X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2021, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój teścik owu dzisiaj też wyszedł pozytywny. Pierwszy raz. Ale jak na razie innych objawów brak

    https://zapodaj.net/228365d39f2c7.jpg.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2021, 23:23

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 6 lutego 2021, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to dziewczyny, tak jak Iza pisze, za dwa tygodnie prosimy o pozytywne testy ciążowe 😊 a teraz samych przyjemności 😁

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 6 lutego 2021, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze sobie w lozku leze, tak mi sie wstac nie chce a za oknem piekne slonce. W koncu, szkoda tylko ze tak zimno 🤣
    No ale niestety sobota dzien mopa, trzeba wstac i sie ogarnac, wziac za sprzatanie. Niestety ale samo sie nie zrobi 🤪

    Mnie w tym miesiacu pozostaje czekac na okres, juz bym chciala zeby byl bo bede sie umawiac do gina i musze date wybrac zeby sie jakos wstrzelic. Teraz nie dzialamy za specjalnie, cos tam na luzie ale wole sie upewnic czy wszystko dobrze po operacji itp. Jak juz sie dowiem ze jest cud miod to wracam na dobre do gry 😈😃.

    nadzieja_86 lubi tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2021, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sobota dzien mopa. Ale się uśmiałam 😂😂😂. Moj biedak we wtorek miał ruszyc w trase i stoi do dzisiaj, wiadomo dlaczego. A w domu brud az wstyd przy raczkujacym dziecku. Nic nie poradze, chetnych do sprzatania brak.
    Ide sie zasilic jakims przeciwbolowym zeby przetrwac dzien. Uzaleznie sie. Od wtorku na haju.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2021, 09:15

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 6 lutego 2021, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka! 😊
    Mysza haha też mnie rozbawiłaś od rana 😂 też nie słyszałam takiego określenia, ale jest bardzo fajne 😉
    Co do Waszych starań to podoba mi się Twoje nastawienie, cały czas zaciskam kciuki ✊
    Iza nic lepiej? Czy chociaż jakaś mała poprawa?
    Ja dziś mam lekkiego doła, mężowi ciągle zmieniają grafik, teraz to porobili tak, że praktycznie go wcale z nami nie ma. Dziś i jutro też pracuje, tak jakoś mnie to smuci, że jak syn akurat w domu to tak się rozmijają. No, ale to hormony chyba też dziś mi uderzyły. Dobrze, że chociaż słoneczko świeci to może z biegiem dnia będzie lepiej 😉

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2021, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother jest lepiej. Ale bez przeciwboliwych sie nie da. Wczoraj wieczór i dzisiaj poranek wystarczy.

    mother84 lubi tę wiadomość

  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 6 lutego 2021, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother hormony pewnie yez swoje robia ja tez nie lubie jak z codka my w domu a maz w pracy. I co zrobisz sluzba nie druzba.🤷‍♀️
    A ktora ma to hashimoto? To lekami jakos sie leczy czy jeszcze cos sie stosuje?
    Wiecie co zobaczymy co lekarz powie ale mam nadzieje ze wreszcie sie skonczy zla passa.

    Ja wczoraj nie pokrzyslalm bo byl wlasnie w pracy. To moze dzis wieczor moze jakis romantico. Dzis na obiad robie lasagne.

    Emrica kontaktowalasll sie z labo?

    Piszczek kciuki za owocne starania.

    Hekate to luty bedze przelomowy dla was zaznasz spokoju 🤗

    Wiera co u Ciebie?

    Iza jak nie bol to tesciowa nie oduszcza.... Nie qiadomo co gorsze 😏

    Mysza ten mop ale sie usmielam ale ja tak lubie posprzatac i luzik. Wlasnie przerwe sobie zrobilam na kawke 😉

    Adele jak maz dochodzi po operacji?

    Pola a co u was? Jak funkcjonujecie?

    Zdrowka dziewczyny i milej soboty.

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2021, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jutro zostaje sama z Olą w domu.
    Do wszystkiego doszedl tesc. Swoich dzieci praktycznie nie wychowywal to czepia sie synowych.

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 6 lutego 2021, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja ja mam Hashimoto. Codziennie biorę euthyrox. Nawet jak mam wyregulowane w okolicy 1.5 to muszę brać, trzeba odpowiednio dobierać dawki. Miałam zalecenie, że jak wyjdzie pozytywny test ciążowy to wtedy od razu zwiększyć dawkę (tak brałam pół tabletki 75, czyli 37.5, a w ciąży trzy razy w tygodniu mam całą). Miałam też na początku USG robione właśnie, żeby zobaczyć jakie są zmiany, one też świadczą o Hashimoto. Dodatkowo miałam robione badania w kierunku celiakii, bo te choroby lubią chodzić w parze, ale tu na szczęście nic mi nie wyszło.
    A lasagne bym sobie zjadła 😋😋😋

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2021, 15:19

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 6 lutego 2021, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mam hashimoto. Teraz biore dawkę 50. Wynik tsh mam na poziomie 2,4 niby w normie ale zobaczymy co lekarz powie. W ciąży mocno to kontrolowałam. Brałam nawet taka dziwne dawkę 88

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2021, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny, jak mi sie dzisiaj nic nie chce.

    To chyba ja musze skontrolować swoja tarczyce. I piersi.

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 6 lutego 2021, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam z tarczyca ok a tez mi sie nic nie chce 🤣.
    Taki ze mnie typ chyba, ze szybko trace energie i potem ciezko mi sie zebrac. No ale posprzatalam, pranie zrobione (ah ta suszarka 😍) zakupy zrobione, tak wiec moge w koncu odpoczac. Piwko smakowe sobie kupilam, jakies przekaski i robimy z mezem wieczorny seans filmowy, tylko niech corka zasnie 😏. Ostatnio tez sie cos mijamy, taki okres ze oboje mamy sporo pracy i slabo wykorzystujemy wspolny czas. Byle do wiosny to moze bedzie lepiej.

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 6 lutego 2021, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) Dzięki Nadzieja że pytasz, ale w sumie nic ciekawego u mnie 😅 O dniu mopa słyszałam kiedyś, ale u mnie dziś bardziej się sprawdziło, że "jest sobota jest robota" bo byłam dziś w pracy. 😬 Ciężki dzień, marzę tylko o podusi i spaniu... Jutro wolne to nadrobię sprzątanie i gotowanie 🤪 Z tarczycą do tej pory nie miałam do czynienia, ale sądzę że dobranie odpowiedniej dawki hormonów zdziała cuda ☺️ Super że udało Ci się przyspieszyć wizytę.

    Mother praca męża w różnych godzinach pracy na pewno daje Wam w kość 😔 A może zrobić synkowi dzień wolny na tygodniu w przedszkolu, jakby wypadło mężowi wolne? Nasz ostatnio był na "wagarach" i pojechał z tatą do babci w odwiedziny, bo akurat teściowa coś chciała, żeby jej mąż zrobił, to wziął do towarzystwa Młodego. :)

    Iza współczuję Ci bardzo, bo wystarczyłoby że mieszkalibyście sami, bez teściów i od razu byś poczuła że żyjesz. Takie toksyczne towarzystwo zatruje nawet najbardziej pogodną duszę. 🙄😤

    Mysza oby lekarze dali zielone światło na starania i będzie się działo 😏😄

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 6 lutego 2021, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja
    Dzięki, że pytasz 🙂 Jakoś funkcjonujemy... Najgorsze jest to, że jak sobie wszystko przypominam, to stwierdzam, że widziałam, że coś jest nie tak, ale nic nie zrobiłam. Tylko wtedy nie było to takie oczywiste, wydawało się normalne, że jest mu niedobrze i że przez to jest taki nieswój. Teraz analizuję wszystko i widzę więcej, ale już nic nie mogę zrobić. Gdyby więcej powiedział... Gdybym bardziej dopytała... Myślę nad wizytą u psychologa, bo jak narazie zdecydowałam się tylko zadzwonić na telefon dla osób w żałobie i niewiele mi to pomogło.

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 6 lutego 2021, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola po czasie kazdy na to inaczej patrzy wiecej widzi tego czego nie dostrzegal wczesniej chyba kazdy tak ma. Nie obarczaj sie tym zebys jeszcze nie popodla w jakas depresje z tego powodu. Sadze jak to pomoze czemu nie spróbować. Niezaleczone rany po czasie tez moga sie odezwac takze idz wygadaj sie a z pewnoscia ulge
    Ja tak jak Mysza czy Pola zwiazana jestem z rodzicami sama nie wiem czy umialaby sobie poradzic z tym i szukalabym pomocy.

    Wiera to starania macie zawieszone do czasu szczepien? A dzien wagarow fajny pomysl.

    Mysza my tez wieczor filmowy razem.

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola Nadzieja dobrze ci pisze.
    Podam ci przyklad, wiem ze ci to nie pomoze bo kazdy musi sie uporac sam ze swoim sumieniem. U nas jest dokladnie 2 lata po smierci babci męża, kazdy z nas widzial ze jest slaba, ze nie je ale ona czasami potrafila nazwijmy to "strzelic focha" i na złość nie jesc, a wtedy miala o co. pozniej okazalo sie co lekarze potwierdzili ze to byly zwiastuny konca zycia starszej chorej osoby a my nawet o tym tak nie pomyslelismy. Powiedzieli tez ze jakbysmy wczesniej zareagowali to by mogli jej pomoc. Nie zdazyli, bylo za pozno 😿.
    I teraz paradoks. W czwartek mowie mezowi ze dziś rocznica smierci babci, ze jaki los ze ona tak bardzo chciala jeszcze prawnuka u nas, tyle czakala i jak umarla ja miesiac po jej smierci zaszlam w ciążę. Az mi lzy do oczu naplynely.

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 6 lutego 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola nie obwiniaj sie, ja tez czasem mam takie mysli ze cos moglam zrobic, ze moze bylo wyjscie no ale czasu nie cofne. Nic juz nie zrobimy. Trzeba sie powoli pogodzic z losem, ciezkie to ale trzeba ...

    U nas taki mily wieczor mial byc a mnie tak brzuch zaczal bolec. Najpierw dol, typowo jak na okres teraz caly az tak wysoko pod zebra. Zrobilam sobie herbate mietowa i mam nadzieje ze pomoze. No zawsze cos 🤦‍♀️

    Kupilam testy owu, ciekawe jak to dziala i czy ogarne temat 🤣. Zobaczymy w nastepnym cyklu.

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2021, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzis wieczor bez tv. Ola poszla wczesnie spac (zalicza druga dzemke i sen nocny ciurkiem 😆), ja zjadlam kolacje, ogarnelam kuchnie, umylam sie, Zuzia sie umyla i pomoglam jej z włosami i ide juz spac. Mowie wam jaka ja jestem wymeczona tym bolem. Mam dosc ale musze czekac az przejdzie. To juz po cc tak tego bolu nie odczulam, nie byl taki dokuczliwy jak ten. Moj mąż sie smieje ze to nie rwa kulszowa tylko ta druga rwa ale z "ku" na poczatku 😂. I biedak tez czeka az mi przejdzie bo mu obiecalam ze ja mu jeszcze pokaże na co mnie stac 😋.

  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 6 lutego 2021, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja w celibacie nie żyjemy, ale nic na siłę, jak nie mam ochoty to nie patrzę czy płodne czy nie;) Do lekarza na razie nie chodzę, odstawiłam Duphaston bo i tak mi nic nie dawał jeśli chodzi o plamienia. Nie diagnozuje się bardziej niż już jestem przebadana ;) Jeśli do marca nie ruszy się temat szczepienia to myślę, że sobie je daruję i od kwietnia albo maja wrócę do gina odnośnie IUI bo przebąkiwał, że można spróbować. Chyba, że jeszcze wróci temat jakiejś diagnostyki. Teraz mam jeszcze dodatkowe sprawy na głowie, pomijając szczepienie, jeśli tu uda się wszystko załatwić to będę mieć nowego powera do działań i wierzę, że wtedy się uda ☺️

    Mysza testy owu są fajne, masz niemal 100% pewności, że któryś w miesiącu wyjdzie pozytyw 😁

    Iza ale co to za tekst lekarza, że nie chciała jeść to jakbyście wcześniej poszli to by jej pomogli. Skąd ta pewność? 🤦🏼‍♀️ Pod kroplówkę by ją dali i nagle by jej wróciła chęć do życia? Widocznie był jej czas, osoby starsze czasem to po prostu "czują", po co wzbudzać poczucie winy u rodziny, nie rozumiem 🙄

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 6 lutego 2021, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola nie obwiniaj się, chociaż domyślam się jak to jest, po śmierci każdy zastanawia się pewno czy mógł zrobić coś, aby temu zapobiec, odwlec w czasie... myślę, że psycholog to dobry pomysł. Trzymaj się 🤗

    Wiera no dzień wagarów to całkiem fajny pomysł, ale jak raz zrobiłam to było ciężko, bo niby chciał z nami w domu, ale tak uwielbia chodzić do przedszkola, że chyba to drugie wygrywa 🙊

    Iza no to lecz szybko te plecy, żeby z łóżka wióry leciały 😁😈

    Mysza ja też lubiłam testy owu, taka frajda była jak w końcu wychodziły 😉 chociaż one 😂
    Mnie ząb zaczął lekko boleć, także łączę się z Tobą w wieczornym bólu. Jak nie urok to sraczka 😤 muszę w pn do dentysty się umówić.


    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
‹‹ 2457 2458 2459 2460 2461 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ