Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dori1811 wrote:Cześć
chciałam się zapytać czy jest tu jakaś dziewczyna, której udało się zajść w pierwsza ciąże po badaniu drożności jajowodów (u mnie badanie potwierdziło drożność ale dokładnie w tym samym cyklu po prawie 2 latach staran zaszłam w ciąże) teraz staramy się o długie dziecko i boje się ze znowu uda się dopiero po badaniu HSG. Może macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Wiem ze na ciąże nie ma reguły ale jeśli ktoś jest lub był w podobnej sytuacji i mógł się podzielić swoim doświadczeniem to będę wdzięczna
Ale wrócę do tematu drożności, też miałam robioną, ale niedługo po tym miałam laparo. Po hsg raczej się nie udało bo byłam ju w szpitalu, już miałam rano szykować się do zabiegu i dostałam okres więc trzeba było wszystko przełożyć na za miesiąc 🙄 Nie mam pojęcia czy to też miało jakis wpływ na ciąże czy tylko laparo🤷♀️
-
Hej kobietki. Przeczytałam parę stron, ale będę pisać w czasie teraźniejszym raczej 😁
Piszczak gratuluję ☺️
A reszcie zdrowia, dużo zdrowia 🙂
My na szczęście zdrowi, siostra ma corone, brat poszedł na badania bo już od dawna brzuch go pobolewa i co się okazało - corona😂 i wysłali go do domu na kwarantannę, a na drugi dzień mieli mu rezonans zrobić (a ja się pytam, a jeśli w tym czasie umrze? Tfu tfu oczywiście) 🤦♀️
My święta w domu, ale jutro ma przyjechać siostra męża. Przygotowania do świąt robiłam jakoś na luzie bo wszystko rozłożyłam sobie w czasie i wszystko zrobiłam tak jak chciałam, a nawet odrobinę wiecej bo miałam małą katastrofę i musiałam wyszorować piekarnik 🙈, ale nawet miałam czas zrobić paznokcie😁✌️
-
Kasia 1805 wrote:Hej. Tak to prawda w 2 pierwsze ciąże zaszłam dopiero po laparo, trzecia udało się za pierwszym razem bez niczego, ale byłam rok po porodzie 😉
Ale wrócę do tematu drożności, też miałam robioną, ale niedługo po tym miałam laparo. Po hsg raczej się nie udało bo byłam ju w szpitalu, już miałam rano szykować się do zabiegu i dostałam okres więc trzeba było wszystko przełożyć na za miesiąc 🙄 Nie mam pojęcia czy to też miało jakis wpływ na ciąże czy tylko laparo🤷♀️ -
Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzę.
Dori mi się po hsg akurat nie udało zajść.
My siedzimy od wczoraj u moich rodziców. Jest fajnie, bo jeszcze moja siostra z rodzinką i mężowi zmienili grafik, więc też się załapał od dzisiejszego popołudnia. Idę już spać, bo padam na ryjek. To siedzenie przy stole i jedzenie mnie męczy 🙊 nawet spacer nie pomógł.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyMysza zdrowka dla Ciebie.
Mother milo jak i z mezem spedzilas troche czasu.
Kasia to co ci "wybuchlo" w piekarniku?
Ja ostatnio jestem bardzo zmeczona, nawet wczoraj w dzien spalam jak Ola spala a i tak jestem betka. Klade Zuzie spac, przymykam oko tylko na chwileczkę (bo przecież umowilam się z mężem na seksy) i co -budze sie u niej o 5 rano 😂😂😂.
A wiecie czego się dowiedzialam od tesciowej? Ze moje kaktusy to diably 😈 i ona ich nienawidzi. Bo ciagle ja kluja i sa brzydkie. A mam je tak postawione ze jak ktos specjalnie reki tam nie wsadzi to nie ma szans na pokucie przez przypadek i jej mówię ze po co tam zaglada, nie musi i nikt jej nie kaze a jak jade na wakacje to przynajmniej roboty nie ma. I tak sie zdenerwowalam ze postanowilam wiecej tych diabłów zdobyc i zaczelam rozgladac sie za nasionkami a jak nasiona to i inne mi fajne wpadly w oko i chyba sobie kupie. Podobno ludzie na lockdownie oglupieli na punkcie roslin i chyba i mnie wzielo 🤣🤣🤣 -
Zrobiłam nowy sernik w takiej prostokątnej tortownicy, która nie jest już tak szczelna jak nowa. Zazwyczaj robię sernik na kruchym cieście, które dodatkowo uszczelnia ta blachę, a teraz było na herbatnikach i część mi w6ciekla🙈🤦♀️🙆♀️ w efekcie sernik miał grubość ok. 2cm😂 ale zrobiłam drugi, już w innej blaszce i wyszedł już taki jak powinien 😁 a najlepsze było jak to ciasto które wyciekło trochę się przypiekło i dla mnie czuć było czymś przypalonym, a syn wchodzi i pyta-co tu tak ładnie pachnie i wącha i się zachwyca że pyszne ciasto będzie 😂
-
Dori1811 wrote:Dziękuje bardzo za odpowiedz. Mi w marcu minął rok od porodu i szczerze mówiąc łudziłam się ze z druga ciąża pójdzie łatwo i przyjemnie a jednak... 4 cykle za mną i już się nakręcam ze będzie powtórka z rozrywki i bez hsg nie dam rady. W poprzedniej ciąży nałożyło się moje hsg i u męża 3 miesiące brania Profertilu, sama nie wiem co bardziej pomogło tak naprawdę 🤷🏽♀️
skala 2 1 0 (a teraz będzie - 1 bo już się nie staramy o wiecej i smo wyjdzie przypadkiem 😂)
Ale Wam życzę aby udało się bez żadnych ingerencji i żeby to było szybko ✊✊✊Dori1811 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:My z mezem sie smiejemy ze jestesmy bezpieczni. No, do czasu... 😆. Mąż nie wierzy w moc swojej armii.
wczoraj miałam owi bo mega czułam i były seksy i tak wiem ze nic z tego... moj maz mowi ze w cuda nie wierzy
no w sumie ja tez . Piękna sprawa nie stresowac się zabezpieczeniem ani nic...
Jejku ale się nazarlam wczoraj. Dzos jak balon wyglądam. Serio musze przejść na dietę. -
nick nieaktualnyEwi28 wrote:To tak jak my
wczoraj miałam owi bo mega czułam i były seksy i tak wiem ze nic z tego... moj maz mowi ze w cuda nie wierzy
no w sumie ja tez . Piękna sprawa nie stresowac się zabezpieczeniem ani nic...
Jejku ale się nazarlam wczoraj. Dzos jak balon wyglądam. Serio musze przejść na dietę.
Serio owu? Ja tez obstawiam wczoraj-dzis.
Nadzieja i ty chyba tez? Jak tam, dobrze wykorzystalas swiateczny czas? -
Ja chyba też owu bo śluzu pełno 😃 ale u nas bez seksow, tak mnie męczy to choróbsko że bez gripeksu nie da rady...
Mother fajnie że mężowi zmienili grafik, przynajmniej trochę czasu razem
Ewi obyscie się miło zaskoczylo (bo pamiętam że chciałabyś 3 czy coś pomyliłam?). Tak seks bez zabezpieczeń jest super
Dori ja zaszlam w pierwszą ciążę w pierwszym cyklu po laparo, a staraliśmy się 2 lata, druga w 4 cs bez żadnych leków (tylko suplementy)
Kasia przy Tobie i Aluni czuję się jak totalnie nieogarnieta, dziewczyny zdradzcie sposób na rozciagniecie doby 🙂Dori1811 lubi tę wiadomość
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01;20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa wrote:Ja chyba też owu bo śluzu pełno 😃 ale u nas bez seksow, tak mnie męczy to choróbsko że bez gripeksu nie da rady...
Mother fajnie że mężowi zmienili grafik, przynajmniej trochę czasu razem
Ewi obyscie się miło zaskoczylo (bo pamiętam że chciałabyś 3 czy coś pomyliłam?). Tak seks bez zabezpieczeń jest super
Dori ja zaszlam w pierwszą ciążę w pierwszym cyklu po laparo, a staraliśmy się 2 lata, druga w 4 cs bez żadnych leków (tylko suplementy)
Kasia przy Tobie i Aluni czuję się jak totalnie nieogarnieta, dziewczyny zdradzcie sposób na rozciagniecie doby 🙂
Jedyną rzeczą (jaką zauważyłam) to biorę już od dłuższego czasu codziennie 1 tabletkę magnezu i mniej mnie wszystko denerwuje, nie wiem czy to ma ze sobą jakiś związek 🤔 a może to już bardziej zobojetnienie na większość tych dziecięcych klutni i krzyków no i wiecznego mamo mamo 🙆♀️ nawet ostatnio nie zdenerwowało mnie zachowanie szwagierki, a odstawiła nam niezły cyrk... W każdym bądź razie "Nie taki diabeł straszny jak go malują" 😉😄
-
nick nieaktualny
-
Dori ja zaszłam w trzecim cyklu po hsg ale nie wiem do końca czy to to bo odstawiłam tez wtedy duphaston. Uważam ze brałam go za szybko bo 16 ego dnia a owu mogłam mieć pozniej. I tu na wątku dowiedziałam się ze duphaston może hamować owu i jakoś wtedy sama odstawiłam. Wiec te 2 rzeczy na pewno się nałożyły. 4 ty cykl to jeszcze nie ma tragedii trzymam kciuki. A tak poza tym to ok, jakieś badania robiliście?
Pogoda dzis straszna, objadlam się przez te dwa dni tak ze szok!! Śmieje się do męża ze nie jem nic do niedzieli 🤣 porazka -
No pogoda straszna...i co najgorsze to ma tak być przez długi czas...porażka. zastanawiam się też co dalej z obostrzeniami, z przedszkolami itp. pewnie w czw czy pt coś powiedzą.
Ja tak samo się objadłam. Przez te dwa dni nic tylko jedzenie, jedzenie, jedzenie... wszystko fajnie, ale ile to kilo do przodu 🙊
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Miśkowa wrote:Ja chyba też owu bo śluzu pełno 😃 ale u nas bez seksow, tak mnie męczy to choróbsko że bez gripeksu nie da rady...
Mother fajnie że mężowi zmienili grafik, przynajmniej trochę czasu razem
Ewi obyscie się miło zaskoczylo (bo pamiętam że chciałabyś 3 czy coś pomyliłam?). Tak seks bez zabezpieczeń jest super
Dori ja zaszlam w pierwszą ciążę w pierwszym cyklu po laparo, a staraliśmy się 2 lata, druga w 4 cs bez żadnych leków (tylko suplementy)
Kasia przy Tobie i Aluni czuję się jak totalnie nieogarnieta, dziewczyny zdradzcie sposób na rozciagniecie doby 🙂 -
nick nieaktualny
-
Hej po świątecznie 🐰
Zaraz siadam z kawą żeby ogarnac ten dzień 😵☕ mąż dziś ma służbę 24h więc mam wyzwanie. Ost raz byłam sama z dziećmi 🤔 nawet nie pamiętam 😅
Seks? Nie wiem już co to jest ... 😳Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2021, 09:26