Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Gdybym nie miała Syna, to pewnie poszłabym na jego warunki dla świętego spokoju, który jest dla mnie bezcenny ale tak, jak piszesz Miśkowa - muszę zadbać o jego przyszłość - to jest dla mnie sprawa priorytetowa.
Dziękuję Kochane za słowa otuchy 🤗„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !” -
Miśkowa to jest wszystko nowa sytuacja dla Twojej córki, ale i dla Was. Ciekawe co psycholog powie. Generalnie to tak jak mówisz, często naprawdę wiele zależy od naszej reakcji. Trzymam kciuki, żeby wszystko się unormowało, na pewno będzie wszystko dobrze 🤗
Hekate42 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Hekate zdecydowanie musisz myslec o synku trudna dosc sytuacja nie dosc ze uparty to jeszcze rzadania ma ehh...
Ale moze i to on wywiera wiekszy wplyw na Twoje nerwy i stres a sprawa rozwodowa jest w toku? Podzial makatku opieka na dzieckiem?
Miskowa ja czasmi tez mam wyrzuty sumienia wspominalam wam ze ostatnio tak milo spedzilysmy dzien z córką chcialam jej wynagrodzic bo poprzedniego dnia nie weim czemu tez na nia pokrzyczalam i to nie raz za jakies pierdy przeciez to dziecko i wszystko nie zrobi tak jak my a ze ja lubie porzadek to ona tez uklada w pokoju swoim a mi wiecznie cos nie pasi ehhh ale od niedzieli wyluzowalam na ile to mozliwe dla mnie 😉 i widze ze corka tez inaczej reaguje. Takze mather dobrze pisze i nasze emocje splywaja na dziecku.
-
Miskowa jesteś na pewno dobra mama, kiedyś czytałam, że tylko ta jest zła która uważa, że wszystko dobrze robi. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień, nie jedna z nas (przynamniej ja) też tak czasem reaguje nie potrzebnie i później myślę po co to wszystko i tak musze posprzątać, no stało się. Ale ciężko panować nad nerwami szczególnie jak się jest zmęczonym. Nie obwiniaj się. Ważne, że coś robicie, może psycholog coś podpowie i pomoże.
Hekate a długo byliście małżeństwem? Powiem Ci, że aż cię podziwiam, że się zdecydowałas, szczególnie, że masz dziecko. Jesteś silna babką ✊ walcz o swoje dla siebie i syna. Szkoda tylko, że to tyle nerwów kosztuje. Mam nadzieję, że los ci teraz szybko wynagrodzi.
Kinga już bym też nie robiła chyba testu i bety. Szkoda kasy, wolałabym ewentualnie jakieś badania porobić później jeśli wyjdzie, że to nie ciąża. -
aLunia wrote:
Hekate a długo byliście małżeństwem? Powiem Ci, że aż cię podziwiam, że się zdecydowałas, szczególnie, że masz dziecko. Jesteś silna babką ✊ walcz o swoje dla siebie i syna. Szkoda tylko, że to tyle nerwów kosztuje. Mam nadzieję, że los ci teraz szybko wynagrodzi.
.
16 lat...szmat czasu....
nadzieja, faktycznie to ta cala sytuacja mnie podkręca - to pewne - dlatego wciąż jeszcze nie podjęłam decyzji...
Sprawa rozwodowa, to duże słowo w dobie COVIDu.
Pozew złożony pod koniec sierpnia, on go otrzymał 4 listopada, do dzisiaj ma czas na ustosunkowanie się i odpowiedź, dopiero jak dotrze do sadu, to sąd wyznaczy termin pierwzszej rozprawy...
Co do podziału -cały kredyt jest na mnie i mieszkanie też - polowa pochodzi ze sprzedaży poprzedniego mieszkania ( też było na mnie).
My mamy rozdzielność majątkową, wiec o tyle dobrze, że to on będzie musiał udowadniać ile włożył do wspólnego wora w trakcie trwania związku małzeńskiego.
O rozwodzie myślę od 7 lat, kiedy to podczas imprezy wypił za dużo ( mocnego alkoholu) i potem mało mnie nie udusiłWtedy uważałam, że dziecko było za małe i ojciec był mu potrzebny
Z perspektywy czasu wiem, że to myślenie było błędne.
Nie cytujcie mnie proszę.
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !” -
Hekate a jesteś w kontakcie z jakimś dobrym prawnikiem? Żeby Cię pokierował w dobra stronę, ja nie wiem czy sama bym umiała napisać pozew rozwodowy, choć myśle ze dużo ściąg w internecie. Ale może prawnik by doradził wlasnie jak z tym mieszkaniem, co zrobić żeby się wyprowadził. Przeszłaś swoje kochana ale grunt ze znalazłaś wspaniałego faceta i chcesz z nim dzielić życie. Bycie z facetem dla dobra dzieci to najgorsze co może być. Jesteś bardzo dzielna
Miśkowa jesteś cudna mama.. i zwierzaj się kiedy chcesz. Ja wiele razy krzyczę a potem chodzę i przepraszam 😊 czasem sobie nie radzę z pyskówkami syna i po prostu się drę i najchętniej dałabym kare na wszystko. Wiem ze rozmowa i tłumaczenie najlepsze ale czasem się nie da jak człowiek jest na skraju nerwicy.
Kinga i co w końcu zamierzasz teraz? -
Iza34 wrote:Dziewczyny czy wychodzicie z maluszkami na spacer jak starszak ma w tym czasie zdalne czy nie zostawiacie bez opieki?
Kompletnie rozjechal sie nam rytm dnia. Wsztstko jest do bani.
Ja nie zostawiam starszaka jeszcze samego. -
Hekate 😔😔😔 dużo sił życzę
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
A co do zycia towarzyskiego to wczoraj dostalam taką propozycje nie do odrzucenia ze hej, nic tylko brac-jak mi sie nudzi (nudzi 😂😂😂) to mam isc na pole, tam jest robota i zajace i bazanty wiec wiecie towarzystwo pierwsza klasa. A nie po ludzuach chodzic w czasach covid.
-
Iza34 wrote:A co do zycia towarzyskiego to wczoraj dostalam taką propozycje nie do odrzucenia ze hej, nic tylko brac-jak mi sie nudzi (nudzi 😂😂😂) to mam isc na pole, tam jest robota i zajace i bazanty wiec wiecie towarzystwo pierwsza klasa. A nie po ludzuach chodzic w czasach covid.
Czyżby mąż?
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !” -
Hekate, moja przyjaciolka jest w podobnej sytuacji. Z tym ze jej adwokatka zabezpieczyla syna i w ciagu miesiaca odbyla sie rozprawa o widywanie i nakazujaca ojcu placic alimenty, dosc wysokie bo 1500zl...on oczywiscie odwolywal sie ze chcialby 400. Ale sad na to sie nie zgodzil i do 10 dnia kazdego miesiaca ma placic. A od listopada ich sprawa rozwodowa sie jeszcze nie odbyla ani razu. On teraz zaklada wszystkim sprawy o byle co... ostatnio zalozyl jej ojcu sprawe ze niby porysowal mu samochod ,a tamten nawet przy nim nie stal. Albo ze moja kolezanka zerwala mu lancuszek z szyji, wezwal policje i policja szukala w trawie lancuszka.on sie podniusl i od razu znalazl,policja zobaczyla ze lancuszek caly i nawet zapiety byl..wiec jak mu zerwala .
A tez pil jak juz byl,zamykal sie sam w pokoju, zero zainteresowania dzieckiem. A sklonilo ja to bo zadzwonila do niej kobieta ktora byla przez niego szantarzowana, on nagrywal kobiety podczas sexu a potem szantarzowal je zeby nadal z nim to robily jak juz nie chcialy. I nawet w tamtym roku bylam z przyjaciolka u jednej z jego kochanek...to bylo dopiero wydarzenie.Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja upuściłaś krew? 😁 Wynik dzisiaj?
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Hekate to dobrze, że taka decyzje podjelas. Na pewno nie było łatwo po tylu latach. Obys szybko miała to za sobą.
Mój szwagier od dwóch lat się rozwodzi 🤦♀️ -
Nadzieja jest jest jest!!!! GRATULACJE !!!! Jednak te wagary mają moc już druga po wagarach ma 2 tłuste krechy. Jejku jak ja się cieszę 🤗🤗🤗
A tak ja dziś bylam u ginka zrobila usg przez brzuch bo pandemia to nie bada i pęcherzyk już dojrzewa ale dała mi antyki limetic przy karmieniu. No i stwierdziła że duże dziecko urodzilam jak na mnie i że jak hym do terminu dotrzymała to Zosia by miała ze 4kg 😳😳😳nadzieja_86 lubi tę wiadomość
-
Tak bylam popoludniu zrobilam bete i proga mam wyniki bety 26,28. 🙏
Wiera, mother84, calanthe, Emrica, Iza34, Kasia 1805, Miśkowa, AdelaX, Jagodazdw92, pola89, Adele27 lubią tę wiadomość