X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 6 lipca 2020, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wspaniała reakcja dziewczynek 😍 a te porównania jajek to mnie rozłożyły haha 😂😂😂

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 6 lipca 2020, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunia padłam z siusiaka :D

    Jagoda
    moi są bardzo podobni. rozwijali się podobnie (obydwoje leniuchy, późno raczkowali, późno chodzili itp. )
    obydwoje wiszą na mnie non stop :D
    sami sie odstawili od cycka, obydwoje jedli w nocy do roku
    tylko ze synek jak to chlopak, bardziej niegrzeczny :D

    Kasia
    zazdro
    ja do dzisiaj nic przy młodym nie mogę zrobić.
    trzeba za nim chodzić krok w krok, bo on sie wszedzie wspina, wszystko otwiera, wyciąga, bije kota, o matulu , jak odkurzam to mi wylacza kabel, jakk scieram zabiera mopa
    chyba osiwieje poki on z tego wyrośnie

    jeszcze odkad pracuje to doslownie wszystko z jezykiem na brodzie, wieczorami ogarniam chałupe jak juz spi.

    Adele cudny kawaler, jak to zlecialo, moi to nie znosili na brzuchu lezec
    moze jeszcze bedziesz miala coreczke? ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 07:56

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 6 lipca 2020, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunia fajnie że taka reakcja:) co do jajek to spostrzegawcze te Twoje cory :D podobno to niespanie wynika z pobytu w brzuchu - mama się kladla i już nie kolysala chodząc to dziecku się harce wlaczaly :D mam nadzieję że szybko minie. Bo mówiłaś że pokarm masz więc chyba głodny nie jest?

    Iza no smutno trochę... Może jakieś fajne klapki znajdzie? A w kościele czy na sali może usiąść blisko drzwi żeby w razie czego mogła się wymknac? No i w końcu będziecie w gronie rodziny to chyba nie trzeba aż się krepowac że ktoś pomysli ze to covid?... Ściskam kciuki żeby jednak dała się przekonać :)

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 6 lipca 2020, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Dzięki dziewczyny bo już się bałam, że jest coś nie tak.

    Dziewczynki przyjechały akurat jak karmiłam małego to by go zagłaskały. Ale bardzo ostrożne były przede wszystkim młodsza aż mnie zaskoczyła swoją delikatnością ale szybko straciła zainteresowanie. Widać już było że jest stęskniona za mną bo już później tylko było mama i mama. A nagle zrobiła się dla mnie taka duża. Za to starsza nie odstępuje brata na krok, chciałaby wszystko robić przy nim i oczywiście ją najbardziej lubi, przy niej się uspokaja.
    No hit przy przewijaniu bo przecież to nowość dla nich. Młodsza zdziwiona co Szymek ma i cały czas mówiła, że pipa😂 pochylone oglądałay jak tata zmienia pięluszke a starsza jakieś porownania, że taty jajka to tak bardziej wiszą a Szymek ma taka kuleczkę 😂😂😂

    Druga noc jak Szymek do 2 nie spał. Także musimy to jakoś przetrwać. Niby chce jeść łapie pierś, puszcza i się denerwuje, płacze. Nie wiem o co chodzi.
    😊 fajnie, że taka reakcja. I u nas było praktycznie identycznie 😅 tylko u nas przy przewijaniu nie było takiego zainteresowania 😉
    A co do karmienia to na początku też tak U nas trochę było. A spróbuj na siedząco lub nawet na stojąco, naszą to uspokajalo jak z nią trochę pochodzilam podczas karmienia.

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 6 lipca 2020, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie na siedząco zauważyłam, ze jest w miarę ok ale problem jak tylko go odłożę to już zaraz od nowa syrena. Mąż go przejmuje, nosi ale to nic nie daje. Mam mleko więc to na pewno nie to. On wpada w jakiś taki szał i ciężko go okiełznać.
    Dziewczyny były łaskawe jednak pod względem nocek.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2112 1805

    Wysłany: 6 lipca 2020, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    No właśnie na siedząco zauważyłam, ze jest w miarę ok ale problem jak tylko go odłożę to już zaraz od nowa syrena. Mąż go przejmuje, nosi ale to nic nie daje. Mam mleko więc to na pewno nie to. On wpada w jakiś taki szał i ciężko go okiełznać.
    Dziewczyny były łaskawe jednak pod względem nocek.

    Alunia poczekaj jeszcze, jednak to maluszek. A przy piersi sie uspokaja czy tez krzyk?

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 6 lipca 2020, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    No właśnie na siedząco zauważyłam, ze jest w miarę ok ale problem jak tylko go odłożę to już zaraz od nowa syrena. Mąż go przejmuje, nosi ale to nic nie daje. Mam mleko więc to na pewno nie to. On wpada w jakiś taki szał i ciężko go okiełznać.
    Dziewczyny były łaskawe jednak pod względem nocek.
    A smoczek?🤔 moja jak tylko odstawie od piersi to buzię otwiera po smoka, dam i śpi 😅

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 6 lipca 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem tak w ciągu dnia jest dobrze łapie normalnie pierś je itd potem zasypia. Co dwie godziny mniej więcej je. Więc jakiś rytm ma. A koło 23 zaczyna płakać, mi już oczywiście to brzmi jakby coś go bolało i widać, że szuka piersi chwile possie i krzyk, znów szuka złapie i puszcza, no i tak w kółko oczywiście płacze cały czas .
    Smoczka próbuje i w dzień jest ok, ale w nocy to tak samo jak z piersią. Podałam mu w nocy nawet moje odciagniete mleko ale po wypiciu dalej tak samo.
    Wiem, że to noworodek i potrzebuje czasu, trzeba być cierpliwym tylko zastanawiam się czy mogę coś więcej mu pomoc.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 6 lipca 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmm Alunia u nas to takie wycie wieczorami/wczesną nocą było tylko przy kolkach ale u Was to za wcześnie... Chyba Mały musi się zaadoptować do nowego otoczenia. Dużo sił :*

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 6 lipca 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunia Fajna reakcja dziewczynek, z tekstu o tych jajkach to padłam 😁
    Ja miałam ciężki pierwszy miesiąc ale w dzień, ciagle płakał nie chciał spac i tylko cycus go uspokajał ale ja się wkurzalam bo nie mogłam od niego odejsc i nic zrobić w domu. Moja koleżanka ma dwutygodniowego noworodka i mówi ze mały cały czas przy cycku, ostatnio dzwoniła do mnie Ok 21 prawie płacząc ze od 13 wisi mały na cycku i już nie wie co robic czy on ciagle głodny ze ona może nie ma mleka ze może trzeba dać mm. Ale to po prostu chyba trzeba przetrwać

    Iza ok rozumiem, może przyjdzie na chwile chociaż, tez byłoby mi przykro. Rozumiem Cię.

    Dostaliśmy zaproszenie na wesele do mojej dobrej kolezanki z pracy ale nie pójdziemy bo nie dość ze nie mam co z małym zrobić to trochę mam z tylu głowy tego wirusa a oprócz tego nie mamy bardzo kasy. Zrezygnowaliśmy z wakacji bo chrzciny w pazdzierniku.. jednak można odczuć 80% pensji na macierzyńskim eh..

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 6 lipca 2020, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adelax my też mieliśmy zaproszenie na wesele na sierpień do mojej bliskiej kuzynki, ale zrezygnowaliśmy z powodu wirusa... A z tą pensją 80% płatną to na pewno się odczuwa...niby część kosztów odchodzi typu dojazdy do pracy itp, ale jednak wydatki są duże i dodatkowo jeszcze na maluszka trzeba mieć.

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 6 lipca 2020, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother
    Dokładnie, maluszek kosztuje zwłaszcza ze nic nie miałam. Oprócz tego weszła mi rata kredytu odkąd poszłam na zwolnienie wiec oprócz mniejszej pensji jeszcze to no ale coz trzeba jakoś żyć ☺️ W pracy mam jeszcze prowizje, która często ratuje ale mimo wszystko mi nieprędko 😁

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 6 lipca 2020, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 17:05

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 6 lipca 2020, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AdelaX no wierzę z tą kasą... Ja na szczęście mam wszystko więc dokupie tylko rzeczy higieniczne dla nas i kosmetyki dla malucha - pamiętam jakie to są koszty jak trzeba wszystko kupić :/ ja mam 2 komunie w tym roku (w tym mój chrzesniak), za chwilę wskoczy nam kredyt no i na macierzyńskim też nie będę mogła liczyć na premie, a to zawsze jakiś zastrzyk gotówki był. Ale damy radę :)

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 6 lipca 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunia świetna reakcja córek. Ale jak o tych jajkach przeczytałam to nie mogę przeatać się śmiać :)

    Ja dziś dzwoniłam do gin o tego dupka zapytać. Pytała jak się czuję ale powiedziałam że ok (bo wydaje mi się że pojedyńcze skurcze nawet przy dupku są w porządku) więc powiedziała że odstawiamy. W sumie dobrze bo przez ten tydzień zobaczę czy coś się będzie działo z brzuchem. Jakieś mam nastawienie że wszystko będzie ok :)

    Adelax niestety nie da się ukryć że wszystko ciągnie za sobą koszta. Ja na szczęscie ubranek dużo dostałam. Wczoraj właśnie patrzyłam te na 50 i na 56 to raczej nic nie będę kupować. Ale to się okaże w praniu czy bedzie dosyć.
    Co do reszty wyprawki no to znaczną część mamy pokupioną. Kosmetyki te same będę używać co małemu. Zostały podkłady te na łóżk, wkładki laktacyjne. No poza tym to nie mamy jeszcze karuzeli dla małej no i zastanawiam się ciągle nad łóżkiem. Nie wiem czy Kacpra zostawić w tym drewnianym i drugie kupić dla Zosi czy to dla Zosi a Kacprowi kupić turystyczne lub tapczajik z barierką bo w nocy się wierci bardzo. W sobote nawet u teściowej wyleciał z łóżeczka na dywan. Możecie coś doradzić??

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 6 lipca 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej jestem po wizycie 😁 ktoś pamiętał.

    A więc 13 dc endo 9 mm pęcherzyk na prawym jajniku 16x14(przeważnie był na lewym a prawym nawet nie pamiętam za bardzo leniwy)
    Ogólnie wizyta dobrze i owu będzie u mnie ok 16 dc czyli jak powinno być w moich cyklach.
    Testy robić i w środę rano 💉 także zobaczymy i oczywiście na drugą fazę proga.
    Ogólnie zrobiła mi posiew i przygotowujemy się do HSG w lipcu jeszcze pod koniec jakby się pojawiła @ gin mówiła może się przestraszy i już nie przyjdzie. 😁
    Ogólnie trochę było żartów bo gin mówi że nie takie pacjentki ma nasienie kiepskie słabe endo albo coś jeszcze innego a zachalodza także czasu cierpliwosc i spokój 🤗 zobaczy wszystko w recach tego tam najwyżej ☁️☁️☁️


    Alunia jak cudownie razme w domu rodzeństwo reakcje dziewczynek 😘.a te jajeczka to porównanie dopiero 🤣

    Pola cudowny maluszek jakie oczka duże 😍

    Pozostałe dziewczyny jak owu już po 🤔

    calanthe, pola89, Miśkowa, mother84 lubią tę wiadomość

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 6 lipca 2020, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja to mocne kciuki żeby wszystko poszło dobrze i żeby zamiast @ były 2 kreski na ciążowym :)

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 6 lipca 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 17:05

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 6 lipca 2020, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunia
    Myślę, że on potrzebuje adaptacji... Byle szybko 😅

    Adelax
    Koszty są odczuwalne... My mamy zaproszenie na 4 wesela i na każde wypadałoby pójść 🤦 Już mnie portfel boli 😂

    Nadzieja
    Wszystko ładnie wygląda 😀 Trzymam mocno kciuki! A w razie czego hsg już załatwi sprawę na pewno, bo przepłukać wszystko 😁 Chociaż mam nadzieję, że obejdzie się bez 😉 Wg mnie to dobry znak, że owulacja jest z innego jajnika, bo może to ten jest "porządniejszy" 😜

    Jagoda
    My kupiliśmy z barierka (piętrowe z myślą o przyszłości, tylko na razie góra służy za półkę i nie jest przykręcona drabinka), ale Adaś miał już 2 lata. Nie spadł ani razu, choć też lubi się kręcić. Zwracałam tylko uwagę na to, żeby barierka była dość długa, taka prawie do połowy łóżka - łóżko jest duże, bo ma 2 metry, więc barierka dobrze go zatrzymuje 😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 12:47

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 6 lipca 2020, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja to ładne masz Endo i pęcherzyk. Idzie ku dobremu. Taki lekarz z pozytywnym nastawieniem i humorem też powoduje że pacjentka nastawia się pozytywnie. A myślenie pozytywne najważniejsze. Trzymam kciuki.
    Ja jeszcze przed wizyta.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 13:04

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
‹‹ 2069 2070 2071 2072 2073 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ