Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Alunia wlasnie moja koleżanka tak niedawno zaszła, wszystko miała jak w zegarku wiedziała kiedy miała dni płodne i mówi ze na wyjeździe za granica raz jedyny kochali się bez zabezpieczenia po dniach płodnych i co !! Dwie kreski. Jest przerażona bo nie była zupełnie gotowa mimo ze są małżeństwem.
Eh życie potrafi płatać figle. -
nick nieaktualnyaLunia wrote:Tak, brałam duphaston bo plamiłam. A teraz potrzebuje kilku dni żeby to sobie ułożyć i się umówić na wizytę. Cała noc nie spałam. No nic nie chcę wam tutaj zatruwać. Ale naprawdę życie jest dziwne. Kochaliśmy się tylko raz i to chwilę po @, owu musiała się duuuzo przesunąć.
Alunia u mnie to samo. U nas dwa razy współżycie przez cały cykl..owu miałam coś koło 20 dzień dopiero. Ja na wizytę idę dopiero 14.11.nie chce się stresować wcześniej czy serduszko już czy coś. Będzie dobrze. Ja nie mam żadnych objawów. Zero. Tylko mniej mleka w cyckach. Zdecydowanie -
veritaserum wrote:Alunia u mnie to samo. U nas dwa razy współżycie przez cały cykl..owu miałam coś koło 20 dzień dopiero. Ja na wizytę idę dopiero 14.11.nie chce się stresować wcześniej czy serduszko już czy coś. Będzie dobrze. Ja nie mam żadnych objawów. Zero. Tylko mniej mleka w cyckach. Zdecydowanie
Też mam wizytę 14.11 😁veritaserum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Alunia u mnie to samo. U nas dwa razy współżycie przez cały cykl..owu miałam coś koło 20 dzień dopiero. Ja na wizytę idę dopiero 14.11.nie chce się stresować wcześniej czy serduszko już czy coś. Będzie dobrze. Ja nie mam żadnych objawów. Zero. Tylko mniej mleka w cyckach. Zdecydowanie
To nam się trafiło 🙄 a jak mała z karmieniem? Złości się że jest mniej?
Iza może nie dotrwasz -
nick nieaktualnyaLunia wrote:To nam się trafiło 🙄 a jak mała z karmieniem? Złości się że jest mniej?
Iza może nie dotrwasz
Jest tragicznie. Wyczuwa ewidentnie. Wisi na mnie całą noc. W ten weekend z mężem próbujemy odstawic. Jesteśmy wysposazeni we wszystko co się da.bedzie ostre cciecie. Z moją się chyba inaczej nie da. -
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Jest tragicznie. Wyczuwa ewidentnie. Wisi na mnie całą noc. W ten weekend z mężem próbujemy odstawic. Jesteśmy wysposazeni we wszystko co się da.bedzie ostre cciecie. Z moją się chyba inaczej nie da.
Ja odstawiałam synka jak miał 1,5 roku i tez wydawalo mi się to niemożliwe! A synek mnie bardzo zaskoczył, najgorsze pierwsze 3 noce, jak mogę coś doradzić to - konsekwencja, jak ulegniesz to z każda próba odstawienia będzie coraz gorzej:)veritaserum, Kasia 1805 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevs6 wrote:Ja odstawiałam synka jak miał 1,5 roku i tez wydawalo mi się to niemożliwe! A synek mnie bardzo zaskoczył, najgorsze pierwsze 3 noce, jak mogę coś doradzić to - konsekwencja, jak ulegniesz to z każda próba odstawienia będzie coraz gorzej:)
Dziękuję Ci. A jak u Ciebie wyglądało odstawienie ? U mnie też wydaje się być to po prostu niemożliwe... Córka najchętniej wisialaby na mnie całą noc..w dzień jak jest w żłobku nie ma żadnego problemu wytrzymuje 8-9 hbbez cycka. Ale jak ja jestem w domu to wiecznie ciągle za dekolt, chce cycka itp. jedna wielka masakra poprawił się sen synka po odstawieniu ? Bo u nas noce dramat.
Od roku nie pospalam w nocy dłużej niż 3h ciągiem ( średnio 2h) więc jestem wykończona. A tu następne w kolejce
No i moja butelki nie toleruje i smoczka też odrzuciła jakoś w 4 miesiącu życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 06:12
-
Hejo
Ja to karmilam tylko miesiac.. niby pokarm miałam ale syn byk tak nerwowy i łapczywy,że to karmienie w ogóle nie szło.. teraz mam nadzieję uda mi się pokarmic -
veritaserum wrote:Dziękuję Ci. A jak u Ciebie wyglądało odstawienie ? U mnie też wydaje się być to po prostu niemożliwe... Córka najchętniej wisialaby na mnie całą noc..w dzień jak jest w żłobku nie ma żadnego problemu wytrzymuje 8-9 hbbez cycka. Ale jak ja jestem w domu to wiecznie ciągle za dekolt, chce cycka itp. jedna wielka masakra poprawił się sen synka po odstawieniu ? Bo u nas noce dramat.
Od roku nie pospalam w nocy dłużej niż 3h ciągiem ( średnio 2h) więc jestem wykończona. A tu następne w kolejce
No i moja butelki nie toleruje i smoczka też odrzuciła jakoś w 4 miesiącu życia.
Ja zaczęłam od tego, ze wyeliminowałam karmienie w dzień, później do zasypiania na końcu noce. I pierwsza noc to praktycznie w ogóle z mężem nie spaliśmy tylko było noszenie, przytulania, tłumaczenie ze nie ma cyca. Nie podawałam już mm tylko proponowałam wodę z bidonu. Po trzech dniach przełom, synek zaczął pic wodę, a po Ok 2 tyg zaczął przesypiać całe noce gdzie wcześniej budził się co 3h. Na pewno Ci się uda tylko tak jak napisałam dużo konsekwencji i cierpliwości duuuuuzo przytulania No i mąż musi wspomagać, bo samej to ciężko trzymam kciuki jak będę mogła jeszcze jakoś pomoc dawaj znać
-
nick nieaktualnyAdele27 wrote:Hejo
Ja to karmilam tylko miesiac.. niby pokarm miałam ale syn byk tak nerwowy i łapczywy,że to karmienie w ogóle nie szło.. teraz mam nadzieję uda mi się pokarmic
Ja mam ogromnego stresa przed karmieniem. Nie wiem czy dam rade. Chyba powinnam na ten czas wyprowadzić się z dzieckiem z domu bo ja juz czuje przez skore te wszystkie konentarze i kłótnie z tesciowa jak ostatnio. To bylo straszne. -
Dziewczyny kurcze udaje mi się nadrabiać czytanie ale już odpisywanie na posty nie idzie mi w ogóle... Za szybkie jesteście
Iza może poprostu zamykaj się w sypialni na czas karmienia i nikogo nie wpuszczaj niech to będzie czas dla Was.
Ja odstawilam jak mała skończyła 9 miesięcy, jadła ładnie stałe pokarmy a cycek był dla niej rozrywką więc stwierdziłam że to nie ma sensu, ja się meczylam przy tym karmieniu.
Veritaserum trzymam kciuki żeby poszło sprawnie i dużo sił dla Was4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
A jeszcze napisze Wam co u mnie. Wczoraj szłam do lekarza bo kaszel nie dawał mi spokoju (obawialam się że córka sprzedała mi zapalenie oskrzeli) ale że jestem przed okresem a staramy się to się bałam że jak dostanę antybiotyk to będzie źle. W domu testu ciazowego nie miałam ale był owulacyjny... A że naczytalam się w necie ze można to zrobilam i wyszły dwie tłuste krechy... Mąż jak zobaczył to mało pod sufit nie podskoczyl z radości. Trochę trwało zanim mu wytlumaczylam ze to nic pewnego. Tak się nakręcił że wykupił mi badanie na betę i kazał zrobić po pracy - w tym momencie sama się trochę nakrecilam. Niestety okazało się że pobierają do 15 (kiedyś mieli do 17). No nic pomyślałam że nic straconego i kupię test ciążowy na dziś. A rano rozczarowanie bo jedna kreska, tej drugiej nawet cienia nie było. Ja wiem że dopóki mnie nie zaleje (termin na jutro) to jest nadzieja ale szkoda mi męża, on się tak ucieszył. Nauczka dla mnie żeby nie kombinować tylko czekać grzecznie na spóźnienie okresu a potem dopiero na krew.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa obyś się jeszcze pozytywnie zdziwiła czekamy na info.
A jak Hugo, Emrica, bo tu też chyba w ciągu kilku dni się wyjaśni nie?
Co do karmienia to ja próbowałam, ale po pierwsze mały miał alergię, po drugie zrobił mi się jakiś gigantyczny zastój, że wylądowałam w szpitalu z 40 stopni gorączki. I wtedy powiedziałam, że koniec. Po 2 tyg przeszłam na mm na receptę. Generalnie teraz pewno bym też spróbowała, ale bez parcia na kp za wszelką cenę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 10:24
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyMiskowa czasami mozna sie tak nakręcić a potem zonk. Ale dziwne ze test owu tlusciutki, mi nigdy blisko @ nie wychodzil, nie to zebym cie dalej nakręcala. A lekarzowi pewnie powiedzialas jaka jest sytuacja i pewnie wybral najmniej szkodliwa opcje.
A z tym karmieniem mam taki zamiar zeby drzwi na klucz tylko szkoda mi bedzie starszej corki bo jej nie chce ograniczac kontaktu z nami i pewnie bedzie chciala wchodzic i wychodzić z pokoju kilka razy. Moze to jakos sie ulozy w praniu. Tesciowie to nawet pukac nie potrafia tylko jak do siebie. Powiem wam ze odkad wiecej chodze, sama gotuje obiady, ogarniam kuchnie i troche inne kąty, doslownie mowiac- odkad pozbylam sie tesciowej z mojej kuchni to mi duzo lepiej sie zyje, moje garnki nie sa torturowane druciakiem, gabka nie plywa w brudnej wodzie w zlewie, smieci są odpowiednio segregowane, ja wiem gdzie co mam, do talerza mi nikt nie zaglada, nie komentuje co i ile jem, poprostu normalne moje zycie. A ze czegos nie jestem w stanie zrobic to trudno. -
Iza no nie masz łatwo z tymi teściami. Chociaż pukać by mogli...albo niech z raz Was nakryją na baraszkowaniu to może im się głupio zrobi 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 10:50
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja karmilam bardzo długo 😉🤦♀️ bo jakieś 26 miesięcy 🙈🙈🤭 piękny czas jak dla mnie choć z przebojami też na początku. Młody mi zrobił taka dziurę w sutku że byłam na antybiotyku i karmilam z jednego tylko przez tydzien. Ale daliśmy radę. Tył na potęgę 😀😀😜
U mnie jakiś 23 dc. Dziś. W czwartek na imprezę idę halooween 😎 w sumie dla świętego spokoju test mogłabym zrobić przed 😂 mam nadzieję że mnie nie zaleje na imprezie a dopiero po.
Mother a U Ciebie?? Jakos podobnie idziemy co 🤔Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Mother zobaczymy, zrobilabym bete i byłby spokój ale jestem na zwolnieniu w związku z tym przeziebieniem i nie chce paradowac po mieście.
Co do karmienia... Właśnie ważne jest żeby wybrać to co jest dla nas dobre bo ta nagonka na kp czasami jest aż chora, czasem kobieta nie daje rady i jeszcze ma traume bo wszyscy naciskaja. Ja myślę że jak ktoś chce i się udało to super ale jak dziecko pije mm to nie ma co wieszać psów na matce.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)