X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2018, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liczac to plamienie to 12. Ale nie liczyłam więc 11 dc dziś.

    Tydz temu pęcherzyk miał 10 mm. Jeśli rośnie ok 2nm na dobę to wczoraj mógł mieć te 22/24 mm.
    No teraz gin kazał przyjść częściej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2018, 17:05

  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 1 października 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ano widzisz! To Ty kobieto musisz wczesniej zaczynac bzykanko!

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 1 października 2018, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z kolei w tym cyklu test owu mialam pozytywny w 15dc czyli moge przypuszczac,ze owu bylo15-16dc.a plamienia dostaje juz w 25-26dc. Czyli faza lutealna tylko 10dni :/ ale juz w pazdzierniku ide do gina :) po okresie pojde kolo11dc

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2018, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, mam pytanie. Wczoraj i dziś zrobiłam test o największej czułości (różnych marek) i wyszły dwie kreski, z tym że ta druga to tak blada, że ledwo widoczna. Dziś byłam na becie i progesteronie, ale czekam nadal na wynik i siedzę jak na szpilkach.
    Owulację miałam 15-16.09 (w 11 dc byłam na monitoringu), czy jest to możliwe, że beta jest tak niska w dzień miesiączki? Już oczywiście musiałam się naczytać o ciąży pozamacicznej itd. także stwierdziłam, że tu zapytam, bo może ktoś był w podobnej sytuacji a wszystko było OK. W 1.ciąży w dzień okresu miałam dwie grube krechy.

  • Paulapc1 Debiutantka
    Postów: 11 1

    Wysłany: 1 października 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylvuszka ja w pierwszej ciąży w dniu spodziewanej miesiączki miałam mega bladziutką kreskę także myśle, ze nie masz co martwić się na zapas :)

    Sylvuszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2018, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pap86 wrote:
    Ja z kolei w tym cyklu test owu mialam pozytywny w 15dc czyli moge przypuszczac,ze owu bylo15-16dc.a plamienia dostaje juz w 25-26dc. Czyli faza lutealna tylko 10dni :/ ale juz w pazdzierniku ide do gina :) po okresie pojde kolo11dc
    PAP któryś z ginow mi mówił że 10 dni fl jest ponoć okej. Ze zarodek ma czas w tedy żeby się zagniezdzic.
    Ja ostatnie dwa cylke Miałam po 30 dni. Tyle że luteina pewnie były wydłużone. Mam jeszcze na jeden cykl. I się zastanawiam. Czy brać czy nie. Z ❤️ wątpię że trafiliśmy bo plamniory musiałyby czekać trzy doby :/ słabo. Dalej nie wiem co dalej.. Albo klinika albo koniec starań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2018, 18:26

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2018, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja chodze dzis jakas struta. Chyba nie bedzie in vitro, nie bedzie za co. Wiecie, rwiemy jablka. Dobre wstawiamy do chlodni i pozniej na sprzedaz na rynek krajowy lub na eksport (w tej chwili placa nam 40gr/kg) a te gorsze tzw. przemysłowe ida na przetwornie i z tych pieniedzy na ogol oplacamy pracownikow bo starcza. W tym roku niestety nie chca tych jablek skupowac a jak juz to po 12gr/kg i to trzeba stac od 4 rano w kolejce a wczesniej zapisac sie na skupie ze chcemy przywieźć na sprzedaż. Liczymy ze pracownicy wezma jakieś 25tys.zl i musimy niestety skads wziac te pieniadze. Nóż mi sie w kieszeni otwiera. Jak my rolnicy mamy przezyc przy takich cenach, jablka 12-40gr/kg, śliwki po 30gr/kg, wisnie 30-80gr/kg a jak poszlo sie do biedronki to 0,5kg wiśni prawie 8zl. Wsciekla jestem jak cholera. Jak mroz wiosna nie wymrozi a grad latem nie stlucze to cen nie ma i ledwo wiążemy koniec z koncem. To pomarudzilam, potrulam wam i wcale mi nie lepiej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2018, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wogole to zła jestem na tesciowa bo nas pogania zebysmy szybciej rwali te jablka, a sama pol dnia byczyla sie w domu a jak przywiozlam córkę ze szkoly to z miejsca poszla w swoje truskawki i ona czasu nie ma jakby mogla zostac z dzieckiem z ja w tym czasie moglabym isc na pole. Ja doslownie ostatnio latam z wywieszonym jezorem zeby wszystko ogarnac.

  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 1 października 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2019, 21:14

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 1 października 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugolina odloz kase i zrob sobie sono-hsg. Albo zapisz sie do kliniki na nfz, co ci szkodzi.

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Droznosc miałam robiona już. Ale kto wie może jednka coś jest na rzeczy tam

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emrica wrote:
    U mnie zalamka - mialam powtorke wymazu z szyjki i teraz wyszla candida spp. Jak sie naczytalam to jakis grzyb. Znow nici z laparoskopii. Kolejny miesiac. Totalna zalamka.

    Kurde kiepsko.. Ale lepiej się wyleczyć niż żeby poszło dalej. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka i laparo bez przeszkód albo dwie kreski najlepiej bez laparo.

    Emrica lubi tę wiadomość

  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1513

    Wysłany: 2 października 2018, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo dziwnie,że tak szybko owu nagle

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No czasami się zdarza. Albo może to ta herbata czy coś nie wiem.
    Jajko szybko uroslo. To i szybko pękło.

    Albo może pękło za szybko. Nie wiem. Kiedyś już miałam owu w 10dc nawet. Ten ból był konkret więc na bank była.

    Adele a jak u Ciebie w tym cyklu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 16:16

  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 2 października 2018, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wróciłam dziś ze szpitala. Szybko poszło. Wczoraj po 12:00 3 tabletki Cytotecu i poszło. O 18:00 nie czułam już bólu. Dziś na usg porannym werdykt, że jest czysto, jaja płodowego nie ma i mogę iść do domu. Szybko u mnie poszło. Ból był straszny - to muszę przyznać. No ale cieszę się, że obeszło się bez zabiegu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 17:34

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1513

    Wysłany: 2 października 2018, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo u mnie śluz się ciaaaagnie :) działamy z mężem jak mamy ochotę ;)

    Lavende to teraz żebyś szybko doszła do siebie <3

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 2 października 2018, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende wracaj szybko do siebie :cmok:
    Mnie już brzuch boli i chyba lekkie plamienie się zaczyna...jakoś szybko,bo dziś 23 dc, a @ dopiero w ndz powinna być. Także kliniko witaj!!! :(
    Ps. Mąż dziś miał wyniki ponownego badania nasienia. Dalej kiepsko, teratozoospermia. Może więcej ogólnie plemników w klinice ejakulacie i wiekszy procent tych ruchliwych, a mniejszy nieruchomych itp.ale wtedy miał o prawidłowej budowie 3%, a teraz 2%, przeliczając na ilość prawidłowych w ejakulacie to wychodzi tyle samo czyli 2,5mln. Wtedy dr Wolski na forum sugerował że nadaje się do poprawy farmakologicznie i inseminacj, mam nadzieję, że dalej będą tego zdania. Bo insemki jeszcze się podejmę, bo kasowo damy radę. Zobaczymy co powiedzą za 2 tyg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 18:43

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother to wcale sie juz nie dziwie dlaczego u nas od razu Wolski wypalil o in vitro. U twojego jest ponad 3 razy tyle tych zdrowych co u mojego. I sie wogole martwie co sie dzieje, wogole ostatnio mam juz dosc. Mielismy plany, marzenia i kase odłożona a tu nieprzewidziane koszty. Do bani to wszystko.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaliczylam dzis drzewo jak cofalam. Nic sie nie stalo. Tak to jest jak sie jezdzi po sadzie. Ale lepsze wlasne drzewo niz obcy samochod bo moglam wycofac wprost na skrzyzowanie, juz raz tak cofalam i by bylo, tu las, tu sad niewiele widac a tu samochod.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 19:17

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 2 października 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza wiem, czytałam ostatnio ile macie roboty...i to jeszcze takie marne grosze za to wszystko płacą. Nie dziwię Ci się, że Cię nerw bierze czasami. My się niestety do Wolskiego nie załapaliśmy, tj.bylismy u niego zapisani, ale z racji, że musiałam wybrać innego lekarza prowadzącego to nie było tego samego dnia miejsc u Wolskiego i jesteśmy u Kapuścińskiego. Mam nadzieję, że jest też dobrym specjalistą.
    Mały zasypia, ja zaraz zasiądę z kolacją i lampką wina przed tv. Trzymajcie się dziewczyny!

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
‹‹ 1115 1116 1117 1118 1119 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ