X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Izaaa :) opowiedz nam trochę jak Twoja sytuacja wyglada jeśli chodzi o starania :)

    Mother głowa do góry wszystko się ułoży w końcu. Ja wiem po sobie że jak się staraliśmy o pierwsze to tak nie wychodziło bo człowiek zawsze o tym myślał. A jak odpuściliśmy i cieszyliśmy się sobą to zaraz się udało. Więc do wszystkich staraczek może warto odpuścić i poprostu cieszyć się zbilżeniami i zobaczymy ile będziemy tu miały nowych brzuszków??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 07:00

    Girl25 lubi tę wiadomość

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Izaaa zapraszamy 😊

    Jagoda tak, wiem...tylko to niestety w teorii wszystko łatwe, a w praktyce już nie. U mnie już 3 lata starań i myślę, że to nie głowa blokuje, albo przynajmniej nie tylko głowa. Nasienie, mutacje inne badziewia nie ułatwiają. Już tylko teraz chcę, żeby @ przyszła jak najszybciej, na koniec lipca mamy wyjazd na wakacje i nie chciałabym mieć @ wtedy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 07:43

    Jagodazdw92, Emrica lubią tę wiadomość

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż wczoraj stwierdzil że będzie dziewczynka bo inaczej wyglądam 😋. Zobaczymy czy się sprawdzi. Na dodatek syfy mi wyskakują a przy synu tak nie miałam

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pokusiłam się o test.. no ale wynik do przewidzenia - biały jak najbielsza biel. @ nadal brak, ale może się w końcu pojawi łaskawie.. Teraz gin kazał mi się umówić równo w owulkę najlepiej, żeby obejrzeć pęcherzyki. Będę jakoś celować.

    Jagoda mówisz to z pozycji, gdy o pierwsze "zawsze myślałaś" ile miesiąc dwa? Z tego co widzę na stopce. Drugie to już w ogóle. Samo "odpuszczanie" oczywiście pomaga, ale nie udrożni Ci jajowodu, nie wykasuje endometriozy, ani nie zwiększy liczny plemników, ich aktywności, jeśli występują jakieś nieprawidłowości. Brat mojego dziadka z żoną w ogóle nie mieli dzieci (tamte czasy nie sprzyjały chodzeniu do gina, więc polegali na sobie tylko i właśnie takich "złotych" radach, niczym śpij jak dziecko śpi) a żyli zdrowo, na wsi;) i myślę że przez kilkadziesiąt lat małżeństwa odpuścić zdążyli kilka razy, adoptowali dziewczynkę. I co? Nadal nic, a chyba odpuścili na dobre, co nie? Cudu nie było.

    No nic, rozdrażniona jestem przez te nadchodzącą @.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 08:54

    mother84, pola89 lubią tę wiadomość

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera, Mother najbardziej wkurzajace jest to czekanie na @ ściskam Was mocno.

    Jagoda jasne że jak głowa odpusci to jest latwiej ALE tak jak dziewczyny piszą czasem są takie rzeczy że trzeba się zbadać wzdłuż i w szerz i nawet zdecydować na poważne kroki typu inseminacja czy in vitro. Poza tym jak ja słyszałam że mam odpuścić to się uda (najczęściej od osób które nie miały problemów z plodnoscia) to miałam im ochotę "walnąć w łeb". Tak samo nie mówi się osobie w depresji "weź się w garść".

    Girl no nie wiem z tą płcią... Ja w pierwszej ciąży wygladalam pieknie (tak ta skromność ;) ) i wszyscy mówili że będzie chłopak a tu córcia. Teraz też wyglądam dobrze ale częściej mi syfy wylaza (nie wiem czy to nie od maseczki) i też dziewczynka :) każda ciąża inna. Ale jeśli zyczycie sobie córki to ściskam kciuki :)

    nadzieja_86, calanthe, Wiera, mother84, pola89, Emrica lubią tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To po krótce żeby Was nie znudzić. :)
    Jestem już mama Ani 5 letniej i z tego się cieszę bo 2 miesiące przed zajściem w ciążę gin.powiedzial mi ,że mogę mieć problem z zajściem przez polipa na macicy, teraz go nie mam. W tym roku w sumie udalo się nam za 2 razem ale niestety okazało się, że to ciążą pozamaciczna i obecnie jestem 3 miesiące po operacji , wskutek tego mam usunięty prawy jajowod :(
    Dostaliśmy zielone światlo od lekarza także będziemy działać. Trochę jest utrudnione to przez pracę męża ale może się jakoś wstrzelimy :)

  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa wrote:
    Wiera, Mother najbardziej wkurzajace jest to czekanie na @ ściskam Was mocno.

    Jagoda jasne że jak głowa odpusci to jest latwiej ALE tak jak dziewczyny piszą czasem są takie rzeczy że trzeba się zbadać wzdłuż i w szerz i nawet zdecydować na poważne kroki typu inseminacja czy in vitro. Poza tym jak ja słyszałam że mam odpuścić to się uda (najczęściej od osób które nie miały problemów z plodnoscia) to miałam im ochotę "walnąć w łeb". Tak samo nie mówi się osobie w depresji "weź się w garść".

    Girl no nie wiem z tą płcią... Ja w pierwszej ciąży wygladalam pieknie (tak ta skromność ;) ) i wszyscy mówili że będzie chłopak a tu córcia. Teraz też wyglądam dobrze ale częściej mi syfy wylaza (nie wiem czy to nie od maseczki) i też dziewczynka :) każda ciąża inna. Ale jeśli zyczycie sobie córki to ściskam kciuki :)
    Ciężko stwierdzić czy życzę czy nie . Dawniej bardzo chciałam córkę a teraz chyba już nieważne bo ważne żeby donosić ciążę i urodzić . Młody miałby brata do zabawy ale widzę że z dziewczynami też się lubi bawić. Zobaczymy. Jak w pierwszej ciąży byłam to śniło mi się że mamy dwóch chłopaków a jakiś czas temu że będzie mała dziewczynka 😋.

    P . S tęskniłam za mdłościami i dziś powoli wracają

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 08:13

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Iza 😉 powodzenia.

    Miskowa 😉 strzal w punkt. Też jestem tego samego zdania co ty. Ze każda ma inną sytuacja i starania inaczej przebiegają dlatego nie można personalizować wszystkich że tylko głową odpuści ok zdarza się i tak ale jak trzeba badania badań robic zabiegi operacje i latanie co miesiąc na monitoring czy coś jest 🙄
    Uważam że jeśli ktoś się wstrzelił chociażby w pół roku to pikuś po prostu natura i nie musiał latać od lekarza do lekarza.
    Ciężko to opisać co się przechodzi w porównaniu z osobą która tego nie przeszla.
    Ja się nie zabezpieczam odkad urodziła się córka to 3,5 roku a intensywne starania badani itd ok 2 lata.
    Wiem że i przyjdzie na mnie czas wierzę bardzo 🤗 i każda następna z nas 😘

    calanthe, Miśkowa, mother84, Emrica lubią tę wiadomość

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 16:58

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja odlicz sobie ten czas jak karmiłas piersią.

    No tak odpuszczenie pomaga jak badania wszystkie są ok, inaczej nie pomogą.

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaa witaj i powodzenia

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza witaj i oby szybko zaskoczyło :)

    Tak Girl najważniejsze żeby było zdrowe :) już kiedyś pisałam że mnie strasznie wkurza jak ktoś pyta o płeć a potem z politowaniem mówi że szkoda że nie syn bo byłaby parka... A kuźwa to jakiś obowiązek albo pełnia szczęście mieć parę? Ja się cieszę że w ogóle będzie drugie :)

    nadzieja_86, Girl25 lubią tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie ostatnio naszły mnie refleksje byłam na pogrzebie 5 letniego dziecka znajomych przegrał walkę z rakiem 😭
    Człowiek narzeka na to lub inne a nie docenia tego co ma np zdrowie jak wróciłam do domu to myślałam że córki nie wypuszczę z rąk to po pierwsze
    A po drugie oni przeszli taka tragedię że to niepojęte i co im powiesz...... Jak pocieszysz jak tego nie przeszłaś 🤷‍♀️😪 łączysz się w bólu
    niepojęte dlatego ostatnio zdystansowałam dużo się działo.

    Miskowa Girl zgadz się zdrowie. A moja córa mówi że bardzo chce mieć siostrzyczkę i nawt tak opowiada innym że będzie mieć pieska i siostrzyczkę nawet bym się nie obraziła jak jej marzenia by się spełniło.

    Mother właśnie gdzie jedziesz 😘 ja w sierpniu chcem restet robić jedzonko pod nos odpocząć i w ogóle zmienić miejsce.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 08:52

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalu poznałam dziewczynę, która się 5 lat starała o pierwsze dziecko. W końcu się udało dzięki in vitro. I tak rozmawiałyśmy o tym odpuść. Mówiła, że zapytała któregoś z kolei lekarza i powiedział, że to bzdura totalna, że jak głowa odpuści to się zajdzie. Myślę trochę, że coś w tym jest.
    Wiera, mother przykro mi i wiem jak to boli, każda ta cholerna @

    Nadzieja aż się popłakałam. Współczuję bardzo.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaa czeeeeść! :) Zasilisz grono staraczek 😄 Życzę, żeby teraz też poszło szybko, ale już klasycznie i nudno do samego rozwiązania 😊

    Miśkowa o tak...podpisuje się pod wszystkim.

    Nadzieja to prawda, nie doceniamy, albo myślimy że wszystko będzie trwać wiecznie :/ Współczuję ogromnie znajomym😔 Dziewczynka z grupy mamuśkowej, na której pisałam jak się synek urodził, też zmarła na nowotwór, ok. pół roku temu. Taka słodka, taka mądra dziewczynka 😔

    aLunia jedyne co mnie przekonuje (bo wszystko to hormony i fizjologia;)), że jak się starasz to gdzieś podświadomie się stresujesz, podnosi się poziom kortyzolu, który utrudnia zajście w ciążę (z dawnych czasów myślę, że jak organizm przez stres odczuwał, że niedobry moment na potomstwo to blokował) a jak "odpuszczasz" to wtedy ten czynnik odpada. Jeden z wielu czynników, jak się okazuje. Gdybyśmy z mężem jednak nie zaczęli starań to bym nawet nie wiedziała, że tyle ich jest. I uważałam że tacy jesteśmy super, bo się udało wtedy od razu. Oj, lekcja pokory te nasze starania :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 09:10

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    W szpitalu poznałam dziewczynę, która się 5 lat starała o pierwsze dziecko. W końcu się udało dzięki in vitro. I tak rozmawiałyśmy o tym odpuść. Mówiła, że zapytała któregoś z kolei lekarza i powiedział, że to bzdura totalna, że jak głowa odpuści to się zajdzie. Myślę trochę, że coś w tym jest.
    Wiera, mother przykro mi i wiem jak to boli, każda ta cholerna @

    Nadzieja aż się popłakałam. Współczuję bardzo.
    Jak nie ma medycznych przeciw wskazań to często to dużo daje bo psychika też potrafi blokować nawet ostatnio gdzieś jakiś lekarz to mówił. Nawet mi lekarka z Krakowa powiedziała żebym odpuściła i jak jej posłuchałam to się udało także na innych przykładach można to potwierdzić z tym że oczywiście jak wszystko jest ok . Ja miałam hormony ok ale brakowało mi witamin prawdopodobnie bo jak zaczęłam brać to pomogło no i męża też faszerowalam witaminami na poprawę płodności. Ale on miał tylko ruchliwość slabawa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 09:05

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaaa witamy i powodzenia☺️

    Nadzieja eh.. aż łezka się w oku zakręciła. Znałam taki przypadek ale nie osobiście, dziewczynka leczyła się w Meksyku, nawet wpłaciłam pare razy, cały czas obserwowałam jej losy i tez się nie udało. Trwało to wszystko 2 lata. Nie chce nawet wiedzieć i nie potrafię sobie wyobrazić co czuli/czuja jej rodzice. Takie sytuacje tez powodują ze zupełnie inaczej patrzę na macierzyństwo.
    U mnie uważam ze jednym z czynników mogło być odpuszczenie ale tez w tym okresie co zaszłam zadzialy się inne rzeczy, np badanie drożności, przyjmowanie witamin przez męża, Aktywniejszy tryb życia, odstawienie dupka. Nie wiem co pomogło. Słyszałam teorie ze 30% to głowa ale nie wiem ile w tym prawdy.

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak jak lezalam w szpitalu przez tydzień to dopiero sobie uświadomiłam i w sumie byłam bardzo zdziwiona ile w ciągu doby było zabiegów, operacji . Tam był taki nawal, że te polożne latały ciągle A rotacja pacjentek na sali pooperacyjnej to jakiś koszmar. Kobiety z różnymi problemami, młode czy starsze. Dopiero jak się zobaczy od środka problem to dostrzega się o wiele więcej.
    Było bardzo dużo dziewczyn np. Na podtrzymaniu, nawet leżała że mną dziewczyna w 2 miesiącu ale z krwiakiem , starali się 2 lata. Coś okropnego ....

  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 16:58

    nadzieja_86, Wiera, pola89, mother84 lubią tę wiadomość

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarze też mają swoje teorie, opierają się na doświadczeniach swoich pacjentek, jeśli kilka "odpuszcza" albo tak twierdzi i wychodzi to lekarz oho czyli to prawda i przekazuje dalej. Inny, który będzie miał akurat przypadki bardziej skomplikowane, będzie miał inne zdanie. 🤷 To też statystyka, że osoby szczęśliwsze (w znaczeniu żyjące bezstresowo) rzadziej chorują, dłużej żyją itd, ale myślę że w przypadku innych chorób lekarz nie mówi "pan se odpuści, myśli pozytywnie a nadciśnienie samo zniknie" :p Najłatwiej też czasem "zrzucić" odpowiedzialność na "głowę", bo tam żaden gin nie zajrzy 😆

    Calanthe zauważyłam, że mało piszesz o ciąży i szanuję Twoje motywację, ale akurat u Ciebie bym chętnie poczytała co się dzieje więc pisz śmiało 😁 Dla mnie to motywujące też czytać że wszystko ok, że się ładnie rozwija, o badaniach, będzie baza na przyszłość jak już się wreszcie uda 😊 Z poprzedniej ciąży już niewiele pamiętam 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 09:42

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
‹‹ 2028 2029 2030 2031 2032 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ