem ksiazkowo po trzech minutach (zdjęcie pod linkiem nie umiem inaczej ;)) test nie z rannego moczu . Wiem mogę iść na bete ale po ostatniej historii cholernie się boję.. Dziś 28dc cykle raczej 28 dniowe . Jest nadzieja czy fantasmagoria ?


    ]2b2b96eb07a3a0a5med.jpg
    https://images90.fotosik.pl/45/2b2b96eb07a3a0a5med.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 10:58

    3zacwi8.png
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 27 września 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo chciałam żeby starszy miał max 2 latka jak urodzi się kolejne... gdyby się teraz udało, to termin będzie akurat na czerwiec, więc byłyby dwa czerwcowe bobasy... sama sobie w ten sposób narzuciłam straszną presję. Mam wrażenie, że przy staraniach o drugie dziecko spinam się bardziej, niż gdy chodziło o pierworodne. Myślałam, że będzie odwrotnie.

    W poprzednim cyklu był progesteron prawie 30, estradiol prawie 300, piękne endometrium, regularne współżycie i nic z tego nie wyszło..

    W tym cyklu mam sono hsg (jakoś się boję, że po cc porobiły się jakieś zrosty, chce być pewna że wszystko jest drożne) i monitoring. Po cichu liczę, że po hsg się uda - rzekomo trochę łatwiej zajść. Zobaczymy.

    27.10 mam urodziny - miałabym najpiękniejszy prezent...

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga jak byk widać druga kreskę. Trzymam kciuki za zdrowa ciążę

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 27 września 2018, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy mogę dołączyć?
    Mam synka, który w marcu skończy 10 lat. Urodziłam go mając 20 lat, świadomie się staraliśmy o dziecko i nie żałuję. O drugie walczymy prawie 6 lat, a od 2,5 roku z pomoca medyczną. Wykorzystałam już wszystkie możliwe metody stymulacji owulacji, ani razu przez ostatni czas nie udało mi się wyhodować nawet jednego pęcherzyka. W końcu podjęłam decyzje o laparoskopii, mam się wstawić do szpitala 5 października, może 6 mi zrobią. Będę miała kauteryzacje jajników, nakłuwanie błony na jajnikach, którą wyhodowałam przez ostatnie lata. Na dodatek jakby tego było mało, mąż ma zaledwie 4 mln plemników z normą od 39 mln., a z tych 4 mln tylko 2% lekko ruchliwych, reszta martwa. Jutro jedzie na kolejne badanie po dłużej wstrzemięźliwości, liczę na lepsze wyniki. Czeka nas długa droga.
    Na ovufriend jestem już od 2,5 roku, między czasie większość dziewczyn, które poznałam już urodziła swoje aniołki, ja nadal walczę. A wiadomo walczyć w grupie raźniej, a wsparcie jest najważniejsze :)
    Gratuluje wszystkim dziewczynom, które zaszły w upragnioną ciążę i życzę pozostałym wytrwałości :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Iga@ Koleżanka
    Postów: 35 18

    Wysłany: 27 września 2018, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugolina87 wrote:
    Iga jak byk widać druga kreskę. Trzymam kciuki za zdrowa ciążę


    Dzieki, czyli nie tylko ja ja widzę u nas zachodzenie to nie splatka o poprzednia ciąże staraliśmy się prawie rok, teraz po dwóch miesiącach się udało i odrazu poronienie samoistne. Jak by się udało teraz to idealnie s tym miesiącu przeszłam na wychowawczy i mały by dostał brata na drugie urodziny . Zrobię betę w poniedziałek jak nie dostanę okresu :)

    3zacwi8.png
  • NIKA833 Koleżanka
    Postów: 114 17

    Wysłany: 27 września 2018, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga ..ja tez widze 2 kreseczki ...Trzymam kciuki zeby wszystko było ok ;)

  • NIKA833 Koleżanka
    Postów: 114 17

    Wysłany: 27 września 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Dziewczyny, czy mogę dołączyć?
    Mam synka, który w marcu skończy 10 lat. Urodziłam go mając 20 lat, świadomie się staraliśmy o dziecko i nie żałuję. O drugie walczymy prawie 6 lat, a od 2,5 roku z pomoca medyczną. Wykorzystałam już wszystkie możliwe metody stymulacji owulacji, ani razu przez ostatni czas nie udało mi się wyhodować nawet jednego pęcherzyka. W końcu podjęłam decyzje o laparoskopii, mam się wstawić do szpitala 5 października, może 6 mi zrobią. Będę miała kauteryzacje jajników, nakłuwanie błony na jajnikach, którą wyhodowałam przez ostatnie lata. Na dodatek jakby tego było mało, mąż ma zaledwie 4 mln plemników z normą od 39 mln., a z tych 4 mln tylko 2% lekko ruchliwych, reszta martwa. Jutro jedzie na kolejne badanie po dłużej wstrzemięźliwości, liczę na lepsze wyniki. Czeka nas długa droga.
    Na ovufriend jestem już od 2,5 roku, między czasie większość dziewczyn, które poznałam już urodziła swoje aniołki, ja nadal walczę. A wiadomo walczyć w grupie raźniej, a wsparcie jest najważniejsze :)
    Gratuluje wszystkim dziewczynom, które zaszły w upragnioną ciążę i życzę pozostałym wytrwałości :)


    Witaj Milka ..ja tu jestem od niedawna..staram sie o moje drugie dziecko, czytałam Twój post trochę przeszłaś w walce o dzidziusia
    Ja tez uważam że w grupie raźniej ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie tak napitala jajniki że chyba w pon będzie już po owu. Tak przypuszczam. M JUTRO wyjeżdża więc ❤️ i tak nie będzie teraz. Wraca w czwartek dopiero.

  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1513

    Wysłany: 27 września 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo a który masz dc ?

    Iga na też widzę kreskę ;) gratulacje :)

    Ja mam 8dc w tym cyklu zaczynamy już z mężem działać ale bez spiny na spokojnie ;)

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele27 wrote:
    Hugo a który masz dc ?

    Iga na też widzę kreskę ;) gratulacje :)

    Ja mam 8dc w tym cyklu zaczynamy już z mężem działać ale bez spiny na spokojnie ;)
    7dc w sumie mogłabym liczyć od plamienia ale chyba nie ma co więc 7.5 dc :p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie chyba rozlozy chorobsko. Czuje się fatalnie. Moj maz już nie ma sily, przyszedl i poprosil mnie zebym poszla za niego na pole a on posiedzi z dzieckiem i troche odpocznie. Normalnie jakby tesciowa chciala przypilniwac wnuczki to chodzilabym na pole na całe dnie. W tym miesiacu chyba juz damy sobie spokoj, wczoraj przyszlam do łóżka po 2 w nocy (oczyeiscie zasnelsm z corka), ❤ bylo niczym u krolikow pyk pyk pyk i juz dobranoc, poza tym znow czuje prawy jajnik wiec czy to ma sens?

  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 27 września 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo ja mam dzis 15dc i tak mnie popoludniu lewy napitala,ze ruszyc sie nie moge! Owulak pozytywny, wczoraj bylo bzykanko ale moj dzis chyba nie da rady bo go zlapala jakas..za przeproszeniem sraczka :p tak ze tego. Posrane to wszystko :D

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PAP a acard kiedy bierzesz? Cały cykl czy po owu dopiero? No ja się w tym cyklu nie nastawiam w ogóle. Zresztą nie ma się co nastaiac po takim czasie :P
    Byłam z synem na placu. Pełno dzieci matek z dwójką i trójka. Czasami jest mi jeszcze przykro że nam nie wyszło. Tym. Bardziej że wiele rodzin ma dzieci rok po roku.. :/ znajomej syn zaraz kończy 2 latka. Zaczęłam się starać jak ona była w ciąży :( przykre

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pap u mnie tez 15dc ale jak owu bedzie jutro to bedzie cud. Na ogol mam 18dc. No i chyba bede musiala wbic się na jakis temat o in vitro odnośnie wizyty startowej czy jak mam pozniej owu niz 14dc to tez mam zapisac sie na 18-21dc czy pozniej. Bo chodzi o to czy po owu nie ma np. zadnej torbieli.

‹‹ 1110 1111 1112 1113 1114 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ