Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja szwagierka na kolki stosowała noszenie w chuście. Rozgrzewało to brzuszek i potem mówiła że ładnie odchodziły pierdki
U nas w sumie z synem nie było takich akcji, marudził, fakt odkąd skończył dwa tygodnie, gdzieś do trzeciego miesiąca ale nie było to jakieś ekstremum. Ale idea chusty ogólnie mi się podoba, jeśli będę miała szansę, to muszę wypróbować 
Calanthe a jak u Ciebie tempka? Skok był jak pisałaś a teraz jak tam?
U nas wczoraj syn wyczuł że coś planujemy i usypiał prawie godzinę 😁 Wieczorem już nie było szans, nadrobiliśmy rano, mam nadzieję, że owocnie 😎 Ale śluzu ogólnie mało, choć w tym cyklu wróciłam do wiesiołka. No cóż
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 15:59
-
nick nieaktualnyAdelaX wrote:Iza no są jeszcze w ciągu tygodnia miał 2 razy, wg naszych obliczeń powinien mieć jutro ale to tak nie działa 🙈 jaki tulik? Zdobyłam sab simplex będziemy probowac
https://otulacz.pl/produkt/otulacz-tulik-lisek-mamusni-25-63-kg
Cos takiego ten tulik, rozne firmy maja w roznych cenach np. Motherhood ma polowe takiej ale tamci sobie chwalą material itp.
AdelaX lubi tę wiadomość
-
Ten otulacz to chyba taki coś śpiworek dla dziecka co? Przynajmniej miałam coś podobnego jako śpiworek
Wiem, że niektóre mamy próbowały metody dr Karpa. U nas akurat nie skutkowało, bo mały nie cierpiał być mocniej w coś owinięty, ale kto wie, może u którejś z Was pomoże 😊
Calanthe, Wiera mam nadzieję, że u Was zaskoczy i zakończy się na zielono wykresik 😎
Wiera lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
Akurat śpiworek mały lubił. Ogólnie to fajna sprawa, bo dziecko się nie odkrywa. My bardzo długo używaliśmy takich śpiworków, tylko rozmiary zmienialiśmy
Iza ja też zamulona chodzę ostatnio, ale to chyba ta pogoda też niestety nie sprzyja dobremu funkcjonowaniuWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 19:01
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja też dziś bez energii Pogoda faktycznie nie sprzyja
Calanthe, wydaje mi się że owu wczoraj po południu była, bo mnie podbrzusze pobolewało. Oprócz wiesiołka w sumie nic nie używałam na śluz. Biorę teraz Castagnus trzeci cykl, witaminy z grupy B i vit.D. No i kwas foliowy na przemian z Femibionem O Też trzymam kciuki, na wykresach w sumie mało się znam, ale skok temperatury mi się dobrze kojarzy 😁
My też długo używaliśmy śpiworka, spałam spokojnie że ciepło synusiowi w plecki A teraz już sam się okręca jak mu chłodno, a rozkopuje jak gorąco
Mother 🤗 A mąż jak po zabiegu, już zdążył zapomnieć o nim, czy na jakieś konkrole jeździ? W lutym już działacie normalnie? 😄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 19:15
-
calanthe ładny wykresik 🥰
Wiera ja od zawsze miałam bóle owulacyjne baaaaardzo mocne. Więc też wiedziałam kiedy jest owu ale jak zaczęłam mierzyć temp to się często okazywało,że ból akurat nie swiadczyl,że tego dnia ona akurat występuje tylko np.2 dni przed lub też i poSyn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta)
-
A do mnie właśnie te spiworki nie przemawiają jakoś.. mam wrażenie,że dziecku jakoś ciężko się w nim ruszyć 🙄🤔 bynajmniej u syna się nie sprawdziło nie chciał w nim leżeć. Teraz mam jeden dostałam od koleżanki. Może wypróbuję zobaczymySyn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta)
-
nick nieaktualny
-
Adele27 wrote:Hugo a jak u ciebie po tym inofemie ? Dalej jajniki dokuczają ?
Dalej pobolewaja, aż dziwnie. Nie wiem co się tam dzieje. Dziś 15 dc już mam więc powinna być cisza 😉😅 zmęczona też jestem. Robię teraz postępowania administracyjne. Byłam tam trzy dni a czuje się jakbym spędziła miesiąc już 😂
Jutro parapetówka u znajomych. Co weekend coś no nie ma zmiłuj, 🤭🥂Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Kurde też bym sobie poszła na jakąś parapetówkę czy coś ... 😑
Hugo ja jak brałam inofem to jajniki bolały mnie od skończonej @ przez cały cykl.. specjalnie spojrzałam na wykres jak to było ✌️Syn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta)
-
No ten ból owulacyjny może być przed, w trakcie lub po owu hehe ale w sumie cieszylam się,że go czuje bo zawsze to coś już nam podpowiada. Choć bywał czasem tak bolesny,że nie mogłam chodzić..Syn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta)
-
Moja znajoma ostatnio zaczęła się starać o drugie dziecko, pierwsze ma 2,5 roku. Dwa cykle im to zajęło.. Także po tej wiadomości uważam że jest coś nie tak z nami 😐Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Ja też używam śpiworki i bardzo sobie chwalę, pierwszą córka też chętnie spała.
Hugo weź nas 🙏😁
Ja w domu i padam na twarz. Rzeczywistość wielcome to mama pić jeść a to a tamto 😂
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Hugo ale fajnie Ci się zapowiada weekend 😎🥂🍹🍸
My jutro małego do dziadkow dajemy, więc cała SB i pół ndz dla nas😎 tyle dobrego, że sobie odpocznę, bo jakaś właśnie przemęczona jestem.
Wiera co do męża to dziękuję, czuje się już lepiej. To jajko go już prawie wcale nie boli jak to szybciej bywało, a od pn do robooootyyy. Nie chce mu się wracać, no ale koniec dobrego. I tak, czekam na @ i znowu zaczynamy walkę! 😊
Hugo no nie jest łatwo...niestety...ale nie poddajemy się, pamiętaj 🤗 póki co ciesz się weekendem, odsapnij po tej ciężkiej pracy i naładuj bateryjki 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 20:51
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️
