Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dovelove już lepiej, ucieszyłam się dzisiaj nawet bardzo. Dalej się boje jak to będzie z trójką, ale już tylko myślę niech rośnie (Kasia ten chłopak😂) zdrowo 😉
Kasia 1805, Adele27, DoveLove lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyevs6 wrote:Szybko w sumie , u nas zazwyczaj przyjmują tydzień po terminie i wtedy wywoływuja....
Lekarz kazal stawic sie w szpitalu w terminie porodu. Wiem tyle ze powinni wtedy mnie zbadac, zrobic usg i ktg. Czy mnie zostawią w szpitalu to nie wiem. W sumie moge sie nie zgodzić. I zastanawiam sie teraz czy po terminie zgadzac się na wywolywanie porodu bo mam prawo sie nie zgodzić. Mam tyle pytan i watpliwisci. -
Iza34 wrote:Lekarz kazal stawic sie w szpitalu w terminie porodu. Wiem tyle ze powinni wtedy mnie zbadac, zrobic usg i ktg. Czy mnie zostawią w szpitalu to nie wiem. W sumie moge sie nie zgodzić. I zastanawiam sie teraz czy po terminie zgadzac się na wywolywanie porodu bo mam prawo sie nie zgodzić. Mam tyle pytan i watpliwisci.
Po terminie to już chyba tak.... ale jak teraz pojedziesz i będzie cisza to chyba nawet sami mogą odesłać? -
Iza z drugiej strony leżeć tyle czasu to też bezsensu. Zwariujesz tam, jeszcze później z maluszkiem to można się depresji nabawić. U nas zazwyczaj około 9 dni po terminie wywołują, od 7 doby leży się w szpitalu. Wywoływany poród źle wspominam... Gdybym miała gwarancję, że nic dziecku się nie stanie to bym się nie zgodziła ale właśnie nikt nam tego nie zagwarantuje.
Życzę ci żeby się samo ruszyło.
-
nick nieaktualnyJa juz postanowilam ze jesli wszystko bedzie ok to bez większych podstaw nie dam polozyc się do szpitala,i mimo ze mam dosc daleko to wole co 2 dni jezdzic na ktg niz tam dulczyc. Juz zdazylam przeszperac internet na temat "co po terminie porodu", szczegolnie jakie jest postępowanie po pierwszej cc. Nadal mam nadzieje ze samo sie zacznie. Dziwne, od 2 tyg.szyjka zgladzona, rozwarcie bylo na opuszek (teraz to nie wiem), ja z każdym schylaniem mam wrazenie ze zaraz pekne a cisza. Za malo robie ale juz odpuscilam. Najgorsze podnoszenie rąk do gory bo dziecko tez idzie w górę i się dusze.