Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza i robiłaś ta szczepionkę?
Adele tak robiłam te przeciwciała po raz 3 i wynik jest przeciwciał antygenów krwinek czerwonych nie wykryto.
Ja pytałam Panią Dr czy to ma znaczenie w tej ciąży a ona ze nie tylko w kolejnych a przecież i tak po porodzie dostanę hm.. no nie wiem wlasnie co robic. Wysłałam jej te wyniki ale na razie nie odpisuje. -
Adele27 wrote:Najgorzej,że wyniki moczu dziś też mam i wyszły mi liczne bakterie ☹️ nie wiem czy to coś groźnego...
-
nick nieaktualnyAdelaX wrote:Iza to jest ta szczepionka co wtedy miałaś problemy żeby Ci zrobili?
Mi nic nie wspomniała ze mogę ba NFZ..
Tak, to jest ta.
Ja mialam wskazania na nfz- 2 ciaza, 1 z konfliktem. Zeby dostac na nfz trzeba prowadzić ciaze na nfz, no i musza chciec zlecenie wypisac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2019, 19:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:Bo na wsi maja calkowicie inne podejscie. Ja dostałam odpowiedz ze na wsi zawsze znajdzie sie ktos kto moze zająć sie dzieckiem, jakas babcia czy dziadek, a jak nie to jedno z rodzicow może nie chodzic w pole do pracy a jak w 1 przedszkolu byl dyzur w lipcu to tylko dla rodziców dzieci pracujących ale na etacie a nie w polu.M&M
-
Martoszka, ja mieszkam w mieście ale myśle ze nie w tym tkwi problem, trzeba po prostu mieć kogoś do opieki. U mnie z tym mega ciezko i bardzo się nad tym zastanawiałam zanim zaszłam w pierwsza ciaze, było ciezko ale jakoś sobie poradziliśmy. Najgorsze są choroby... zawsze mnie to zastanawia ile tych babc i dziadków może pomoc w odbiorze ze żłobka czy z przedszkola, u mnie wszyscy jeszcze pracują. Ogromne szczęście jest mieć pomoc rodziców naprawdę.
Ale gdybym tylko o tym myslala to bym się w życiu nie zdecydowała na dzieci
PS mały kopie jak szalony choroba jasna aż boli, nie pamietam żeby pierwszy mnie tak bił 🤣 -
nick nieaktualnyAdelaX moja mala wypycha dzis takie gory i te gory "jada" przez pol brzucha, po czym znikaja i za kawalek nastepne. Kosmos. Az jutro spytam czy z wodami wszystko ok bo z corka mialam pod koniec malowodzie. I tez niemilosiernie kopała.
Ja dzis leze a brzuch i tak boli, ledwo dalam rade ogarnac córkę do spania, w ciagu dnia tez troche chodzilam bo bysmy z głodu umarly. Ale gary w zlewie niech stoja i czekaja na lepsze czasy. Jeszcze depilacje musze dzis ogarnac. -
AdelaX wrote:Dziewczyny jak to wlasnie jest z tym konfliktem? Ja tez mam ujemna grupę krwi i lekarka mnie pytała czy podajemy teraz zastrzyk Jest to zalecane ale nieobowiązkowe. Po porodzie i tak podobno dostaje. Ten zastrzyk 400 zł. Dr tłumaczyła mi ze to nie ma wpływu już na ta ciaze tylko ewentualnie ba następne. Wiecie coś na ten temat?
Ja szczepionkę brałam w 28tc jak i była mi podana przy porodzie, natomiast i tak mi wyszły przeciwciała i do tego przepływy na granicach normy.... wiec gwarancji nie daje na spokojna ciąże, ale mimo wszystko w jakimś stopniu zmniejsza ryzyko. Spróbuj ja załatwić na NFZ -
AdelaX wrote:Martoszka, ja mieszkam w mieście ale myśle ze nie w tym tkwi problem, trzeba po prostu mieć kogoś do opieki. U mnie z tym mega ciezko i bardzo się nad tym zastanawiałam zanim zaszłam w pierwsza ciaze, było ciezko ale jakoś sobie poradziliśmy. Najgorsze są choroby... zawsze mnie to zastanawia ile tych babc i dziadków może pomoc w odbiorze ze żłobka czy z przedszkola, u mnie wszyscy jeszcze pracują. Ogromne szczęście jest mieć pomoc rodziców naprawdę.
Ale gdybym tylko o tym myslala to bym się w życiu nie zdecydowała na dzieci
PS mały kopie jak szalony choroba jasna aż boli, nie pamietam żeby pierwszy mnie tak bił 🤣M&M -
nick nieaktualny
-
Iza, Adele powodzenia na wizytach ✊✊✊
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dzieki 😘 ojj lekkiego stresa już mam... Wczoraj lezalam z 30min i glaskalam brzuch żeby coś poczuć 😛 i jakby faktycznie coś czułam ale czy to to ? Dziś już nic nie czuje..
-
Martoszka wrote:U nas babcia i dziadek też pracują i mieszkają 30km od nas. Jedno dziecko to pikuś będzie ogarnąć z wolnym, ale dwójkę już gorzej. Tylko to mnie powstrzymuje przed kolejną ciążą.
Martoszka lubi tę wiadomość