Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga widać, widać, a to ten pierwszy test co pisałaś ? Co do objawów to cóż, ja przy pierwszej ciąży nic nie czułam, w sensie żadnych bolących piersi/nudności/bóli brzucha. Jedyną oznaką był test i brak @
objawy przyszły dużo później i nie były specjalnie nasilone.
Girl to pomyślne wieści, gratulacje
Calanthe o rety nie widziałam tej bajki, ale brzmi ciekawie - lubię takie klimaty absurdu 😂
U nas dziś leciała Frytka i Kartofelcia cały odcinek poświęcony porodowi i jak to Frytka została "najlepszą starszą siostrą" 😅 -
Wiera...ja wlasnie nie pamietam jak bylo przy corce ...bylo to prawie 8 lat temu...ja wtedy 22lata,bardziej sie przejmowalam jak powiedziec o ciazy rodzinie niz analizowac kazdy objaw. Wtedy sie balam bo i kolezanka byla w ciazy , a jej rodzice dowiedzidli sie w dniu porodu ze zostana dziadkami.. i moja mama prawila mi moraly zebym nie zrobila takiego glupstwa jak kolezanka..a w myslam mialam 2kreski przed oczami i nie wiedzialam jak to powiedziec.
Pamietam ze piersi mnie okrutnie bolaly, ale chyba po okresie. Pamietam za to moment robienia 1 testu...szlismy z moim obecnym mezem a wtedy chlopakiem (4lata znajomosci) na spacer,przechodzac obok apteki slytal sie kiedy mam miec okres, mowie ze jutro...wszedl do apteki(myslalam ze po prezerwatywy hehe) a on wrecza mi test,pytam sie po co,a on ze ot tak zrobisz ,przeciez i tak nic nie bedzie. Wiec zrobilam w pobliskich krzakach przy parku...i patrzac na niego zobaczylam 2 kreski..rzucilam mu go ,krzyczalam po co mi kazal go robic , i ucieklam. On mnie dogonil ,kleknal i sie oswiaczyl -
Kinga2020 wrote:Wiera...ja wlasnie nie pamietam jak bylo przy corce ...bylo to prawie 8 lat temu...ja wtedy 22lata,bardziej sie przejmowalam jak powiedziec o ciazy rodzinie niz analizowac kazdy objaw. Wtedy sie balam bo i kolezanka byla w ciazy , a jej rodzice dowiedzidli sie w dniu porodu ze zostana dziadkami.. i moja mama prawila mi moraly zebym nie zrobila takiego glupstwa jak kolezanka..a w myslam mialam 2kreski przed oczami i nie wiedzialam jak to powiedziec.
Pamietam ze piersi mnie okrutnie bolaly, ale chyba po okresie. Pamietam za to moment robienia 1 testu...szlismy z moim obecnym mezem a wtedy chlopakiem (4lata znajomosci) na spacer,przechodzac obok apteki slytal sie kiedy mam miec okres, mowie ze jutro...wszedl do apteki(myslalam ze po prezerwatywy hehe) a on wrecza mi test,pytam sie po co,a on ze ot tak zrobisz ,przeciez i tak nic nie bedzie. Wiec zrobilam w pobliskich krzakach przy parku...i patrzac na niego zobaczylam 2 kreski..rzucilam mu go ,krzyczalam po co mi kazal go robic , i ucieklam. On mnie dogonil ,kleknal i sie oswiaczyl[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Pierwszy test, tj.drugi który wstawiłaś jest nieważny, a na tym innym widać kreskę. Moim zdaniem powtórz rano test, jak wyjdzie to zrób betę, powtórz i będziesz miała czarno na białym...ja dla swojego wewnętrznego spokoju bym zrobiła betę szczególnie że masz plamienia, może trzeba jakieś leki, odpoczynek czy coś.
Girl25 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Girl
Ale po co ocena? Kinga podzieliła się swoją historią i raczej nie chodziło jej o ocenę tamtej sytuacji. Na pewno zdjęcie nie było zrobione od razu po czasie, w którym odczytuje się wynik testu, więc pewnie dlatego wygląda jak wygląda. Na drugim późniejszym teście widać kreskę
Kinga
Idź po pracy na betę. Za 48h powtórz i dużo się dowiesz. Plamienie może nic nie oznaczać niepokojącego, ale może też oznaczać niedobór progesteronu czy krwiakaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2020, 07:47
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Kurde podałam młodemu ibufem zamiast paracetamolu przed szczepieniem na meingokoki... Zapomniałam że te drugie się podaje ale zaszczepiły i za 4 h mam podać już paracetamol . Mam nadzieję że nie zaszkodzę tym ibufenem[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Girl25 wrote:Kurde podałam młodemu ibufem zamiast paracetamolu przed szczepieniem na meingokoki... Zapomniałam że te drugie się podaje ale zaszczepiły i za 4 h mam podać już paracetamol . Mam nadzieję że nie zaszkodzę tym ibufenem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2020, 09:38
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:A to jakieś zalecenia, że podaje się przed? Z ibuprofenem w obecnej chwili chodzi chyba tylko o to, że może pograszać przebieg covida, a i to prawdopodobnie zostało zdementowane 🙂 Chyba, że tu zupełnie o co innego chodzi, bo nie szczepilam na meningokoki , więc nie wiem dokładnie... Ale w każdym razie trzymam kciuki, żeby obyło się bez żadnych skutków ubocznych 🙂[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Girl a czemu podawałaś przed szczepieniem?
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Girl25 wrote:Tak to zalecenie żeby podawać paracetamol przed, rok temu też dawałam .Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Wiecie moze ile powinien byc max odstep miedzy szczepieniami na meningokoki ? Podaje sie prawdopodobnie 2 razy. My raz dawalismy jej rok temu, kazali odczekac minimum 2 miesiace i mozna znowu. Tylko tyle ze ona ciagle chorowala i nie dalo rady. Potem ten wirus i nie szczepili. No i tak sie zastanawiam czy rok odstepu to nie za duzo ?
-
nick nieaktualnyKinga a ja az sie uśmiechnęłam jak przeczytalam twoja historie. Przepraszam, nie ogladalam zdjec twoich testow ale mam wielką nadzieje ze kolejny wyjdzie juz bez wątpienia z 2 tlustymi krechami.
Girl u nas zalecaja paracetamol po szczepieniu. A na mengokoki im pozniej tym mniej dawek.
I gratuluje chlopaka.
Jagoda i jak w domku? Nie pozwalasz sobie za bardzo?
A mnie totalnie zalalo. W nocy co 3 godz.wstawalam i do lazienki chodzilan a i tak przescieradlo mocno zabrudzone, gorzej niz w pologu. Mam nadzieje ze nie bedzie tak wiecznie, ze sie unormuje z czasem. I odkopalam apke, 527 dni bez @. -
calanthe wrote:Też się chętnie dowiem czemu przed szczepieniem.
Z tego co wiem, to zazwyczaj daje się po, jak coś się dzieje, bo tak organizm nie ma szans się bronić. No, ale co region i przychodnia to pewnie inaczej.
Mysza , jeśli chodzi o pierwsze dawki to między 1 a 2 powinny byc minimum 2 miesiące a po roku jest 3 ale też zależy ile dziecko ma bo jak Iza napisała to im starszy tym mniej dawek.
Iza tak u nas też im straszne tym mniej dawek. My mieliśmy 3 i ostatnia. No i u nas też paracetamol ale zapomniałam było wcześnie więc nawet nie zadzwoniłam, w sumie nie wiem dlaczegoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2020, 11:12
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Iza no tyle bez @ 😁 myślę, że możesz mieć taki potop pierwsze cykle, a potem już aż tak źle nie powinno być ☺️ ja tak miałam, pierwsze cykle to była masakra.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja właśnie czekam na wizytę u gin. Zaraz będę wchodzić
W domu jak to w domu chociaż mąż najpierw mnie woła a jak przychodzę to krzyczy że mam leżeć i że mnie przywiąże do łóżka 🤣
Girl gratuluję chłopczykanajważniejsze że wszystko jest ok. Mam nadzieję że teraz już mniej bedziesz się martwić
-
calanthe wrote:Iza na taki czas bez @ to teraz cholera nadrabia 😒 myślę, że kilka cykli takich gorszych i później już będzie normalnie.
Girl widzisz zalecenia się co trochę zmieniają, przy każdym dziecku co innego. Nam lekarka mówiła, żeby zaszczepić ma meningokoki, nim pójdzie do przedszkola, ale szczerze to sama nie wiem co zrobić, niby chcemy, a z drugiej strony coś nie jestem do tego przekonana 🤷
Jeśli chodzi o opuchliznę to nam zalecano zimny okład, ale wpierw skórę posmarować oliwką, żeby bezpośredniego kontaktu nie było.
Emrica jak sytuacja u Ciebie?
Jagoda może teraz już będzie mniej zamartwiania 😁, kolejna wizyta za miesiąc i prenatalne.
Daj znać po wizycie[link=https://www.suwaczki.com/][/link]