Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Emrica wrote:Część. Wiera jeszcze maluszek w brzuszku - obecnie 37 tc - ma być chłopczyk. Tez czasem sporadycznie zaglądam bo tez jestem ciekawa co u staraczek Mysza, Nadzieja, Kinga, Ty i inne, a tu taki wysyp nowych staraczek oczywiście za każdą trzymam kciuki aby się udało. Mother czy Ty juz wróciłaś do pracy? Hekate jak sie ma twoj synek?
Mój skarb rośnie jak na drożdżach😍
Wazy już niemal 8 kg i mierzy 68 cm - wielki chłopak mi się chyba szykuje.
Najwazniejsze dla mnie, że jest zdrowy.
Uśmiechy rozdaje na prawo i lewo.
Wiera, widać Wasz czas jeszcze nie nadszedł, ale nie poddawaj się.
Co u pozostałych ze starej gwardii ?
Mother? Nadzieja?Iza37, Emrica lubią tę wiadomość
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
O, kolejny "stary wilk" wyszedł z lasu 😃
Hekate świetnie że sie odezwalas.
Kropka na to wygląda że musisz małą całkowicie odstawić od piersi.
Ja umówiłam się na pobranie krwi przed tomografem z kontrastem. Tak-w tamtej przychodni nawet na pobranie trzeba się umówić 🤦. I zapisałam do neurologa- uwaga: na luty 2023🤦
A z tą bratowa męża to bylo tak że ona nic nie powiedziała tylko tesciowa do mnie szurnela.
Rany, nie sądziłam że będzie taki problem odpieluchowac dziecko. Dzis nie zrobi inaczej siku jak tylko w pieluchę, tak to chodzi w majteczkach, jak przychodzi czas to płacze żeby jej pieluchę założyć i trzyma aż nie założę. -
Kropka no wysoka ta prolaktyna... Przy takiej to owulacje mogą być średniej jakości, jeśli w ogóle...
Iza termin kosmiczny. Chociaz w sumie mogło byc gorzej znając nasz NFZ -
Iza37 wrote:O, kolejny "stary wilk" wyszedł z lasu 😃
Hekate świetnie że sie odezwalas.
Kropka na to wygląda że musisz małą całkowicie odstawić od piersi.
Ja umówiłam się na pobranie krwi przed tomografem z kontrastem. Tak-w tamtej przychodni nawet na pobranie trzeba się umówić 🤦. I zapisałam do neurologa- uwaga: na luty 2023🤦
A z tą bratowa męża to bylo tak że ona nic nie powiedziała tylko tesciowa do mnie szurnela.
Rany, nie sądziłam że będzie taki problem odpieluchowac dziecko. Dzis nie zrobi inaczej siku jak tylko w pieluchę, tak to chodzi w majteczkach, jak przychodzi czas to płacze żeby jej pieluchę założyć i trzyma aż nie założę.
Teraz się odezwali i muszę odmówić ze względu na kp i nie tylko, niestety„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
nick nieaktualnyIza moja też nie chciała ani nocnika, ani nakładki. W końcu jej kupiłam taka dostawkę na ubikacje z drabinka. I to jej się spodobało bo sama mogła z tego korzystać.
Hekate super, że mały zdrowo rosnie. Mój też ostatnio miał ponad 8kg i 70cm. A jak tam zęby ?
https://imgupload.pl/zdjecie/2FShUcalanthe lubi tę wiadomość
-
Hekate, Piszczak nooo chłopaki konkret!
Iza daj jej kilka dni luzu. Niech sobie w tym pampersie pochodzi, bo wygląda jakby się zraziła i za trochę spróbuj znowu. Na siłę nic dobrego z tego nie będzie.
Co do wizyty jak na nfz to i tak nieźle. A co z wycieciem migdała, szukałaś czegoś jeszcze?
Kropka też mi się ta prolaktyna dość wysoka wydawała, ale nie chciałam wcześnie pisać, żeby w błąd nie wprowadzić. Jednak widzę że Gusia też to napisała. Prolaktyna musiałaby się dość mocno obniżyć i podejrzewam, że dopóki będziesz karmić, to kiepsko będzie z owu. Ile karmień masz na dobę?
Edit. W drugą ciążę zaszłam pół roku po odstawieniu od piersi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2022, 16:45
-
Piszczak, cudo 😍 i jakie cudne zębiska prezentuje 😊
Iza, nie chcę zametu siać, ale może teściowa nagadała małej, że ma w pieluche robić, bo jej sie sprzątać po niej nie chce.. I mała ma stracha teraz 🤔
No to z tą prolaktyną, to jak tak będzie jeszcze po woli spadać, to rzeczywiście zajdę w ciąże jak w moim śnie, czyli za pół roku 🙈
No karmie tylko rano około 6, i 20. I czasami o 16. W nocy różnie bywa. Raz jest noc, że o 3 sie przebudzi. A raz jest noc, że co godzine sie budzi, ale bez jedzenia tylko sobie ciumka, trzyma w buzi. -
Piszczak no slodziak, piekny usmiech 😍
Calanthe tak mysle ze potrzebuje jeszcze czasu wiec jak prosi o pieluszke to ja grzecznie jej zakladam bez przeciagania i przepierania, bez prob posadzenia na nocnik bo to byloby tylko ze szkodą.
Kropka nie sądzę, tesciowa tez ma co robic a to jednak jest obowiazek pilnowac. Ja to się śmieje jak kaluze ścieram, raz byl ubaw bo dmuchany konik mial picie (tak sie przewrocil ze pyskiem w siuski 😂).
Wcale mnie nie zdziwilo ze neurolog na luty, na pierwsza wizyte tez dlugo czekalam. Mam leki, badania do zrobienia emwiec na spokojnie zdaze. Tylko co maja powiedziec ci co pilnie potrzebują? Tylko isc prywatnie. -
A prywatnie to takie ceny juz są, że za głowę sie tylko człowiek łapie..
Ha ciekawostka dostałam plamień 🤦♀️ 46 dzień. Oczywiście po zrobionym teście i badaniach i dzień przed cytologią.. Klasyk..
No ale z mężem omówiliśmy sprawę i jeszcze dajemy czas naszej córeczce do końca lipca i w sierpniu bede mieć tydzień urlopu i odstawiamy kp 😔😞 Powiem Wam, że przed ciąża z córka jak zakładałam, że będę karmić okolo 6 miesięcy, to nie spodziewałam się, że będzie mi smutno z tego powodu że prawie po 1.5 roku będę odstawiać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2022, 21:55
-
Calanthe zalomnialam napisac, dzwonilam jeszcze w 2 miejsca w stolicy, w 1 koszt ten sam ale krotki czas oczekiwania tylko pani nie byla w stanie powiedziec mi jaką metoda wycinaja, do Radomia do szpitala nie moge sie dodzwonic. Za jakis tydzien idziemy na kontrolna wizyte, zobaczymy co pani dr powie. Bo jak mamy robic szybko i placic to idziemy tam gdzie Zuzi robilismy mimo ze nieco drozej. I w sumie moglam zadzwonic do Łodzi i jutro poszukam kontaktow. A podobno (wczoraj sie dowiedzialam) jeszcze w Warszawie dobrze robia na kopernika.
A co do Kajetan to nie wszyscy tak dlugo czekaja. Wiem z pierwszej reki ze malutkim dzieciom ktore nie słyszą tak do 1 r.z. bardzo szybko wszczepiaja implanty. Wiec to zalezy od przypadku.
Kropka czyli to byl test-wywoływacz 🙃.
Ty masz przy sobie, przy piersi cieplego pieknego bobasa (no juz teraz dużą dziewczyne 😉) i nic dziwnego ze ci żal tej bliskości. A ja przez 10 miesięcy kawal plastiku na piersiach i buczacy laktator, do tego nie karmienie na zadanie tylko regularnie co okreslona ilosc godzin sciaganie czego nie cierpiałam a tez mi bylo żal konczyc. I tak szczerze to gdyby mi sie 3 przytrafilo to nie wiem co bym wybrala- kp ale krotko jak z Zuzia czy kpi ale dluzej jak z Olą. -
Kropka, odstawienie od piersi jest trudne emocjonalnie tez dla mamy, ale jak przepracujesz w sobie te wszystkie emocje do sierpnia, to na pewno Twojej córeczce będzie łatwiej, jak nie będzie widziała jeszcze Twojego rozdarcia. Wtedy dzieciaki to łatwiej przechodzą (pisze jako psycholog rodziny jestem z wykształcenia). Dla mnie odstawienie tez było początkowo mieszanką emocji. Z jednej strony radości, bo już mnie czasem wkurzało, z drugiej przecież ten maluszek to tak lubił… Ale jakoś się z tym ogarnelam i przeszliśmy to bezproblemowo czego i Tobie życzę
Iza, kciuki, żebyś zaklepała jakiś spoko termin i za akceptowalną sumę.
Ja korzystam z tego, ze mała zasnęła i się chwile położyłam. Jakoś w tej ciąży mam częstsze ciągnięcia i kłucia brzucha. Albo może nie pamietam, żeby w poprzednich były po prostu tak częste, haha -
I można na nfz sensowny termin? Mozna! W Radomiu na luty tylko muszę miec skierowanie na nfz do laryngologa, najpierw wizyta w poradni i kwalifikacja. Niby mam skierowanie ale pediatra mowila ze wystawia do konkretnej placowki czyli do Kajetan i nie wiem czy tam uznaja to skierowanie. Niektorzy twierdza ze tak, ze najwazniejsze do jakiej poradni, inni ze nie- tylko w Kajetanach.
Gusia ja mialam takie bole w drugiej ciazy od samego poczatku ze wyladowalam w szpitalu. Ja nie funkcjonowalam. A ile strachu- niepotrzebnego. Ale jak w okolicach 30tc mnie zaczelo bolec to czulam ze bylo cos nie tak.
Ja dzis cos nerwowa jestem. Chyba przez brak czasu na wszystko. I czuje burze w powietrzu, tesciowa wsadzila kij w mrowisko i zamiast przestac to jeszcze nim miesza. Jeszcze doprowadzi do tego ze z mezm sie pokloce, jutro na zadne urodziny do szwagra nie pojdziemy a Ukraincy powiedza "do widzenia" i sobie pojda bo tez juz maja dosc. -
Iza zobacz na skierowaniu czy masz napisane, bo jeśli nie to to obojętnie jaki szpital. Zawsze możesz zadzwonić i dopytać czy takie skierowanie się nadaje, a jak nie to niech Wam laryngolog wystawi. My mimo, że chodzimy prywatnie, to skierowanie mamy na nfz i obojętnie gdzie możemy zrobić zabieg.
-
calanthe wrote:Iza zobacz na skierowaniu czy masz napisane, bo jeśli nie to to obojętnie jaki szpital. Zawsze możesz zadzwonić i dopytać czy takie skierowanie się nadaje, a jak nie to niech Wam laryngolog wystawi. My mimo, że chodzimy prywatnie, to skierowanie mamy na nfz i obojętnie gdzie możemy zrobić zabieg.
Na zabieg mam od laryngologa prywatnie tzn. prywatnie chodzimy ale z tym skierowaniem można zrobic i na nfz (jak u Ciebie). Ale placówki wymagaja konsultacji i kwalifikacji przed zabiegiem u siebie i czy laryngolog prywatnie może wystawic skierowanie do laryngologa na nfz?
Nie mam pojecia jak sprawdzić czy to moje skierowanie bedzie honorowane gdzie indziej.
-
Iza nie mam pojęcia jak to z tymi skierowaniami.. W sumie tak rzadko na nfz chodzę, że nie wiem 🤷♀️ fajnie, że udało się znaleźć sensowny termin dla małej. A w Radomiu na Józefowie czy na Tothermana?
Oh ta Twoja teściowa 🤦♀️ czy ona kiedyś da Wam pożyć po swojemu...
Gusia mnie brzuch przez całą ciążę ciągnął i miałam jakies kłucia. Moja bliska przyjaciolka w tym samym czasie będąc w ciąży też narzekała. Więc chyba w miare normalne to jest 🤔
Co do odstawienia, to juz po woli się x tym oswajam 🙈 mi było jej strasznie szkoda jak do zlobka poszła i wtedy zacięłam się z odstawieniem. Czułam się winna, że ją zostawiam bo idę do pracy, to jeszcze cyca ją pozbawie itp..Iza37 lubi tę wiadomość
-
Kropka na Jozefowie- tu na obrzezach miasta.
Nie wykonalam "planu dnia", dziewczyny dzis jakies krnabrne byly i sie nie dalo, Ola ciagle na raczki, Zuzia tez jakas taka niezaradna. A jak Ola wreszcie poszla spac to juz mi sie nic nie chcialo bo wieczor. Teraz pije winko i podjadam pomidorki z wlasnego balkonu 🙄. -
Kropka6 wrote:Trochę znam Radom, to wiem który 😉 nie martw się ja też nie wykonałam swojego planu dnia orzed pracą 😉
Ja studiowalam w Radomiu ale po tylu latach niewiele pamietam. Na pewno duzo sie zmienilo.
po dzisiejszej akcji odpuszczam na chwile odpieluchowanie Oli. Ja rozumiem ze nie chce na nocnik, ze nie chce spowrotem pieluchy ale jak płacze i widze ze chce siusiu a wszystko wstrzymuje i to dlugo a potem popuszcza co chwile to takie cos tylko ze szkoda dla pecherza, gorsza szkodą niz pieluszka. Tak wiec 1:0 dla pieluszki ☹Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2022, 08:44
-
nick nieaktualnyIza nie ma co na siłę. Moja się odpieluchowala jak miała coś ok 2,5 roku. A w nocy to niedawno przestałam jej dopiero zakładać pieluchę.
Ja właśnie przywiozłam 30kg ogórków. Więc zaraz zabieram się za robotę. 20kg na kiszone, a 10 jest takich większych i sałatkę z przyprawa gyros zrobię. Mam nadzieję, że starczy mi słoików.
Wczoraj miałam kontrolę u diabetologa i zadowolony, że od marca schudłam 6kg. Jako, że dobrze reaguje na leki to zwiększył mi dawkę.