Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Adele a w nocy śpisz normalnie?
Ja też jestem dalej senna, czasem mój mąż patrzy na mnie i tylko mówi a ty znowu jesteś śpiąca 🙄😜
Pap ja teraz też tak mokro nie mam i to w sumie od początku nie wiem czy to dobry objaw czy nie. W ogóle to wszystko w ciąży niby normalne i nie wiadomo kiedy zacząć panikować.
Ja też nie odkładałam, ogólnie to sama tego potrzebowałam bo ciągle sprawdzałam czy oddycha a tak było wygodnie. Teraz jak jest jazda z zębami też śpi z nami.
Evs a jak synek starszy? Bo mimo wszystko taki trzylatek to dalej małe dziecko. Nie jest zazdrosny?
I jak tam Kasia u ciebie?
Pola jak z karmieniem u was? Lepiej coś po wizycie cdl?
Ja znowu z pytaniami
-
Adelax nie ma co zazdrości koleżance, bo pewnie jej dobry czas jest policzony 😉
Ja starszaka jeszcze pod włączonym okapem usypialam, jak szumisia nie miałam
Alunia, synek jest czasami zazdrosny... ale wydaje mi sie, ze w normie wszystko. Trochę mu się zachowanie zmieniło i coraz częściej wymusza wszystko płaczem... ostatnio ze spaceru wracałam i jeden z drugim mi płakali i myślałam, ze oszaleje... tak jak napisałaś taki 3 latek jest jeszcze mały i potrzebuje duuuuuuzo uwagi, tym bardziej, że nie chodzi do przedszkola -
evs6 wrote:Adelax nie ma co zazdrości koleżance, bo pewnie jej dobry czas jest policzony 😉
Ja starszaka jeszcze pod włączonym okapem usypialam, jak szumisia nie miałam
Alunia, synek jest czasami zazdrosny... ale wydaje mi sie, ze w normie wszystko. Trochę mu się zachowanie zmieniło i coraz częściej wymusza wszystko płaczem... ostatnio ze spaceru wracałam i jeden z drugim mi płakali i myślałam, ze oszaleje... tak jak napisałaś taki 3 latek jest jeszcze mały i potrzebuje duuuuuuzo uwagi, tym bardziej, że nie chodzi do przedszkola
-
aLunia wrote:Adele a w nocy śpisz normalnie?
Ja też jestem dalej senna, czasem mój mąż patrzy na mnie i tylko mówi a ty znowu jesteś śpiąca 🙄😜
Pap ja teraz też tak mokro nie mam i to w sumie od początku nie wiem czy to dobry objaw czy nie. W ogóle to wszystko w ciąży niby normalne i nie wiadomo kiedy zacząć panikować.
Ja też nie odkładałam, ogólnie to sama tego potrzebowałam bo ciągle sprawdzałam czy oddycha a tak było wygodnie. Teraz jak jest jazda z zębami też śpi z nami.
Evs a jak synek starszy? Bo mimo wszystko taki trzylatek to dalej małe dziecko. Nie jest zazdrosny?
I jak tam Kasia u ciebie?
Pola jak z karmieniem u was? Lepiej coś po wizycie cdl?
Ja znowu z pytaniami
-
aLunia
Niestety z karmieniem nadal marnie... Bez dokarmiania nie da rady na razie Karmimy się z drenem. Jedno karmienie i odciąganie, to trwa ponad godzinę nawet w nocy, więc łatwo nie jest... We wtorek mam wizytę u neurologopedy, może gdzieś w budowie jamy ustnej jest problem...Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Adele współczuję tej zgagi. Ja ze starsza to przechodziłam i spałam na dwóch poduszkach. Dobrze, że syn pójdzie do szkoły to możesz jeszcze odespać, ale wiem jakie to wkurzające.
Evs naprawdę podziwiam, że dajesz radę z dwójką w domu. Jeszcze teraz te pogody zrabane to nie można na dworze posiedzieć. A jednak na placu zabaw dziecko się wyszaleje i też dzień zaraz jest inny.
A ciebie Kasia to już w ogóle, że wcale nie narzekasz. Ja tu się chyba nie będę odzywać później dzemki udaje ci się jakoś zgrać?
Masakra z tym karmieniem. Nie wiem jak kiedyś kobiety sobie radziły i to same. Mam nadzieję, że to coś co uda się łatwo rozwiązać.Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypola89 wrote:aLunia
Niestety z karmieniem nadal marnie... Bez dokarmiania nie da rady na razie Karmimy się z drenem. Jedno karmienie i odciąganie, to trwa ponad godzinę nawet w nocy, więc łatwo nie jest... We wtorek mam wizytę u neurologopedy, może gdzieś w budowie jamy ustnej jest problem...
Kasia ale ty masz wystarczajaco pokarmu? Tylko twoj maly to leniuszek i spioszek? Nam cdl tez zostawila dren ale przy moim nerwusie i krzykaczu ciezko bylo go uzywac, poza tym ja sie balam zskrztuszenia bo zdolna jest do tego. U nas karmienie i odciaganie trwalo godzine i niewiele zostawalo na sen.
Okap? Tego jeszcze nie slyszalam. My ostatnio kupilismy druga suszarke zeby byla w zapasie 😂.
Mam problem ze starsza. Juz nie mamy słów zeby przemowic jej do rozsadku. A mianowicie jak tylko jest cisza i malutka spi ale jeszcze na rękach to ta wpada do sypialni i mimo upominania robi wszystko zeby ją obudzic a naprawde wystarczy niewiele a po chwili wyja obie- mala bo zostala obudzona a jest zmeczona i starsza bo nie ma kto sie nią zajac. Tlumaczymy ze jak Ola zasnie to bedziemy mogli sie bawic czy co tam razem robić, a jsk placze to nie ma szans żeby ja odłożyć. Nie, niedociera. Zaczelismy się wymieniac, jedno z nas z malutka, drugie ze starsza. Tez źle bo starsza chce tego rodzica ktory jest z Ola, tsk na przekor, i nie ma problemu poki mala jeszcze nie spi. -
Iza
Pokarmu aż za dużo. Po każdym karmieniu jeszcze ściągam sporo. Zresztą czuję, że on mi nie opróżnia piersi... Dokarmiam tylko swoim mlekiem. U nas też trwa to ponad godzinę, ale dalej próbujemyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2020, 00:54
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Iza34 wrote:Kasia ale ty masz wystarczajaco pokarmu? Tylko twoj maly to leniuszek i spioszek? Nam cdl tez zostawila dren ale przy moim nerwusie i krzykaczu ciezko bylo go uzywac, poza tym ja sie balam zskrztuszenia bo zdolna jest do tego. U nas karmienie i odciaganie trwalo godzine i niewiele zostawalo na sen.
Okap? Tego jeszcze nie slyszalam. My ostatnio kupilismy druga suszarke zeby byla w zapasie 😂.
Mam problem ze starsza. Juz nie mamy słów zeby przemowic jej do rozsadku. A mianowicie jak tylko jest cisza i malutka spi ale jeszcze na rękach to ta wpada do sypialni i mimo upominania robi wszystko zeby ją obudzic a naprawde wystarczy niewiele a po chwili wyja obie- mala bo zostala obudzona a jest zmeczona i starsza bo nie ma kto sie nią zajac. Tlumaczymy ze jak Ola zasnie to bedziemy mogli sie bawic czy co tam razem robić, a jsk placze to nie ma szans żeby ja odłożyć. Nie, niedociera. Zaczelismy się wymieniac, jedno z nas z malutka, drugie ze starsza. Tez źle bo starsza chce tego rodzica ktory jest z Ola, tsk na przekor, i nie ma problemu poki mala jeszcze nie spi.
-
aLunia wrote:Adele współczuję tej zgagi. Ja ze starsza to przechodziłam i spałam na dwóch poduszkach. Dobrze, że syn pójdzie do szkoły to możesz jeszcze odespać, ale wiem jakie to wkurzające.
Evs naprawdę podziwiam, że dajesz radę z dwójką w domu. Jeszcze teraz te pogody zrabane to nie można na dworze posiedzieć. A jednak na placu zabaw dziecko się wyszaleje i też dzień zaraz jest inny.
A ciebie Kasia to już w ogóle, że wcale nie narzekasz. Ja tu się chyba nie będę odzywać później dzemki udaje ci się jakoś zgrać?
Masakra z tym karmieniem. Nie wiem jak kiedyś kobiety sobie radziły i to same. Mam nadzieję, że to coś co uda się łatwo rozwiązać.
-
aLunia kiedyś bardzo popularna była instytucja "mamek", jak któraś kobieta nie mogła sama, to się posiłkowała. A w wyższych sferach to już w ogóle było nagminne, że panicza karmiła wiejska babeczka z rozdmuchana laktacją 😁 A jak nie mogła nakarmić/na mamkę nie było stać to podejrzewam, że dziecko przetrwało cudem niedożywione lub żywione rozcieńczonym mlekiem krowim lub po prostu umierało i się rodziło kolejne...
-
Hej skonczylam smazyc naleśniki dla chłopaków i zaraz robię sobie kawkę ☕
Mi już się zaczynaj sny o porodzie... Akurat w tym wszystko było przygotowane dla chłopca pokoik,ubranka a ja urodziłam dziewczynkę 🤣 kłóciłam się później,że mi dziecko podmienili 🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2020, 09:07
-
Adele pamietam ze im bliżej było porodu tez ciagle o tym myślałam. Ale np w ogóle nie myślałam o kolkach itd tylko gdzieś z tylu głowy o nieprzespanych nockach człowiek jednak zapomina jak to było
Hurra mąż zabrał chlopakow na dwór mam czas dla siebie Boże jakie to piekne ☺️😆 -
nick nieaktualnyAdelaX wrote:Adele pamietam ze im bliżej było porodu tez ciagle o tym myślałam. Ale np w ogóle nie myślałam o kolkach itd tylko gdzieś z tylu głowy o nieprzespanych nockach człowiek jednak zapomina jak to było
Hurra mąż zabrał chlopakow na dwór mam czas dla siebie Boże jakie to piekne ☺️😆
Tylko wykorzystaj ten czas dla siebie a nie na sprzatanie 😁.
My czekamy na gosci. Prababcia Oli ma przyjechać. -
pap86 wrote:Hejka kobiety. Tak dobrze trzymalam sie psychicznie tydzien od dwoch kresek ale powoli zaczynam schizowac. Ech.. wizyta dopiero za tydzien w poniedzialek. Objawow ciazy zadnych nie mam oprocz braku okresu (w sumie to chyba najlepszy objaw hehe, szyjka jest meeega wysoko taka zamknieta mocno ale i jak by szersza, spuchnieta-spoko tylko raz sprawdzalam, wiecej nie ruszam),trooooszeczke bolu piersi przy dotyku. Mdlosci zadnych,zmeczenia jeszcze nie ma. Za to nie moge patrzec na mieso..bleh. marze tylko o warzywach.wczoraj ugotowalam sobie gar kalafiorowej i dzis dokonczylam na drugie sniadanie hehe. Nie dodalam nawet miesa do wywaru tylko same warzywa. Na mysl o smazeniu dzis na obiad kotletow chlopakom az mnie skreca.bleh
Pap u mnie na poczatku ciaxy z córką podobne objawy. Mięso okropnie mi smierdzialo. Pamiętam jak kupiłam kurczaka i mialam go poporcjowac. Skończyło się sprintem do łazienkiSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
AdelaX wrote:Iza 🙉🙈
Zaczęłam sprzątać 😬
Hahahaha my kobiety to już tak chyba mamy.. zamiast usiąść i odpocząć na tyłku.. .
My wróciliśmy z lasu ale się nachodzilam... Zaraz się za obiad biorę. Od rana prasowałam ciuszki dla bobo jezu mega się tym zmeczylam.. ale w końcu poukladane w szafie ✌️