Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiera wrote:Kinga tak jak Mother pisze to SYTUACJA jest beznadziejna a nie Ty! Beznadziejne jest to, że osoby, które pragną dziecka najbardziej na świecie, żeby je kochać i wychowywać, muszą się mierzyć tak często przez długie miesiące z uczuciem smutku, rozczarowania, bezsilności i nawet nie wiadomo najczęściej dlaczego... Rozumiem Cię doskonale... Też przechodzę przez tę huśtawkę nastrojów i mam często ochotę ściany rozwalać z bezsilności i wściekłości a za chwilę chce tylko zwinąć się w kłębek i żeby wszyscy mi dali spokój... Ale, ale najważniejsze, że mamy już nasze skarby, że mamy rodzinę, mamy dla kogo się uśmiechać i po prostu żyć dalej
Teraz najważniejsze żebyś poszła do dobrego gina, żeby wyjaśnił te sytuację, dopóki nie będzie się wiedziało na czym się stoi to nie ruszy się dalej ku szczęśliwym dwóm kreseczkom ☺️ Musisz iść do gina jak najszybciej!
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl spokojnie mi też w trakcie ciąży wyskoczyły jakieś syfki także myślę że tak poprostu może być i jest to normalne.
No ja nie powiem że chciałam mieć dwóch chłopców ale nigdy w żyćiu nie powiem że żałuję że będzie dziewczynka. Bardzo ją kocham od pierwszych chwil gdy tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży. I czułam w głębi siebie że teraz będzie dziewczynka bo zupełnie inaczej tą ciążę znosiłam. Miałam objawy jakich w pierwszej ciąży nie miałama teraz tylko czekam na szczęśliwe rozwiązanie.
Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki żeby w końcu Wam się udało i dwie kreski pojawiły sie nie na owulacyjnym ale na teście ciążowym. Tego Wam życzę z całego serduszka -
Jagodazdw92 wrote:Girl spokojnie mi też w trakcie ciąży wyskoczyły jakieś syfki także myślę że tak poprostu może być i jest to normalne.
No ja nie powiem że chciałam mieć dwóch chłopców ale nigdy w żyćiu nie powiem że żałuję że będzie dziewczynka. Bardzo ją kocham od pierwszych chwil gdy tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży. I czułam w głębi siebie że teraz będzie dziewczynka bo zupełnie inaczej tą ciążę znosiłam. Miałam objawy jakich w pierwszej ciąży nie miałama teraz tylko czekam na szczęśliwe rozwiązanie.
Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki żeby w końcu Wam się udało i dwie kreski pojawiły sie nie na owulacyjnym ale na teście ciążowym. Tego Wam życzę z całego serduszka[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyWiera wrote:Girl dlatego dla zdrowia psychicznego nie zapisuje się do żadnych mamuśkowych grup na fb 😅 "Mądrości" co poniektórych są dla mnie trudne do ogarnięcia 😅
Ja jestem na bardzo madrej grupie mam kpi ale i ta grupa a raczej te mamy są hejtowane. Ale w samej grupie jest spoko.
To sobie polatalam... a teraz jak nie rozgonie to bedzie latanie (a raczej dzwonienie) do lekarza. Juz kilka dni czulam ze cos sie czai a dzis, teraz to wogole źle sie czuje. Niby nie znarzlam tam w gorze, troche mi po karku wialo. Ale widze ze chyba bedzie u nas szpital, mąż kaszle ze 3 dni, starsza corka kaszle od wczoraj (i nie zapowiada sie dobrze skoro zaczelo sie od kaszlu) a mi nos zawala i w gardle smyra. Mąż twierdzi ze nas dwoje to to zbieranie jablek załatwilo bo my mokrzy z pola wracalismy a wiatr wiał i nas lizal po mokrym ciele. Wczoraj czulam sie dobrze więc stwierdzilam ze przeszlo. No nic, moze nie bedzie tak źle. -
Hej hej. U nas niezle. Przystawiam szymiego do piersi choc wiadomo,ze tylko siara leci wiec dzis juz troszke dokarmilam ale najpierw daje cycorka i dopiero jak sie bardzo irytuje to biore mm. Byla dzis sobota wiec nic z dzisdziami nie robili. Dopiero jutro rano zwazą spadki i pobadają. A tak to jest mi cholernie goraco na oddziale poporodowym
no zesz kutwa czemu tu musi byc az tak goraco!
Jagodazdw92, Iza34, pola89, Wiera, mother84, calanthe, Kasia 1805 lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Musze suwaczek zmienic bo dalej leci na ciaze hehe a my juz rozpakowani. Szymis dzis jest juz identyko podobny do swojego brata jak byl noworodziem
dzis troche jednak bardziej czulam,ze wczorsj urodzilam naturalnie
ale nie jest zle. Dochodze do siebie i uwazam,ze mialam naprawde lekki porod(oprocz godzinki dziadowskich skurczy)
Jagodazdw92, Iza34, pola89, mother84, AdelaX lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Iza oby jednak szybko Wam przeszło. A jak Oleńka się trzyma??
Girl masz rację ja też nie rozumiem jak tak można powiedzieć, dla mnie to jest kompletnie nie na miejscu. Jest tyle par które oddadzą wszystko żeby mieć dzieciątko a taka małpa której wszystko łatwo przyszło takimi tekstami rzuca. Eh lepiej w ogóle się nie wypowiadać na temat takich.
Ja jedynie na fb jestem u wcześniaków na grupie trochę się doszkalam jak takie maluchy funkcjonują ale to dlatego że mam zagrożoną ciążę i nie wiem czego mogę się spodziewać po porodzie. Gdzieś w głębi mnie siedzi cichutka nadzieja że dotrwam jakoś do tego 37tc. Trzeba się czegoś chwycić żehy nie skupiać myśli tylko na najgorszymzawsze warto mieć marzenia a nóż coś z tego będzie
-
Pap jak to dziś przy sobocie nic nie.robili? Rozumiem gdyby w niedziele nic nie robili to już bardziej realne. Oby jutro już zważyli dzidziusia. Dobrze że ma apetyt a laktacja się rozkręci na spokojnie
-
nick nieaktualny
-
Jagodazdw92 wrote:Iza oby jednak szybko Wam przeszło. A jak Oleńka się trzyma??
Girl masz rację ja też nie rozumiem jak tak można powiedzieć, dla mnie to jest kompletnie nie na miejscu. Jest tyle par które oddadzą wszystko żeby mieć dzieciątko a taka małpa której wszystko łatwo przyszło takimi tekstami rzuca. Eh lepiej w ogóle się nie wypowiadać na temat takich.
Ja jedynie na fb jestem u wcześniaków na grupie trochę się doszkalam jak takie maluchy funkcjonują ale to dlatego że mam zagrożoną ciążę i nie wiem czego mogę się spodziewać po porodzie. Gdzieś w głębi mnie siedzi cichutka nadzieja że dotrwam jakoś do tego 37tc. Trzeba się czegoś chwycić żehy nie skupiać myśli tylko na najgorszymzawsze warto mieć marzenia a nóż coś z tego będzie
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Grupy kpi czy dot. wcześniaczków to inna sprawa, są bardziej ukierunkowane i wiele można się dowiedzieć praktycznych rzeczy
Miałam na myśli jakieś ogólne "mamy z Gdańska" "szalone mamusie" "mamusie wszystkich narodów łączcie się" itd. itp. choć oczywiście pewnie różnie z tym bywa i są grupy mniej lub bardziej sensowne. Jakoś czuje, że się w takich nie odnajdę po prostu 😁 Blogów parentingowych też nie czytam;) Ale każdy ma prawo do swoich sposobów na relaks/zdobywanie przydatnych informacji i mnie tam nic do tego
-
Pap super, że sobie tak radzicie ☺️ może niedługo będziecie mogli wyjść ☺️
Iza to zdrowia dla Was, żeby tylko malutka się nie rozchorowała.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnymother84 wrote:Pap super, że sobie tak radzicie ☺️ może niedługo będziecie mogli wyjść ☺️
Iza to zdrowia dla Was, żeby tylko malutka się nie rozchorowała.
Oby. Ale w nocy kichala a teraz ide a ona skopala kolderke i spi bez przykrycia. Na zdrowie jej to nie wyjdzie. Starsza tez chyba woda zamiasr mozgu- ide a ona leży na zimnej podlodze 🤦♀️. Ech dzieci. -
nick nieaktualny
"Lotnisko" pierwsza klasa- kawał łąki 😂😂😂
P.s. właśnie wyczytalam ze paracetamol zwiększa sklonnosc do podejmowania ryzyka i obniza poziom strach. O kurcze, wiecej mie bede brala 🤣 bo co bedzie dalej- bandzi czy spadochron?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2020, 06:17
mother84, pola89, Jagodazdw92, calanthe, Kasia 1805, Emrica, Miśkowa lubią tę wiadomość
-
Ale świetnie Iza ☺️ dobrze, że skorzystałaś z okazji, takich rzeczy się nie zapomina do końca życia ☺️
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Girl25 wrote:Co polecacie na kaszel w ciąży? Dodam że na suchy kaszel
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja brałam tabletki pranelan te niby na gardło i syrop z cebuli.
Mother kochana co Ty robiłaś o 1 w nocy?? Czyżby włązyła Ci się już bezsenność?? -
Jagoda nooo, ale mi się taka bezsenność włączała nawet nie w ciąży 🤭😂 a teraz dodatkowo jak się obudzę to brzuch pobolewa i ciężko zasnąć.
No nic, wstaję z łóżka na śniadanie,mąż napisał że zamiast o 7 skończy o 9...a mamy na obiad jechać do moich rodziców, bo tam synek jest. No nie wiem jak to zrobimy.
Słuchajcie do środy ma być ładna pogoda ☺️ ☀️ także ładujmy bateryjki 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2020, 07:23
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️