Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasia 1805 wrote:Ja po wizycie, niestety jeszcze nie dane mi było poznać płeć bo zwyczajnie nie robił mi dzisiaj usg🙂 za miesiąc, a raczej na koniec bo 29będziemy robić polokowe więc może wtedy 😉
Szkoda ale zawsze jest czas sie dowiedzieć. Nie teraz to przy porodzie 😂 (ja tak twierdziłam)Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Iza34 wrote:Szkoda ale zawsze jest czas sie dowiedzieć. Nie teraz to przy porodzie 😂 (ja tak twierdziłam)
AdelaX lubi tę wiadomość
-
Kasia 1805 wrote:Ja po wizycie, niestety jeszcze nie dane mi było poznać płeć bo zwyczajnie nie robił mi dzisiaj usg🙂 za miesiąc, a raczej na koniec bo 29będziemy robić polokowe więc może wtedy 😉
Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Kasia 1805 wrote:😁👍 No właśnie, ubranka jak by co też jeszcze zdążę kupić(jakby była dziewczynka), albo najwyżej będzie miała po starszych braciach, kolory w miarę neutralne 😉 A jak kolejny chłopak to już wszystko mam 🙂
Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Urszulka i ode mnie najserdeczniejsze życzenia :*
Kasiaaaa tyle czekania oby wypragniona córcia to była :*
O tak z tym kupowaniem to mimo czy pierwsze czy kolejne dziecko to ciężko się powstrzymać nawet jeśli ta sama płeć
AdelaX, Kasia 1805 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA mnie nie ciagnie do kupowania. Czy coś ze mna nie tak? Kupilam 1 pajaca i tyle. W sumie to nawet nigdzie po sklepach nie chodzę, tyle co po lekarzach i do domu. Niedlugo mchem obrosne. Wczoraj złapałam mega nerwa i mini dola ale przejdzie mi i bedzie ok.
-
Do mnie to dalej nie dociera,że się udało .. często zapominam,że jestem w ciąży. Jak wchodzę tu i widzę suwaczek to mi się przypomina 😛 albo jak coś zaboli 😉
jangwa_maua lubi tę wiadomość
-
aLunia wrote:Urszulka i ode mnie najserdeczniejsze życzenia :*
Kasiaaaa tyle czekania oby wypragniona córcia to była :*
O tak z tym kupowaniem to mimo czy pierwsze czy kolejne dziecko to ciężko się powstrzymać nawet jeśli ta sama płeć
Kurczę zaczynam już gadać durnoty, bo przecież jak tam siedzi Marcelek to też będę szczęśliwa 😊
-
Adele27 wrote:Do mnie to dalej nie dociera,że się udało .. często zapominam,że jestem w ciąży. Jak wchodzę tu i widzę suwaczek to mi się przypomina 😛 albo jak coś zaboli 😉
Adele tez tak miałam ja bardzo długo nie dowierzałam. Dopiero to do mnie dotarło chyba jak zaczął rosnąć brzuszek. A teraz ktoś tam mnie kopie wiec już w ogóle 🙂
Jak tam samopoczucie pozostałych dziewuszke w piąteczek?
-
Iza34 wrote:A mnie nie ciagnie do kupowania. Czy coś ze mna nie tak? Kupilam 1 pajaca i tyle. W sumie to nawet nigdzie po sklepach nie chodzę, tyle co po lekarzach i do domu. Niedlugo mchem obrosne. Wczoraj złapałam mega nerwa i mini dola ale przejdzie mi i bedzie ok.
Ja czuje się wręcz odwrotnie nawet czasem jakiś lepszy makijaż zrobię czy założę ulubiona kiecke 🙂 u mnie nic się nie zmieniło sprzed ciąży chyba ze mnie ktoś wku☺️ mocno to wtedy już nie jest taki fajny dzień a teraz bardzo szybko mnie zdenerwować i to dosłownie pierdołą i z tym mam najgorszy problem -
Adele
Ja co wizyte szlam.z glupimi myslami,ze za chwile czar prysnie,pewnie serce juz nie bije itp.dluugo nie umialam myslec pozytywnie
Na polowkowym bylam tak zdenerwowana ze mnie gin opieprzyl,bo.momentami wstrzymywalam.oddech z nerwow
Ech
Skutki dlugich starancórka- 2011
syn- 2019 -
nick nieaktualnyTak-mam chwilowy spadek formy i gorsze dni. I mam nadzieje ze minie mi to i to szybko.
I drugie tak- koszt tej wyprawki nieporownywalny do wyprawki od zera. Ubranek mam tyle ze "nie przechodzi". Reszte tez trzymałam po corce i niewiele trzeba dokupic. Od poniedzialku zaczynamy wielkie pranie.
A jeszcze co do formy- od wczoraj czuje sie odwodniona, mam bardzo spierzchniete usta, wlewam w siebie wode ile moge, az butelkę podpisałam ze to moja i nie poszlam spac dopoki nie wypilam ale dzis nie lepiej. A wydawalo mi sie ze wystarczajaco pije. Pierwszy raz mam taką sytuacje. -
nick nieaktualnyI sie matce dzis ulalo i zabralam cały wór ulubionych zabawek bo corka "nie miala czasu" ich sprzatnac. To ja czas na to znalazłam. I jest krzyk i placz. Ciezko tak.
Nasz wyjazd w niedziele pod znakiem zapytania- mąż z goraczka w łóżku, nie wiem co mu jest. Albo sie przeziebil bo wczoraj orał i pootwieral sobie okna w traktorze, albo troche ze zmeczenia a troche z nerwow.
-
Kasia 1805 wrote:Wczoraj jak czekałam do lekarza to do gabinetu obok przyszła jakaś kobieta z małą dziewczynką(na oko 8-9m-cy), mała była trochę podobna do mojego młodszego synka i tak sobie pomyślałam, że tak mogłaby wyglądać moja córeczka, jeśli to ona siedzi w brzuchu 😉
Kurczę zaczynam już gadać durnoty, bo przecież jak tam siedzi Marcelek to też będę szczęśliwa 😊
Jakoś tak czuję, że to jest dziewczynka wiem o co chodzi z tym wyobrażaniem, bo też tak miałam. No pewnie wiadomo, że będzie radość najważniejsze żeby dziecko było zdrowe.Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
A ja pozdrawiam z Jastrzębiej Góry ☺️☺️☺️pogoda dziś dopisywała, nawet w morzu się popluskaliśmy. Zostajemy do poniedziałku 😊Pa kochane 😘
Aaaaa w drodze widzieliśmy bociana, zatoczył nad naszym autem niezłe kółko, więc wiecie...haha😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 21:05
AdelaX, PLPaulina, evs6, Kasia 1805, Emrica lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny