Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc, również jestem nowa też chętnie się dowiem ile czasu zajęło wam staranie o drugie, szczególnie jeśli z pierwszym był problem i/lub zabiegi medyczne. Niekiedy czytam jak to po pierwszym jest łatwiej, bo organizm przeżył ciążę i tym lepiej z hormonami.
Co do wątku, zawsze chciałam poznać na forum fajne dziewczyny i kontynuować znajomość latami, dzielić się tym jak dzieci dorastają, ale na wątku ciążowym nie wyszło. Chyba nieodpowiedni dobór charakterów się trafił :pStarania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
Abilify witaj. Juz zaczeliscie starania o drugie?
Calanthe ja teraz dostalam lek ktory mam brac codziennie, on rozszerza naczynia krwionośne i od 20 czerwca pierwszy raz tak bardzo bolala mnie głowa, wczesniej tez bolala ale nie tak. I warto isc do neurologa i sie leczyc, pomoc sobie. W poniedzialek ide na tomografie z kontrastem. Poza tym jak sie chodzi do lekarza jest po tym ślad a są przeciez programy (nawet eksperymentalne) dla osob z przewleklym bolem głowy. Jak czytam o roznych przypadkach to u mnie to pikus.
Twoja malutka ma problemy z serduszkiem? -
Abilify05 wrote:Czesc, również jestem nowa też chętnie się dowiem ile czasu zajęło wam staranie o drugie, szczególnie jeśli z pierwszym był problem i/lub zabiegi medyczne. Niekiedy czytam jak to po pierwszym jest łatwiej, bo organizm przeżył ciążę i tym lepiej z hormonami.
Co do wątku, zawsze chciałam poznać na forum fajne dziewczyny i kontynuować znajomość latami, dzielić się tym jak dzieci dorastają, ale na wątku ciążowym nie wyszło. Chyba nieodpowiedni dobór charakterów się trafił :p
A ja po znajomych mam raczej spostrzeżenia, że z drugim to trudniej... I nawet nie chodzi o to, że chcą odczekać lub nie gotowi na drugie. Tylko po prostu nie wychodzi tak jak przy pierwszej.
Iza umknęło mi o tym, że miałaś migrene... A nosiłaś aparat ortodontyczny lub zgrzytasz zębami, starcie zębów albo coś w tym stylu?
Calanthe ojej dobrze zrozumiałam EKG córeczki? -
Abilify, powiem Ci, że jak obserwuje dziewczyny którym sie udaje i chcą przejść na fioletową stronę. to zawsze narzekają, ze tam sie nie odnajdują, cxy może to babybrain na nich działa (w sensie te z fioletowej 😉) że się z nimi dogadać nie można 🤭
-
Część Abilify, nowa ale już chyba trochę jesteś na forum 😉 zauważyłam, że lepiej dziewczyny się dogadują na wątkach o staraniach niż na ciążowych, chyba że się mylę 🤔 Tobie również powiedzenia!
Iza tego jeszcze nie wiem. W marcu trafiliśmy do szpitala, bo młoda się zakrztusiła i tam wyszło, że ma szmery. Dostaliśmy skierowanie do kardiologa dziecięcego, żeby sprawdzić i ewentualnie być pod kontrolą.
Co do bóli, mąż mój jest mega uparty i ciężko do namówić na jakiekolwiek wizyty. Liczę na to, że w przeciągu najbliższych 2 tygodni ogarnie to skierownie.
Edit. Kropka tak, mojej młodszej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 19:05
-
Dziś zajrzałam na fioletową, bo była mowa na wątku lipcowym i za głowę się złapałam.. Jaki tam wyścig szczurów..! Moja to miała 5.5 msc jak siedziała. A mój 7 jak biegał. I miałam odczucia nie takie, że wymieniają sie informacjami ale przekrzykują jak baby na targu! Moje dziecko lepsze i ładniejsze 🙈
Z tymi szmerami to słyszałam, że dzieci do 6 roku życia mogą mieć fizjologicznie. Ale ale zawsze lepiej dwa razy sprawdzić niż później żałować, że wcześniej się nie sprawdziło.. -
Cześć Abilify, mam nadzieje, ze tutaj zostaniesz na dłużej! Jeśli chodzi o moje starania to o pierwsza ciąże 10 cykli, ale skończyła się poronieniem, o drugà jeden cykl, udalo się w pierwszym po zabiegu, a teraz w trzecią zaszłam w trzecim cyklu. Ale u mnie unormowała się po porodzie prolaktyna i tarczyce tez mam dobrze ogarnietą
Kropka jak Wam idzie odstawianie? Przerwa czy działacie?
Ja dziś byłam u endokrynologa, kochany lekarz taki starszy pan mówił, żebym nawet na następna wizytę nie przychodziła tylko wysłała mu smsem wyniki i mi dobierze leki. No mało takich lekarzy z powołania! Ale może się zlitował jak zobaczył moja kartę pacjenta, która jest już stosem kartek hahaha
Dziewczyny, u mnie turbo sennośc i mdłości. Po lekarzu mąż mnie wygonił na drzemkę i spałam ponad 1,5 godziny. Nie powiem, odpoczęłam, ale od razu poszłabym znowu spac. A w poniedziałek pierwsza wizyta u ginekologa -
Gusia ni jak, bo oczywiście co..🤷♀️ glut! No ale naszczęście był przez weekend i wczoraj, a dziś juz nie. więc tylko raz był cyc jak wróciła ze żłobka ( bo dziś poszła). I teraz na sen, ale w sumie tylko myk myk i usnęła. Dedline ustawiłam na pierwszy tydzień sierpnia jak bede na urlopie z nią u rodziców. To będę mogła nocki zarwa itp. Zajmie się czymś nowy..
Co do starań ❤to plamienia miałam więc kilka dni nic się nie działo, także może dziś już męża złapie 🙈🤭 a co nawet jeśli prolaktyna wysoka to nie zaszkodzi próbować 🤣🤣
Dobrze, że mąż daje Ci odpocząć w sensie, że może się dzieckiem zająć. Odpoczywaj ile się da, ale o tym sama wiesz. W sumie to jak sobie przypominam to można było spać i spac i spać 🙈
Ah to taki lekarz super, oszczędza Ci kłopotu. A za gina trzymamy kciuki. Muszę zapamiętać kiedy idziesz 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 20:45
-
Nasz wątek ciazowy tez szybko zakonczyl byt 😮.
Kropka skąd wiesz o tych zębach? To ma znaczenie? Nie wiem czy zgrzytam (mąż nigdy nie mowil, to ja mu mowie ze jemu się zdaza), aparatu nigdy nie nosilam ale mam takie okresy że z nerwów zaciskam szczeki (łapie sie na tym ze tak robie, to trwa jakiś okres i chwile jest spokoju) i nawet w nocy to robie az mnie szczeki, zuchwa boli. no i jak chodzilam do osteopaty to zawsze najwiecej mial "roboty" z zuchwa.
A moja mała nie chce spac, nie spała w dzien i teraz tez na noc sie nie wybiera. Ja juz wysiadam bo niewiele moge zrobic, na podwórku dziś nie chciala byc bo wiało (nie lubi wiatru), w domu tylko na moje kolana. Postanowilam posprzatac terarrium patyczakow i tez nie zrobilam bo nie mialam jak wyjść wyrzucic srarego podloza i po patyki. Dobrze ze głowa dzis nie boli.
Gusia współczuję samopoczucia.
Calanthe moja starsza tez miala szmery ma serduszku.
Skierowanie to szybko, ale wizyta na nfz to juz troche trzeba czekac wiec bedzie mial czas sie "nastroic". -
nick nieaktualnyU mnie pierwsza ciąża po pół roku starań, a druga 1,5 roku po odstawieniu antykoncepcji. Niestety okazało się, że nie miałam owulacji.
Mój mały dzisiaj niby nie ma gorączki, ale czuć, że jest cieplejszy i chodzi sam spać co chwilę. Już myślałam, że biegunki też dostanie bo zaczęła się żółta kupa, ale na jednej się skończyło. Ciekawe, które żeby dają mu się we znaki -
Kropka, to trzymam kciuki, żeby teraz już Wam się udało! A co do męża, to nawet jak masz wysoka prolaktyne, to co się szkodzi zrelaksować hahaha
Piszczak, u nas był glut przez kilka dni, ale już jest okej. Mała jak się kiepsko czuje to więcej śpi. Jak wróciły dwie drzemki dziennie to od razu wiedziałam, ze coś jest nie tak. Ale na szczęście nic się z tego nie rozwinęło… -
Gusia widzę, że i u Ciebie więcej drzemek to wyznacznik, że coś jest na rzeczy. Człowiek zaraz wyczulony.
Jak masz chwilę i możesz korzystać, to śpij. Wiadomo na zapas się nie wyśpisz, ale zawsze lepiej dla organizmu.
Kropka też pierwsze od Ciebie się dowiaduję, że takie coś może mieć wpływ na migreny. Ile to się można z forum nauczyć 🙂 dobry plan z odstawieniem, oby poszło gładko.
Piszczak niech się szybko przebiją i spokój. Biedne dzieciaczki z tymi zębami. Jednemu da popalic, a drugi nie odczuje prawie wcale.
Iza, skierowanie dostaliśmy jakoś w kwietniu. Nie było w trybie pilnym. Na nfz nawet nie tak tragicznie, bo teraz na lipiec. Tylko najśmieszniejsze jest to, że tydzień wcześniej trzeba robić ekg, które trwa raptem 5 min, a i tak Ci z tego nic nie powiedzą. Dojazd nam dłużej zajął, bo jakieś 25-30min 😅 -
Dawno mnie tu nie było, ostatnio tylko zaglądam na wątek czerwcowy bo on mi się przeważnie wyświetla u góry jak wchodzę na forum 😜
Po urazie dużo lepiej chociaż głowa nadal boli ale tragedii nie ma, ja mam częste bóle głowy i już jestem przyzwyczajona.
W piątek mi się mały trochę rozchorował, wiec na szybko wjechały inhalacje odciąganie gluta herbata z syropem z pędów sosny i w poniedziałek już był u niani 😊
Ja ostatnie dni czułam się tragicznie a dziś wróciłam do pracy i czuje się super. Ja to chyba jestem bardziej stadna i jak mam ludzi do pogadania to od razu lepiej się czuje.
Jeśli chodzi o fora ciążowe to tam jest tragedia, kilka razy weszłam i stwierdziłam ze to nie dla mnie.
Każdy tylko o sobie i ogolnie panika najlepiej to one by się wszystkie na oddział położyły do końca ciąży żeby 24/7 miec lekarza pod ręka. Nie lubię takiej bezpodstawnej paniki.
Witam nowe dziewczyny, siadajcie i opowiadajcie jak idą starania 😊
-
Dziewczyny co do tych migren i aparatów ortodontycznych czy ogolnie problemów ze stawami skroniowo zuchwowymi, to się zajmuję fizjoterapią stawów skroniowo-zuchowowych. I jeśli chodzi o migreny. Oczywiście duża ilość jest pochodzenia idiopatycznego, neurologicznego, ciśnienie itp. Ale jest też część która powstaje przez skutek nadmiernego napiecia mięśni w obrębie głowy i aparatu gębowego 😉 mało tego mogą powstawać na skutek jakiś tam zmian w innym obszarze ciała. np przebytu uraz stopy, który rzutuje na stawy skroniowo-zuchwowe i później powstaje migrena (idzie to taka taśmą powięziową przebiegającą przez całą długość ciała, zaczynająca się na stopie a kończąc na czepcu ścięgnistym głowy tj. Na czubku głowy) Od taka ciekawostka 😉 i czasem nie trzeba sie wyszukiwać jakis zmian w mozgu tętniaków jak to niektórzy, a wystarczy dobry osteopata czy fizjoterapeuta.
Czyli jakis weekendowy wirus nasze dzieciaczki dopadł lub zębowy.. Ja też po śnie rozpoznaje albo po tym jak połyka jak je cyca, to wtedy słyszę taki bulgot i wiem, że zaraz będzie katar.
Czyli widzę, że nie tylko ja mam takie spostrzeżenia na temat tych ciążowych forum. Kurde powiem Wam, że też panikowałam czesto, w dodatku że pierwsza ciąża stracona więc strach jest, ale mam wrażenie że tam to dziewczyny na siłę wyszukują jakies choroby.. No jak pisałam ja lepsza i najmądrzejsza 🤦♀️
Mamaleonka, bo Wy chyba w ogóle ten czerwcowy na ciążowy przeksztalciłyscie i super, że nie urwałyscie kontakt bo juz ciąża 😊 a właśnie jak to u Was w Danii jest? Bardziej niania czy żłobek? -
Kropka6 wrote:Dziewczyny co do tych migren i aparatów ortodontycznych czy ogolnie problemów ze stawami skroniowo zuchwowymi, to się zajmuję fizjoterapią stawów skroniowo-zuchowowych. I jeśli chodzi o migreny. Oczywiście duża ilość jest pochodzenia idiopatycznego, neurologicznego, ciśnienie itp. Ale jest też część która powstaje przez skutek nadmiernego napiecia mięśni w obrębie głowy i aparatu gębowego 😉 mało tego mogą powstawać na skutek jakiś tam zmian w innym obszarze ciała. np przebytu uraz stopy, który rzutuje na stawy skroniowo-zuchwowe i później powstaje migrena (idzie to taka taśmą powięziową przebiegającą przez całą długość ciała, zaczynająca się na stopie a kończąc na czepcu ścięgnistym głowy tj. Na czubku głowy) Od taka ciekawostka 😉 i czasem nie trzeba sie wyszukiwać jakis zmian w mozgu tętniaków jak to niektórzy, a wystarczy dobry osteopata czy fizjoterapeuta.
Czyli jakis weekendowy wirus nasze dzieciaczki dopadł lub zębowy.. Ja też po śnie rozpoznaje albo po tym jak połyka jak je cyca, to wtedy słyszę taki bulgot i wiem, że zaraz będzie katar.
Czyli widzę, że nie tylko ja mam takie spostrzeżenia na temat tych ciążowych forum. Kurde powiem Wam, że też panikowałam czesto, w dodatku że pierwsza ciąża stracona więc strach jest, ale mam wrażenie że tam to dziewczyny na siłę wyszukują jakies choroby.. No jak pisałam ja lepsza i najmądrzejsza 🤦♀️
Mamaleonka, bo Wy chyba w ogóle ten czerwcowy na ciążowy przeksztalciłyscie i super, że nie urwałyscie kontakt bo juz ciąża 😊 a właśnie jak to u Was w Danii jest? Bardziej niania czy żłobek?
Taak my czerwcowy na ciążowy przerobiłyśmy i jak jakaś panikuje to straszymy fioletowa strona 😂😂
W Danii jest niania albo zlobek. Niania przyjmuje u siebie w domu max 5 dzieci. W wieku 2 lat i 11 miesięcy dziecko idzie do przedszkola.
Nianie łącza się w grupy po 4 i wtedy spotykają się raz w tygodniu i dzięki temu nianie znają wszystkie dzieciaczki i jak jedna jest chora to odsyłają po jednym dziecku do każdej. Mam nadzieje ze rozumiesz o co chodzi 😜 jestem słaba w tłumaczenie
-
Cześć Doris, jasne! Napisz coś o sobie
Kropka, ja kiedyś po wizytach u fizjo byłam zdziwiona, jak działa ciało człowieka. Babeczka mi „ogarniała” nadgarstek, a po wizytach bolała mnie cała ręka, plecy i noga 😅 niesamowite to jest
Co do grup ciążowych, to ja się w poprzedniej ciąży mało udzielałam na fioletowej stronie, ale ogólnie byłam strzępkiem nerwów, bo ciąża po stracie, w COVID gdzie non stop dodawali obostrzenia, jeszcze miałam problemy z szyjką… teraz jestem dużo spokojniejsza. Udzielam się trochę na marcowym wątku na fioletowej i jak na razie jest Ok, chociaż jak już widzę, ze jakieś laski przyspieszają wizyty choć nic się nie dzieje albo chodzą do dwóch lekarzy tydzień po tygodniu to mam takie wtf po co xd No ale ludzie są różni, ja na pewno nie zamierzam tak szaleć 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2022, 11:49
-
Doris jakie aż! Piekny wiek ❤️ Trzymam kciuki, żeby Wam się szybko udało
Dziewczyny, ja dziś walczę z sennością. Tak mnie kusi, żeby jak stary wroci iść spac hahaha ale musze pracować, wiec jestem rozdarta 😂Doris 37 lubi tę wiadomość
-
Hejka panienki ☺
Hekate, Piszczak no spore już te Wasze chłopaki ☺
Emrica Ty zaraz już się rozpakujesz, zleciało to raz, dwa ☺ trzymam kciuki
Iza ja z odpieluchowaniem nie pomogę, za nas zrobił to żłobek 😉 nam nie szło, a im poszło to ekspresowo
U nas wszystko ok, wracam do pracy w połowie września, teraz jestem na urlopie, potem 1.5 miesiąca wychowawczego i wracam. Mały jest super, ale łobuz! Pierwszy syn był grzeczny, spokojny, a tu całkiem przeciwieństwo! 🤣
Czytam Was na bieżąco, staram się, ale nie mam czasu na nic🙊 powodzenia dla wszystkich staraczek! Proszę się nie poddawać, bo naprawdę warto czekać. Mam nadzieję, że każdej z Was się uda😉 my też musieliśmy czekać długo na drugie dziecko, ale się udało 😊 powodzenia!Emrica lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️