Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny i od razu na wstepie zycze wszystkiego najlepszego w Nowym Roku - niech bedzie tym szczesliwym
U mnie wykres sobie skacze jak chce, dodatkowo bierze mnie przeziebienie wiec (jesli nie liczac skokow spowodowanych przeziebieniem) to moj cykl wyglada chyba na bezowulacyjny... tak samo jak przedostatni... skopiowalam biezacy cykl
czyli pewnie ze swiatecznego przytulania nici i bedziemy czekac na nastepny cykl niby mam jeszcze tydzien do @ ale cos mi mowi ze nie tym razem
pozdrawiam cieplo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 15:22
-
Witam sie po Nowym Roku
U mnie dzis zaczal sie nowy cykl.
Moj Synek poszedl dzis pierwszy dzien sam do przedszkola. Tak go Pani omotala przy wejsciu, a mama szybko wyszla, ze nawet nie zdazyl sie rozplakac Dumna z niego jestem... I troche mi tez smutno
A tymczasem moj maz, moj tesc i troche tez moj synek wczesniej przeszli ze starego w Nowy Rok z ... grypa jelitowa... Masakra! Tymczasem tesciowej nic nie jest... hehe jak to mowia - zlego nic nie bierze
-
Hello witam sie j ja
Wyglądam na owu i cos nie chce zawitać w sumie ciekawe czy bedzie...
Powiedzcie mi czy moze byc owu bez spadku temp, tylko z samym skokiem???
Bo już zaczynam sie gubić, żeby połączyć tempke, śluz, szyjkę, testy owu :oTP 21.07.18
-
U mnie już po owulacji, potwierdzone minitoringiem, ale temp. jakoś w tym cyklu niskie i of mi jej nie wyznaczył więc musiałam ręcznie. Jakiś dziwny cykl więc temp nie mierzę, żeby się nie zastanawiać niepotrzebnie.
A po @ robię hsg i boję się jak cholera
01.2017 - ciąża biochemiczna -
Witam się...
Wczoraj byłam na drugim usg i pęcherzyk baaaardzo powoli rośnie sobie
w 13 dc: 13 mm, endo: 6 mm
w 15 dc: 15 mm, endo: 8 mm
Następne usg w sobotę czyli 18 dc i zobaczymy czy jeszcze urósł czy nie...
Chyba ten ovarin mi troche pomaga, bo nie dość że pęcherzyk wczesniej mi urósł, bo już w 13 dc, a w poprzednich cyklach było to w 25 dc, to jeszcze temperatury w pierwszej fazie cyklu mi zmalały, do 36,2 (36,3), a ostatnio to miałam 36,5 i 36,6...
Więc czekam na rozwój zdarzeń... -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny... u mnie dzis 21 dc i absolutnie zadnych zwiastunów dwoch kresek takze zapisalam sie juz na testowanie w lutym. Mierze temp w ustach, nie jest rak zle jak myslalam po malu ogarne co i jak z tymi temperaturami.
Czy ktoras z was testuje w najblizszych dniach?? -
nick nieaktualny
-
Andzia87 wrote:Luccecita, chętnie podzielę los Twojej mamy
Styczniowa, widzę że z tą owulacją to jest bardzo indywidualnie...ja od początku owuluje mimo, że karmię dość często - w dzień: rano, po południu i przed snem, a potem jeszcze w nocy raz albo dwa. Jak już wspominałam mam małego ssaka w domu, który nie ogarnia co to butelka i pluje mlekiem modyfikowanym i kaszą manną. Naprawdę już nie wiem co robić, żeby ją do tego przekonać. Mam zwłaszcza obawy w przypadku gdy uda nam się zajść w kolejna ciążę - gin twierdzi że będę musiałą odstawić córkę od piersi i zastąpić posiłek z piersi jakimś innym mlecznym. Próbuje ja na to przygotować i codziennie potykam a to kaszę na mleku modyfikowanym a to mleko modyfikowane w butelce i nie chce, wścieka się. Jakieś rady? A może karmiłyście piersią w czasie kolejnej ciąży? Styczniowa, jak było z Tobą?
Ja chciałam karmiś w ciazy ale niestety na samym początku pojawiło sie krwawienie, szpital i ciaza zagrozona wiec odstawiłam, ale mój traktował cycusia jako przekąske i przytulankę juz a duzo bardziej lubił jeść stałe pokarmy, normalne obiady itp. Odstawienie u nas przebiegło w momencie gdy na 3 dni trafiłam do szpitala z krwawieniem, on butle okazyjnie tolerował wiec pierwszegoi dnia na wieczór zjadł mm ale w nocy juz nie wstał na jedzenie, stwierdził chyba ze jak nie ma cycka to przetrwa do rana, rano butli nie chciał wiec dostał normalne śniadanko. Tyle tylko ze on miał juz skończone 11 miesięcy wtedy wiec takiemu dziecku juz nie trzeba ładować mm jeśli ma zbilansowaną dietę. -
nick nieaktualny
-
Hej, hej
Witam się i ja.
Od kolejnego cyklu zaczynamy starania o rodzeństwo dla naszego Leosia.
Stereotypowo marzy mi się córeczka dlatego będziemy próbowali metody Shettlesa
Dodatkowo marzą mi się bliźniaki
A to dlatego, że mąż woli 2 dzieci a ja 3 i powiedział, że trójkę będziemy mieli jak wypadną bliźnięta.
Tak wiem, jestem wariatką ale mam nadzieję, że mimo to mnie przyjmiecie do waszego gronaFreshMm, chabasse lubią tę wiadomość
-
StyczniowaNadzieja wrote:Ja chciałam karmiś w ciazy ale niestety na samym początku pojawiło sie krwawienie, szpital i ciaza zagrozona wiec odstawiłam, ale mój traktował cycusia jako przekąske i przytulankę juz a duzo bardziej lubił jeść stałe pokarmy, normalne obiady itp. Odstawienie u nas przebiegło w momencie gdy na 3 dni trafiłam do szpitala z krwawieniem, on butle okazyjnie tolerował wiec pierwszegoi dnia na wieczór zjadł mm ale w nocy juz nie wstał na jedzenie, stwierdził chyba ze jak nie ma cycka to przetrwa do rana, rano butli nie chciał wiec dostał normalne śniadanko. Tyle tylko ze on miał juz skończone 11 miesięcy wtedy wiec takiemu dziecku juz nie trzeba ładować mm jeśli ma zbilansowaną dietę.
współczuje trudnych początków z drugą ciążą, wyobrażam sobie, że nie było łatwo. Ale chyba teraz już 18 tydzień, więc najważniejszy I trymestr już za Tobą - teraz z górki:)
Candela witam! Widzę, że też bierzesz się szybko do dzieła jak niektóre z nas:) mój gin jak oświadczyłam, że się staramy stwierdził, że albo nie wiem co robię albo mam cudownie spokojne dziecko
ciekawe czy Twoja metoda się sprawdzi, wymaga na pewno dokładnej obserwacji cyklu - ja przed I ciążą miałam żelazną konsekwencję, ale przy kilku pobudkach nocnych na karmienie nie wiem jak się nazywam rano a co dopiero zmierzyć temperaturę mimo wszystko życzę powodzenia!
W Twojej lub męża rodzinie były bliźnięta że bierzesz taką ewentualność pod uwagę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 23:50
-
Andzia87, my się zdecydowaliśmy szybko na drugie dziecko z dwóch powodów. Po pierwsze nie chcemy różnicy wieku większej niż 2,5 roku a przecież nikt nam nie da gwarancji, że od razu się uda. Z pierworodnym też nasze starania chwilę potrwały. Poza tym mały ma szansę na żłobek dopiero od września do tego czasu muszę być z nim w domu. Trochę mi szkoda "zmarnować tego czasu". Wolę sobie pyknąć dwójeczkę i potem iść do pracy
Co do bliźniąt to...w tym roku kończę 30 lat a ponoć po 30tce jest większa szansa na podwójną ciążę. Karmiące mamy mają 9 razy większą szansę na bliźniaki, biorę kwas foliowy, urodziłam się między styczniem a majem a siostry mojej prababci były bliźniaczkami
A tak serio to liczę na cud hahaha