Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA mnie tesciowa wnerwia bo ma 2 priorytety- dziecko ma duzo spac i duzo jesc, ma zjadac wszystko co naszykowane, nie chce samo to na wcisk jak gesi bo inaczej NIGDY mi sie nie najje. Wczoraj az zabronilam dalej dawac tak biedna Ola juz marudzila, dzis tez marudzila i juz nie chciala i już tesciowa ze ona wcisnie ale nie pozwolilam.
-
Iza34 wrote:A mnie tesciowa wnerwia bo ma 2 priorytety- dziecko ma duzo spac i duzo jesc, ma zjadac wszystko co naszykowane, nie chce samo to na wcisk jak gesi bo inaczej NIGDY mi sie nie najje. Wczoraj az zabronilam dalej dawac tak biedna Ola juz marudzila, dzis tez marudzila i juz nie chciala i już tesciowa ze ona wcisnie ale nie pozwolilam.
Jagoda no właśnie jak rodzice piją i to bez umoru co gorsza regularnie to wiadomo bo może dojść do tragedii w końcu ale nie przez bałagan... No litości[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl to Iza pisała o alkoholu
No właśnie boję się nospy bo położna w szpitalu mi powiedziała że nospy przy rozwarciu się nie powinno brać samemu chyba że wyraźnie lekarz zaleci bo nospa negatywnie wpływa na rozwarcie -
Jagoda, nospa negatywnie wplywa na rozwarcie ale z tego co wiem podczas porodu bo moze te rozwarcie hamowac 🤷♀️
My dzis mamy lenia, ostatnie takie chwile w domu na luzie, od wtorku wracamy na stare tory
Wczoraj wieczorem wyszlismy ze znajomymi na piwo, fajnie bylo sie tak troche oderwac, ale wrocilismy nad ranem i dzis jakos tak dojsc do siebie nie moge, za malo spalam chyba. -
Narazie jest ok. Tylko boję się sama zostać na noc w domu. Mąż musi jechać do swojej mamy bo tam nasz syn jest a ja miałam zostać żeby jutro iść na prenatalne i po usg jechać autobusem do nich. Narazie oprócz latania do wc nic się złego nie dzieje. Brzuch czasami boli jak skurcz przychodzi ale to nie to co wcześniej
-
nick nieaktualnyGirl25 wrote:Ale chociaż cię nie straszy.... Najlepiej wpuszczaj jednym drugim wypuszczaj tylko masz tyle że razem mieszkacie... Takie to życie ze starymi babami... Powiedz jej że jak będzie jej tak wciskała to znacznie zygac i jakichś awersji pokarmowy się nabawi, nie wiem czy to tak może działać ale nagadac jej możesz niech się boi... może się nabierze.
Jagoda no właśnie jak rodzice piją i to bez umoru co gorsza regularnie to wiadomo bo może dojść do tragedii w końcu ale nie przez bałagan... No litości
Straszy, straszy ale to olewam. A z wciskaniem jedzenia przeszlismy juz ze starsza, ona byla taka ze 1 lyzeczka za duzo i już byl zyg. Ola tego nie ma i tesciowa dawaj na wcisk. Ja jak mam caloksztalt tego co i ile Ola zjadla to wiem czy jest bardzo glodna, czy cos innego. Tak sie nauczyla ze do wszystkiego musi miec chlebek lub chrupki kukurydziane i wtedy je. A dzis bylo dobre bo lubi obwazanki, wrocilam z kosciola i mialam w ręku i jak zobaczyla, jak zaczela sie drzec, dopiero jak dalam to przestala.
Jestem mega zmeczona, myslalam ze zgona zaliczę przy laktatorze tak mi sie spać chce. A wszystko siedzi bo niedziela i chyba czeka na te burze co zapowiadają ze nawet z dzieckiem na spacer nie mial kto wyjsc. Gdyby nie to ze moja mama przyjechala bo bym tu pod domem na lawce sie kimla bo Ola spi w wozku. -
Iza34 wrote:Straszy, straszy ale to olewam. A z wciskaniem jedzenia przeszlismy juz ze starsza, ona byla taka ze 1 lyzeczka za duzo i już byl zyg. Ola tego nie ma i tesciowa dawaj na wcisk. Ja jak mam caloksztalt tego co i ile Ola zjadla to wiem czy jest bardzo glodna, czy cos innego. Tak sie nauczyla ze do wszystkiego musi miec chlebek lub chrupki kukurydziane i wtedy je. A dzis bylo dobre bo lubi obwazanki, wrocilam z kosciola i mialam w ręku i jak zobaczyla, jak zaczela sie drzec, dopiero jak dalam to przestala.
Jestem mega zmeczona, myslalam ze zgona zaliczę przy laktatorze tak mi sie spać chce. A wszystko siedzi bo niedziela i chyba czeka na te burze co zapowiadają ze nawet z dzieckiem na spacer nie mial kto wyjsc. Gdyby nie to ze moja mama przyjechala bo bym tu pod domem na lawce sie kimla bo Ola spi w wozku.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Jagoda
I w takich przypadkach nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy. Mąż nie może zostać z małym, a Ty z teściową samochodem? Ile masz do autobusu? Ile od autobusu do przychodni? To nie są przelewki. Tak to Ty na pewno urodzisz wcześniej i odnoszę wrażenie, że trochę tego chcesz. Może nie aż tak wcześniej, ale jednak wcześniej niż powinnaś. Być może to mylne wrażenie, więc jak tak jest to przepraszam, ale tak czasem wnioskuję z Twoich wypowiedzi.Girl25 lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Jejku jagodowa też w szoku jestem, że autobusem... Może uda się faktycznie to inaczej załatwić?
My dzisiaj wróciliśmy z 'wakacji'. Dziewczyny padam na pysk. Marzę, żeby było trzy lata później i te dzieci były już ogarnięte. Szymek dał popalić, zawsze w najgorszych momentach ech.
A tak w ogóle to dwa lata temu o 17.20 urodziłam moja Wikusie ❤ dziecko Anioł😇 nie wierze, że to już tyle minęło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2020, 17:18
pola89 lubi tę wiadomość
-
Kurde rozpisalam się i mi skasowało
aLunia wszystkiego najlepszego dla córci 🎂🎂🎂
Mysza to pobalowaliście 😁 ale taka odskocznia czasem się przydaje 😉
Jagoda ja również uważam, że ten autobus powinnaś sobie darować...jak nie masz możliwości, żeby ktoś podrzucił Cię autem to weź może taksówkę... Każdy krok za dużo w Twoim przypadku może przyczynić się do wcześniejszego porodu...
My wróciliśmy od teściowej, mąż zbiera się powoli do pracy, a jutro już poniedziałek i do roboty. Weekend zlatuje stanowczo za szybko.aLunia lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Pola mąż dziś jedzie do teściowej bo rano teściowa idzie do pracy a on musi zostać z dzieckiem. Ja zostaję sama w domu żeby mieć szybszą drogę do lekarza. Z domu do lekarza mam maks 10min na nogach. Od lekarza na autobus też maks 10 minut na nogach więc chyba nic się nie stanie jak przejdę powoli taki kawałek.
Zresztą może nie będę już się wypowiadać ale nie mamy innej możliwości. Nic na to nie poradzę.
Nie są to też kilometry nie wiadomo jakie bo naprawdę mam blisko.
I mylisz siępisząc że chcę wcześniej urodzić bo nie chcę. I nic nie robiłam i nie robię w tym kierunku żeyy cokolwiek przyspieszyć
-
Oddałam siostrze jutrzejszy termin usg. A ja poprostu tych 3 prenatalnych nie będę robić. I właśnie jestem już u teściowej. Poprosilam żeby po nas dziś przyjechała. Trudno. Mam nadzieję że z Zosią wszystko ok
-
Jagoda
Tyle, co piszesz to nie jest blisko w Twoim stanie... Ty naprawdę musisz ODPOCZYWAĆ. W szpitalu wolno było Ci wychodzić tylko do łazienki, widzisz różnicę w tej opisanej przez Ciebie trasie?
Co do wizyty uważam, że powinnaś sprawdzić, co się dzieje, bo Twoje objawy są niepokojące. Myślę, że jak dalej będziesz czuć jakieś skurcze, to zgłoś się do swojego lekarza, albo nawet na SOR.Girl25, mother84 lubią tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Pola ten lekarz i tak by mi nic nie powiedział bo on nie prowadzi ciąży i cokolwiek nie zapytam to mówi że mam pytać mojej gin prowadzącej.
Wizytę u mojej mam 9września ale w razie zego jak będzie się coś działo to będę u teściowej to mnie podrzuci do szpitala. Tu nawet się czuję spokojniejsza bo wiem że do szpitala dojedziemy w 5 minut a tak u mnie to bym znowu została wywieziona do Łodzipola89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Iza ja z kujawsko-pomorskiego, ale już zsunelam tuję na balkonie, bo ma być silny wiatr właśnie.
Edit: padać zaczęło ✌️Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2020, 20:23
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Jagoda dziewczyny mają rację a skoro nie masz możliwości inaczej to taksówka to już lepsze, zajedzie pod dom i odbierze . Oddanie wizyty w obecnej sytuacji to największa głupota. Sorki ale ja wale prosto z mostu. Powiedz jej że jednak pójdziesz bo nie możesz tego lekceważyć teraz... Jesteś w stanie zagrożenia wczesnym urodzeniem i obecnie skrajnego wcześniaka, nie rób takich glup.. mąż wie że odwołałas wizytę?[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
U nas bokiem przeszło. Na szczęście, bo jak patrzyłam na północny zachód to groźnie to wyglądało. Najpierw popadał grad, potem deszcz umył mi okna, bo jakby ktoś polewał z konewki
ale już poszło na wschód.
Ej Jagoda idzie na wizytę źle, nie idzie źle... Dla mnie w przypadku obowiązku leżenia właśnie to ciągłe chodzenie na wizyty jest zagrożeniem. Przecież ledwo co był szpital, wizyta u gina, to USG trzecie jest takie konieczne, żeby iść? Też bym chyba zrezygnowała jeśli to lekarz który tylko popatrzy w monitorek i nie odpowiada na żadne pytania 🤷🏼♀️ I pewnie badania też by nie zrobił tylko odesłał do prowadzącej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2020, 20:41
Jagodazdw92 lubi tę wiadomość