Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Pap mój ważył 4130 jak się urodził i w 56 wchodził miesiąc jak nie dłużej były dobre także spokojnie ☺️
Daj znac po wizycie, dobrze ze wszystko ok z tym cukrem. Niedługo coś znowu podeśle, mam super dresiki ale nie mam kiedy zrobić zdjęć. Już po lecie będą niestety za małe 😞
Alunia super ze nacieszyliscie się sobą. Fajnie się złożyło ze akurat dziewczynek nie było. Mam nadzieje ze mega Was to zbliży do siebie. Współczuje nocek ale nadal mogę przybić Ci piątkę. Ja wciąż mam kilka pobudek 😖
Mój syn wreszcie nauczył się jeździć na rowerze. Myśle ze dorósł do tego bo wcześniej się po prostu bal i zawsze wybierał hulajnogę na dwór, nawet nie chciał słyszeć o rowerze. A teraz nie chce z niego zejść. Nauczył się w drugim dniu nauki ☺️☺️☺️ Cieszę się bardzo
Tymonek wesolutki, ostatnio do każdego się śmieje. Wczoraj zrobił psikusa obudził się po 21 i dopiero zasnął o północy 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 13:51
pola89, Adele27, mother84, Emrica, calanthe, nadzieja_86, Iza34, Miśkowa lubią tę wiadomość
3 lata starań o drugie maleństwo.
-
U nas trzymają 5 dob tzn w 5 się wychodzi a siedzi 4 pełne. Kurde przy młodym mi się nie spieszyło ale teraz to może też skorzystam z takiej opcji jak będzie ok i ja szybko dojdę do siebieaLunia wrote:Mysza o mstko,😅 a ile to dziecko na lat?
Wyszliśmy do domu . Ja na własne życzenie, bo szpital po prostu po cc trzyma 4 doby. Obchod wygladał tak, że się pytali jak się pani czuje i czy coś potrzebuje, więc stwierdziłam, że zapytam jak mały i jeśli on będzie mógł to chce wyjść. Ale w sumie pozytywne nastawienie lekarzy było i bez problemu poszło tylko mam na wypisie na zyczenie. Jutro przyjadą dziewczynki od dziadków, czekam juz z utęsknieniem.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
😍 kawaler do schrupania😊AdelaX wrote:Pap mój ważył 4130 jak się urodził i w 56 wchodził miesiąc jak nie dłużej były dobre także spokojnie ☺️
Daj znac po wizycie, dobrze ze wszystko ok z tym cukrem. Niedługo coś znowu podeśle, mam super dresiki ale nie mam kiedy zrobić zdjęć. Już po lecie będą niestety za małe 😞
Alunia super ze nacieszyliscie się sobą. Fajnie się złożyło ze akurat dziewczynek nie było. Mam nadzieje ze mega Was to zbliży do siebie. Współczuje nocek ale nadal mogę przybić Ci piątkę. Ja wciąż mam kilka pobudek 😖
Mój syn wreszcie nauczył się jeździć na rowerze. Myśle ze dorósł do tego bo wcześniej się po prostu bal i zawsze wybierał hulajnogę na dwór, nawet nie chciał słyszeć o rowerze. A teraz nie chce z niego zejść. Nauczył się w drugim dniu nauki ☺️☺️☺️ Cieszę się bardzo
Tymonek wesolutki, ostatnio do każdego się śmieje. Wczoraj zrobił psikusa obudził się po 21 i dopiero zasnął o północy 🙈
AdelaX lubi tę wiadomość
-
Adelax
Ale cudny Tymek ❤️ I taki smukły mimo, że wcale nie taki lekki 😉 To Franek wygląda na grubasa, a waga mniejsza 😂
Alunia
Fajnie, że nacieszyliście się sobą 🙂 Teraz czekamy na reakcję dziewczynek 😀
Pap
Franek miał 57 cm i długo mieścił się jeszcze w 56, a nawet w 50 się zmieścił 😀 Adam miał 50 , a rozmiar 50 nosił chyba miesiąc 😂 Pamiętaj, że ten pomiar jest "po ciele", więc zazwyczaj dziecko ma mniej 🙂 Przynajmniej u mniej tak jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 15:10
AdelaX lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne
)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Adelax prześliczny Tymek😁
Dziewczyny po cc czy odczuwam lekki dyskomfort jak oddaje mocz, może nie że mnie cewka piecze ale coś tam czuje i często chodzę siusiu. Miała tak może któraś?
AdelaX lubi tę wiadomość
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
aLunia wrote:Adelax prześliczny Tymek😁
Dziewczyny po cc czy odczuwam lekki dyskomfort jak oddaje mocz, może nie że mnie cewka piecze ale coś tam czuje i często chodzę siusiu. Miała tak może któraś?
Ja tak miałam.. trudno było nazwać to uczucie. Jeszcze do tego jakby mnie brzuch tak dziwnie dołem tam bolał. Przeszło samo ale miałam tak chyba za 2tygWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 16:17
Syn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta)
-
Mój też się duży urodził i miał 58cm a w ciuszki 56cm wchodził chyba z 3tyg lub dłużej nawet. Wiem,że miałam ich za mało bo myślałam,że będą za małe 😅
Już nie pamiętam co miałam dalej komu napisac... 🤦
Ja w ogóle dostałam pierwsza @ po porodzie.. mam już 4 dzień a leci jak z kranu masakra.. gdzie zawsze już nie było po niej śladu 😑Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 16:20
Syn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta)
-
Alunia, przy cc zakładają cewnik i stąd takie dziwne uczucie może być po jego wyjęciu. Ja tak miałam, dość szybko minęło, bez żadnych komplikacji.aLunia wrote:Adelax prześliczny Tymek😁
Dziewczyny po cc czy odczuwam lekki dyskomfort jak oddaje mocz, może nie że mnie cewka piecze ale coś tam czuje i często chodzę siusiu. Miała tak może któraś?
-
Adelax, Adele Wasze dzieciaczki są przeurocze 😍😍😍😍😍😍😍😍 przystojniacy 😍
aLunia daj potem znać jak reakcja dziewczynek 😊
Iza wiesz z jednej strony wiem, że Ci przykro, że mama odmówiła...może chociaż do kościoła mogłaby na mszę...ale z drugiej strony jak ma kaszel, nie wie co jej jest to może się po prostu boi i o siebie i o Was, o malutką. Nie wiem. Ciężka sprawa. Porozmawiaj z nią na spokojnie może jeszcze.
AdelaX lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyMoja mama ma kaszel od lutego 2019 roku po infekcji. Byla juz u laryngologa, alergologa, gastrologa, kardiologa, robila rtg pluc, tk zatok, testy na alergie, brala sterydy do nosa, leki na refluks, leki na serce i kazdy lekarz odsyła do innego specjalisty i nic nie pomaga tylko jest gorzej. Dusi ja i tyle. Kiedys jak rozmawialysmy przez telefon to jak ją złapało to tylko spytalam czy dzwonic po pogotowie. Nie zaraza bo wszyscy w domu zdrowi. Ja ją rozumiem ale jest mi przykro.
AdelaX mi sie wydaje ze lozeczko Oli ten gorny poziom jest nieco nizej niz u was. Bo jak lezy na brzuchu to glowa nie wystaje poza gore lozeczka. A może mi sie wydaje. Ale ci powiem ze u nas w łóżeczku jest tylko kolderka, zadnych ochraniaczy raz bo od urodzenia Oli mam takie głupie zeby sue nie udusila (a przeciez pod kołderką tez moze) a dwa ze ona by to tak szarpala ze by to zaraz rozbroila (jak gondole probowala).
Chlopaki forumowe taka kawalerka ze tylko wybierac ktory na ziecia 😁.
Truskawki finito. Ale jestem dzis tak wsciekla na meza i całą reszte. Dzis to pokazali "klase", najlepiej jeden niech zapie... a oni sobie w chłodzie przed tv posiedza. I wystarczylo ze zeszlam z pola upocona i brudna jak swinka- zajmij sie dzieckiem. powiedzialam ze mowy nie ma bo mi sie nalezy prysznic i kolacja. Paniczyki kolana w truskawkach nie zegna tylko jada we mnie. Czuje sie tsk zaorana ze tydzien snu bylby malo. No i laktacja mi umiera smiercia naturalna po zejsciu na 3 sesje a ja mimo ze mam dosc czuje ogromny zal, cos sie we mnie kloci ze powinnam jeszcze. Jakie to glupie jest.
liczylam na @ po odstawieniu tabletek a cos widze ze chyba owulka najpierw bedzie. Moze tak byc? Macie jakies doswiadczenie w tym temacie? Przez te długie starania to zboczona jestem jeśli chodzi o obserwacje wlasnego ciala.
-
Iza czyli Twoja mama ma już od dawna ten kaszel...to zmienia postać rzeczy. W takiej sytuacji mogłaby pojawić się na chrzcinach...
Co do owulki to ja nie pamiętam jak to było, jakoś wielce nie obserwowałam tego do pierwszej @.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
U nas chyba będą przeciwienstwaJagodazdw92 wrote:Miśkowa wiem jak u nas to wyglądało na 20mkw 🤣 później sięvdziwiliśmy gdzie my to wszystko trzymaliśmy jak się przeprowadzaliśmy do 50mkw. Heh jak widać można:D
Do dziewczyn które mają już dwójkę dzieci mam pytanko czy naprawdę drugie dziecko jest całkowitym przeciwieństwem pierwszego?? Heh może za dużo się nasłuchałam ibtak teraz ciekawość mnie zrzera czy u Was też tak to wyglądało. Żehy nie było nie szukam problemów poprostu pytam z czystej ciekawości
-
Adele słodziak 😍 widać ze taki potężny 😅
Calanthe on jeszcze się nie podciąga, nie próbuje raczkować jedynie umie przekręcić się z plecków na brzuszek i raczki wyprostować na brzuszku. Obserwujemy go i jak nabędzie nowych umiejętności to będziemy obniżać. Nie odczułam ze się wtrącasz, dziekuje za czujność ☺️
Iza przykra sprawa z ta Twoja mama, trochę jej nie rozumiem, może ten kaszel to wymówka. Ona faktycznie aż tak się boi wirusa?
3 lata starań o drugie maleństwo.
-
nick nieaktualnyAdelaX mama nie boi sie wirusa tylko poprostu wstydzi sie jak gdzies publicznie zlapie ją ten kaszel. W dobie wirusa boi sie ze posadza ją ze ma wirusa. Wogole ma problem z nogami bo bardzo jej puchna i butow nie ma. Przez ten kaszel nie odwolali zabieg na zylaki. To tez wielki problem bo nie dosc ze ma duza stope 41 to jeszcze opuchnieta, w zimowych to w meskich chodzi, a tak to w mokasynach. Staram sie ją zrozumiec bo ja tez nie mam ochoty gdzies isc jak zle wygladam no ale to wnusia, no jak nie isc na chrzest. Mam nadzieje ze przyjdzie.
-
Dzięki dziewczyny bo już się bałam, że jest coś nie tak.
Dziewczynki przyjechały akurat jak karmiłam małego to by go zagłaskały. Ale bardzo ostrożne były przede wszystkim młodsza aż mnie zaskoczyła swoją delikatnością ale szybko straciła zainteresowanie. Widać już było że jest stęskniona za mną bo już później tylko było mama i mama. A nagle zrobiła się dla mnie taka duża. Za to starsza nie odstępuje brata na krok, chciałaby wszystko robić przy nim i oczywiście ją najbardziej lubi, przy niej się uspokaja.
No hit przy przewijaniu bo przecież to nowość dla nich. Młodsza zdziwiona co Szymek ma i cały czas mówiła, że pipa😂 pochylone oglądałay jak tata zmienia pięluszke a starsza jakieś porownania, że taty jajka to tak bardziej wiszą a Szymek ma taka kuleczkę 😂😂😂
Druga noc jak Szymek do 2 nie spał. Także musimy to jakoś przetrwać. Niby chce jeść łapie pierś, puszcza i się denerwuje, płacze. Nie wiem o co chodzi.
pola89, mother84, AdelaX, calanthe, Jagodazdw92 lubią tę wiadomość
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Alunia
Super, że dziewczyny zachwycone bratem 🙂 Dla młodszej to jeszcze nie ten wiek, żeby długo mieć jeden obiekt zainteresowania 😂 A noce mam nadzieję, że szybko się poprawią.Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
