Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Mother mojawizyta ok. Zostalo mi 5mm skrzepow (zaczynalam od2cm,potem 14mma teraz5mm) wiec gin powiedzial,zesama sie oczyszcze i wizyte popologowa mam u niego za 3tyg(czyli6po porodzie). I tez przed wizytą mam juz zrobic obiazenie glukozą takie co w ciazy zeby sprawdzic czy slodka sobie poszla czy zostala.
Moj maluszek ciagle steka na kupe🥴 no juz sluchac tego nie moge haha. Ma ta dyschezje i nie umie odpowiednio miesni sobie rozluznic/zacisnac i to robienie kupki tostekanie i bolbrzuszka. Bardziej martwi mnie,ze on robi 2-3kupki na dobe ale pediatra powiedziala,ze jesli przybiera i jest zadowolonym dzieckiem(nie widac w nim zadnej choroby,zachowuje sie jak nowprodzio-je,spi,troche czuwa i wtedy slucha z takim smiesznym przerazeniem w oczach,troszke sie przyglada ale jeszcse malo-on dzis 3ttg konczy) to tak moze byc. Dyschezja minie za miesiac jak miesnie sie naucza wspolpracowac.
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyPap ty to mialas nosa ze coś złego dzieje sie z twoim oczyszczaniem w pologu. A te 2-3 kupy to dobrze czy źle, za malo czy za duzo?
Ja dzis dzwonilam do pediatry w sprawie tych zajadow Oli bo i polozna i w aptece twierdza ze dziecku czegos brakuje. A pediatra ze nie koniecznie i dala recepte na jakas maść. No i starsza ma krosty na przedramieniach ktore zaczynaja sie pojawiac na buzi, juz kiedys ta doktorka je widziala i stwierdzila ze to nic takiego ale one są, raz wiecej, raz mniej. I oczywiscie co by starsza nie miala to ta pediatra ze zarazila tą małą. No gdzie krosty ala tradzikowe i zajady? Glupie czasy z tym covidem, normalnie to pojechalabym z dzieckiem do lekarzan jak nie to do specjalisty a tezraz wez powiedz lekarzowi przez telefon jak te krosty wygladaja. I kazala to przemywac spirytusem salicylowym.
A ja dzis bylam na zakupach, zeszlo sie troche dluzej niz zawiezc tylko do szkoly, przyjezdzam a Ola placze bo beze mnie zasnac nie moze. Wzielam, ponosilam chwilke, polozylysmy sie na lozku i zasnela. Matka niezbedna.
Wyciagnelam wczoraj mniejsze spodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2020, 10:08
-
Pap no to db, że już się oczyściło prawie wszystko.
Iza dziwne czasy nastały naprawdę...przez telefon to ciężko opisać czasem co komu dolega. Myślę, że jak małej nie przejdzie to w końcu będą musieli Was przyjąć do lekarza, bo jak inaczej.
Iza Ty spodnie na mniejsze zmieniasz, a ja Wam powiem, że niedługo nie będę wchodziła w swoje. Niby zaczęłam dopiero 8tc, ale już lekko się zaokrąglam, a szczególnie wyłazi wieczorem. Generalnie czasem się nie dziwię, że brzuch boli skoro tak to wszystko się rozciąga i zwiększa w krótkim czasie. Dziś spać nie mogłam bo cały czas czuję brzuch. No, ale myślę, że taki mój urok, biorę leki, musi być dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2020, 10:33
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
Iza ja poniżej 60 to na studiach ważyłam 😂 teraz miałam 66,5, a jak zaszłam to 64, bo zaczęłam ćwiczyć ☺️ co do brzucha to jeśli tylko wszystko będzie dobrze to zniosę to, w pierwszej ciąży, która przecież zakończyła się dobrze też bolał mnie brzuch i to praktycznie cały czas. Leki średnio pomagały. Tak sobie tłumaczę, że taka moja uroda i tyle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2020, 10:48
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnymother84 wrote:Iza ja poniżej 60 to na studiach ważyłam 😂 teraz miałam 66,5, a jak zaszłam to 64, bo zaczęłam ćwiczyć ☺️ co do brzucha to jeśli tylko wszystko będzie dobrze to zniosę to, w pierwszej ciąży, która przecież zakończyła się dobrze też bolał mnie brzuch i to praktycznie cały czas. Leki średnio pomagały. Tak sobie tłumaczę, że taka moja uroda i tyle.
Pewnie tak, moja bratowa tez w drugiej ciąży narzeka na bol brzucha. Ale skoro wszystko jest ok to tak musi byc.
Ja daze do wagi z przed ślubu 57 kg 😂. Ale jak schowam laktator to juz latwo nie bedzie. -
nick nieaktualnyA wogole moja tesciowa sie ze mna kloci ze to co ma Ola to nie są zajady. Zajady to są pekniecia i ranki w kacikach ust i to wlasnie ma Ola. Moja mama sie z tym boryka.
Znowu pada 😤. Moj mąż do grudnia bedzie rwal te jablka w tskim tempie. I pracownicy sie denerwuja bo siedza, marnuja czas, godzin przepracowanych nie przybywa a jeść muszą. I my tez im placimy za gaz i swiatlo. Ale jutro ma byc ładnie. -
Iza no jutro ma być ładnie ☀️ my synka do dziadków na SB i ndz dajemy, bo mąż całą SB pracuje, ja chce odpocząć, a mały się wybiega 😎
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyNie wiem co sie dzieje. Dzis powtórka z wczoraj tylko ze zdwojona siła. Probowalam polozyc Ole spać, nie chciala, wiec dzis postanowilam nie marnowac czasu, polozylam na podlodze, dalam zabawki i bawila sie dosc dlugo, az jak sie rozryczala to nic nie bylo w stanie jej uspokoic ani zabawic, darla sie, wyginala, mąż akurat przyszedl, on tez nic nie pomogl, w koncu dalam czopka przeciwbolowego i po 20 min.padla. Plakala prawie godzine. A ja jak ją odłożyłam to az się trzeslam ze zmeczenia bo myslalam ze nie dam juz rady, no i ponosic te 8 kg to juz jest co, jeszcze takie wyginajace sie. Bidulka moja, ostatnio nie mialam wiekszych problemow z polozeniem spac, plakac tez tak bardzo nie placze, na to nie moge narzekac a dziś i wczoraj syrena.
-
Iza34 wrote:Jagoda super ze jestescie juz w domu. I wogole super że Zosia tyle wytrzymala w brzuszku i nie musi teraz byc w szpitalu a ty bez niej w domu zanim ja by wypisali. Z kp tez dojedziecie do ładu.
Moze dzis taki dzien ze dzieci dają popalic?
Nastawie pralke i tez ide spac.
P.s. Jagoda a gdzie jesteście, u siebie w domu czy u tesciowej?
Ogólnie jestem znowu w szoku. Zosia je pięknie. Czasami nawet co godzine. Ale dziś jak się dossała do piersi (bo jednak w domu to do piersi też ja dostawiam) to aż po policzku jej poleciało mleczkoa teraz spała a ja sciągbęłam mleczko i szok 😳 110ml !!! Czy to możliwe w tak krotkim czasie po porodzie?? Jej jak tak dalej pójdzie to chyba będę sprzedawać.😂
-
nick nieaktualnyJagoda wg prawa mleka kobiecego nie mozna sprzedawac. A w niektorych krajach mleko kobiece uznawane jest za tkankę żywą (czy cos takiego) i tam to juz wogole są specjalne przepisy regulujace powiedzmy "obrot" niczym jak przy organach do przeszczepu. Swoje mleko mozesz mrozic, mozesz dzieci kapac albo oddac innej mamie np.za woreczki do mrozenia. A wogole w Łodzi w szpitalu bank mleka poszukuje dawczyn mleka jakby co.
Ale swoja droga ja tez sie śmiałam ze bede butelkowac i wstawiac do sklepu 😂.
Super ze Zosia pieknie sobie radzi przy piersi. Tak dalej. -
Iza ja się śmiałam z tym sprzedawaniem 😆
Tylko tak się zastanawiam jak to możliwe że aż tyle mi wyszło tego ściągniętego -
Jagodazdw92 wrote:Iza narazie u teściowej bo dziś na 9 byliśmy umówieni w USC żeby Zosie zarejestrować. Dzwoniłam też do przychodni ale powiedziałam że będziemy w poniedziałek w domu. A teraz chciałam żeby teściowa też siętrochę wnusią nacieszyła.
Ogólnie jestem znowu w szoku. Zosia je pięknie. Czasami nawet co godzine. Ale dziś jak się dossała do piersi (bo jednak w domu to do piersi też ja dostawiam) to aż po policzku jej poleciało mleczkoa teraz spała a ja sciągbęłam mleczko i szok 😳 110ml !!! Czy to możliwe w tak krotkim czasie po porodzie?? Jej jak tak dalej pójdzie to chyba będę sprzedawać.😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2020, 20:09
-
Kasia o jej Ty to musiałaś mieć piersi... moje teraz wydaja mi się już ogromne. Ale w prawej jest więcej mlek. Nie wiem od czego to zależy ale z synem tez w prawej miałam więcej mleka
-
nick nieaktualnyA u mnie lewa. Prawa "kuleje".
Dziewczyny nigdy nie bylam zaboboniara, nigdy nie wierzylan w czarne koty, piatki 13-tego, wszelakie nieszczescia z chodzeniem pod drabina, przed samochodem, w pierdoly co ponoc szczescie przynosza ale zaczynam wierzyc w wiedzmowatosc tesciowej i "złą rękę" mojej mamy. Mowie ze zaklal ktos to usypiamie Oli. Tescoowej tak bardzo sie nie podobalo ze tylko ja potrafie pozyc Ole spac i to w kilka minut i sie skonczylo, zaczely sie placze i noszenie 😩. Wieczorem powtorka. -
Iza obstawiam, że to może być jakaś chwilowa zmiana, może skok lub ząbki 😉
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Jagodazdw92 wrote:Kasia o jej Ty to musiałaś mieć piersi... moje teraz wydaja mi się już ogromne. Ale w prawej jest więcej mlek. Nie wiem od czego to zależy ale z synem tez w prawej miałam więcej mleka
-
nick nieaktualny