Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde zaczęłam się ruszać (trochę sprzątać ) , przy tym parę razy się zginalam i zaczął boleć mnie brzuch... Położyłam się , wzięłam nospe i czekam... Na chwilę przeszło ale zaś coś wraca trochę.. myslicie że coś mogłam wyrobić czy nie ma się czym martwić? Boli mnie ogólnie brzuch a nie podbrzusze[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Girl odpocznij trochę, może za dużo popracowalaś, jak przejdzie po nospie to się nie martw. Możesz nawet nospę max chyba, ale niech się wypowie ktoś jeszcze. Mi się coś kojarzy, że ja chyba nospę max miałam w ciąży
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyGirl nospa, magnez i lez, odpoczywaj. Ja w 2 ciazy nie moglam nic robic, co tylko cos zrobilam to brzuch bolal. Ale kazdy przypadek jest inny i kazdy ból jest inny.
A tak swoja droga to moja bratowa nie wierzyła ze moze tak brzuch bolec w ciąży ze nic zrobic nie mozna, nawet spac nie daje. A teraz jest w ciąży i ma takie same bole. Nie chce byc zlosliwa ale nie smiej sie dziadku z cudzego przypadku...Girl25 lubi tę wiadomość
-
Mnie też bolał brzuch, całą pierwszą ciążę i druga tak samo od samego początku aż do zatrzymania. W pierwszej to byle co mogłam zrobić i od razu bolał, stawiał się itp. Dłuższy spacer nie wchodził w grę, bo też od razu ból. Ale właśnie nospa, magnez i odpoczynek trochę pomagały
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mnie tylko przy sprzątaniu i to dziś a na spacery chodzę z młodym i jest ok. Może nie jakieś długie ale sa .
Iza i w którym TC urodziłaś? Ja się boje ze przez te schody szybciej coś się zacznie. W pierwszej ciąży tylko po 13 schodów było i nie chodziłam codziennie na spacer a teraz 3 piętro już mi ciężko wychodzić a gdzie do końca... Dobrze że chociaż po wychodzeniu nic mi nie jest poza tym że muszę dychnac na chwilę[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ja mam ten sam problem w drugiej ciąży, co się poruszam (spacer, zakupy, sprzątanie) to brzuch boli i się stawia. Nie pamiętam tego z pierwszej ciąży... Ale na wizycie zawsze jest ok więc biorę magnez i chwilę odpoczywam. Jednak jak coś niepokoi to zawsze lepiej się skonsultować choćby telefonicznie4 cs o drugiego bobasa - II 03.01;
20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
nick nieaktualnyGirl25 wrote:Mnie tylko przy sprzątaniu i to dziś a na spacery chodzę z młodym i jest ok. Może nie jakieś długie ale sa .
Iza i w którym TC urodziłaś? Ja się boje ze przez te schody szybciej coś się zacznie. W pierwszej ciąży tylko po 13 schodów było i nie chodziłam codziennie na spacer a teraz 3 piętro już mi ciężko wychodzić a gdzie do końca... Dobrze że chociaż po wychodzeniu nic mi nie jest poza tym że muszę dychnac na chwilę
Girl przezornosc losu bo jak w 30tc mialam rozwarcie wewnetrzne i zagrozona ciążę tak w skonczonym 41tc byla toralna cisza, zero skurczy i rozwarcia. A ze cisnienie mi skoczylo (w 1 ciąży nagle cc przrz stan przedrzucawkowy, pisalam juz) to nie chcieli wywolywac tylko zrobili cc. -
Iza34 wrote:Girl przezornosc losu bo jak w 30tc mialam rozwarcie wewnetrzne i zagrozona ciążę tak w skonczonym 41tc byla toralna cisza, zero skurczy i rozwarcia. A ze cisnienie mi skoczylo (w 1 ciąży nagle cc przrz stan przedrzucawkowy, pisalam juz) to nie chcieli wywolywac tylko zrobili cc.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
nick nieaktualnyGirl25 wrote:A dostałaś coś na utrzymanie ciąży? Ja będę mieć cc na pewno planowaną tym razem no i mam mieć tydzień przed terminem gdzieś , tak się będę z ginekologiem umawiać
Tak- rezim łóżkowy i mega dawke luteiny którą i tak od poczatku bralam tylko mniej. Na szczescie leżenie pomoglo na tyle ze po 2 tyg.moglam troche wiecej chodzic a nie tylko do wc i pod prysznic a po 5 tyg.gin pozwolil normalnie funkcjonowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2020, 10:08
-
Iza34 wrote:Tak- rezim łóżkowy i mega dawke luteiny którą i tak od poczatku bralam tylko mniej. Na szczescie leżenie pomoglo na tyle ze po 2 tyg.moglam troche wiecej chodzic a nie tylko do wc i pod prysznic a po 5 tyg.gin pozwolil normalnie funkcjonowac.
Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ja bym powiedziała że to ludzie są debile bo nie myślą tylko jak im ktoś każe zrobiła restrykcje kary to coś respektuja A jak sami mają pomyśleć że mają unikać kontaktów myć ręce trzymać dystans to już nie po co nikt mi nie kazał. Jak zamkli wszystko to źle bo przedsiębiorcy kasy nie mają bo firmy zamknięte. Więc nie ma złotego środka. Ludzie muszą zacząć myśleć A nie bo nikt mi nie każe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2020, 12:17
mother84, Wiera lubią tę wiadomość
-
PAP no tam dla mnie KE bez różnicy w zasadzie bo marudny i tak 🥴
Do mnie też wczoraj bez kija nie można było podejść. Dobrze ze pogoda dzisiaj lepsza.
Ciekawe o co chodzi z tym brzuchem. Ja na początku trzeciej ciąży (drugiej córki) tak miałam, a przy Szymku ciągle. Ale giń mówił, ze ok wszystko.
Ja myślę o chrzcinach we wrześniu ale jak widzę co się dzieje to nie wiem czy się nie wstrzymać. -
nick nieaktualny
-
A u mnie o dziwo skurcze się uspokoiły. Teraz czuję tylko jak mała się wypycha. Dziewczyny tak mnie rozłożyło że na antybiotyku jestem. Wczoraj na szczęście po pracy teściowa przyjechała (koło 16) i stwierdzila że wyglądam jak smierć a ja się ledwo ruszałam. Powiedziała że na dziś ma urlop więc zabierze Kacpra do siebie no a ja moglam się położyć i wyleżeć. Dziś też od rana leżę w łóżku. Gorączki nie mam a pocę się na potęgę. Ciągle muszę się przebierać. Dziś koło 17-18 mam mieć synka w domku i bardzo sięcieszę bo mimo to że czuję sięfatalnie to brakuje mi go. Tak pusto i cicho w tej chałupie. Girl ja też teraz na 3 piętrze mieszkam ale jakoś daję radę. Czasami nawet syna wnoszę na górę co prawda ledwo ledwo bo na drugim piętrze mam nogi jak z waty no ale jak xzasami trzeba to nic nie poradzę. A teraz ostani raz w niedziele szłam po tych schodach i od tamtej pory siedzę w domu.
-
Jagoda to dużo zdrowia dla Ciebie 🤗 kuruj się szybko
U nas mąż miał lekki ból gardła, teraz tylko katar, ale to chyba klimą w aucie się zaprawił. Na szczęście już jest lepiej, bo wiecie chory facet w domu to jakaś masakra 😂Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
A mnie gardło boli✌️ ale jaaaak. Obudziłam się w nocy i nie wiem skąd to, wczoraj było ok. Albo mąż mnie zaraził (chociaż od 3 nocy spaliśmy osobno) albo coś mi się samo przypałętało.
Mam nadzieję, że przejdzie, bo chcieliśmy na grilla jechać i w ndz nad jezioro.
A co u Was, bo jakaś cisza tu nastała 😝
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyJa szykuje urodziny dla córki i mimo ze gotowania nie zawiele to i tak z kuchni nie wychodze- ciagle coś do zrobienia i oczywiscie sterta garow do zmywania recznie, rano nie daje juz rady wstawac z budzikiem, wieczorem padam i ciężko mi na sercu jak widze jak mi zdycha laktacja mimo że podjelam taką decyzje. Ale to nic-wczoraj bylam zmuszona do ogladania sniadaniowki (nie cierpie tych programów) i co sie okazuje-mam hashimoto bo mam wszystkie objawy tej choroby 😭.
-
nick nieaktualny
-
Iza aby potwierdzić Hashimoto to oprócz badań krwi musisz zrobić USG, obraz USG może potwierdzić lub wykluczyć Twoje przypuszczenia, same objawy, które masz wcale nie muszą oznaczać, że masz hashi. Zrób TSH, ft3, ft4, anty tg i anty tpo. Dodatkowo USG.
No właśnie pisałyście o tych lodach na bolące gardło, ale się boję 😂 tak mnie boli, że boję się, że będzie jeszcze gorzej 😶
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️