X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2021, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogrzewam termoforem. Nawet nie mam zwyklych plastrow przeciwbolowych a bylam wczoraj w aptece i tak sie przejelam ze leku dla tesciowej nie bylo że o plastrach zapomniałam. Najbardziej martwi mnie to ze dzieci zaniedbuje. Mąż poszedl do pracy, tesciowa nawet nie wie ze mnie znow boli, ona zajeta, ma swoje plany ktore musi zrealizowac, Zuzia mi steka bo chce sie bawic a ja musiałam sie polozyc chociaż na chwile bo ledwo obiad zrobilam. Teraz Ola sie budzi to i ja musze sie zwlec. Dam rade, wydaje mi sie ze mniej boli niz tamtym razem.
    Ale widzicie jak to jest,jak tescia polamaly teraz korzonki to od wtorku go nie widzialam bo leży i wygrzewa. a ja?

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 13 lutego 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate, bardzo mi przykro. Z czasem pewnie bedzie mniej bolec, ale nigdy sie nie zapomina. Sama stracilam dziecko, i mam takie momenty, ze mysle, jakby to bylo, gdyby tamto dziecko zylo. A minelo ponad 3 lata.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 lutego 2021, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taka cisza...

    Potrzebuje do lekarza, musze tez w końcu isc z Ola do laboratorium a mam katar. Mogę sie wloczyc po takich miejscach czy raczej przeczekac przeziebienie? Jak to teraz jest?

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 14 lutego 2021, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza ja z samyn katarem to chyba bym poszła, maseczka i tyle. A jak plecy?
    Ja właśnie się dowiedziałam, że mama jednego chłopca z tej samej grupy przedszkolnej ma covid i część jej rodziny też, dziecku nie robili wymazu, ale od kilku dni nie chodzi, jest na kwarantannie. Jak to wygląda z resztą dzieci w jego grupie? Bo nikt nas z przedszkola nie poinformował, wiem od tej mamy, bo właśnie do mnie napisała. Jak rodzice są chorzy to reszta grupy chodzi normalnie? 🤷 Najgorsze, że we wt miał przyjechać mój tata i mi pomóc przy synku, odebrać z przedszkola, zawieźć na trening...a teraz to mam dylemat czy go ściągać 🤪 boję się, żeby syn czasem mu czegoś nie posiał. Niby nic mu nie jest, ale ja wiem czy bezobjawowo czegoś nie ma

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2021, 10:51

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 14 lutego 2021, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny ❤

    Mother chyba jak rodzice to reszta grupy nir ma kwarantanny przynajmniej u nas w żłobku tak bylo teraz, napisali tylko zeby obserwować dzieci.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 14 lutego 2021, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Dzieki dziewczyny ❤

    Mother chyba jak rodzice to reszta grupy nir ma kwarantanny przynajmniej u nas w żłobku tak bylo teraz, napisali tylko zeby obserwować dzieci.
    No właśnie mi koleżanka też to powiedziała, że u jej córki w szkole podobnie było. Ale dziadka nie będę brać na wtorek, trudno jakoś sobie będę musiała ogarnąć, ale wolę teraz nie ryzykować

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 14 lutego 2021, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother masz rację lepiej przeczekać kilka dni i zeby dziadek nie przyjeżdżał na razie, i żyć z czystym sumieniem.

    A ja dziś obudzilam sie przeziębiona, w nosie kreci i kicham bez przerwy i gardlo boli ale narazie bez kaszlu.
    Ciagle mam cos nie tak z tym wechem. Wszedzie czuje zapach jakby zgnilej cebuli, rozwieszajac wczoraj pranie malo co A bym nie zwymiotowala ,straszny smród A plyn do płukania przeciez ładny perfumowany. Ale najgorszy jest zapach chleba.

    Czy skonsultować to jutro z lekarzem ? Czy to normalne?Czy to minie?

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 14 lutego 2021, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga a nie masz czasami chorych zatok ? Ja pamietam ze kiedys tak mialam, ze ciagle mi cos smierdzialo, zapachy odczuwalam nie tak jak trzeba i sie okazalo ze mialam ropne zapalenie zatok 🤷‍♀️

    U nas dzis pogoda piekna ale niedzielnego lenia mamy i w domu spedzamy walentynki, moze wybierzemy sie na maly spacer. Tak to dzien jak kazdy inny, dostalam perfumy, czekoladki, mala tez dostala prezent wiec wszyscy zadowoleni 🙂. Wieczorem moze jakis film obejrzymy, moze nie, zalezy jak maz do pracy bedzie jechac.

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 14 lutego 2021, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza te dziwne zapachy odczuwam juz grubo ponad 2 tyg ...a dzis dopiero mnie przeziebienie zlapalo.
    Noi zapomnialam powiedziec ze od siebie tez czuje ten zapach cebulowy,a cebuli nie jem . Zel do mycia Też tak pachnie A potem mam urojenia ze moja skóra tez tak śmierdzi..maz mowi ze ładny slodki zapach, a ja czuje że śmierdzi.

    My wstalismy i troche bylo mi przykro bo maz nic dla nas nie mial .Poszlam sie umyc a on zniknal z domu, i jak wrocil dostalam storczyka 3pedowego A corka misia z serduszkami i hiacynta. Od razu humor mi sie poprawił, jakby ten kwiatek mial mi dac do zrozumienia że mnie kocha ,a bez niego bym o tym nie wiedziała 😜

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2021, 13:57

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 14 lutego 2021, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga może to z przeziębienia masz ten zaburzony węch, albo właśnie zatoki 🤷 a córka ładnie wiadomość przekazała tacie o storczyku skoro Ci dziś kupił 😁

    U nas chłopacy teraz poszli na spacer, ale widzę, że auto zniknęło to pewno coś kombinują z jakimś kwiatkiem dla mnie 😂✌️ syn dał mi ładną laurkę, sam dostał hot wheelsa, ja nic nie zrobiłam mężowi 🙊wieczorem robimy pizzę, zaraz muszę ciasto przygotować to może mu to wystarczy 😉 i też pewno jakiś film obejrzymy 😉 my to generalnie tak nie obchodzimy walentynek

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 14 lutego 2021, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O faktycznie moze yo zatoki mmm współczuję tych zapachów.
    Ale to jest miłe ze pomyślą. Mi kupił bukiet w kształcie serca a dziewczynki róże dostały. Co wiecej ozdobił dom balonami w serduszka, napis love i walentynki💝 my wczoraj świętowaliśmy bo dziewczyny były u dziadków.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 lutego 2021, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caly dzien a ja nie mam ni chwili wolnej, nawet nie mialam kiedy sie polozyc i odciazyc plecy. A z plecami lepiej, bardziej boli teraz wieczorem bo wieczorem odpuszczam sobie przeciwbolowe. I sumie moglabym odpuscic lekarza ale chce sie zbadac, polecaja zrobic rezonans magnetyczny żeby zobaczyć co tam jest, czy przypadkiem nie ma tej przepukliny o ktorej pisala Kinga albo jeszcze gorszego dziadostwa. Poza tym znajomi polecaja osteopate a podobno lepiej zrobic ten rezonans i miec pewność ze takie zabiegi osteopaty nie zaszkodza a nie tak w ciemno isc. Nawet nie wiem jaki lekarz moze dac skierowanie na rezonsns ale koniec jezyka za przewodnika, zadzwonię do przychodni i sie dowiem. Z takim bolem nie da się funkcjonowac. A że musze sama wszystko (dzis np. prasowalam, zostaly mi 2 bluzki, Ola zaczela plakac do mnie na rączki, tesciowa i mąż siedzieli obok przed laptopem, żadne ani nie zajęło sie dzieckiem ani zelazkiem zeby to skonczyc, musialam przerwac i 2 bluzki zostaly nieuprasowane, albo na czworakach sprzatalam zabawki z podlogi bo dzis ich mnostwo podeptalam i mialam dość). Tak wiec wszystko jest cacy jak jestem sprawną i wszystko sama zrobie.

    A walentynki- dostalysmy po lizaku i czekoladkach. A Zuzia wymarzona gruszke Gosie z biedronki. Ona kolekcjonuje te maskotki, jest w nich zakochana a wszyscy sie z niej smieja ze taka duza a maskotkami się bawi. Chyba tylko ja na serio rozumiem to jej zamilowanie.

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 15 lutego 2021, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza jak tam dzwoniłaś dziś do przychodni? Ja to tomografię robiłam, ale prywatnie, bo na nfz to miałam wtedy długi czas oczekiwania pamiętam. Ale to było kilka lat temu, zresztą to też zależy od miejsca zamieszkania itp.
    Co tam u reszty? Co u staraczek naszych?
    Miłego dzionka wszystkim życzę 😊

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2021, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother nie dzwonilam jeszcze bo przy Oli nie idzie rozmawiac przez telefon.
    Tesc po tygodniu leczenia na korzonki dziś wyszedl z domu. Chodzi gorzej niz ja. I mu mowie ze pojedziemy do osteopaty to pomoże a on tylko sie zasmial bo uważa ze nikt juz mu nie pomoze. A jak poczytalam to dobry fizjo czy osteo potrafi "uratowac" nawet przed operacja. A ja mam poleconego. I bede szukała ratunku i pomocy.

    P.s. dzwonilam. Mam przyjsc na wizyte.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 11:01

  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 15 lutego 2021, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza musisz uprosic lekarza zeby na skierowaniu napisal ci pilne ,ja na NFZ mialam czekac ok pol roku , z pilnym na skierowaniu mialam w ciągu 2 tyg.
    Twoim jedynym problemem jest dzwiganie, praca przy jablkach czy truskawkach do lekkich nie należy , a na dodatek dokladasz sobie noszenie dziecka. Pomysł o sobie i powiedz dosc i odpocznij...Pomysł czy przy 40stce chcesz sie czuc i chodzic zgieta jak 90latka ? A jeśli masz ta przepukline to zakaz dzwigania ,bo albo operacja albo wózek.


    Ja tez czekam na teleporade bo muszę mieć zwolnienie z pracy , przeziębienie sie rozkrecilo i przy okazji powiem o tym wechu.
    Dobrze ze na wolne czy chorobowe moge sobie pozwolić i nie patrzą krzywo w pracy na to A wręcz im to na rękę bo nie ma za wiele projektów do zrobienia.

    Mother ty masz termin na maja? Jak ten czas szybko leci.
    A ja głupia na sobotę mam termin @ A dziś zrobilam sobie test 🤭 i jak zwykle widze zwidy choc to niemożliwe oczywiscie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 11:54

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 15 lutego 2021, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga ja tam w Twoje testy już nie wierzę 🙊 wybacz. Oczywiście życzę Ci w końcu tego jednego, dobrego, ale sama wiesz jak to z nimi ostatnio cały czas było. Dla mnie to normalnie jakaś zagadka do wyjaśnienia o co kaman 😉 zdrowia życzę 🤗
    Dajcie znać dziewczyny po wizytach

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 15 lutego 2021, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother wiem,sama sie z siebie smieje ze go zrobilam, kiedys kupilam taki w dwupaku i wczoraj jak robilam porzadki w łazience to go odkryłam i dzis dla sportu zrobilam bo juz tak dawno nie testowałam .moglam go zachować przynajmniej do soboty,ale nie udało się 🤭. Teraz przy takich wynikach meza nawet nie liczę na cud. I wlasnie jak mial robione badania 11 stycznia to teraz powtórzyć w kwietniu?

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 15 lutego 2021, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga tylko czemu Ci te testy wychodzą 🤷 no może teraz jest Cisna rzeczy, ale jeśli nie to dlaczego są pozytywne?

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2021, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kant d... taka wizyta. To samo i przez telefon mogla mi dac, te same leki co wczesniej i wyprosilam skierowanie do neurologa. Spytalam o osteopate czy pomoze to powiedziala ze ona leczy tak jsk ją uczyli a jak i gdzie kto sie leczy to juz nie jej sprawa. I taka pomoc, taki lekarz.
    I jeszcze pielegniarki dostały opr ze kazały mi przyjsc a nie teleporada.
    Wroce do domu to zadzwonie do osteopaty. Niech dziala.
    Kinga a kto przy dzieciach bedzie robil? Jakos musze to ogarnac. Wiem czym ryzykuje.
    P.s.az sobie ciacho kupilam w biedrze. Na nerwa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 12:51

  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 15 lutego 2021, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi pani doktor jako tako pomogla, dostalam zwolnienie tak jak chcialam a w zwiazku z tym dziwnym wechem powiedziala ze nie ma z tym doświadczenia , że to może być pocovidowskie i moze to coś neurologicznego i przepisala mi neurovit bo niedobory wit B sa częstą przyczyną. I że jak po tym leku mi nie przejdzie to będzie myślała co dalej. Jest młoda lekarka niewiele chyba starsza ode mnie i mowila ze to jej pierwszy taki przypadek

    Nie uwierzycie.rozebralam ten test na części pierwsze i w tym czasie zadzwonila pani doktor, teraz o nim sobie przypomniałam i patrze 2 kreski ,tylko ta druga bardzo wyraźną...Ale tak parze co taka krzywa ? Corka mi zrobiła psikusa i dorysowala druga kreske 🤭😜

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 14:07

‹‹ 2464 2465 2466 2467 2468 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ