Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Hugo kochana odpoczywaj sobie teraz póki @ masz nie myśl na razie co dalej. Pod kocyk lampka winka lub piwko i odpocznij sobie
Też Was kochane rozumiem .. przechodziłam przez to samo... Przez zmianę pracy przestalam myśleć o zajściu w ciążę.. i teraz inaczej na to patrzę ale oczywiście boje się co dalej. Łudzę sie,że może uda się bez niczego zajść skoro głowa mi "odpoczela" ... nie chce znów przechodzi przez to wszystko co wcześniej.. -
Paula_071 wrote:Ja mam 31 lat, doskonale Was rozumiem, zwlaszcza, ze moj maz ma 37.
Ile staraliscie sie o 2 dziecko ? Bo widze ze aktualnie jestes w ciazyjakoś sie wspomagaliscie czy naturalnie pykło
2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
Izka86Ss wrote:Ile staraliscie sie o 2 dziecko ? Bo widze ze aktualnie jestes w ciazy
jakoś sie wspomagaliscie czy naturalnie pykło
Tydzien przed laparo zaszlam w ciaze, ktora byla dla mnie szokiem. Do tej pory mialam owulacje tylko z jednego jajnika, w ktorym zrobily sie zrosty. Niespodziewanie uaktywnil sie lewy jajnik i zaszlam. Bez zadnych wspomagaczy, nawet kwas foliowy odstawilam, bo po przecież szlam na laparo.
Druga ciaze poronilam w 11 tygodniu, zaszlam w nia w pierwszym cyklu staran, tak jak w pierwsza. W obecna ciaze zaszlam w 6 cyklu staran.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 20:27
Izka86Ss lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Tydzien przed laparo zaszlam w ciaze, ktora byla dla mnie szokiem. Do tej pory mialam owulacje tylko z jednego jajnika, w ktorym zrobily sie zrosty. Niespodziewanie uaktywnil sie lewy jajnik i zaszlam. Bez zadnych wspomagaczy, nawet kwas foliowy odstawilam, bo po przecież szlam na laparo.
Druga ciaze poronilam w 11 tygodniu, zaszlam w nia w pierwszym cyklu staran, tak jak w pierwsza. W obecna ciaze zaszlam w 6 cyklu staran.
Ooooo no to super :* Ciesze sie bardzo! powiedziałabym ze twoj przypadek zalicza sie do jakiegos cuduPaula_071 lubi tę wiadomość
2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
Izka86 czekaj cierpliwie na męża i do boju
choć wiem, jak ciężko potem, bo każdy zmęczony. Wiem, bo mój też na zmiany.
Dziewczyny tak to jest z tymi lekarzami. Moja ginekolog jedyne co potrafiła to wysłać mnie na hsg...w październiku mieliśmy umówioną pierwszą wizytę w klinice Novum, nie zdążyliśmy na szczęście tam się udać, ale na same badania przed już sporo kasy poszło, a androlog widząc wyniki męża, stwierdził, że nasienie do poprawy lekami i inseminacja, a jednak udalo się bez...tj tylko łykał androvit. Dalej kontaktu z lekarzami z kliniki nie mieliśmy, więc nie mogę powiedzieć czy naciągają na zabiegi czy nie, ale sam fakt tych wszystkich badań, leków ile to kasy idzie...brak słów. A jeszcze rząd zabrał refundację na in vitro...ehhhh...mam nadzieję, że wszystkim Wam wkrótce uda się zaskoczyć kochane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 20:47
Izka86Ss lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja już się relaksuje. W sumie sen popołudniu mi już pomógł. Rano byłam mega niewyspana rozdrazniona i w ogóle wszytsko blee. U koleżanki jestem na winie. Ona ma dwoje dzieci rok po roku. Miałyśmy być razem w tej drugiej ciąży. No ale cóż.. Jej drugie ma prawie półtora roku zaraz. Nie wszytsko można zaplanować. Muszę się chyba zacząć z tego co jest.Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
nick nieaktualnyIzka86Ss wrote:A na czym stoisz ???? jesli moge zapytac?
Eh jasne moge miec dzieci w wieku 40 lat... moja mama miała tyle jak mnie urodziła. Chodziło mi o to że jesli chodzi o 2 to chciałabym teraz- by Adas miał rodzeństwo... bo jemu bardzo brakuje rodzenstwa widze to
Niedrozny jajowod, slabe nasienie-mala koncentracja plemnikow i morfologia 3%.
Wszyscy proponuja in vitro, na inseminacje za malo plemnikow i szkoda czasu.
I chyba juz powinnam przestac marzyc ze sie udalo- szyjka nisko. Pozostaje czekac na @. Ehh, szkoda ze zrobilam sobie nadzieje. A cyc mam tak pelny ze jak sie rozebralam do mycia to po kropelce mleczka wycieklo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 21:23
Izka86Ss lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZamiast isc spac to ja siedze i czekam, czekam na męża, na wiadomosci, na cokolwiek. Moja mama dzwonila poznym wieczorem o pomoc bo sadze im sie w kominie zapalily, brata nie ma, tata chory wyskoczyl z lozka zeby dzialac i ratować, zadzwonili po straz ale taka mgla to jechali ponad pol godz. i mama zadzwonila do nas.
-
mother84 wrote:Izka86 czekaj cierpliwie na męża i do boju
choć wiem, jak ciężko potem, bo każdy zmęczony. Wiem, bo mój też na zmiany.
Dziewczyny tak to jest z tymi lekarzami. Moja ginekolog jedyne co potrafiła to wysłać mnie na hsg...w październiku mieliśmy umówioną pierwszą wizytę w klinice Novum, nie zdążyliśmy na szczęście tam się udać, ale na same badania przed już sporo kasy poszło, a androlog widząc wyniki męża, stwierdził, że nasienie do poprawy lekami i inseminacja, a jednak udalo się bez...tj tylko łykał androvit. Dalej kontaktu z lekarzami z kliniki nie mieliśmy, więc nie mogę powiedzieć czy naciągają na zabiegi czy nie, ale sam fakt tych wszystkich badań, leków ile to kasy idzie...brak słów. A jeszcze rząd zabrał refundację na in vitro...ehhhh...mam nadzieję, że wszystkim Wam wkrótce uda się zaskoczyć kochane.
No czekałam na meża... coś staramy sie działać ale jakoś mi ostatnio cieżko uwierzyćkurcze tyle msc nic... a czy wy w okresie płodnym robicie to czesto czy 1x... czy kazdego dnia czy co 2 dzień,... bo jak czytam to najlepiej z jakimś odstępem... co myslicie w tym temacie? moze wam cos lekarz sugierował ? jakieś zalecenia... itp
2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
Izka86Ss wrote:No czekałam na meża... coś staramy sie działać ale jakoś mi ostatnio cieżko uwierzyć
kurcze tyle msc nic... a czy wy w okresie płodnym robicie to czesto czy 1x... czy kazdego dnia czy co 2 dzień,... bo jak czytam to najlepiej z jakimś odstępem... co myslicie w tym temacie? moze wam cos lekarz sugierował ? jakieś zalecenia... itp
Izka86Ss lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:A mnie pms dopadl i to na calej linii, jestem dziś czepliwa jak te banczepsy (te rzepki do zabawy). Inni tez sie czepiaja i wlaza mi na moje sumienie. Ciezki teraz czas.
Ojjj trzymaj sie:* ja jak mam cieżki czas staram sie wyciszyc... choć z małym czasem ciezko... maz w pracy... ale mimo to staram sie wyluzowac. i zdrobic cos dla siebie.... całuski dla was wszystkich moje kobietki :*2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
mother84 wrote:My jak już widziałam śluz płodny to działaliśmy co drugi dzień, a czasem codziennie, ale raczej co drugi dzień
A myslicie ze jak codziennie to faktycznie plemniki moga być słabsze? po drugie ile w "dobrych płodnych" warunkach plemmik jest wstanie przezyc w macicy?2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
Izka nie ma reguły. Jedni się starają codziennie albo i kilka razy dziennie i zachodzą. U innych wystarczy raz w płodne i też jest złoty strzał. U mnie żadna z tych teorii się nie sprawdziła. Lekarz mówił że co drugi dzień. W ciąży nie jestem także dla mnie żadna z teorii nie jest póki co wiarygodna. Jak. Jest coś nie tak. To częstotliwość tu nic nie zmienia niestety
Izka86Ss lubi tę wiadomość
Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Hugo87 wrote:Izka nie ma reguły. Jedni się starają codziennie albo i kilka razy dziennie i zachodzą. U innych wystarczy raz w płodne i też jest złoty strzał. U mnie żadna z tych teorii się nie sprawdziła. Lekarz mówił że co drugi dzień. W ciąży nie jestem także dla mnie żadna z teorii nie jest póki co wiarygodna. Jak. Jest coś nie tak. To częstotliwość tu nic nie zmienia niestety
No tak masz racje... ja z pierwsza i 2 ciaża nie miałam problemu. Zaszłam za 1 razem.Z tym że 1 ciąże poroniłam. ale tak czy siak zachodziłam od strzału. A teraz rok i nic. Najgorsze jest to ze ja przestaje wierzyć w lekarzy, tak jak pisałam wczoraj... nic nie wiedza a wydają sie nieomylni ;/2014 ŁAniołek
2015Adaś 3 latka
starania o kolejną ciąże rok i nic -
nick nieaktualny