Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny a po jakim czasie nieudanych prób zgłosiłyscie się do lekarza? Przeraża mnie wizja leczenia przy tym, że już w poprzednich miesiącach jak na szpilkach czekałam na owulację, potem na 2 kreski i nic... Tym bardziej, że na ostatniej wizycie powiedział mi, że wszystko z moim zdrowiem ok, że skoro ostatnio udało się praktycznie od razu to nie powinnam się martwic... Ze przeciętne staranie o maluszka trwa ok 8 miesięcy...
-
Ja się zgłosiłam do lekarza po niecałym roku niepowodzeń ale teraz zrobiłabym to szybciej po 3-6 miesiącach. Tylko lekarzowi wlasnie trzeba nasciemniac ze dużo dłużej się staracie bo on powie żeby dać sobie czas.
-
Monika92 ja zgłosiłam się po 12 miesiącach, ale wtedy tylko dostałam na drożność jajowodów. A teraz nigdzie nie chodzę mimo, że już 12 cykl leci. Planujemy w przyszłym roku udać się do kliniki
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Monika92 wrote:Dziewczyny a po jakim czasie nieudanych prób zgłosiłyscie się do lekarza? Przeraża mnie wizja leczenia przy tym, że już w poprzednich miesiącach jak na szpilkach czekałam na owulację, potem na 2 kreski i nic... Tym bardziej, że na ostatniej wizycie powiedział mi, że wszystko z moim zdrowiem ok, że skoro ostatnio udało się praktycznie od razu to nie powinnam się martwic... Ze przeciętne staranie o maluszka trwa ok 8 miesięcy...
Ja zaczęłam szukać lekarza jakoś po roku...wcześniej czekalam po prostu.. ze mną i z mężem też było wszystko ok nie wiem czemu musiałam czekać aż tyle na drugą ciążę -
No tak, ja hormony tj.tarczycę zbadałam na samym początku starań to tu akurat warto
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2019, 21:27
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja zaczęłam szukać po roku przy pierwszym, przy drugim od razu, bo już wiem, że bez leków nic nie zdziałamy.
Mam do was pytanie - czy u was @ tez jest taka obfita? To moja druga @ po porodzie i leje sie ze mnie tak, ze az mi slabo, kreci mi sie w glowie, tampony nie dają rady a podpski wersja na noc zmieniam co 2h Gin twierdzi, że kilka pierwszych okresów po porodzie takich może być... no ale to nie jest chwila po porodzie tylko przeszlo rok przecież (bo ja kp jeszcze i z @ różnie bywa jak widać)... jak jest u was?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Ja zaczęłam szukać po roku przy pierwszym, przy drugim od razu, bo już wiem, że bez leków nic nie zdziałamy.
Mam do was pytanie - czy u was @ tez jest taka obfita? To moja druga @ po porodzie i leje sie ze mnie tak, ze az mi slabo, kreci mi sie w glowie, tampony nie dają rady a podpski wersja na noc zmieniam co 2h Gin twierdzi, że kilka pierwszych okresów po porodzie takich może być... no ale to nie jest chwila po porodzie tylko przeszlo rok przecież (bo ja kp jeszcze i z @ różnie bywa jak widać)... jak jest u was?tym_janek lubi tę wiadomość
-
Adele ja co chwilę miałam bakterie w moczu a jak nie bakterie to infekcja grzybicza i nawet lekarz ze mnie się śmiał że jak nie urok to sraczka kazali mi tylko napisać i upomniec się po porodzie żeby dziecko zbadali czy nie ma jakiejś wrodzonej infekcji.
Moje @ po ciąży chyba w końcu są normalne ale nie jakieś obfite.
My starania o pierwsze zaczęliśmy od razu z lekarzem (zwykły gin) bo ja wiedziałam że mam pco i że będzie mi ciężko ale nie spodziewałam się że u męża takie kiepskie nasienie wyjdzie, wtedy dopiero uderzylismy do gina od niepłodności.
Iza jak tam? Już na porodowce?4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
nick nieaktualnyNie, jeszcze nie. Ale moje dziecie samo wyjdzie bokiem tak sie rozpycha. Taka jestem bez sil do poludnia, po poludniu troche lepiej i idzie coś zrobic. Mąż teraz odkurza tam gdzie ja nie moge czyli pod łóżkami, szafkami i pokoje z dywanami. Bo tak to wczoraj reszte odkurzylam, lazienke ogarnelam, mialam jeszcze chec ze 2 podlogi umyc ale nerw mnie wzial na balagan u córki wiec usiadlam na środku i jak rzadziciel fletem pokazywalan jej co ma zbierac 😭. I rosol ugotowalam, i nawet mezowi wlosy obcielam. To tak źle ze mna nie jest.
-
nick nieaktualnyIza34 wrote:Nie, jeszcze nie. Ale moje dziecie samo wyjdzie bokiem tak sie rozpycha. Taka jestem bez sil do poludnia, po poludniu troche lepiej i idzie coś zrobic. Mąż teraz odkurza tam gdzie ja nie moge czyli pod łóżkami, szafkami i pokoje z dywanami. Bo tak to wczoraj reszte odkurzylam, lazienke ogarnelam, mialam jeszcze chec ze 2 podlogi umyc ale nerw mnie wzial na balagan u córki wiec usiadlam na środku i jak rzadziciel fletem pokazywalan jej co ma zbierac 😭. I rosol ugotowalam, i nawet mezowi wlosy obcielam. To tak źle ze mna nie jest.
U Ciebie dobrze widzę już 39 tc? Sporo zrobiłaś to może coś ruszy -
nick nieaktualnyZalamana_girl wrote:U Ciebie dobrze widzę już 39 tc? Sporo zrobiłaś to może coś ruszy
Codziennie troche robie i nic. Ale mi tak bardzo nie zalezy na przyspieszeniu porodu, nie to ze mi tak dobrze w ciąży, strasznie mi duszno, jakby moja przepona i cale pluca byly wcisniete na samą gore. Ja sie obawiam odklejenia lozyska. Moze dlatego ze mam daleko do szpitala. Dziwie sie dziewczynom które bez obaw biegają po schodach, myja okna i wieszają firanki zeby szybciej urodzic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 18:49
-
Iza ty już jesteś przecież normalnie w terminie😉
Ogólnie termin to powinien być 38tyg a nie 40.. skoro pierwsze dwa się w ciąży nie jest no ale wiadomo,że nie wiedzą kiedy owu była dokładnie -
nick nieaktualnyWiem ze jestem w terminie ale czytam co piszą dziewczyny na fiolecie i jesli wszystko jest ok i nie ma podstaw do zakonczenia ciąży to im dluzej tym lepiej (i nie pisze o przenoszeniu ciąży bo tu to nie obowiazuje), dzieci maja problemy z ssaniem, z brzuszkami, sa ospale i zamiast jesc to tylko spia. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich dzieci. Wiec niech sobie siedzi mimo ze z kazdym dniem jest mi ciezej.
-
nick nieaktualnyJa to wogole nie wierzyłam ze dotrwam do tego terminu, tak bardzo sie balam ze ta szyjka pusci. Pozniej jak bylo ok i lekarz pozwolil chodzic to tez bylam w strachu, moja mama wogole nie chciała zebym juz wstawala. Ale ja jestem zadowolona, ciężko bylo tak od razu wstac i coś robic ale powoli powoli bylo coraz lepiej. Tylko po raz kolejny mialam okazje sie przekonac ze prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.
-
nick nieaktualnyDzisiaj totalna kapitulacja, koniec sprzatania, troche kurzu nikomu jeszcze nie zaszkodzilo, a ja dzis nawet na zrobienie obiadu nie mam sily, córka w domu-chora i obawiam się ze zaraz i ja bede chora. Nie dość ze ciezko mi oddychac to jeszcze z przeziebieniem to sie wykoncze.