Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Która tu testuje niedługo ? Za kogo trzymać kciuki ? 😁
U mnie chyba skończyły się przespane noce 😭😭 chyba mały zaczyna zabkowac .. 😦
Ratuje się właśnie ☕☕☕Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 08:36
-
PAP to dobrze ze juz jest lepiej.
Biorę drugi tydzień tabletki antykoncepcyjne te jednoskładnikowe i od wczoraj mam 'okres' bo giń mówił że przez dwa cykle mogę krwawić do dwóch tygodni. Już mi się to nie podoba, tak fajnie było bez.
Wiki znowu w domu bo ma katar i już ją odesłali że żłobka to jest paranoja. Mąż w końcu nie zadzwonił do dr.
Adelax a twoj synek jak długo je z piersi przy jednym karmieniu? Wiesz mniej więcej? -
Cześć dziewczyny. Jestem nowa
staramy się z mężem o drugiego dzidziusia już 4 cykle, 1 po odstawieniu kp. Dziś nadeszła @
synek ma 13 miesięcy. Za pierwszym razem dało się w 1 cyklu. Powoli tracę nadzieję
po weekendzie idę na badania krwi bo oszaleje od tego zastanawiania się co jest nie tak. Cykle regularne 28-29dni. Miesiączka 3 mce po porodzie. Byłam sprawdzić u gina owulacje i wszystko ok. W poprzednim cyklu Mierzyłam temp. I robiłam testy owul. Przytulanie w każdym dniu dni płodnych I dziś przyszła @;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 10:48
8.2019 👦
10 cs o rodzeństwo🛑 i 3 mc-ch
Niespodziewanie ⏸ 17.06
❤️7.07
11.08 będzie 👧 test panorama 👌
-
Alunia mój bardzo krotko je 5-8 min
No i musi mieć całkowita ciszę bo jak coś go rozprasza to może 2-3 min tylko
Edit: wieczorem do usypiania dłużej w zależności jak bardzo jest śpiący. Ale za to ostatnie noce wszystkie prawie na cycku, co próbuje się odwrócić to jest płacz 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 12:10
-
Nunakala witaj, cztery cykle to jeszcze nie ma powodu do obaw, wiem, że chciałabyś zaskoczyć od razu, ale póki co podchodziłabym do tego na spokojnie 😉 zdrowe pary potrzebują często więcej cykli zanim się uda. Powodzenia życzę ☺️
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother84 wrote:Nunakala witaj, cztery cykle to jeszcze nie ma powodu do obaw, wiem, że chciałabyś zaskoczyć od razu, ale póki co podchodziłabym do tego na spokojnie 😉 zdrowe pary potrzebują często więcej cykli zanim się uda. Powodzenia życzę ☺️
Dzięki . To wszystko przez to ze za pierwszym razem było szybko:) zastanawiam się nad olejem z wiesiołka. Korzystałyście? Działa? Czy mit?8.2019 👦
10 cs o rodzeństwo🛑 i 3 mc-ch
Niespodziewanie ⏸ 17.06
❤️7.07
11.08 będzie 👧 test panorama 👌
-
Ja w staraniach o pierwsze dziecko jadłam tabletki z olejem z wiesiołka, ale jakieś wielkiej różnicy w śluzie nie widziałam 😉 ale spróbować można 😉
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Cześć Nunakala
U mnie było podobnie - pierwsze dziecko od ręki, więc po kilku miesiącach bezowocnych prób byłam zaniepokojona i zgłosiłam się do gina pierwszego, badania wsio ok, teraz jestem u innego kolejne badania, w tym hsg i nadal nic. Niedługo pykną dwa latka, a przyczyny brak 🙄 Biorę teraz wiesiołka i widzę różnicę w ilości śluzu, jest go więcej niż jak nic nie biorę, ale nie przekłada się to na efekty. 😅
Adele teraz chyba Kinga najbliżej, bo kto tu jeszcze został, nowe dziewczynki sprzed kilku tygodni milczą więc nie wiadomo, testują, nie testująJa dopiero za dwa tygodnie najbliżej, ale na męża niedobrze wpływają deadliny :p więc mimo usilnych chęci jedynie w czwartek wieczorem nam się udało. Może coś z tego będzie a może nie 😒 Generalnie już mąż ma dość, chce żebym zrezygnowała z gina itd itp. więc humor mam wisielczy i też już mam dość tego wszystkiego 😔
-
Wiera ja cały czas trzymam kciuki ✊✊ mam nadzieję, że ten seks wystarczy i tyle ☺️ no faceci to niby podchodzą do spraw zadaniowo, ale mój też nie lubił jak mówiłam, że trzeba teraz i koniec, czasem po prostu nie dawał rady, jednak wiadomo jak jest, jakbyśmy mieli robić tylko wtedy kiedy są chęci to nic by z tego nie było✌️ Przeczekaj, to chwilowy kryzys może u niego. A z gina nie rezygnuj😉 wiesz, ja czasem zauważyłam, że lepiej o swoich rozterkach porozmawiać czy wypłakać się przyjaciółkom niż mężowi non stop, bo wiedziałam jak ciężkie to dla niego psychicznie było. Trzymaj się dzielnie 🤗 nie poddawaj się 😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 16:58
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nice one thanks for sharing us
-
Mother wiem, staram się już mężowi nie żalić, jak sobie pochlipie przy okazji @ to na osobności... Doskonale go rozumiem, nie chce mu "dokładać" jeszcze presji i oczekiwań niemożliwych do spełnienia. Tyle, że sam się dopytuje jak tylko @ mi się skończy to kiedy "te" dni, a kiedy jadę do lekarza itd. Może go okłamywać leciutko..🤔 Bo widzę że potem po prostu nie może się zrelaksować dostatecznie, jak czuje się jak ejakulator bardziej niż obiekt pożądania
I tak jestem mu bardzo wdzięczna, że zawsze się stara, nawet jak nie bardzo ma ochotę
No nic zobaczymy, co ma być to będzie, a nuż jednak się zakończy ten cykl pomyślnie
Kolezanki co wiedzą o naszych staraniach aktualnie albo same mają "noworodzie", zrobione szybko i przyjemnie, więc inne sprawy na głowie niż wysłuchiwanie w kółko tej samej śpiewki 🤷🏼♀️ Albo inne- ogólnie rady w stylu "nie przejmuj się, to w głowie siedzi!" więc po co poruszać z nimi te tematy skoro wiem co usłyszę i tylko się zirytujęWięc jesteście na mnie skazane 🤣
Ale co mnie cieszy, że bałam się clo, a tu nawet dobrze znioslam, niemal bez żadnego bólu brzucha. Poprzednio co prawda przy pierwszym cyklu było ok, gorzej było przy drugim. Bałam się, że to będzie się nasilać już w każdym kolejnym cyklu, a po przerwie długiej widzę, że jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 19:15
-
Wiera po to tu jesteśmy by się wzajemnie wspierać 🤗
Ja Wam też ponarzekam. Boli mnie brzuch...napisałam do gin w spr leków, dawek itp. ja wszystko zniosę, ale mam nadzieję, że jest ok. Wizyta za 1,5 tyg, więc jeszcze trochę muszę poczekać. Dziś synek u dziadków, cały dzień leżę. Tak jak Wam pisałam mnie w każdej ciąży brzuch bolał, więc liczę na to, że taka moja uroda 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 19:02
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother kochana myśl pozytywnie. Musi być wszystko dobrze
trzymam mocno kciuki.
Wiera spokojnie zobaczysz że w końcu się uda. Wiem jak Ci ciężko. Zresztą tak jak każdej z Was. Naprawdę przykro mi kiedy widzę jak bardzo chcecie tych bejbików i nie wychodzi. Poprostu jestem taka że każdą sytuację odbieram jak uy to mnie dotyczyło -
Mother jesteście najlepszym wsparciem to fakt ❤️ Jak trzeba stawiacie do pionu, podpowiecie konstruktywnie co tu jeszcze można zdziałać
Bardzo się cieszę że tu trafiłam
Dobrze, że skonsultowałaś z gin, mam nadzieję że następna wizyta Cię uspokoi na dłużej. Kazała coś zmienić w lekach? Brzuszek rośnie i pewnie dlatego pobolewa ☺️ Odpoczywaj póki wolna chata 😃
Mysza a Ty jak żyjesz? Gorączką ustąpiła? Bierzesz antybiotyk? Myślałam dziś o Tobie, mam nadzieję że wszystko pod kontrolą :*
Emrica a Ty jeden miesiąc na hormonach? Tak myślę, że sporo jest przypadków że po odstawieniu szybko zaskakuje, może akurat i u Ciebie się sprawdzi 😏Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 20:46
-
Ojej jak ja to wszystko rozumiem. Mój mąż tez już udręczony moim stresem i nerwami ze nie wychodzi
on oczywiście pozytywnie nastawiony. Z koleżankami tez nie da rady pogadać bo wszystkie ledwo urodziły i o drugim nie myślą.
Kupię ten olej bo mój śluz wydawał się niezmienny a testy pokazywały owu. Może to coś pomoże8.2019 👦
10 cs o rodzeństwo🛑 i 3 mc-ch
Niespodziewanie ⏸ 17.06
❤️7.07
11.08 będzie 👧 test panorama 👌
-
Nunakala żeby wiesiołek dobrze działał to bierz 2000mg na dzień, średnio po 4 kapsułki wychodzi
Nawet jak zaczynałam dopiero tydzień przed owu a nie od początku cyklu to widziałam pozytywne efekty
potem od owu już się nie bierze.
Girl25, Nunakala lubią tę wiadomość
-
Chyba nikt lepiej nas nie zrozumie niz kobieta, która to samo przechodzi... Pisz tutaj kiedy tylko masz potrzebę się wygadać.
A z drugiej strony faceci też są dziwni. Praktycznie wszystko jest na naszych barkach, wizyty, leki, obserwacja cyklu a oni muszą tylko no wiecie same...
Chociaż jak pamiętam nienawidziłam kiedy byliśmy np pokloceni albo o cos sie wkurzałam a tu trzeba działać.
Wiera ogromne kciuki ✊🤗
Mother mnie tylko przy wiki tak mocno bolało także rozumiem Twoje obawy. A powiedz po porodzie syna nie miałaś problemów z urodzeniem lozyska? Bo u mnie z wiki tak było i gIn pytała czy plamiłam na początku ciąży, a tak było i mówiła, że pewnie mikro krwiaczek się zrobił. Więc tak myślę, że może od tego ten brzuch tak bolał ale to tylko moja teoria.
Adelax podziwiam bo już długo karmisz, ja do pół roku wytrwam na pewno ale potem to już nie wiem... Zęby wychodzą?
Kurde byliśmy dzisiaj na wycieczce i Wiki kleszcz wszedł. Już jestem cała w strachu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2020, 22:34
-
Wiera jak ja rozumiem to wszystko. Dlatego ściskam kciuki najmocniej jak się da!
Ja nienawidziłam naciskać na męża kiedy wiedziałam ze są dni płodne eh. A on zmęczony padnięty po pracy, budziłam go czasem coś było czasem nie, często był płacz. Mąż nie rozumiał mnie albo nie dał po sobie odczuć, czasem myślałam ze on wcale nie chce drugiego. Dodatkowo kilka kolezanek bez żadnych problemow zachodziło w ciaze. No smutno było Niesprawiedliwie 😌
Mother mnie bolał brzuch tez na początku ale do wytrzymania rozciągało się wszystko na pewno, ale dajesz rade czy bierzesz nospe ?
Nunakala ja brałam olejek z wiesiołka 🙂
Alunia ida zęby, mam cała brodawkę pogryziona, znów zaczęłam używać maść bo boli... zamierzam rok karmić